Imiona !!

Ogólna pozapostaciowa dyskusja pomiędzy graczami Cantr II.

Moderators: Public Relations Department, Players Department

User avatar
ActionMutante
Posts: 873
Joined: Thu Jul 13, 2006 11:46 am

Postby ActionMutante » Wed Apr 18, 2007 12:10 pm

Ja jakos niemialem czasuni ochoty bawic sie w nowe imiona i nazwiska. Jedna postac nosi imie mojej starej ulbionej, a druga.... kto ja spotka, na pewnopozna ;)
All my friends are dead.
You got dragged outta bed,
Now they're buried and they're dead.
User avatar
Sztywna
Posts: 1091
Joined: Sun Aug 20, 2006 1:51 pm
Location: Costerina/ Wolne Miasto Gdańsk

Postby Sztywna » Wed Apr 18, 2007 4:11 pm

ActionMutante wrote: kto ja spotka, na pewno pozna ;)


Oj z pewnością ;)
Strzeż się! Cantr silnie uzależnia...

<autolans> [url=http://www.grapheine.com/bombaytv/movie-uk-f0063db4f171b228025e719ce414cee1.html]A co "góra" na drugi serwer? :P[/url] </autolans>
User avatar
MattKaro
Posts: 96
Joined: Mon May 21, 2007 10:17 pm
Location: Mazury

Postby MattKaro » Wed Jul 25, 2007 5:33 pm

Ja jakoś nie pomyślałem wcześniej o nazwiskach, a teraz wymyślam je tylko dla niektórych. ;) Przyjmuję zasadę taką jak w życiu - mało kto przedstawia się z imienia i nazwiska, jeżeli poznaje nowych znajomych. Nazwisko jest takie bardziej urzędowe, czyli np. w szkole, w pracy, przy podpisywaniu jakiejś umowy...
Niemniej jednak uważam, że nazwiska dla postaci o imionach Kasia, Basia, Stasiu, Jaś powinny być obowiązkowe. Ogólnie to raczej jestem przeciwko takim imionom (znam dwie Agnieszki w dwóch innych krańcach świata, albo dwie Lucynki i jedną Lusię...), ale jeśli już ktoś musi, to trudno. ;) Jednak ciężko jest rozmawiać o kimś takim bez nazwiska.
Image
Kiedy jest się bogiem, nie trzeba się tłumaczyć.
pipok
Posts: 397
Joined: Tue Oct 31, 2006 6:45 am

Postby pipok » Wed Jul 25, 2007 6:01 pm

MattKaro wrote:Niemniej jednak uważam, że nazwiska dla postaci o imionach Kasia, Basia, Stasiu, Jaś powinny być obowiązkowe. Ogólnie to raczej jestem przeciwko takim imionom (znam dwie Agnieszki w dwóch innych krańcach świata, albo dwie Lucynki i jedną Lusię...), ale jeśli już ktoś musi, to trudno. ;) Jednak ciężko jest rozmawiać o kimś takim bez nazwiska.
Ciężko, bo?... Grecy starożytni nie mieli nazwisk i doskonale sobie radzili. Egipcjanie, Sumerowie, Babilończycy, Asyryjczycy, Hetyci, Żydzi, Persowie, Majowie, Inkowie, Aztekowie, Hindusi i Chińczycy. Celtowie, Germanie, Normanowie i Słowianie. Nie potrzebowali nazwisk. Jakoś sobie radzili, nie uważasz? Wystarczy przydomek, jeśli w ogóle trzeba rozróżniać. A wcale nie tak często potrzeba.
topornik
Posts: 412
Joined: Fri Feb 23, 2007 3:30 pm

Postby topornik » Wed Jul 25, 2007 6:03 pm

ja mam czasami fantazje. kiedyś miaem postać kturą nazwałem Ktoś Tam
Eresan
Posts: 665
Joined: Wed Dec 20, 2006 6:31 pm

Postby Eresan » Wed Jul 25, 2007 6:39 pm

pipok wrote:Grecy starożytni nie mieli nazwisk i doskonale sobie radzili. Egipcjanie, Sumerowie, Babilończycy, Asyryjczycy, Hetyci, Żydzi, Persowie, Majowie, Inkowie, Aztekowie, Hindusi i Chińczycy. Celtowie, Germanie, Normanowie i Słowianie. Nie potrzebowali nazwisk. Jakoś sobie radzili, nie uważasz? Wystarczy przydomek, jeśli w ogóle trzeba rozróżniać. A wcale nie tak często potrzeba.


