Mafia II
Moderators: Public Relations Department, Players Department
- ActionMutante
- Posts: 873
- Joined: Thu Jul 13, 2006 11:46 am
-
Laura_
- Posts: 728
- Joined: Sat Dec 03, 2005 7:30 pm
- Artur
- Posts: 1326
- Joined: Tue Feb 07, 2006 8:48 am
- Location: The Glow
*zrywa sie z lozka w swoim lezu, obudzilo go mrugajace czerwone swiatlo*
- Do jasnej cholery... i ja musze sie tak meczyc za te marne pieniadze od korporacji...
*zaspany przebiera sie w robocze ciuchy inzynierskie , podnosi niewielki pagier i odczytuje wiadomosc*
- no tak, D8, domyslalem sie ze cos jest nie tak, pieprzeni zlodzieje obcieli fundusze a ty lataj i naprawiaj... do kitu z ta robota, trzeba bylo sie zatrudnic w Vault Tec. na Ziemii, albo uprawiac Diamond Teardropy na Ganimedesie...
*spiesznym krokiem wychodzi z pomieszczenia udajac sie w kierunku splotu korytazy, tak zwanego "labiryntu"*
-grr, nienawidze tej stacji...
- Do jasnej cholery... i ja musze sie tak meczyc za te marne pieniadze od korporacji...
*zaspany przebiera sie w robocze ciuchy inzynierskie , podnosi niewielki pagier i odczytuje wiadomosc*
- no tak, D8, domyslalem sie ze cos jest nie tak, pieprzeni zlodzieje obcieli fundusze a ty lataj i naprawiaj... do kitu z ta robota, trzeba bylo sie zatrudnic w Vault Tec. na Ziemii, albo uprawiac Diamond Teardropy na Ganimedesie...
*spiesznym krokiem wychodzi z pomieszczenia udajac sie w kierunku splotu korytazy, tak zwanego "labiryntu"*
-grr, nienawidze tej stacji...
- Ula
- Posts: 1042
- Joined: Thu Mar 23, 2006 3:17 pm
*bez słowa przemyka pod ścianą, trzymając w ręku pewne urządzenie , do którego przytwierdzona jest długa rura, po chwili przystaje, by poprawić przypiętą do kombinezonu plakietkę, na której widnieje napis: "Młodszy konserwator powierzchni poziomych"* cholera... po co ja tu jestem? Zachciało się dorobić... tak to jest wierzyć ogłoszeniom...*mruczy do siebie, mocując się z plakietką*

- Forien
- Posts: 401
- Joined: Thu Jul 20, 2006 4:07 pm
- Location: Poznan (Poland)
- Contact:
- Gulczak
- Posts: 513
- Joined: Thu Mar 30, 2006 1:40 pm
- Contact:
*śpi, i mrugające ikonki nic go nie obchodzą. Zaczyna mruczyć przez sen:*
-wybrałem, tą prace, bo można się spokojnie wyspać, trzeba tylko nauczyć sie nie słyszeć tych nieprzestających wyć alarmów.
*poprawia plakietke na swej piżamie z napisem : "główny mobilizator załogi"*
-wybrałem, tą prace, bo można się spokojnie wyspać, trzeba tylko nauczyć sie nie słyszeć tych nieprzestających wyć alarmów.
*poprawia plakietke na swej piżamie z napisem : "główny mobilizator załogi"*
Bo mnie na uśmiech zawsze stać
Nie lubię życia brać
Zbyt serio, serio zbyt
Bo ja na przekór wszystkim tym
Co zasmucają świat, uśmiecham się przez łzy!
Nie lubię życia brać
Zbyt serio, serio zbyt
Bo ja na przekór wszystkim tym
Co zasmucają świat, uśmiecham się przez łzy!
-
Sasza
- Posts: 1536
- Joined: Fri Mar 10, 2006 7:58 am
- Location: Wonderland
*przechodzi śpieszno między następnymi korytarzami, komorami oraz ludźmi. Znów raz poraz podnosi dłoń i mówi na głos: Godzina, po czym słyszy głos swojego komputera zamieszczonego w sygnacie: 2 i atom... -No, tak, no, tak. Niezadąże na lunch-.. Wchodzi do @Cafe i zamawia małą czarną ze świeżych kruszyn księżyca. Popija powolutku, czytając o nowych wydareniach na ekranowym stole, który jest wyposażony w najnowocześniejsze nanity...-No tak! Zaniedługo będzie z pewnością 20 wojna światowa, jeżeli kosmiczne dupki, zabiorą nam Marsa..-wzdycha zdenerwowany i zaniepokojony dalszymi losami swojej firmy turystycznej. Zamawia jeszcze ciastko, po którym zrobiło mu się dziwnie..-Ide się przejść-.mówi bardziej do siebie, niż do sprzedawcy, który wygląda na grubego..*
Najlepsze forum ezoteryczne na świecie.
