Pozegnanie....
Moderators: Public Relations Department, Players Department
- OktawiaN :)
- Posts: 827
- Joined: Sun Oct 09, 2005 1:29 pm
- Location: PL 34-325
- rem
- Posts: 208
- Joined: Fri Dec 01, 2006 9:27 pm
- Location: Gdańsk
Drmartin i ja dziękuje Ci za wspólna grę, znałem 2 Twoje postacie Petroniusza i Skrytoniusza, a postać która była przy śmierci tego drugiego przeżyła niezły szok.
Powodzenia w realu i najlepszego w nowym roku.
Powodzenia w realu i najlepszego w nowym roku.
Somewhere over the rainbow, blue birds fly, and the dreams that you dreamed of dreams really do come true...
- Luke
- Posts: 410
- Joined: Sun Sep 16, 2007 10:05 pm
- Location: Wroclaw, Poland
Moja czuła w stosunku do Kormaka i Juliusza Seretnego. Więc coś w tym jest.robin_waw wrote:Chociaż moja postać czuła antypatię w stosunku do Petroniusza jednak była to postać dobrze odegrana.

I ja też dziękuję za grę, drmartin. Nie dało się przejść obok Twoich postaci obojętnie ani ich nie zauważyć. Miały wpływ na losy moich.
Powodzenia w realu.
[*]...
- Sztywna
- Posts: 1091
- Joined: Sun Aug 20, 2006 1:51 pm
- Location: Costerina/ Wolne Miasto Gdańsk
- w.w.g.d.w
- Posts: 1356
- Joined: Sun Oct 02, 2005 4:46 pm
Dzień 2128, godz. około 6:21
15 postaci straciło życie,zmarły na jedyną chorobę nieuleczalną i bardzo zakaźną w Cantr.
Zdecydowanie coś z sercem,objawia się to utratą świadomości na długie dni,szybką utratą sił,małą ruchliwością a w drastycznych wypadkach zgonem gdy serce nieszczęśnika nie daje dalej rady pracować.
Zdążyłem zaobserwować jak na pierwsze oznaki ich rychłej śmierci ktoś nagle przestawał zajmować się swoimi sprawami i zainteresował ich losem,jak po kolejii giną.
Wiem że niedługo ogarną mnie wątpliwości.
Będe zły na siebie bo podejmuje decyzje pod wpływem własnego kaprysu (wcześniej już o tym myślałem ale dopiero niedawno ogarnełem to wszystko w jedną decyzje).
Będzie mi pewnie żal roztwonionego czasu i dobytku,utraconych mozliwości i tych wszystkich postaci którym sprawiłem przykrość lub zasmuciłem.
Wiem też że moje postacie żyły jak w półśnie,nie mogąc poczuć pełni życia,zrealizować wszystkich swoich marzeń.
Czas zająć się odgrywaniem w realnym świecie i własną zwichrowaną psychiką.Kiedyś tu wrócę. *włącza motyw przewodni z Terminatora*
ps. mam nadzieje że ktoś kiedyś jeszcze wspomni moje postacie w Odeszli,nie będe przecież tworzył nowego konta by trochę podbudować swoje ego wspominkami a samemu pisać o własnych postaciach w takiej sytuacji głupio
15 postaci straciło życie,zmarły na jedyną chorobę nieuleczalną i bardzo zakaźną w Cantr.
Zdecydowanie coś z sercem,objawia się to utratą świadomości na długie dni,szybką utratą sił,małą ruchliwością a w drastycznych wypadkach zgonem gdy serce nieszczęśnika nie daje dalej rady pracować.
Zdążyłem zaobserwować jak na pierwsze oznaki ich rychłej śmierci ktoś nagle przestawał zajmować się swoimi sprawami i zainteresował ich losem,jak po kolejii giną.
Wiem że niedługo ogarną mnie wątpliwości.
Będe zły na siebie bo podejmuje decyzje pod wpływem własnego kaprysu (wcześniej już o tym myślałem ale dopiero niedawno ogarnełem to wszystko w jedną decyzje).
Będzie mi pewnie żal roztwonionego czasu i dobytku,utraconych mozliwości i tych wszystkich postaci którym sprawiłem przykrość lub zasmuciłem.
Wiem też że moje postacie żyły jak w półśnie,nie mogąc poczuć pełni życia,zrealizować wszystkich swoich marzeń.
Czas zająć się odgrywaniem w realnym świecie i własną zwichrowaną psychiką.Kiedyś tu wrócę. *włącza motyw przewodni z Terminatora*
ps. mam nadzieje że ktoś kiedyś jeszcze wspomni moje postacie w Odeszli,nie będe przecież tworzył nowego konta by trochę podbudować swoje ego wspominkami a samemu pisać o własnych postaciach w takiej sytuacji głupio

