Odeszli... [*]

Ogólna pozapostaciowa dyskusja pomiędzy graczami Cantr II.

Moderators: Public Relations Department, Players Department

User avatar
Loc
Posts: 519
Joined: Tue Jul 11, 2006 5:10 pm
Location: Polonia

Postby Loc » Thu Oct 25, 2007 3:51 pm

Moze troszq offtopa? ;]

Krzyska ktos pamieta? Widze, ze nudno tu macie, moze zrobimy jakis najazd? ;] Kto chce Loca spowrotem w Cantrze, niech wysle mi PMa z trescia "+" xD

Pozdr, Wasz(?) Loc.

// Lepiej nie robić offtopów. Szczerze. Nekrologi only - dzień spamu is over.
raist wrote: Jesli nie mowisz po chinsku to nie wypowiadaj sie u nich na forum. Chyba, ze chcesz podzielic los Saszy.

Pozdrawiam,


GyGy 6471298
User avatar
Elf
Posts: 441
Joined: Fri May 25, 2007 4:31 pm
Location: Elfolandia

Postby Elf » Thu Oct 25, 2007 4:15 pm

buehehe,ja tam niekoniecznie chcę *śmieje się*

A żeby nie offtopować:

Ala Bortus i Kartegiusz z fic*. Sobie odeszli i ich nie ma,ale to było do przewidzenia. *zerka znacząco na Klehe*
taca. wanna. łóżko
User avatar
Elm0
Posts: 1325
Joined: Tue Jan 31, 2006 12:17 pm

Postby Elm0 » Tue Nov 06, 2007 6:22 pm

// Nekrologi only - dzień spamu is over.
User avatar
Villon
Posts: 334
Joined: Sat Mar 24, 2007 11:33 pm

Postby Villon » Thu Nov 08, 2007 11:37 am

// Nekrologi only - dzień spamu is over.
User avatar
robin_waw
Posts: 1532
Joined: Tue Jul 25, 2006 12:30 pm

Postby robin_waw » Thu Nov 08, 2007 12:42 pm

Reza - zarządczyni w Los Liberos, trochę despotyczna trzymała wszystko w garści dosyć silną ręką. Niestety dopadła ją śpiączka i serce wreszcie nie wytrzymało.

Eryk - mieszkaniec Los Liberos, kapitan kupiec i podróżnik, jego śmierć zbiegła się w czasie ze śmiercią Rezy oraz jeszcze 2 osób (prawdziwy pomór)
Sasza
Posts: 1536
Joined: Fri Mar 10, 2006 7:58 am
Location: Wonderland

Postby Sasza » Sat Nov 10, 2007 12:31 am

ojej..

Reza- Z początku podrózniczka, która szukala celu w życiu. Chciala produkować statki. A zawialo ją do LL, gdzie wybiła się i zaczęła się rządzić.

Jeżeli ona zmarła, to pewnie i - Oko.
Wojownik. Przyjaciel z grupy Bractwo Morloków.


Gracza pozdrawiam. Widziałem, że czasami chyba wchodził na forum.
Najlepsze forum ezoteryczne na świecie.
User avatar
Quijo
Posts: 1376
Joined: Tue Jun 27, 2006 8:10 pm
Location: K A T O W I C E ST Dept
Contact:

Postby Quijo » Sun Nov 11, 2007 8:21 am

Chyba już minęły 4 dni, wiec tak

Gestapiusz z Czerwonego Lasu
Gerwazy z Kinderward
Dugbuk z Lothanel
Makellal zewsząd

Opisywał nie będę, bo kto znał to wie jacy byli :)
User avatar
tehanu
Posts: 872
Joined: Thu Sep 21, 2006 9:00 pm
Location: 3city

Postby tehanu » Sun Nov 11, 2007 10:00 am

*kręci głową zasmucona*
Czasami cztery dni to jednak za mało...
Przykro mi :(
User avatar
koliberek
Posts: 237
Joined: Thu Mar 15, 2007 8:28 pm

Postby koliberek » Sun Nov 11, 2007 10:46 am

Quijo wrote:Chyba już minęły 4 dni, wiec tak

Gestapiusz z Czerwonego Lasu
Gerwazy z Kinderward
Dugbuk z Lothanel
Makellal zewsząd

Opisywał nie będę, bo kto znał to wie jacy byli :)



Dugbuk - wspaniała postać, będzie mi jej brakowało tak, jak Makellala i Quijo...


