A ja myślałem, że parowiec, to taka łódź z wielkimi kołami. Taka jak w teledysku Karma Charmander (czy jakoś tak) takiego kolesia w kapeluszu pajaca.Nie trzeba by było użyć do jego produkcji ani grama drewna, tylko dużą ilość żelaza i stali.
Parowiec
Moderators: Public Relations Department, Players Department, Programming Department, Game Mechanics (RD)
- in vitro...
- Posts: 1957
- Joined: Sun Feb 26, 2006 11:11 pm
- Location: Lake Bodom
- Yossarian
- Posts: 625
- Joined: Sun Dec 18, 2005 10:42 am
- Location: Polska / Szczecin / Poznan
- ushol
- Posts: 1254
- Joined: Thu Dec 15, 2005 5:11 pm
- Location: Real World
- KVZ
- Players Dept. Member
- Posts: 5318
- Joined: Sun Sep 28, 2003 7:04 am
- Location: NightCity.2088.EXE
- Contact:
Elm0 wrote:Keves chyba nie mówisz poważnie z tym chowaniem trupów na łodziach??
Powaga
Elm0 wrote:A co do samego pomysłu parowca: zbytnio przekombinowany i jednocześnie za mało praktyczny. Jestem na nie...
To już Nie Ty będziesz kominować jak to zrobić by w Cantr było i jak zachęcić do używania nowego projektu. Może jak już będzie pogoda, i pływanie zygzakiem pod wiatr nie będzie takie łatwe, to wtedy...
Corruption born inside. I'm part of dark side / A.F.K. / We'll steal your dreams and control your minds
https://x.com/MindKiLLERx2088

https://x.com/MindKiLLERx2088

- Yossarian
- Posts: 625
- Joined: Sun Dec 18, 2005 10:42 am
- Location: Polska / Szczecin / Poznan
- Elm0
- Posts: 1325
- Joined: Tue Jan 31, 2006 12:17 pm
- PRUT
- Posts: 826
- Joined: Sun Jun 05, 2005 7:48 pm
- Location: Poland
- Gnom
- Posts: 1186
- Joined: Thu Dec 22, 2005 11:53 am
- Location: Poland
No to ja Ci dam lepsze przykłady, wyjaśnij mi je proszę również.
1) Mam 3 g dużych kości, a potem biorę z ziemi jeszcze po gramie dużych kości. A potem jeszcze tak długo aż starczy mi na pałkę. Fajne takie duże kości, nie?
2) Piec do wytopu z samego kamienia? Układam na sobie kamienie (bez żadnej zaprawy, gliny etc.) i już jest ok?
3) W jakiej postaci jest wytopione żelazo i stal? Małych grudek (to by tłuamczyło czemu moge dowolnie na gramy dzielić)? A jeśli tak, to jak z takiego żelaza za pomocą młotka robię tarczę? A jeśli to blacha, to jakim cudem dzielę ja na mniejsz eporcje i potem znowu składam? Analogiczna sytuacja jak do kości, a takich przykładów w Cantr jest masa (np. szyby).
4) Mam kilka młotków i dłuto, a przy pomocy kamienia szlifierskiego, kowadła i stołu warsztatowego robię ze stali ostrze? Bez pieca, który już do tego potrzebny nie jest?
5) A surowe ziemniaki to są chyba nawet trujące, ale tutaj głowy nie dam.
6) Zjadam 20 g solonego mięsa dziennie? Przelicz to na kalorie, nawet przy wadze 60 kg to słabo.
Panowie i Panie, zapomnijmy o logice w Cantr.
1) Mam 3 g dużych kości, a potem biorę z ziemi jeszcze po gramie dużych kości. A potem jeszcze tak długo aż starczy mi na pałkę. Fajne takie duże kości, nie?
2) Piec do wytopu z samego kamienia? Układam na sobie kamienie (bez żadnej zaprawy, gliny etc.) i już jest ok?
3) W jakiej postaci jest wytopione żelazo i stal? Małych grudek (to by tłuamczyło czemu moge dowolnie na gramy dzielić)? A jeśli tak, to jak z takiego żelaza za pomocą młotka robię tarczę? A jeśli to blacha, to jakim cudem dzielę ja na mniejsz eporcje i potem znowu składam? Analogiczna sytuacja jak do kości, a takich przykładów w Cantr jest masa (np. szyby).
4) Mam kilka młotków i dłuto, a przy pomocy kamienia szlifierskiego, kowadła i stołu warsztatowego robię ze stali ostrze? Bez pieca, który już do tego potrzebny nie jest?
5) A surowe ziemniaki to są chyba nawet trujące, ale tutaj głowy nie dam.
6) Zjadam 20 g solonego mięsa dziennie? Przelicz to na kalorie, nawet przy wadze 60 kg to słabo.
