Co jesc, zeby nie pasc z glodu?

[CyboRKg]

Nie jestem zwolennikiem szczegolowego FAQ, ale uwazam ze tego typu podstawowe informacje powinny byc dostepne na tym forum...

Samo upolowanie zwierzêcia te¿ jeszcze nic nie daje, bo trzeba mieæ dostêp np. do smokera (który mo¿na zrobiæ maj±c drewno i m³otek), do oven (musi byæ w budynku, potrzebny kamieñ i kielnia), do spit (potrzebne drewno, kamieñ i nó¿), lub do small fire pit (potrzebny kamieñ i szpadel) i trzeba jeszcze oczywi¶cie mieæ drewno by przyrz±dziæ sobie takie miêso.

O wlasnie! Polowy rzeczy o ktorych pisal KeVes nie wie zadna z moich postaci Jest w grze sporo nielogicznosci... Dlaczego np. ryz mozna jesc na surowo (probowal ktos?), a pszenicy nie? Zdziwilem sie ze ziemniaki nie wymagaja zadnej obrobki, a z kukurydzy robi sie tylko popcorn
(dlaczego nie kaszke [mamalyge] lub make?) Jedna z moich postaci kilka dni temu omal nie zmarla z glodu, blakajac sie po rajskich plazach pelnych owocow (banany, ananasy, winogrona, papaje), jak sie okazalo niejadalnych! Gdzie tu sens, gdzie logika?! W lesie sa jagody, ktorych raczej nie da sie zgromadzic wieksza ilosc (zbyt duzo zjada sie jednorazowo). Pomidory nie nadaja sie do jedzenia na surowo - dlaczego? Przeciez to takie samo warzywo jak marchewki czy szpinak, ktore mozna jesc! Ciekawe jak to jest z kokosami? (jeszcze ich nie spotkalem) A zyto? Domyslam sie ze tak jak pszenica, ale jeszcze nie spotkalem... No i ten nieszczesny popcorn - do czego on wlasciwie sluzy

[Hal]

Jedna z moich postaci kilka dni temu omal nie zmarla z glodu, blakajac sie po rajskich plazach pelnych owocow (banany, ananasy, winogrona, papaje), jak sie okazalo niejadalnych!

No to mamy kolenego trupa w Cantr.
Moja jedna z postaci posawila sie w miejscu gdzie nic nie nadawalo sie do jedzenia, wyruszylem wiec w podroz na glodniaka i dotarlem jak mi sie wydawalo do raju (ananasy,banany itp.) Wlasnie koncze uprawe tych cholernych bananow a jestem na skraju wyczerpania, nie wiem czy podolam kolejnej wedrowce:-( Biore sie za pisanie testamentu, jak ktos znajdzie przy moim ciele to moze nie popelni takiego samego bledu.

[CyboRKg]

Przeciez Twoja postac jeszcze nie wie ze tymi bananami sie nie naje! Chyba ze ktos w grze ja o tym poinformuje. Moja tez czekala do g.20 (pory jedzenia), zeby sie o tym przekonac. A poznany w grze towarzysz podrozy, ktory mial chrapke na ananasy - tez musial obejsc sie smakiem!

[Hal]

Przeciez Twoja postac jeszcze nie wie ze tymi bananami sie nie naje! Chyba ze ktos w grze ja o tym poinformuje. Moja tez czekala do g.20 (pory jedzenia), zeby sie o tym przekonac. A poznany w grze towarzysz podrozy, ktory mial chrapke na ananasy - tez musial obejsc sie smakiem!

Nie wie ale za chwile bolesnie sie o tym przekona, projekt bananowy mam na 96 %.

Trzeba zrobic liste pokarmow, ktore nadaja sie do jedzenia bez zadnej wstepnej obrobki.

[KVZ]

O wlasnie! Polowy rzeczy o ktorych pisal KeVes nie wie zadna z moich postaci

I bardzo dobrze Tz. z ich punktu widzenia to nie dobrze dla nich, że nie wiedzą

Jedna z moich postaci kilka dni temu omal nie zmarla z glodu, blakajac sie po rajskich plazach pelnych owocow (banany, ananasy, winogrona, papaje), jak sie okazalo niejadalnych! Gdzie tu sens, gdzie logika?!

To wynika z tego, że kiedyś nie było wskaźnika hunger (głód) jak i innych wskaźników typu zmęczenie, tylko gdy ne jadło się normalnego pożywienia to traciło się 2 punkty siły na dzień (obecne damage), a jedząc coś automatycznie odzyskiwało się 1 punkt siły na dzień. Owoce tak samo jak teraz służyły do szybkiego odzyskiwania straconych sił (pod warunkiem, że miało się ich zapas) i można było się praktycznie nimi "najeść" ale nadal było to bardzo nieefektywne! Podobnie jak jagody teraz. Jak pamiętam to bananów zbierało się dziennie prawie tyle samo ile trzeba było zjeść by odzyskać 2 punkty energii. I wtedy by zagłodzić postać trzeba było przez 50 dni nic nie jeść, a teraz tylko 20 dni (btw. Wasze postacie nie wiedzą tego autmatycznie, aż same tego nie doświadczą lub dowiedzą się od kogoś!)

No i ten nieszczesny popcorn - do czego on wlasciwie sluzy

Popcorn służy napewno do odyzskiwania uszkodzeń (damage) tak jak owoce. Przynajmniej tak było kiedyś z tego co wiem (z tą różnicą, że kiedyś szło nim się "najeść" a teraz już nie)

[CyboRKg]

Kukurydzy zbiera sie spora ilosc jednorazowo i jedna postac jest w stanie produkowac tyle popcornu, ze chyba trzeba by bylo wywolac wojne zeby wykorzystac ten popcorn w praktyce! Bez sensu! Postac moze pasc z glodu z plecakiem pelnym popcornu czy owocow tropikalnych! Te pomysly wymagaja dopracowania!

