Pozegnanie....

Ogólna pozapostaciowa dyskusja pomiędzy graczami Cantr II.

Moderators: Public Relations Department, Players Department

User avatar
natene
Posts: 234
Joined: Sat May 17, 2008 11:42 pm
Location: GW/ Landsberg

Postby natene » Mon Jun 23, 2008 9:19 pm

I mnie chyba przykro..Bardzo nawet.

Szkoda

I dziękuję.

* Pora ściąć rude loki i posypać głowę popiołem...*
User avatar
Villon
Posts: 334
Joined: Sat Mar 24, 2007 11:33 pm

Postby Villon » Mon Jun 23, 2008 9:24 pm

A ja, naiwna, miałam jakieś złudzenia :?
Cholernie przykre.

Leminga, Koliber, dziękuję Wam wszystkim za wspaniałą grę. Bez Waszych postaci, tych, które znałam, Cantr traci wiele dużo ze swego uroku.
*chowając za plecami kielnię wpatruje się z nabożeństwem w równiutką dużą marmurową świątynię: Dzięki Marolu Wielki Bardzo!, a zwłaszcza w jeden jej element u samej góry*
User avatar
Miaua
Posts: 616
Joined: Tue Oct 24, 2006 11:43 am
Location: Gdynia
Contact:

Postby Miaua » Mon Jun 23, 2008 9:31 pm

Leminga... a ja myslałam, ze dokopiemy jeszcze tym Litwinom. :cry:

A wymienione punkty sobie zapamiętam. Dziękuję...
Kamienny znak: I'm the Devil, I love metal!
Kamienny znak: Dzięki, Marolu Wielki Bardzo!

Image
User avatar
cald dashew
Posts: 930
Joined: Tue Aug 29, 2006 9:23 pm
Location: Idioglosia

Postby cald dashew » Mon Jun 23, 2008 9:33 pm

Jeżeli to prawda co napisałaś leminga to Twoje odejscie jest całkowicie uzasadnione. Złe niedobre PD, powinni zaprzestać tych haniebnych czynów (o ile to co mówisz to prawda a zakładam że tak). Pozdrowienia szczere
Image
Image
Image
User avatar
marol
Posts: 3728
Joined: Sun Jul 17, 2005 11:45 am
Location: Kraków, PL
Contact:

Postby marol » Mon Jun 23, 2008 9:43 pm

Lemingu, miałem okazję poznać tylko jedną Twoją postać, ale zrobiła na mnie ona duże i korzystne wrażenie. Zwykle sympatię przenosi się z postaci na gracza; tak było i tu, a to, że miałem okazję Was poznać na żywo, tylko to wrażenie pogłębiło. Dziękuję za wkład w grę i życzę waszej trójce powodzenia w niezielonym życiu.

PS. Co do punktów, to żal tylko, że nie uderzyłaś ze swoimi wątpliwościami wyżej, do mnie choćby. Ale podjęliście taką decyzję i ją szanuję.
(SRVPRC)
Image
User avatar
Zamia
Posts: 790
Joined: Tue Jan 09, 2007 9:38 pm

Postby Zamia » Mon Jun 23, 2008 9:54 pm

Bardzo, bardzo, bardzo mi przykro. :cry: :cry: :cry:
Moje dwie postacie straciły przyjaciółki.
Ale to tylko wirtualne przyjaźnie.
Dużo bardziej mi przykro, że z Cantra odeszli prawdziwi, wspaniali gracze, których miałam okazję poznać osobiście i polubić.
Jeszcze bardziej mi przykro z uwagi na powody, które zadecydowały o wciśnięciu krzyżyków.

Szok :shock:
Niesmak :evil:
Smutek :cry:
User avatar
Marcia
Posts: 2395
Joined: Sun Mar 19, 2006 4:46 pm
Location: Warszawa/Polska

Postby Marcia » Mon Jun 23, 2008 10:05 pm

kurcze... ja zawsze traktowalam Cantr jako pewna odskocznie od zla i niesprawiedliwosci tego swiata... ostatni skrawek przestrzeni, w ktorych takie paskudne rzeczy sie nigdy nie zdarzaja... (nie mam tu na mysli tego, co robia nasze postacie - te dobre i te troche mniej:) )jak czytam o takich rzeczach, to robi mi sia autentycznie przykro... zalamala sie moja, pewnie naiwna wiara, w ludzka dobroc i szczerosc... koniec zludzen...
Nie wiem o jakich dokladnie postaciach mowicie, bo nigdy mnie nie interesowalo kto z forum prowadzi jakie postacie... ale zal (jak mowicie) dobrze odgrywanych postaci i przede wszystkim fajnych ludzi zaangazowanych w gre...
zachowanie, o ktorym pisze leminga dziwi tym bardziej, ze cantr nie jest kolejnym ogamem czy innym takim, gdzie zbiera sie punkty, pieniadze, prowadzi rankingi etc. tutaj kazdy jest zwyciezca, o ile tylko prowadzi swoja postac jak umie najlepiej i wklada w to serce...


