Wiedza a odgrywanie czyli rozterki graczy i ich postaci
Moderators: Public Relations Department, Players Department
- Shaunri
- Posts: 55
- Joined: Fri Aug 26, 2005 4:25 pm
pieczony - Kwestia zabawy. Cantr to taka zabawa i tak do tego trzeba podchodzić - RPG, wczuwanie się w postać.
Jeśli uznałeś że twoja postać nie może znać Angielskiego to super - Teraz tylko to odegrać. To, co robi twoja postać (Gwiazdki) nie mają nic z nią wspólnego, więc również dobrze zrobiłeś pisząc je normalnie.
Jeśli uważasz że przez 9 lat obcowania z Anglikami mogłeś nauczyć się Angielskiego to odegraj to - ogrywanie, odgrywanie, odgrywanie. Powtarzam - kwestia wczucia się w postać : )
Jeśli uznałeś że twoja postać nie może znać Angielskiego to super - Teraz tylko to odegrać. To, co robi twoja postać (Gwiazdki) nie mają nic z nią wspólnego, więc również dobrze zrobiłeś pisząc je normalnie.
Jeśli uważasz że przez 9 lat obcowania z Anglikami mogłeś nauczyć się Angielskiego to odegraj to - ogrywanie, odgrywanie, odgrywanie. Powtarzam - kwestia wczucia się w postać : )
-
- Posts: 20
- Joined: Sat Jun 23, 2007 9:46 am
widze, ze sie ostra dyskusja rozwinela przez moja postac
a tak zeby nie bylo off-topu to mam pytanie czy moja postac (Polak) moze uzywac angielskich nazw projektow? chodzi mi o sytuacje, w ktorej zglaszam przelozonemu ze dolaczylem do projektu, a poniewaz nazwy projektow nie sa przetlumaczone na Polski to czy moge podawac nazwy po angielsku

a tak zeby nie bylo off-topu to mam pytanie czy moja postac (Polak) moze uzywac angielskich nazw projektow? chodzi mi o sytuacje, w ktorej zglaszam przelozonemu ze dolaczylem do projektu, a poniewaz nazwy projektow nie sa przetlumaczone na Polski to czy moge podawac nazwy po angielsku

- Mars
- Posts: 852
- Joined: Sat Apr 28, 2007 2:44 pm
- Location: Poland
- lacki2000
- Posts: 804
- Joined: Tue Jun 12, 2007 12:57 am
czy wg Was postacie mogą mówić "OK"? Chodzi mi o polskie postacie. To samo pytanie dotyczy słowa "fajnie" które pojawiło się w Polsce jakoś w latach 60-tych. Gdzie leży granica między językiem postaci a zasobem słów gracza?
Te audire no possum. Musa sapientum fixa est in aure. Grasz w zielone? GRAM! Żądamy 24-godzinnego dnia cantryjskiego dla lepszej płynności działań!
- Maxthon
- Posts: 278
- Joined: Sun Feb 19, 2006 10:19 am
- Location: Polska
- Marcia
- Posts: 2395
- Joined: Sun Mar 19, 2006 4:46 pm
- Location: Warszawa/Polska
lacki2000 wrote:czy wg Was postacie mogą mówić "OK"? Chodzi mi o polskie postacie. To samo pytanie dotyczy słowa "fajnie" które pojawiło się w Polsce jakoś w latach 60-tych. Gdzie leży granica między językiem postaci a zasobem słów gracza?
Nie. To zdecydowana przesada. Skoro te slowa weszly do jezyka polskiego, to uzywajmy ich i nie mnozmy problemow. Przeciez nie bedziemy uzywac archaizmow..
Swoja droga jaka Wasc przyjalbys date graniczna? XIX wieczna polszczyzna wystarczy, czy mamy cofnac sie do sredniowiecza?
- Mars
- Posts: 852
- Joined: Sat Apr 28, 2007 2:44 pm
- Location: Poland
Wszystko moim zdaniem zalezy od charakteru postaci - wyobrazcie sobie wielki powazny autorytet luzacko rzucajacy slowami typu "OK" czy "fajnie", a nastepnie wyobrazcie sobie na jego miejscu nieokrzesanego mlodziana
co bardziej pasuje?
Nie widze nic zlego w gwarze, slownictwie nie wyszukanym i tym podobnym, byleby tylko bylo to uzywane z glowa.