:-(
User avatar
Luke
Posts: 410
Joined: Sun Sep 16, 2007 10:05 pm
Location: Wroclaw, Poland

Postby Luke » Sun Nov 11, 2007 11:33 am

Quijo wrote:Gerwazy z Kinderward
Gerwazego poznałem bardzo późno, daleko od Kinderward. Był świetny.
[*]...
User avatar
Leming
Posts: 657
Joined: Thu Mar 15, 2007 1:08 pm

Postby Leming » Sun Nov 11, 2007 12:19 pm

Darvinio
Młody i miły obywatel Lasu Edeńskiego. Opuszczony przez swoją ukochaną, która zbyt długo nie wracała z wielkiego miasta, zmarł po cichutku...
Last edited by Leming on Tue Nov 13, 2007 6:36 pm, edited 1 time in total.
http://www.bookcrossing.com/
User avatar
Arucard
Posts: 666
Joined: Sat Apr 07, 2007 10:07 pm
Location: Poland

Postby Arucard » Sun Nov 11, 2007 12:40 pm

Quijo wrote:Chyba już minęły 4 dni, wiec tak

Gerwazy z Kinderward



Gerwazy byl wspanialy :) Poznalem go spory kawal od Kinderwardu tak jak Luk :D
Kto chce stringi w cantr(walić na PM):
Miaua,Arucard,Chimaira,Frogutka,Quijo,Sayuri,Stuff(kto na ircu bywa ten go zna),Sztywna,Isis,Luke,Averus,Jinchuuriki,Miri
User avatar
Leming
Posts: 657
Joined: Thu Mar 15, 2007 1:08 pm

Postby Leming » Mon Nov 12, 2007 5:17 pm

Szpunt
Moim postaciom, z których w jakiś sposób poznały go aż trzy, kojarzy się przede wszystkim na A:
1. alkohol,
2. Alolina,
3. akordeon,
4. autobus.


Mam nadzieję, że nie jest to łamanie zasad. Pewnie nie wszyscy mieli okazję poznać zacny utwór, którego właśnie wspomniany Szpunt jest autorem. Pozwolę sobie zacytować, żeby wyjaśnić punkt pierwszy.

W środku nocy, po cichutku, kiedy wszyscy poszli spać,
Z Ezechielem do kubeczków zaczyamy z rurki lać.
Rano Dziubas znów się wścieka, krzyczy, woła właśnie tak,
"Spirytusu na paliwo znowu nam troszeczkę brak!"

Mój towarzysz przestraszony lekko mknie do samych drzwi,
"Oh! na trening ktoś mnie woła, coś słyszałem trza iść mi."
Ja dokoła się rozglądam, w końcu przecież wsparcia brak,
Więc za piece do odlewu cofam się jak stary rak.

Szybko zebrać trza surowce i za pracę trza się brać,
Bo nam może wściekły Dziubas za spirytus ostro wlać.
Lampę więc pucuję szybko sprawdzam czy też działa już,
Tu podkręcę jakąś śrubkę tu znów zetrę jakis kurz.

Dziubas chodzi w koło, szuka, spirytusu mało wciąż,
Ja się cieszę bo wszak wypić lubi każdy zdrowy mąż.
"Oj! Dziubasie" - mówię szybko - "co za problem powiedz mi?"
"Daj surowce dorobimy alkocholu chętnie Ci."

A na drugi dzień od nowa, "gdzie się podział dzisiaj on!"
Dziubas krzyczy i narzeka a ja z Ezim ściskam dłoń.
Tylko cicho, nic nie mówcie, przy Dziubasie cicho-sza!
Nawet słowem nie piśnijcie bo On ciężką rękę ma.


Punkt drugi (a właściwie jego zniknięcie) był powodem, dla którego nie powstało więcej podobnych utworów, i niewykorzystany, mimo ostrego wsparcia punktem pierwszym, pozostał punkt trzeci, a Szpunt skupił się raczej na produkcji, szczególnie po śmierci Dziubasa, co zaowocowało najpierw pomysłem, a potem powstaniem pierwszego chyba w polskiej strefie autobusu czyli punktu czwartego.

Autobus pozostał, ale całej reszty żal...
http://www.bookcrossing.com/
User avatar
koliberek
Posts: 237
Joined: Thu Mar 15, 2007 8:28 pm

Postby koliberek » Mon Nov 12, 2007 5:50 pm

Leming wrote:Szpunt
Moim postaciom, z których w jakiś sposób poznały go aż trzy, kojarzy się przede wszystkim na A:
1. alkohol,
2. Alolina,
3. akordeon,
4. autobus.