P.S. tak sie przejelam ze po polsku nie umiem sklecic porzadnej wypowiedzi;)
User avatar
Mattan
Posts: 1081
Joined: Wed Jul 26, 2006 9:09 am
Location: Poznan

Postby Mattan » Mon Jun 23, 2008 11:03 pm

Marcio Cantr jest fajny bo grają w nim ludzie, a ludzie to ludzie często są podli tak jak w życiu.

Lemingu dzięki ci za grę bardzo lubiłem twojego gryzonia. Zaskoczył mnie jednak sposób w jaki odeszłeś. Nie licuje ci to. Musiałeś sobie znaleźć wytłumaczenie? Najgorszy sposób kłamstwa to okłamywanie samego siebie. Przynajmniej dla mnie.
Dobrego odpoczynku.
Echo
Posts: 724
Joined: Fri Jan 26, 2007 12:36 pm
Location: poland

Postby Echo » Mon Jun 23, 2008 11:58 pm

Mattan... Nie mów nic...
Lemingu, a Ty pozwól, że nic więcej nie powiem... ... ... ... ... ... :cry:

A, Ty Marcia, napisałaś bardzo ładny post. Żal i strata. Bo takich Lemingów to nie zobaczymy w lesie, choćbyśmy świat przeszukali. Ten mieszka sobie niepostrzeżenie wśród ludzi. Ech... A był tak blisko nas. Tak bliziutko.
User avatar
natene
Posts: 234
Joined: Sat May 17, 2008 11:42 pm
Location: GW/ Landsberg

Postby natene » Tue Jun 24, 2008 6:37 am

Może ja się łudzę.. - ba! na pewno się łudzę ale mimo to mam taką tyci nadzieję że ktoś pójdzie po rozum do głowy i wyciągnie wnioski z faktu, że odchodzą dobrzy, wartościowi gracze.

Jeśli jest tak, jak Leminga pisze..to ostatni dzwonek by coś zmienić.
Jeśli nie, faktem stanie się śmierć zielonego świata...


Czuję ogromny żal..I zniechęcenie, że znów ludzie psują to , co fajne...

* rude siedzi i płacze*
Robert_
Posts: 215
Joined: Thu Aug 11, 2005 5:05 pm

Postby Robert_ » Tue Jun 24, 2008 7:03 am

Nie oni pierwsi i nie ostatni.
Cantr byl, jest i bedzie.
Szkoda, gdy ludzie , ktorym "sie chcialo" odchodza, ale przyjda nastepni i nastepni i... znowu odejda i znowu bedzie płacz oraz zgrzyt zebow i znowu okaze sie, ze PD to ludzie a nie maszyny itd.
"Twardym trzeba byc a nie mientkim"
User avatar
natene
Posts: 234
Joined: Sat May 17, 2008 11:42 pm
Location: GW/ Landsberg

Postby natene » Tue Jun 24, 2008 7:21 am

Nie oni pierwsi i nie ostatni.
Cantr byl, jest i bedzie.
Szkoda, gdy ludzie , ktorym "sie chcialo" odchodza, ale przyjda nastepni i nastepni i... znowu odejda i znowu bedzie płacz oraz zgrzyt zebow i znowu okaze sie, ze PD to ludzie a nie maszyny itd.
"Twardym trzeba byc a nie mientkim


Ja to wiem...Tylko trochę głupio wychodzić z założenia że jak nie oni to inni..Bo przecież można by inaczej.. I Oni i inni..

Ja wiem, naiwniak jestem, ale mogło być pięknie..a jest jak zwykle ;/
User avatar
Zamia
Posts: 790
Joined: Tue Jan 09, 2007 9:38 pm

Postby Zamia » Tue Jun 24, 2008 7:40 am

Robert_ wrote:Nie oni pierwsi i nie ostatni.
Cantr byl, jest i bedzie.
Szkoda, gdy ludzie , ktorym "sie chcialo" odchodza, ale przyjda nastepni i nastepni i... znowu odejda i znowu bedzie płacz oraz zgrzyt zebow i znowu okaze sie, ze PD to ludzie a nie maszyny itd.
"Twardym trzeba byc a nie mientkim"



Ludzie z PD powinni w pierwszej kolejności przestrzegać NZ.
Jeśli jest inaczej to co ma twardość do tego?
Ma oznaczać zgodę i przymykanie oczu?
Laura_
Posts: 728
Joined: Sat Dec 03, 2005 7:30 pm

Postby Laura_ » Tue Jun 24, 2008 7:47 am

ja bym poczekala na dowody? :?
User avatar
marol
Posts: 3728
Joined: Sun Jul 17, 2005 11:45 am
Location: Kraków, PL
Contact:

Postby marol » Tue Jun 24, 2008 7:48 am

Zamia wrote:Ma oznaczać zgodę i przymykanie oczu?
Ma oznaczać odejście bez uprzedzenia, jakiejkolwiek próby zmiany sytuacji, rzuciwszy jedynie niejasny cień na ludzi z PD, do których między innymi i ja się zaliczam?
(SRVPRC)

Image

Return to “Ogólne dyskusje”

Who is online

Users browsing this forum: No registered users and 1 guest