- Sztywna
- Posts: 1091
- Joined: Sun Aug 20, 2006 1:51 pm
- Location: Costerina/ Wolne Miasto Gdańsk
-
- Posts: 397
- Joined: Tue Oct 31, 2006 6:45 am
- cald dashew
- Posts: 930
- Joined: Tue Aug 29, 2006 9:23 pm
- Location: Idioglosia
-
- Posts: 305
- Joined: Sat Aug 04, 2007 12:18 pm
-
- Posts: 724
- Joined: Fri Jan 26, 2007 12:36 pm
- Location: poland
Oj... mam takie sprzeczne uczucia czytając ten wątek. Po pierwsze jest to miejsce, gdzie najczęściej poznajemy imiona postaci, co wreszcie zaspokaja ciekawość. Tylko, że są to postaci gracza, który się wykrzyżykował...
Tu jest ta druga strona medalu. Znowu, kiedy czytam i nie widzę, aby któraś z moich postaci miała powód do rozpaczań - to dobrze. Ale to też znaczy, że nie miałam okazji poznać tylu postaci.
Szkoda.


Szkoda.

- Leming
- Posts: 657
- Joined: Thu Mar 15, 2007 1:08 pm
- rem
- Posts: 208
- Joined: Fri Dec 01, 2006 9:27 pm
- Location: Gdańsk
w.w.g.d.w - tyle serca Twoja postać włożyła w budowę pewnej osady, na totalnym zadupiu, a teraz wzieła i umarła.. ech, a swoją drogą za tę scenę należy Ci się Oskar... ech szkoda, bardzo szkoda, powodzenia w realu i chociaż czasem zajrzyj na forum i irca.
pozdrawiam serdecznie
REM
pozdrawiam serdecznie
REM
Somewhere over the rainbow, blue birds fly, and the dreams that you dreamed of dreams really do come true...
- w.w.g.d.w
- Posts: 1356
- Joined: Sun Oct 02, 2005 4:46 pm
Oskar?Jesteś już drugą osobą która pochwaliła ten "styl".
Mnie to wydało się dosyć naturalne i oczywiste że skoro siedzę przed komputerem i za chwile moja postać ma dostać ataku serca w kwiecie wieku i w na tyle dobrym stanie by być przytomną i świadomą tego co się z nią dzieje więc musi jakoś dać odczuć to osobom postronnym.
Wcześniej moje postacie umierały z głodu,cicho i bez żadnych protestów lub zbyt szybko żeby mogły zareagować.
Przyzwyczailiśmy się do tego dlatego zrobiło to na was tak duże wrażenie mimo że to była czysta improwizacja,bez prób generalnych.
Teraz krąże wokół tej gry niczym ranny lew w pobliżu wioski buszmenów.
Pokażcie się czasem na ircu,tym co można wejść szybko przez aplet jawy.
Nie ma z kim tam pogadać a bez instrukcji innego irca nie znajdę.
Mnie to wydało się dosyć naturalne i oczywiste że skoro siedzę przed komputerem i za chwile moja postać ma dostać ataku serca w kwiecie wieku i w na tyle dobrym stanie by być przytomną i świadomą tego co się z nią dzieje więc musi jakoś dać odczuć to osobom postronnym.
Wcześniej moje postacie umierały z głodu,cicho i bez żadnych protestów lub zbyt szybko żeby mogły zareagować.
Przyzwyczailiśmy się do tego dlatego zrobiło to na was tak duże wrażenie mimo że to była czysta improwizacja,bez prób generalnych.

Teraz krąże wokół tej gry niczym ranny lew w pobliżu wioski buszmenów.
Pokażcie się czasem na ircu,tym co można wejść szybko przez aplet jawy.
Nie ma z kim tam pogadać a bez instrukcji innego irca nie znajdę.
- gawi
- Posts: 1045
- Joined: Thu Mar 08, 2007 2:42 pm
- Location: Poland, Poznan
- isis
- Posts: 82
- Joined: Sun Aug 05, 2007 9:19 am
I mnie też w końcu podkusił X...
Grałam stosunkowo niedługo, chyba żadna z moich postaci nie dobiła nawet do 30 - a jednak zdążyłam się już mocno przyzwyczaić do zielonego
Na pewno będzie mi strasznie brakować wieczorów w Cantrze, i paru postaci, z którymi świetnie się odgrywało... Ale trudno się mówi, real wazniejszy
Dziękuję za grę
Grałam stosunkowo niedługo, chyba żadna z moich postaci nie dobiła nawet do 30 - a jednak zdążyłam się już mocno przyzwyczaić do zielonego


Dziękuję za grę

Who is online
Users browsing this forum: No registered users and 1 guest