- Gulczak
- Posts: 513
- Joined: Thu Mar 30, 2006 1:40 pm
- Contact:
*Wstaje i ziewa, po czym wskakuje do machiny zwanej potocznie przebieroróżnorzaczem. Wyskakuje już całkiem ubrany. Idąc do @cafe przypadkowo spotyka Sasze, odzywa się do niego*
-I jak Sasza, warto odwiedzić @cafe? Jaka dzisiaj jest kawa? Potrzebuje porządnego kopa na obudzenie *ziewa*
-I jak Sasza, warto odwiedzić @cafe? Jaka dzisiaj jest kawa? Potrzebuje porządnego kopa na obudzenie *ziewa*
Bo mnie na uśmiech zawsze stać
Nie lubię życia brać
Zbyt serio, serio zbyt
Bo ja na przekór wszystkim tym
Co zasmucają świat, uśmiecham się przez łzy!
Nie lubię życia brać
Zbyt serio, serio zbyt
Bo ja na przekór wszystkim tym
Co zasmucają świat, uśmiecham się przez łzy!
- Obcy
- Posts: 347
- Joined: Sun Apr 02, 2006 9:03 pm
- Location: Poland, Zabrze
*wstaje od konsoli kuchennej*
No dobra! To co dzisiaj jemy na obiad? Przejżałem właśnie stan naszych zapasów i wysłałem zamówienie na najbliższy miesiąc. Szczerze powiem, że nie ma zbyt dużego wyboru.
1. Filety z kangurowca z K236
2. Pieczeń z wija z Alfy Koziorożca
3. Karminadle z kluskami ze Śląska
No dobra! To co dzisiaj jemy na obiad? Przejżałem właśnie stan naszych zapasów i wysłałem zamówienie na najbliższy miesiąc. Szczerze powiem, że nie ma zbyt dużego wyboru.
1. Filety z kangurowca z K236
2. Pieczeń z wija z Alfy Koziorożca
3. Karminadle z kluskami ze Śląska
- Gulczak
- Posts: 513
- Joined: Thu Mar 30, 2006 1:40 pm
- Contact:
*odchodzi od Saszy mrucząc pod nosem* Jak nie chcesz to nie mów, sam spytam się Grubego.
*idąc do kafeterii słyszy głos Obcego.*
-eeeee, ja zamawiam Karminadle z kluskami ze Śląska, z polewą uranową. To dobrze robi na kości i śledzione. Teraz ide napić się kawy, już ide od pół godziny...
*idąc do kafeterii słyszy głos Obcego.*
-eeeee, ja zamawiam Karminadle z kluskami ze Śląska, z polewą uranową. To dobrze robi na kości i śledzione. Teraz ide napić się kawy, już ide od pół godziny...
Bo mnie na uśmiech zawsze stać
Nie lubię życia brać
Zbyt serio, serio zbyt
Bo ja na przekór wszystkim tym
Co zasmucają świat, uśmiecham się przez łzy!
Nie lubię życia brać
Zbyt serio, serio zbyt
Bo ja na przekór wszystkim tym
Co zasmucają świat, uśmiecham się przez łzy!
- Ula
- Posts: 1042
- Joined: Thu Mar 23, 2006 3:17 pm
*dochodzi do @cafe* znowu jakiś palant naświnił... *włącza swoją maszynę, która z charakterystycznym szmerem w błyskawicznym tempie wciąga okruchy ciastka pozostałe po wizycie Saszy* konserwator...taaa... równie dobrze mogłam latać z mopem w moim Megalopolis - teraz mam swoją "kosmiczną przygodę, której nie zapomnę do końca życia" *krzywi się*

- Agent 0007
- Posts: 1043
- Joined: Fri Jan 06, 2006 11:36 pm
- Location: Darudzystan
- Gulczak
- Posts: 513
- Joined: Thu Mar 30, 2006 1:40 pm
- Contact:
*siada obok Uli*
- Tak to jest, jak Gruby nie pilnuje porządku... *wciska przycisk i dostaje super-hiper-mocną-ogromną-czarną-kawunettie*
-Moja ulubiona! *małymi łyczkami sączy orginalną kawę, jego własnej receptury, delektując się aromatem i smakiem napoju zawierającego tyle kofeiny, ile przeciętnie ma cały legion kofeinowych ludków*
- Tak to jest, jak Gruby nie pilnuje porządku... *wciska przycisk i dostaje super-hiper-mocną-ogromną-czarną-kawunettie*
-Moja ulubiona! *małymi łyczkami sączy orginalną kawę, jego własnej receptury, delektując się aromatem i smakiem napoju zawierającego tyle kofeiny, ile przeciętnie ma cały legion kofeinowych ludków*
Bo mnie na uśmiech zawsze stać
Nie lubię życia brać
Zbyt serio, serio zbyt
Bo ja na przekór wszystkim tym
Co zasmucają świat, uśmiecham się przez łzy!
Nie lubię życia brać
Zbyt serio, serio zbyt
Bo ja na przekór wszystkim tym
Co zasmucają świat, uśmiecham się przez łzy!
- Obcy
- Posts: 347
- Joined: Sun Apr 02, 2006 9:03 pm
- Location: Poland, Zabrze
- Ula
- Posts: 1042
- Joined: Thu Mar 23, 2006 3:17 pm
Return to “Dyskusje niezwiązane z Cantr”
Who is online
Users browsing this forum: No registered users and 1 guest