Mam nadzieję, że nie jest to łamanie zasad. Pewnie nie wszyscy mieli okazję poznać zacny utwór, którego właśnie wspomniany Szpunt jest autorem. Pozwolę sobie zacytować, żeby wyjaśnić punkt pierwszy.

W środku nocy, po cichutku, kiedy wszyscy poszli spać,
Z Ezechielem do kubeczków zaczyamy z rurki lać.
Rano Dziubas znów się wścieka, krzyczy, woła właśnie tak,
"Spirytusu na paliwo znowu nam troszeczkę brak!"

Mój towarzysz przestraszony lekko mknie do samych drzwi,
"Oh! na trening ktoś mnie woła, coś słyszałem trza iść mi."
Ja dokoła się rozglądam, w końcu przecież wsparcia brak,
Więc za piece do odlewu cofam się jak stary rak.

Szybko zebrać trza surowce i za pracę trza się brać,
Bo nam może wściekły Dziubas za spirytus ostro wlać.
Lampę więc pucuję szybko sprawdzam czy też działa już,
Tu podkręcę jakąś śrubkę tu znów zetrę jakis kurz.

Dziubas chodzi w koło, szuka, spirytusu mało wciąż,
Ja się cieszę bo wszak wypić lubi każdy zdrowy mąż.
"Oj! Dziubasie" - mówię szybko - "co za problem powiedz mi?"
"Daj surowce dorobimy alkocholu chętnie Ci."

A na drugi dzień od nowa, "gdzie się podział dzisiaj on!"
Dziubas krzyczy i narzeka a ja z Ezim ściskam dłoń.
Tylko cicho, nic nie mówcie, przy Dziubasie cicho-sza!
Nawet słowem nie piśnijcie bo On ciężką rękę ma.


Punkt drugi (a właściwie jego zniknięcie) był powodem, dla którego nie powstało więcej podobnych utworów, i niewykorzystany, mimo ostrego wsparcia punktem pierwszym, pozostał punkt trzeci, a Szpunt skupił się raczej na produkcji, szczególnie po śmierci Dziubasa, co zaowocowało najpierw pomysłem, a potem powstaniem pierwszego chyba w polskiej strefie autobusu czyli punktu czwartego.

Autobus pozostał, ale całej reszty żal...



Dzięki za Szpunta:-).
Alolina/Laila
User avatar
ushol
Posts: 1254
Joined: Thu Dec 15, 2005 5:11 pm
Location: Real World

Postby ushol » Mon Nov 12, 2007 6:25 pm

Gestapiusz - Obudził się niegdyś w Czerwonym Lesie. Młodość była dla niego ciężka, od dwudziestego roku życia był cwaniakiem. Społeczność czerwonego Lasu postanowiła więc nauczyć go paru zasad... bardziej izolatką niż słowami. O dziwo udało się to aż zbyt bardzo. Gestapiusz stał się obywatelem i jedną z najlepszych osób tam żyjących. szubko awansował na zaufanego obywatela, dostawał liczne zadania (na tyle na ile pozwalały możliwości).

Gestapiusz był pogodnym człowiekiem, który cenił sobie przyjaźń i przyjaciół. Mógłby bronić ich oddając nawet własne życie. Poczucie humoru było wyważone, nie poświęcał dobremu nastrojowi rzeczy ważnych co czyniło go bardzo wartościowym członkiem osady.

Znałem Gestapiusza z tej strony i z tej strony go opisałem. Serce mi się kraja, gdy pomyślę, że postać w której pokładałem duże nadzieje nie żyje, moja postać miała go za przyjaciela, jakiego pozazdrościliby wszyscy.

Rest In Peace Gestapiuszu [*]


Dugbuk - tak wyszło, że kolejny przyjaciel mojej posaci... tutaj jednak zbyt dużo nie napiszę, gdyż przyjaźń ta opierała się bardziej na spędzaniu czasu w miły sposób niż na długiej i trwałej przyjaźni braterskiej, choć nei można zaprzeczyć, że znaleźli oni wspólny język na tyle dobrze, że jednen za drugiego w ogień by poszedł...

Tak więc żegnam rónież Ciebie Dugbuku...

Quijo - miło się grało swojego czasu... :)
Image
Image
Federacja RP

Return to “Ogólne dyskusje”

Who is online

Users browsing this forum: No registered users and 1 guest