Sangwinusa szkoda... gdyby on nie zginal, moja postac i dalej zylaby

Moderators: Public Relations Department, Players Department
Chimaira_00 wrote:Odeszli: pewna moja postać na wyspach zamorskich, której nie zdążyłem nadać imienia bo ją zaciukali tubylce. Zamordki są be
Odeszli: Amy, śpioch niesamowity. To, przyznaję, była zajebista wyprawa wojenna. Kto grał - ten wie.Zaciukali ją chyba jacyś Litwini (co z nocnej...)
Pewnie reszta załogi też nie żyje.
natene wrote:Edward Żywopłot
Zwariowany kapitan Straży Kannabijskiej i jej tymczasowy naczelnik.
Przyjaciel, szalony, melancholijny, wciąż tęskniący za swoją Jagą..
Nikt tak skręcików nie palił..I nikt już nie będzie..
Przykro. Bardzo, bardzo...
natene wrote:Orion Żeglarz
Delikatny, troszkę nie z tego świata. Z iskrą zemsty za śmierć Mysza w sercu....Dobry duch i oparcie..Nawet gdy przyszła śpiączka mojej postaci łatwiej było się odnaleźć, bo po prostu był.
Brak...
![]()
Users browsing this forum: No registered users and 1 guest