Panowie i Panie, zapomnijmy o logice w Cantr.
-
Gender
- Posts: 208
- Joined: Tue Mar 14, 2006 9:02 am
- ushol
- Posts: 1254
- Joined: Thu Dec 15, 2005 5:11 pm
- Location: Real World
_Podobno_ Pogodno będzie grało na woodstoku...
z tego co ja słyszałem to można było z ziemi żelazo wydobyć...
Co do dodawania staku i procesów budowy to zgadzam się z Genderem, chociaż jednak się nie zgadzam (cholera znowu to samo). Ale pisać mie isę nie chce.... Powiem tylko tak... nie ma (chyba) znaczenia co będzie wcześniej...
z tego co ja słyszałem to można było z ziemi żelazo wydobyć...
Co do dodawania staku i procesów budowy to zgadzam się z Genderem, chociaż jednak się nie zgadzam (cholera znowu to samo). Ale pisać mie isę nie chce.... Powiem tylko tak... nie ma (chyba) znaczenia co będzie wcześniej...
- WojD
- Posts: 1968
- Joined: Mon Oct 31, 2005 6:14 am
- Location: PL
- Contact:
Surowe ziemniaki mogą kazdego przyprawić o niezłe kłopoty, gdyż jest to surowa skrobia - która, niepoddana obróbce termicznej jest niejadalna (przypominam stary patent na gorączkę - zjeść surowego ziemniaka).
Co do surowców liczonych na gramy - nie ma sie co czepiać - to najsensowniejsze, co można było wymyślić aby system przeliczania wydobycia i produkcji trzymał sie kupy. Może czasem jest to śmieszne - ale lepiej tak, niz na przykład otrzymywać surowce w większych kawałkach jako obiekty, po tem każdy z osobna przeliczać za kazdym razem, gdy trzeba z nim coś zrobić... Tak jest prościej - co nie zawsze znaczy logicznie.
Parowiec lub statek motorowy - a czemu nie? Jest już kilka miejsc w Cantr, gdzie żelazo i stal sa łatwiej dostępne niz drewno. Skoro są samochody (i paliwo niebawem) oraz autobusy - to dlaczego nie statki napedzane silnikami?
Ma zostać wprowadzona pogoda - a to ona a nie szybkość była główną przyczyną wprowadzenia parowców na morzach. Zresztą na początku napęd był mieszany - żaglowo-parowy. Załoga takiego statku mogła mieć w nosie wiatr... Z czasem parowce stawały się szybsze i większe.
W Cantr przydałyby się teraz szybsze od rakerów jednostki - wkraczamy pooli w erę kontaktów międzystrefowych. Odległości sa jednak wciąż bardzo duże - lata żeglugi. Handel się nie rozwinie sensownie jeśli nie będzie statków zdolnych pokonać przestwór oceanu w czasie, który będzie ekonomicznie i psychologicznie do przyjecia...
Co do surowców liczonych na gramy - nie ma sie co czepiać - to najsensowniejsze, co można było wymyślić aby system przeliczania wydobycia i produkcji trzymał sie kupy. Może czasem jest to śmieszne - ale lepiej tak, niz na przykład otrzymywać surowce w większych kawałkach jako obiekty, po tem każdy z osobna przeliczać za kazdym razem, gdy trzeba z nim coś zrobić... Tak jest prościej - co nie zawsze znaczy logicznie.
Parowiec lub statek motorowy - a czemu nie? Jest już kilka miejsc w Cantr, gdzie żelazo i stal sa łatwiej dostępne niz drewno. Skoro są samochody (i paliwo niebawem) oraz autobusy - to dlaczego nie statki napedzane silnikami?
Ma zostać wprowadzona pogoda - a to ona a nie szybkość była główną przyczyną wprowadzenia parowców na morzach. Zresztą na początku napęd był mieszany - żaglowo-parowy. Załoga takiego statku mogła mieć w nosie wiatr... Z czasem parowce stawały się szybsze i większe.
W Cantr przydałyby się teraz szybsze od rakerów jednostki - wkraczamy pooli w erę kontaktów międzystrefowych. Odległości sa jednak wciąż bardzo duże - lata żeglugi. Handel się nie rozwinie sensownie jeśli nie będzie statków zdolnych pokonać przestwór oceanu w czasie, który będzie ekonomicznie i psychologicznie do przyjecia...
==============
- ushol
- Posts: 1254
- Joined: Thu Dec 15, 2005 5:11 pm
- Location: Real World
-
Gender
- Posts: 208
- Joined: Tue Mar 14, 2006 9:02 am
-
Wilk
- Posts: 58
- Joined: Sat Apr 29, 2006 9:59 am
- Susel
- Posts: 453
- Joined: Tue Jan 03, 2006 9:02 pm
Who is online
Users browsing this forum: No registered users and 1 guest




