Rusalka wrote:Od jakiegoś czasu zastanawiam się nad żeglarstwem w cantr i widzę, że jest ono generalnie spaprane. Na morzach widać tylko slupy, długie łodzie i szabrowniki, czasami jakaś łódka przemknie. Można by rozwinąć wachlarz opcji oraz zmienić nieco istniejące. Ale bardzo zależy mi na waszej opinii, ponieważ nie mam wglądu w całą polską strefę
Sloop - jest zbyt dobry biorac pod uwage koszty budowy - 14 kilogramow drewna to nic, podobnie jak i 200 gram zelaza. Wzamian otrzymujemy statek niezwykle szybki, i niezwykle ladowny. Pewnie, ze plywajac we czworke ta ladownosc jest niewielka, ale juz plywajac we dwojke-trojke mozna z powodzeniem i handlowac, i odkrywac nowe miasta i wyspy. Rozwiazanie?
Zmniejszyc ladownosc, i zwiekszyc wplyw obciazenia statku na jego predkosc. Sloop z jednym czlowiekiem i 15 kilogramami surowcow powinien rozwijac predkosc pelna, ale juz sloop z dwojgiem ludzi i 30 kilogramami surowcow predkosc znacznie mniejsza.
Dluga lodz - patrz wyzej. Powolna, ale wzamian zyskujemy ogromna ladownosc, i znow za niewielka cene
Rozwiazanie? Takie jak powyzsze.
Rozwiazanie inne: wprowadzic prady morskie. Niektore z lodzi beda specjalnie przystosowane do podrozy po nich (wzamian za np. mniejsza ladownosc i wieksze koszty produkcji), uzyskujac nawet w plynieciu pod prad znaczaca predkosc, a inne... pod prad plynac w stanie nie beda