Ojoj Pipok :) Pojechałeś... Odkąd w plemieniu naszych praprapraprapraprzodków pojawiło się dwu Jasiów i szaman nie był zdecydowany którego mają złożyć w ofierze bogom (czyli od zawsze) ludzie oprócz imion mają nazwiska, przydomki etc. Jedyną rozbieżnością z tym są imiona opisowe np: Szumiąca Woda Na Zielonym Kamieniu, czy Hepok Którego Kocha Ra - ale nawet wtedy dodawało się często z Xiankoy lub Syn Hatepet etc. Zazwyczaj jednak Imiona wiązane były z przydomkami związanymi z cechą danego człowieka, rodziny lub miejsca zamieszkania np: Jurand Ze Spychowa, Jaśko Kuternoga, Teozjusz syn Artekleta, Sung Lee, Teodoryk Zdzierca, Stoigniew Wojborowic, Gajus Julius Caesar, Wilhelm Zdobywca i dotyczyło to zarówno władców co i prostych ludzi.

PS. Żadna z moich postaci nie ma nazwiska akurat :) Ale myślę że dzięki swoim imionom są dobrze rozpoznawalne lub/i przedstawiają się imieniem i miejscem pochodzenia.

Pozdrawiam.
Last edited by Eresan on Wed Jul 25, 2007 8:19 pm, edited 1 time in total.
User avatar
CzerwonyMag
Posts: 508
Joined: Sun Jan 29, 2006 6:33 pm
Location: Kraków/Cracow

Postby CzerwonyMag » Wed Jul 25, 2007 7:13 pm

Eresan ty marudny archeologu. Dzięki za wykład :P
"ImageCzlonek Federacji RP - odgrywaj z nami"

Image
Eresan
Posts: 665
Joined: Wed Dec 20, 2006 6:31 pm

Postby Eresan » Wed Jul 25, 2007 8:17 pm

"Dzięki" bo krótki? :D

Pozdrawiam.
pipok
Posts: 397
Joined: Tue Oct 31, 2006 6:45 am

Postby pipok » Thu Jul 26, 2007 5:34 am

Eresan wrote:
MattKaro wrote:Niemniej jednak uważam, że nazwiska dla postaci o imionach Kasia, Basia, Stasiu, Jaś powinny być obowiązkowe.
pipok wrote:Grecy starożytni nie mieli nazwisk i doskonale sobie radzili. Egipcjanie, Sumerowie, Babilończycy, Asyryjczycy, Hetyci, Żydzi, Persowie, Majowie, Inkowie, Aztekowie, Hindusi i Chińczycy. Celtowie, Germanie, Normanowie i Słowianie. Nie potrzebowali nazwisk. Jakoś sobie radzili, nie uważasz? Wystarczy przydomek, jeśli w ogóle trzeba rozróżniać. A wcale nie tak często potrzeba.
Ojoj Pipok :) Pojechałeś... Odkąd w plemieniu naszych praprapraprapraprzodków pojawiło się dwu Jasiów i szaman nie był zdecydowany którego mają złożyć w ofierze bogom (czyli od zawsze) ludzie oprócz imion mają nazwiska, przydomki etc.

1. Sumerowie, Egipcjanie, Żydzi, Majowie etc. nie mieli NAZWISK. Read my lips: na-zwi-ska! Odróżniasz nazwisko od przydomka, prawda?
2. Ile znasz przypadków w Cantrze, że w jednym miejscu pojawiły się dwie osoby o tym, samym imieniu? Ja znam tylko jeden. Wielkie miasta cantryjskie mają ludność z ledwością dorównującą liczebności plemienia. Dlatego, wbrew sugestii powyżej, nie widzę sensu w próbach narzucania graczom używania nazwisk dla postaci.