Nie widze nic zlego w gwarze, slownictwie nie wyszukanym i tym podobnym, byleby tylko bylo to uzywane z glowa.
- lacki2000
- Posts: 804
- Joined: Tue Jun 12, 2007 12:57 am
No ja tak prowokacyjnie zagajam. Bo wicie, rozumicie - słowa "OK" "fajnie" są z języka angielskiego a nasze polskojęzyczne postacie raczej aż tak dobrych kontaktów z tym językiem zamordkowym chyba nie mają.
No ale to było pytanie lajtowe
A co sądzicie o zwrotach "Yo, brada! ŁazaaA!" "Heja!" albo "w tak pięknych okolicznościach przyrody" "morza szum, ptaków śpiew" - czy zwroty znane w realu z filmów, książek, reklam mogą być używane? Po prostu jestem ciekawy, gdzie każdy wytycza sobie granicę.
Moje postacie starają się mówić w miarę neutralnie przez co też czasem brakuje im kolorytu a jak coś postanowię w wymowie dodać to może to stworzyć określenia, których raczej nie poznały z cantryjskich rozmów i notatek.
No ale to było pytanie lajtowe

A co sądzicie o zwrotach "Yo, brada! ŁazaaA!" "Heja!" albo "w tak pięknych okolicznościach przyrody" "morza szum, ptaków śpiew" - czy zwroty znane w realu z filmów, książek, reklam mogą być używane? Po prostu jestem ciekawy, gdzie każdy wytycza sobie granicę.
Moje postacie starają się mówić w miarę neutralnie przez co też czasem brakuje im kolorytu a jak coś postanowię w wymowie dodać to może to stworzyć określenia, których raczej nie poznały z cantryjskich rozmów i notatek.
Te audire no possum. Musa sapientum fixa est in aure. Grasz w zielone? GRAM! Żądamy 24-godzinnego dnia cantryjskiego dla lepszej płynności działań!
- Mars
- Posts: 852
- Joined: Sat Apr 28, 2007 2:44 pm
- Location: Poland
No ja tak prowokacyjnie zagajam. Bo wicie, rozumicie - słowa "OK" "fajnie" są z języka angielskiego a nasze polskojęzyczne postacie raczej aż tak dobrych kontaktów z tym językiem zamordkowym chyba nie mają.
A łacina? Ilez to nalecialosci z laciny jest w polskim oraz w angielskim, oraz nie tylko! Tego to juz kategorycznie trzeba zabronic, przeciez mozna celowo uzywac slow lacinskiego pochodzenia, aby latwiej nas bylo zrozumiec! Zbrodnia!



-
- Posts: 724
- Joined: Fri Jan 26, 2007 12:36 pm
- Location: poland
lacki, ale po co szukać tak daleko? Powinieneś w pierwszym rzędzie zapytać o to, czy poprawne jest "aha", czy po polsku "acha" czy "ocho", a może "oho"? Język się zmienia i też podlega globalizacji... Czy to dobrze, czy źle, nie wiem, ale efekty widać.
Kiedyś powiedzą, że jeszcze 50 lat temu nie uznawano zwrotów, którymi dziś posługujemy się na codzień.
Tak będzie. 



- lacki2000
- Posts: 804
- Joined: Tue Jun 12, 2007 12:57 am
Takie mnie naszło pytanie: Gracz ma postać P1 i P2. P1 sciga jakiegoś zbira po wyspie autem bez radia. Dociera do miasta A z którego są drogi do osad B, C, D, E, F. Zastanawia się którą drogą pojechał zbir... Tymczasem gracz przeskakuje do postaci P2 która na sąsiedniej wyspie coś tam sobie w budynku przy radiu przędzie i słyszy komunikat z sąsiedniej wyspy: "Tu Zenek z miasta E, przyjechał przed chwilą do nas jakiś zbir który wyśmiewa nasze zwierzęta i krzywo patrzy na nową studnię."
Moje pytanie brzmi: Jak powinna zachować się postać P1 by nie naruszyć NZ?
Moje pytanie brzmi: Jak powinna zachować się postać P1 by nie naruszyć NZ?
Te audire no possum. Musa sapientum fixa est in aure. Grasz w zielone? GRAM! Żądamy 24-godzinnego dnia cantryjskiego dla lepszej płynności działań!
- Jinchuuriki
- Posts: 723
- Joined: Sat May 10, 2008 9:54 am
- Location: Szczytno in Poland
- Contact:
- Susel
- Posts: 453
- Joined: Tue Jan 03, 2006 9:02 pm
lacki2000 wrote:Moje pytanie brzmi: Jak powinna zachować się postać P1 by nie naruszyć NZ?
1. Zawrócić? Skoro zgubiłeś gościa na takim rozwidleniu to nie ma go co szukać.
2. Zapytać się kogoś w mieście A dokąd pojechał zbir? Na 100% otrzymasz odpowiedź, ale z opóźnieniem.
3. Mój osobisty faworyt - rzuć kostką. Masz w domu kostke szescioscienna, nie? No to masz też czyste sumienie.

Last edited by Susel on Sat Apr 25, 2009 2:40 pm, edited 1 time in total.
- Sopel_1
- Posts: 770
- Joined: Thu Nov 13, 2008 5:12 pm
- Location: Kostrzyn nad Odrą / Kraków - Poland
- Tetro
- Posts: 522
- Joined: Thu Jun 07, 2007 10:54 am
- Location: Baal
Who is online
Users browsing this forum: No registered users and 1 guest