Jak on/ona mnie wkurza...

Ogólna pozapostaciowa dyskusja pomiędzy graczami Cantr II.

Moderators: Public Relations Department, Players Department

User avatar
Mattan
Posts: 1081
Joined: Wed Jul 26, 2006 9:09 am
Location: Poznan

Postby Mattan » Sun Jan 10, 2010 11:29 am

Nic mnie bardziej nie wkurza niż pouczanie mnie w grze jak należy grać, albo udawanie że Cantr to nie Cantr tylko jakiś real. Psuje mi to grę i co najciekawsze jest to coś uprawiane przez tych co najgłośniej krzyczą żeby im nie psuć gry. Cantr jest grą ludzi z ludźmi i często jak w życiu każdego co innego bawi. Dla mnie np. jednym z gorszych momentów było porwanie Bjoty. Było to zdarzenie po którym zdecydowanie spadł mój zapał do gry.
User avatar
Agent 0007
Posts: 1043
Joined: Fri Jan 06, 2006 11:36 pm
Location: Darudzystan

Postby Agent 0007 » Sun Jan 10, 2010 4:17 pm

Nefertete wrote:Ogólnie mogę się zgodzić z Fiegerem, poza przykładami : *potrząsnęła główką*, *zrobiła minkę* .

To tylko od wyobraźni gracza zależy czy ma główkę czy łeb, twarz czy mordę, takie przedstawienie sytuacji ma na celu, moim zdaniem, podkreślenie jakiś aspektów odgrywania postaci, ich cech osobowych albo fizycznych. Jeśli ktoś chce żeby jego postać miała 'główkę' dlaczego tego zabronić ?


Zgadzam się. Od czasu do czasu dla podkreślenia pewnych cech postaci jest to dobre rozwiązanie i podoba mi się o ile jest stosowane z umiarem. Też się jednak kilka razy spotkałem z dużą przesadą w tym względzie i też mi to przeszkadzało. Póki z umiarem, jest ok.
User avatar
Fieger
Posts: 512
Joined: Mon Aug 14, 2006 8:16 am
Location: oo..gdzies tam

Postby Fieger » Sun Jan 10, 2010 4:33 pm

Tak właściwie to chodzi o nadmiar...idę do jednej osady - różowa landrynka, idę do kolejnej osady..następna. Do innej postaci przypływa statek i wysiada słodka blondyneczka robiąca smutną minkę...jeszcze głowę to można mieć małą...ale robić małą minę, którą nazywa się minką. Ja bym chciał wysłuchać co prof. Miodek ma do powiedzenia na ten temat.
I have a cunning plan...
User avatar
B.M.T.
Posts: 871
Joined: Mon Jun 22, 2009 4:14 pm
Location: W okolicy nóżek Buki.

Postby B.M.T. » Sun Jan 10, 2010 4:46 pm

Fieger wrote:Tak właściwie to chodzi o nadmiar...idę do jednej osady - różowa landrynka, idę do kolejnej osady..następna. Do innej postaci przypływa statek i wysiada słodka blondyneczka robiąca smutną minkę...jeszcze głowę to można mieć małą...ale robić małą minę, którą nazywa się minką. Ja bym chciał wysłuchać co prof. Miodek ma do powiedzenia na ten temat.



Może w końcu się ujawni.
topornik
Posts: 412
Joined: Fri Feb 23, 2007 3:30 pm

Postby topornik » Sun Jan 10, 2010 5:57 pm

nic tylko zastosować miny... ale przeciw piechotne :lol:
FAJNA GRA:

Image
(podczas rejest racji w rubryce "sponsor" wpiszcie Milko2)

Image
User avatar
Mia
Posts: 51
Joined: Mon Jan 04, 2010 7:52 pm

Postby Mia » Sun Jan 10, 2010 6:29 pm

B.M.T. wrote:Może w końcu się ujawni.



Miodek? :P
User avatar
B.M.T.
Posts: 871
Joined: Mon Jun 22, 2009 4:14 pm
Location: W okolicy nóżek Buki.

Postby B.M.T. » Sun Jan 10, 2010 7:48 pm

A niby kto inny?!
reve
Posts: 159
Joined: Sun Sep 13, 2009 9:31 pm
Location: Poland, Szczecin

Postby reve » Thu Jan 14, 2010 11:45 am

Fieger wrote:Wracając do głównego tematu. Wkurzają mnie.
[...]
- gdy ktoś pisze w gwiazdkach teksty w stylu *odezwała się w nim żyłka krawiecka*, *wchodzi do budynku* (po czym postać wchodzi do budynku), *pyta* (tuż po znaku zapytania), *potrząsnęła główką*, *zrobiła minkę* (brakuje tylko koFFanie, teSH albo innych tekstów różowych landrynek)
[...]
- błędy ortograficzne!!!