Zazwyczaj jednak Imiona wiązane były z przydomkami związanymi z cechą danego człowieka, rodziny lub miejsca zamieszkania
Jeśli była taka potrzeba, to dana osoba otrzymywała przydomek. Nikt w czasach Chrobrego nie mówił o nim "Bolesław Chrobry" tylko po prostu "król Bolesław". Podobnie we wsi na Bartka mówili Bartek, i tyle. Jeden był we wsi, nie było sensu nic dodawać, bo i po co? Jak mówiłem, nazwisk nie było.

Zazwyczaj jednak Imiona wiązane były z przydomkami związanymi z cechą danego człowieka, rodziny lub miejsca zamieszkania [...] np: [...] Gajus Julius Caesar
Przegiąłeś! Właśnie Rzymianie używali NAZWISK. Byli jedynym ze starożytnych społeczeństw, w którym istniał konsekwentnie stosowany system nazywania osób według rodu, z którego pochodzą, czyli nazwiska. Dlatego nie umieściłem Rzymian na liście. Imieniem słynnego wodza było "Gajusz", "Juliusz" to nazwisko, a "Cezar" nazwa gałęzi rodu. (Takie nazwy gałęzi występują u nas u górali: Jan Ciaptak-Gąsienica, Helena Gąsienica Roj to osoby z rodu Gąsieniców, z gałęzi Ciaptaków i Rojów, odpowiednio). Nazwiska, w odróżnieniu od przydomków, w rodzaju "Chrobry", "Sinozęby", "Zdobywca", się dziedziczy, w ramach rodu. Gajusz Juliusz Cezar miał rasowe, pełnokrwiste nazwisko! Słynny "Juliusz Cezar" to Gajusz, który urodził się w rodzie Juliuszów, z gałęzi Cezarów.

Także wszystkie Twoje pozostałe przykłady są kulą w płot, bo z kolei "ze Spychowa", "Zdobywca" czy "syn Aristona" to nie są wcale nazwiska. Ja o niebie, ty o chlebie.

Last but not least: Skąd miałyby się pojawić nazwiska w Cantrze? Nazwisko to nazwa rodowa osoby, osób, wspólna dla całej rodziny. Nazwisko dziedziczy się po rodzicach. W Cantrze nie ojca, matki, dziecka...
Last edited by pipok on Thu Jul 26, 2007 7:12 am, edited 1 time in total.
User avatar
MattKaro
Posts: 96
Joined: Mon May 21, 2007 10:17 pm
Location: Mazury

Postby MattKaro » Thu Jul 26, 2007 7:08 am

Nie dla wszystkich postaci powinny być narzucane nazwiska, tylko dla takich Agnieszek, albo Lucynek. Jeśli się ma problem z wymyśleniem imienia (a przecież to wcale nie takie trudne - w sieci jest multum najróżniejszych generatorów. Co za problem? Albo oryginalne imię, albo Józef i nazwisko (albo ten przydomek, jeśli czepiać się szczegółów).
Chodzi mi o nazwiska (przydomki) do imion pospolitych, tak jak to w tym temacie były wymieniane u osób, które rzeczywiście istnieją w Cantrze. Bo rzadko kiedy potrzebne są nazwiska osobom o imionach wymyślonych przez graczy. A wcale nie potrzeba do tego zbytniego wysiłku.

Podejrzewam, że nazwiska miały swój początek w przydomkach. A i w Cantrze spotyka się synów, ojców, matki i córki. ;)

A i te wszystkie narodowości (czy jak to tam nazwać), które wymieniłeś, rzeczywiście sobie radziły, ale jednak skądś się wzięły te przydomki. Może kiedyś ktoś zauważył, że imiona zaczęły się powtarzać, a jak tu śpiewać o trzech Adamach, kiedy jeden pokonywał trudności w zdobyciu Ewy, drugi mordował wrogów osady jak nikt, a trzeci potrafił wypić osiem beczek piwa? Może wtedy ten ktoś nazwał tych Adamów odpowiednio zakochanym, wojakiem i mocnogłowym i takoż postanowił nazywać kolejnych nowych mieszkańców, teraz wielkiego miasta? Może warto byłoby zastosować coś takiego w Cantrze, skoro teraz zaczynamy odnotowywać nieliczne przypadki powtarzających się imion, a przybywa nowych graczy - Cantrowiczów?
Image

Kiedy jest się bogiem, nie trzeba się tłumaczyć.
Szopen
Posts: 140
Joined: Sat Sep 09, 2006 1:42 am

Postby Szopen » Thu Jul 26, 2007 8:00 am

MattKaro wrote:Nie dla wszystkich postaci powinny być narzucane nazwiska, tylko dla takich Agnieszek, albo Lucynek.

