moze i niektorym trudno to sobie wyobrazic, ale mnie udalo sie zakochac tylko i wylacznie piszac na ekranie komputera i do dzis jestem z ta osoba. [...]
Malo tego lada moment zostanie zaobraczkowana.
A wracajac do tematu
Co do podniet innego rodzaju...jestem normalna kobietą, raczej młodą ( a w każdym razie fajnie jest tak myśleć ) - dobrze opisana scena erotyczna czy miłosna - czy to ubrana obrazem np w filmie, czy opisana słowem w książce - bądź tu, w tym zielonym świecie - może podniecić. Ale czy mam się z tego powodu źle czuć?
To juz indywidualna sprawa. Nie widze natomiast roznicy w podniecaniu sie za posrednictwem komputera, gdy po "drugiej" stronie siedzi czlowiek a podniecaniem sie bez jego posrednictwa - swiat sie zmienia i forma komunikacji pomiedzy ludzmi, a co za tym idzie, mozliwosc oraz forma zdrady rowniez sie zmienia. Gdy powiemy drugiej osobie przez telefon, ze ja kochamy to takie wyznanie sie nie liczy?A co gdy zrobimy to poprzez GG? Liczy sie natomiast, gdy powiemy to stojac twarza w twarz? Totalna bzdura. Tresc za kazdym razem bedzie dokladnie taka sama.
Przecież ja nie pisałem o spłycaniu prawdziwych uczuć tylko tym co nazywamy seksem a co miłością. Przecież nie możemy tego porównywać do Cantryjskich odpowiedników. Miłość nie polega tylko na pisaniu na ekranie komputera a seks na opisywaniu i wczuwaniu się patrząc na ten sam ekran jakkolwiek te pisanie prawdziwe. Trudno mi sobie wyobrazić jak się można w ten sposób zakochać.
Wyobraz sobie, ze mozna - dlaczego nie zaufasz tym, ktorzy cos takiego przezyli? To, ze ty tego nie doswiadczyles, nie oznacza, ze jest to niemozliwe. Jaka jest roznica miedzy pisaniem na czacie, gg a pisaniem w cantr? W cantr zdarzaja sie konflikty, zdarzaja sie sytuacje, w ktorych gracz musi wykazac sie inteligencja, umiejetnoscia podejmowania decyzji, elokwencja itd. - tak jak w zyciu. Postac nie bedzie inteligetniejsza, bardziej elokwentna, bardziej kreatywna niz gracz, ktory ja prowadzi. Postac zawsze w jakims stopniu odslania oblicze gracza.Jesli dobrze dogadujemy sie z postacia, podoba nam sie to co mowi, jej poglady badz argumentacja, jestesmy pod wrazeniem kreatywnosci, charyzmy badz poczucia humoru jakim jest obdazona, to mozemy zakladac, ze gracz jest w naszym typie intelektualnym i.. jesli czujemy spore podniecenie podczas rozmow z graczem to pewnie zaczniemy sie interesowac, kim on jest a to nie jest trudne. Nie twierdze, ze tak jest w kazdym przypadku.
A co do seksu. Radzilbym poczytac jakie stanowisko w tej sprawie maja seksuolodzy - mozesz zostac z tylu skoro wedlug ciebie seks to zdarzenie nagle polegajace na wlozeniu i wyjeciu. Uwierz mi, ze juz od dawna taka definicja nie jest prawdziwa

P.S : miłość od której możesz odciąć się za pomocą krzyżyka i nigdy do niej nie wracać nawet nie zasługuje na takie miano, jak mówiłem : zabawa którą możesz skończyć jak się znudzi. O co tu być zazdrosnym?
A czym rozni sie krzyzyk w cantr od wylaczenia komputera badz wyjazdu z wakacji do domu? Od milosci zawsze lub prawie zawsze mozna uciec. Rozni sie to tylko sposobem. Co za tym idzie niech zony w wakacje kochaja sie z kim chca. Niech mezowie zwiedzaja domy publiczne. Skoro to tylko zabawa, ktora mozna szybko skonczyc, to o co byc tu zazdrosnym?
[...]skoro miłością nazywamy pewne piękne uczucie nieraz na lata (tak idealistycznie) to poco wakacyjną zabawę też tak nazywać?
Ile lat potrzeba aby nazwac uczucie, o ktorym mowimy miloscia? rok? Dwa? A moze 25? Kto wyznaczy granice czasu? I kto bedzie to ocenial? Skad wiadomo, ze wakacyjna milosc, zostanie zakonczona w dniu wyjazdu?