[PRUT]

Moja postac zapuśliła sie do lasu i dotarła na plazę jak juz miała 60% hunger. Była sprytna, zobaczyła że woków banany, ananasy, papaje, winogrona i zaczeła je sobie zrywać. A że sie ich mało zrywa każdego dnia, codzień ustawiała projekt na maksymalną dzienna wydajnośc. Najpierw były chyba banany (swoja droga bardzo pozywne owoce) a tu kiszka - głod rośnie, to może papaje? Ananasy? Próbowała wszystkiego, bo zauwazyła, że jedne mają ikonkę kwiatuszka (jak np. ryż czy marchewki), a inne ikonke roslinki chyba. Jak po trzecim projekcie nic nie wyszło, moja postac postanowiła jednak wracać, żeby najeśc sie ryzu, tudzież marchwii, ale cóż... najpierw trzeba było przebić się przez lasy. Prawie jej sie udało... zmarła jedną lokacje od Vlotryan. Pewnie juz wiecie o kim jest ta bajka?
Poszukajcie, slady się zachowały

[Denis B]

Czyli pozostaje ryz , szpinak , marchewki ... czy cos jeszcze ?
Musze powiedziec ze dosyc uboga dieta ...

[KVZ]

i jeszcze ziemniaki, jagody, dynie, chleb, gotowane i smażone mięso i smażona ryba

[CyboRKg]

Jagody, ale nimi sie nie najesz... Jak przyrzadzic mieso juz bylo. To pozywny pokarm, dobry na dlugie wyprawy (nie zajmuje tyle miejsca tygodniowa racja zywnosci co np ryz)
Jak zbudujesz milstone, mozesz pszenice zmielic na make, a z maki po zbudowaniu oval upiec chleb! Kto cos jeszcze wie z takich podstawowych spraw?

[Denis B]

Wiem ze po przyrzadzeniu mozna jesc miesco , pszenice , ryby i takie tam : niemniej jednak na surowo chyba normalne jedzenie ( czyli takie ktorego produkuje sie sporo wiecej niz zjada ) to tylko te trzy : ryz , szpinak i marchewki ...

[KVZ]

Zapomniałeś o ziemniakach. Ich też produkuje się sporo a zjada mało (może nie są tak edektywne jak marchewki zwłaszcza, że trzeba ich nosić ponad dwa razy więcej, ale zawsze coś)

[Denis B]

A swoja droga to dosyc pokretne - zasadzniczo człowiek jak bierze cos do reki jest w stanie stwierdzic czy czyms sie naje czy nie - generalnie wydaje mi sie ze mozna sie najesc wszytkim co jest jadalne .

Wiec chyba zasada ze postac nie wie tego co gracz w tym wypadku powinna zostac złagodzona ... tak mi sie wydaje

[CyboRKg]

Tak jak mowilem na poczatku - kilka rzeczy jest nielogicznych i zmienilbym gdybym mogl!
Pszenica, zyto, jeczmien, owies, kukurydza powinny byc jadalne jako ziarno i nadawac sie do przerobienia na kasze i maki (popcorn tez)
Ryz i ziemniaki dopiero po ugotowaniu.
Owoce i warzywa wszystkie na surowo i do przerobki.
Ryby powinno sie jesc na surowo (spytajcie skosnookich ) i przyrzadzone (pieczone, wedzone, gotowane)
Mieso suszone na sloncu tez! (i przyrzadzone oczywiscie)
Konie powinno dac sie oswoich i wykorzystac do transportu W przeciwnym razie po co sa? Mozna bylo wstawic inne zwierze, ktore nie wzbudzaloby tylu kontrowersji! Kto to tak pokrecil

[KVZ]

Tak jak mowilem na poczatku - kilka rzeczy jest nielogicznych i zmienilbym gdybym mogl!

Moze zgłoś podanie do Resources Departament? Albo ich pomolestuj? (resources@cantr.net)

Pszenica, zyto, jeczmien, owies, kukurydza powinny byc jadalne jako ziarno i nadawac sie do przerobienia na kasze i maki (popcorn tez)

Tak, ale komu by się wtedy opłacało przerabiać zboża na chleb?

Ryz i ziemniaki dopiero po ugotowaniu.

To by zaburzyło gospodarkę w lokacjach w których to podstawa pożywienia.

Owoce i warzywa wszystkie na surowo i do przerobki.

Tak, ale po co je przerabiać gdy można by je zjeść surowe?

Ryby powinno sie jesc na surowo (spytajcie skosnookich ) i przyrzadzone (pieczone, wedzone, gotowane)

Patrz wyżej.

Konie powinno dac sie oswoich i wykorzystac do transportu W przeciwnym razie po co sa? Mozna bylo wstawic inne zwierze, ktore nie wzbudzaloby tylu kontrowersji! Kto to tak pokrecil

Tak, po projekcie typu "oswoj konia" zamieniał by się w "pojazd" Tylko, że łatwo było by go można ukraść, bo do niego nie szło by wstawić zamka. A co do jadalności zwierząt, to nie wiem jak na naszych wyspach, ale na angielskich występują np. jastrzębie i węże i z nich też jest mięso. A konina podobno nie jest taka zła, chociaż nie jadłem.