...Slyszysz i nie grzmisz. Ludzie, odpuscie sobie. Jak bede chcial sie nazwac Tomek, zamiast jakiegos wymyslnego krasnoludzko-elfickiego to to zrobie. I nikt mi nie bedzie 'narzucal' nazwiska, jesli nie bede mial na nie ochoty.
pipok
Posts: 397
Joined: Tue Oct 31, 2006 6:45 am

Postby pipok » Thu Jul 26, 2007 8:09 am

MattKaro wrote:Nie dla wszystkich postaci powinny być narzucane nazwiska, tylko dla takich Agnieszek, albo Lucynek.
Z ubiegłorocznych komentarzy na temat narzucania nazwisk w grze:
Chris Johnson wrote:The concept of a last name or surname is very much a western cultural concept and as such is too much of an OOC influence. before the fall of the Ottoman Empire, Arabic naming , for instance , had no specific family component nor any specific surname concept, and even in modern western society, different systems apply, such as in Spain where both the paternal and maternal surnames are used.

I really think this should be something developed in game and left to local areas as opposed to forcing a system on all characters.
Jos Elkink wrote:the naming idea [...] should be a social thing, organised differently in different societies - as someone already commented. In some places last names might be inherited; in others last name should refer to the town; in yet others there's a middle name the denotes decendency

MattKaro wrote:Chodzi mi o nazwiska (przydomki) do imion pospolitych, tak jak to w tym temacie były wymieniane u osób, które rzeczywiście istnieją w Cantrze. Bo rzadko kiedy potrzebne są nazwiska osobom o imionach wymyślonych przez graczy.
Niczym się te dwie sytuacje nie różnią, bo imion faktycznie wymyślonych przez graczy jest stosunkowo niewiele. W jednym jedynym przypadku, z jakim się w zetknęły moje postaci, dwóch osób o tym samym imieniu w jednym miejscu nie chodziło bynajmniej o popularne polskie imię, tylko "zmyślone". A faktycznie zaczerpnięte. I co mi Pan teraz zrobisz?

MattKaro wrote:Podejrzewam, że nazwiska miały swój początek w przydomkach.
Jeśli zdefiniujesz przydomek jako tę część określenia osoby, która nie jest ani jej imieniem, ani nazwiskiem, to jasne, że tak. Z takiej definicji wynika, że nie ma innej możliwości. Poza przypadkami, kiedy zmuszano ludzi do przyjęcia sobie jakiegoś nazwiska lub wręcz narzucano jakieś. Jak to się działo u nas na przełomie XVIII i XIX w., gdy zaborcy do celów administracyjnych narzucili tzw. przymus nazwiskowy - każdy musiał mieć nazwisko i już.
K.T.Toeplitz, Rodzina Toeplitzów, W-wa 2004 wrote:uzyskanie nazwiska rodowego często łączyło się z kłopotliwymi problemami. W Warszawie na przykład, według potwierdzonej historycznie wersji, nadawaniem nazwisk zajmował się nie kto inny, jak słynny pisarz, kompozytor i rysownik, autor fantastycznych i mrocznych opowieści, E.T.A. Hoffman, który latach 1804-1807, a więc do czasu powstania Księstwa Warszawskiego, przebywał tu jako urzędnik pruski. Podobno od nastroju pisarza w danym dniu zależało, czy stającym przed nim starozakonnym nadawał on malownicze i pięknie brzmiące nazwiska jak, powiedzmy, Kronenberg, Morgenstern lub Goldman, czy też szydercze jak Hosenduft lub Rojtszwaniec, na co uskarża się nawet bohater powieści Erenburga. Można było również otrzymać nazwisko pospolite, jak Mordka, albo nawet podwójnie szydercze, będące nazwiskiem polskiej arystokracji, i nie brak było w Polsce Potockich, Koniecpolskich czy Wiśniowieckich, które to nazwiska nadawano niekiedy Żydom zamieszkałym w dobrach tych wielmożów. Bywało też i tak, że nadanie nazwiska zależało, dla uproszczenia, od miejsca pochodzenia petenta, stąd więc Berliner, Wiener czy Pozner, albo po prostu od imienia ojca, stąd Natanson, Samuelson, Dawidson itp.


