
Ujawnij swoje postaci II (aktualne dane)
Moderators: Public Relations Department, Players Department
- magicek
- Posts: 83
- Joined: Thu Aug 18, 2005 3:55 pm
- Location: Lodz, Poland
CzerwonyMag wrote:Minął miesiąc casu d-d-d-d-dlatego chciałbym ogłosić śmielć swojej p-p-p-postaci wywodzącej się z Malchwiowego Lanca... To Lobelt D-d-d-d-d-d-d.. *czerwieni się z wysiłku próbując wymówić tę literę* Danvy *oddycha z wyraźną ulgą*
Znaczy się Robert Danvy.
Nekrologu nie zamieszczam, bo to głupie pisać nekrolog dla własnej postaci. Jeżeli go ktoś znał to może się o takowy twór pokusić
I rod Danvy wymarl caly ...

-
- Posts: 9
- Joined: Fri Aug 11, 2006 10:33 am
Artur wrote:Jameson wrote:to wez sie do nauki :]
znalazlem inne wyjscie... olalem szkoleale i tak wiekszosc moich postaci udziela sie tylko w pracy... ale Cougarem jeszcze pogram zwarzywszy na okolicznosci
hehe no niestety kijowo się ułożyło, ale super odgrywałeś tą postać... Teraz cała nasza grupa, a raczej jej pozostałości się sypią... Ale niech bojvingowie mają się na baczności.
Ujawnie jedną postać: Hans *szczerzy zęby ze zmarszczonymi brwiamy*
- ActionMutante
- Posts: 873
- Joined: Thu Jul 13, 2006 11:46 am
- OktawiaN :)
- Posts: 827
- Joined: Sun Oct 09, 2005 1:29 pm
- Location: PL 34-325
-
- Posts: 1536
- Joined: Fri Mar 10, 2006 7:58 am
- Location: Wonderland
Cenzura. Nie używamy wulgaryzmów.
Last edited by Sasza on Sat Jan 13, 2007 1:45 pm, edited 1 time in total.
Najlepsze forum ezoteryczne na świecie.
-
- Posts: 665
- Joined: Wed Dec 20, 2006 6:31 pm
to lepiej zrobić grupę hipisów. Można by pić jabole, palić jointy czasem coś pośpiewać, zrobić jakiś zlot w wielkim mieście i walczyć o pokój na świecie
W końcu konopie są.....
Przykład:
Hej! ale fajna miejscowość! widzisz brachu ile tu drzew?
Ej! dlaczego wycinacie drzewa? No przecież to nasi bracia... Siadajcie tu, zostawcie te drzewa, spalimy jakąś faje i pośpiewamy!
PS. Pamiętam jak z kumplem na pewnym serwerku NWN siedzieliśmy non stop przy ognisku obok wyjścia/wejścia do miasta paliliśmy blanty i zapraszali wszystkich na poczęstunek i rozmowę o tym że tak naprawdę to troli, orków i takich tam innych nie wolno bić bo to nie ludzkie
i że leoiej posiedzieć przy ogniu, pośpiewać regge i popatrzeć w chmury
Edith w dół: CD
Pozdrawiam.

Przykład:
Hej! ale fajna miejscowość! widzisz brachu ile tu drzew?
Ej! dlaczego wycinacie drzewa? No przecież to nasi bracia... Siadajcie tu, zostawcie te drzewa, spalimy jakąś faje i pośpiewamy!

PS. Pamiętam jak z kumplem na pewnym serwerku NWN siedzieliśmy non stop przy ognisku obok wyjścia/wejścia do miasta paliliśmy blanty i zapraszali wszystkich na poczęstunek i rozmowę o tym że tak naprawdę to troli, orków i takich tam innych nie wolno bić bo to nie ludzkie


Edith w dół: CD
Pozdrawiam.
Last edited by Eresan on Sat Jan 13, 2007 10:49 pm, edited 1 time in total.
- Averus Wolfmaster
- Posts: 473
- Joined: Mon Jul 11, 2005 8:23 pm
- Location: Torun (Thorn)
-
- Posts: 168
- Joined: Fri Sep 01, 2006 8:06 am
- Location: Polska
Jak na razie miałem 9 postaci... trzy wąchają już serwer od spodu
Oto spis tych martwych:
Vaster 1639 - 1725
Jedna z pierwszych moich postaci, stworzona chyba pierwszego dnia gry. Urodzony w Olipfirovash, w strefie angielskiej. Marzyło mu się zostać przedsiębiorcą budującym radia
W tym celu chciał udać się w głąb wyspy, by zdobyć konieczne surowce. Miał już kilka niezbędnych narzędzi i szedł po drewno na obudowy, gdy zastała go śmierć głodowa w jakimś lesie między Blojt a Olipfirovash...
Szczerze mówiąc, zmarł dlatego, gdyż później dowiedziałem się, że radia nie są przenośne i nie będę wędrownym kupcem
A że pomysłu innego na jego żywot nie miałem, to i postaci się zmarło... W sumie to nawet zdziwiłem się, gdy umarł...
Dominik Verschner 1662 - 1746
Stworzony w strefie niemieckiej. W rodzinnej osadzie nie miał nic do roboty, choć też niczego mu nie brakowało. Chciał zostać żeglarzem i udał się do lokacji, gdzie według mapy miało być drewno. I rzeczywiście, drewno było, ale miejsc przy wydobyciu - nie. Do tego wszyscy mówili tam po hiszpańsku, więc pohandlować nie było jak.... Uciekł stamtąd po jakimś roku wyczekiwania, wcześniej bezskutecznie błagając o śmierć i próbując popełnić samobójstwo. Sam już nie pamiętam - zmarł z głodu, czy jednak udało mu się zaszlachtować na amen własną pięścią dwie lokacje dalej
Darlamor Vongerade 1711 - 1731
Z założenia miał być moją złą postacią... ale ja się chyba do tworzenia takich nie nadaję :/ Urodzony w polskiej strefie, wśród Bojvingów. Mógł pędzić wśród nich żywot spokojny i dostatni, ale jednak uciekł i sroga go za to spotkała kara. Jedyne, co udało mu się "ukraść", to ubrania i proste narzędzia z jakiegoś trupa. Padł martwy śmiercią z tego co pamiętam głodową na jakimś pustkowiu, kilka osad dalej.
Reszta moich postaci żyje nadal i jak na razie mają się dobrze. Są na różnych poziomach, niektórzy przez 6 lat zdążyli się już dorobić całkiem niezłego majątku, inni nie mają nawet własnych gaci... Ale ogólnie chyba nikomu jak na razie nie grozi śmierć