A dlaczego? Bo po prostu mnie to wkurza i nic wam do tego:P


Moje postacie regularnie *wchodzą do budynków*, choć z reguły tekst w gwiazdkach jest znacznie dłuższy, niż tylko samo "wchodzenie".

Co do błędów, to jest osobny temat. Napisałem tam już chyba wszystko co chciałem...

A najbardziej podoba mi się to "i nic wam do tego". Żeby tylko ludzie to rozumieli *potrząsając głową spojrzał na sufit (i wyszedł z budynku :P)*
Last edited by reve on Thu Mar 25, 2010 8:32 pm, edited 1 time in total.
User avatar
Bziur
Posts: 212
Joined: Sat Oct 22, 2005 9:59 am

Postby Bziur » Sun Jan 17, 2010 4:58 pm

B.M.T. wrote:
Mia wrote:
Elm0 wrote:Poduszkowce przejęły władzę.


Wybacz, ale to powoli staje się nudne...


Giń poduszkowcu!

this! :D:D:D:D
Image
Sierak
Posts: 827
Joined: Thu Aug 11, 2005 2:27 pm
Location: Polska Poland

Postby Sierak » Tue Jan 19, 2010 1:14 pm

Mattan wrote:Dla mnie np. jednym z gorszych momentów było porwanie Bjoty. Było to zdarzenie po którym zdecydowanie spadł mój zapał do gry.



A dlaczego?
ImageImage<-- Kliknij proszę w oba, z góry dziękuję :)
User avatar
Mia
Posts: 51
Joined: Mon Jan 04, 2010 7:52 pm

Re: Jak on/ona mnie wkurza...

Postby Mia » Thu Feb 11, 2010 3:21 pm

Najbardziej denerwują mnie gracze, którzy zatracają granicą między sobą a swoimi postaciami i wylewają w Catrze żółć, wściekłość i własne paranoje :? :shock: :evil:
Nie ma słowa, które nie byłoby Tobą.
Laura_
Posts: 728
Joined: Sat Dec 03, 2005 7:30 pm

Re: Jak on/ona mnie wkurza...

Postby Laura_ » Thu Feb 11, 2010 4:03 pm

Bo granica między graczem i jego postaciami jest czysto umowna, i, jesli chodzi o emocje, praktycznie nie istnieje. ludzkie :)
User avatar
Zamia
Posts: 790
Joined: Tue Jan 09, 2007 9:38 pm

Re: Jak on/ona mnie wkurza...

Postby Zamia » Fri Feb 12, 2010 12:23 pm

Laura_ wrote:Bo granica między graczem i jego postaciami jest czysto umowna, i, jesli chodzi o emocje, praktycznie nie istnieje. ludzkie :)


Jeśli jednak gracz XXX ma złość do mnie Zamii, bo moja postać A zabiła jej/jego postać B i potem nagle postać C tego gracza atakuje moją postać D bez żadnej przyczyny pałając do niej nienawiścią, to gracz zdecydowanie powinien wziąć urlop od zielonego
User avatar
Marcia
Posts: 2395
Joined: Sun Mar 19, 2006 4:46 pm
Location: Warszawa/Polska

Re: Jak on/ona mnie wkurza...

Postby Marcia » Fri Feb 12, 2010 1:09 pm

Zamia wrote:Jeśli jednak gracz XXX ma złość do mnie Zamii, bo moja postać A zabiła jej/jego postać B i potem nagle postać C tego gracza atakuje moją postać D bez żadnej przyczyny pałając do niej nienawiścią, to gracz zdecydowanie powinien wziąć urlop od zielonego

A takie rzeczy juz sie zdarzaly... Jest taka jedna pani, ktora ma problem z odroznieniem siebie od swoich postaci i zrozumieniem tego, ze kazda z nich zyje wlasnym zyciem niezaleznie od pozostalych. Nie przeskoczysz, przypadek beznadziejny, nie nadajacy sie do zresocjalizowania :)
User avatar
Zamia
Posts: 790
Joined: Tue Jan 09, 2007 9:38 pm

Re: Jak on/ona mnie wkurza...

Postby Zamia » Fri Feb 12, 2010 10:26 pm

Marcia wrote:
Zamia wrote:Jeśli jednak gracz XXX ma złość do mnie Zamii, bo moja postać A zabiła jej/jego postać B i potem nagle postać C tego gracza atakuje moją postać D bez żadnej przyczyny pałając do niej nienawiścią, to gracz zdecydowanie powinien wziąć urlop od zielonego

A takie rzeczy juz sie zdarzaly... Jest taka jedna pani, ktora ma problem z odroznieniem siebie od swoich postaci i zrozumieniem tego, ze kazda z nich zyje wlasnym zyciem niezaleznie od pozostalych. Nie przeskoczysz, przypadek beznadziejny, nie nadajacy sie do zresocjalizowania :)



Jestem przekonana, że piszemy o tej samej pani :wink:

Return to “Ogólne dyskusje”

Who is online

Users browsing this forum: No registered users and 1 guest