A i w Cantrze spotyka się synów, ojców, matki i córki. ;)
E tam... Chyba nie myślisz o małej B.?

Może kiedyś ktoś zauważył, że imiona zaczęły się powtarzać, a jak tu śpiewać o trzech Adamach, kiedy jeden pokonywał trudności w zdobyciu Ewy, drugi mordował wrogów osady jak nikt, a trzeci potrafił wypić osiem beczek piwa?
Jeśli jest potrzeba, to i tak się przydomek pojawi. W grze. Z potrzeby postaci, a nie sztucznie, z zewnątrz. I stosowany będzie wtedy, kiedy będzie potrzebny.

Ile naprawdę Wasze postaci spotkały osób o tych samych imionach, które używałyby wyłącznie imion?
Eresan
Posts: 665
Joined: Wed Dec 20, 2006 6:31 pm

Postby Eresan » Thu Jul 26, 2007 10:51 am

Pipok, rozśmieszasz mnie :D

A co do Bolesława Chrobrego to w jego czasach był Bolkiem Mieszkowicem :D (od Mieszka swego ojca - który to imię zawdzięcza prawdopodobnie mieszce, czyli niedźwiedziowi :) ) Pozatym kiedy mówi się Król Bolesław to słowo król spełnia rolę nazwiska - przecież nikt nie pomyli Króla Bolesława z wiejskim kowalem Bolkiem Wyrwidębem :D

Nie mam sił by się kłócić ale poczytaj sobie coś o Sumerach, Żydach, Majach czy Egipcjanach proponuje. Coś o bardziej naukowym podejściu niż np: Faraon. Poza tym to nie dotyczy konkretnych plemion czy kultur ale jest regułą dla wszystkich cywilizacji, po prostu powstałą z konieczności odróżnienia w rozmowie 2 lub więcej osób.

Co do Cantra to mi tam jest za jedno czy ktoś ma czy nie ma nazwiska. Jednak ja byłem w miejscowości w której były 2 osoby o tym samym imieniu i było całkiem wesoło z tego powodu.

Pozdrawiam
pipok
Posts: 397
Joined: Tue Oct 31, 2006 6:45 am

Postby pipok » Thu Jul 26, 2007 11:13 am

Eresan wrote:Pipok, rozśmieszasz mnie :D

A co do Bolesława Chrobrego to w jego czasach był Bolkiem Mieszkowicem :D (od Mieszka swego ojca
Nic podobnego. Bolesław Mieszkowic to zupełnie inna osoba. Wymienia go XIII-XIV-wieczna Kronika Wielkopolska jako pierworodnego syna Mieszka II, czyli byłby on wnukiem Chrobrego. Jednaj nie wspomina o tym władcy żadne inne źródło...

Eresan wrote: Pozatym kiedy mówi się Król Bolesław to słowo król spełnia rolę nazwiska
To po prostu brednie :twisted: "Król" jest określeniem funkcji osoby w społeczeństwie, nie spełnia "roli nazwiska".

Eresan wrote:Nie mam sił by się kłócić ale poczytaj sobie coś o Sumerach, Żydach, Majach czy Egipcjanach proponuje. Coś o bardziej naukowym podejściu niż np: Faraon.
Chłopczyku, zajmowałem się historią starożytną zanim zacząłeś w spodniach chodzić. Wydaje ci się, że u tych ludów występowały nazwiska?!?
User avatar
Miaua
Posts: 616
Joined: Tue Oct 24, 2006 11:43 am
Location: Gdynia
Contact:

Postby Miaua » Thu Jul 26, 2007 11:18 am

A mnie sie wydaje, ze dyskutanci powinni sie bardziej szanować.
Kamienny znak: I'm the Devil, I love metal!
Kamienny znak: Dzięki, Marolu Wielki Bardzo!

Image

Return to “Ogólne dyskusje”

Who is online

Users browsing this forum: No registered users and 0 guests