Oto spis tych martwych:
Vaster 1639 - 1725
Jedna z pierwszych moich postaci, stworzona chyba pierwszego dnia gry. Urodzony w Olipfirovash, w strefie angielskiej. Marzyło mu się zostać przedsiębiorcą budującym radia

Szczerze mówiąc, zmarł dlatego, gdyż później dowiedziałem się, że radia nie są przenośne i nie będę wędrownym kupcem

Dominik Verschner 1662 - 1746
Stworzony w strefie niemieckiej. W rodzinnej osadzie nie miał nic do roboty, choć też niczego mu nie brakowało. Chciał zostać żeglarzem i udał się do lokacji, gdzie według mapy miało być drewno. I rzeczywiście, drewno było, ale miejsc przy wydobyciu - nie. Do tego wszyscy mówili tam po hiszpańsku, więc pohandlować nie było jak.... Uciekł stamtąd po jakimś roku wyczekiwania, wcześniej bezskutecznie błagając o śmierć i próbując popełnić samobójstwo. Sam już nie pamiętam - zmarł z głodu, czy jednak udało mu się zaszlachtować na amen własną pięścią dwie lokacje dalej

Darlamor Vongerade 1711 - 1731
Z założenia miał być moją złą postacią... ale ja się chyba do tworzenia takich nie nadaję :/ Urodzony w polskiej strefie, wśród Bojvingów. Mógł pędzić wśród nich żywot spokojny i dostatni, ale jednak uciekł i sroga go za to spotkała kara. Jedyne, co udało mu się "ukraść", to ubrania i proste narzędzia z jakiegoś trupa. Padł martwy śmiercią z tego co pamiętam głodową na jakimś pustkowiu, kilka osad dalej.
Reszta moich postaci żyje nadal i jak na razie mają się dobrze. Są na różnych poziomach, niektórzy przez 6 lat zdążyli się już dorobić całkiem niezłego majątku, inni nie mają nawet własnych gaci... Ale ogólnie chyba nikomu jak na razie nie grozi śmierć

-
- Posts: 83
- Joined: Sun Jul 31, 2005 10:44 am
- Location: 00-48 0-22
Grałem w Cantr ponad 2 lata i przez świat przewinęło się dużo moich postaci.
Oto kilka moich ulubionych:
Talsh - Moja pierwsza postać. Prawdopodobnie jedna z najbogatszych postaci na świecie - dorobił się jako kowal w Vlotryan.
Cernd - Kapłan Baltusa, zatwardziały wróg Vlyryanczyków. Jako jeden z pierwszych ludzi (jeżeli nie pierwszy) postawił stopę na kontynencie Radiran. Po powrocie do domu oszukany, zdradzony i osamotniony.
Zehir (znany też jako Korad) - Bandyta i pirat. Okradł Cechowice z 7kg żelaza, po czym próbował ukraść łódź, co mu nie wyszło na zdrowie.
Wilhelm (z wschodniego krańca wyspy Radiran) - Założyciel małej nadmorskiej osady. Miałem co do niego wielkie plany, ale nie doczekały się realizacji.
Bawcie się dobrze. Mnie ta gra już przestała bawić.
Oto kilka moich ulubionych:
Talsh - Moja pierwsza postać. Prawdopodobnie jedna z najbogatszych postaci na świecie - dorobił się jako kowal w Vlotryan.
Cernd - Kapłan Baltusa, zatwardziały wróg Vlyryanczyków. Jako jeden z pierwszych ludzi (jeżeli nie pierwszy) postawił stopę na kontynencie Radiran. Po powrocie do domu oszukany, zdradzony i osamotniony.
Zehir (znany też jako Korad) - Bandyta i pirat. Okradł Cechowice z 7kg żelaza, po czym próbował ukraść łódź, co mu nie wyszło na zdrowie.
Wilhelm (z wschodniego krańca wyspy Radiran) - Założyciel małej nadmorskiej osady. Miałem co do niego wielkie plany, ale nie doczekały się realizacji.
Bawcie się dobrze. Mnie ta gra już przestała bawić.
Who is online
Users browsing this forum: No registered users and 0 guests