To jest mój ostatni post w tym temacie.
Nie będę już kontynuował tej dyskusji, bo, jak zawsze (ehhh...) prowadzi do niczego, a raczej podąża wg tego samego scenariusza. Powtarza się on za każdym razem (jak już to wczesniej napisałem).
Pozwólcie, że go przedstawię w punktach:
1. Jeden z graczy, który został ukarany ma wrażenie (mniej lub bardziej uzasadnione), że któryś z GM, counselorów, supervisorów, PD czy jak to się akurat nazywa, osiągnie korzyści z ukarania go.
Agnieszka wrote:tak to wlasnie jest jak sie trzyma jedna strone i jedna strona moze wiecej od drugiej ..
2. Robi się mała aferka i rozpętuje się burza na forum. Vide ten topic.
3. Ekipa twierdzi, że jest niewinna, że nawzajem się kontrolują, nie ma szans na stronniczość i korupcję.
WojD wrote:PD to tylko swoista policja, która na podstawie obiektywnych danych (zapisy w bazie danych są bezduszne) oraz informacji od innych graczy sprawdza, czy rzeczywiście doszło do naruszenia zasad.
...
Takie decyzje podejmowane są kolektywnie - bierze w tym udział kilka osób - nigdy jedna.
...
Poza tym, nad wszystkim stoi GAB - komórka, która ma oku każdego członka załogi. Struktura załogi, podział na departamenty, poważne ograniczenie kompetencji pomiędzy poszczególnymi członkami itd. mają właśnie na celu uniknięcie problemów poprzez uniemożliwienie zebrania w jednym ręku wiedzy i władzy absolutnej.
marol wrote: Mechanizmy i procedury obowiązujące w departamentach minimalizują takie ryzyko - wszyscy z załogi musieliby być w jakimś spisku.
4. Padają też hasła w stylu: my dla was ciężko pracujemy i się poświęcamy, a wy - gracze nas jeszcze o cokolwiek oskarżacie.
WojD wrote:Apeluję więc do wszystkich, którzy maja zastrzeżenia do pracy PD czy załogi ogolnie - aby albo sami spróbowali pomóc, albo przynajmniej zrozumieli, że takie opinie nie pomagają w pracy - a tylko zniechęcają. Jeśli nie będzie PD - będziemy mieli w grze anarchię - 'sprytni' gracze obrzydzą grę tym, którzy chcę bawić się uczciwie. Więcej dystansu i szacunku.
5. Na koniec pojawia się ZAWSZE: Jak się nie podoba to won!
KeVes wrote:Jeżeli nie wierzysz w Naszą uczciwość i przeszkadza Ci to tak bardzo to czemu jeszcze tu jesteś? Nie rozumię tego.
Tak to ZAWSZE wygląda - ten sam scenariusz. Serio.
W drugiej części mego postu (może powinienem umieścić to na samym początku.. to w sumie jest najważniejsze) musze podkreslić jeszcze raz jedną rzecz:
JA NIC, ALE TO ABSOLUTNIE NIC NIE MAM DO CZŁONKÓW PD. NIC ZŁEGO MI NIE ZROBILI I ABSOLUTNIE NIE KWESTIONUJĘ ICH UCZCIWOŚCI.Wypowiadam się, tylko aby wskazać, że Wasz udział w grze może doprowadzić i jak widać doprowadził do takich niesmacznych sytuacji. Nie chcę, aby to wałszywie zabrzmiało i było źle odebrane, ale piszę to dla Waszego dobra.
Bo jak nie będziecie tu grać, to nie będzie żadnych podejrzeń. W trzeciej części trochę riposty:
marol wrote:Być może są zawsze identyczne, gdyż po prostu to co napisał WojD jest prawdą i jest powszechnie stosowane?
Tak jest, ekipa zawsze tak twierdzi, co oczywiście powinno być prawdą.
marol wrote:Jak ty sobie wyobrażasz grę w innej strefie językowej, jeśli w miarę sprawnie i płynnie umiem posługiwać się jedynie językiem polskim? Co mam zrobić z moimi dotychczasowymi polskimi postaciami?
Tu jest kilka fragmentów Twoich postów z angielskiej części forum:
marol wrote:Your ID has been sent to you via PM.
And next time please post such request on General Support forum, or better - send email to
players@cantr.net.
Edit: lol, 3 responses in a single minute.
...
Just quick idea to open discussion. People in RL feel happy when they have nice clothes, eat tasty food etc.
In cantr we have plenty of nice clothes and food like icecreams, pizza and so on. But in ...
...
Dear Hermi. Frankly, in my opinion whole staff actions are directed toward more reality, never against. All changes that happened or is happening are because we want Cantr more real. And I feel Can ...
...
Chris, you're right in the global point of view. But in particular cases this system isn't so fair. Let's say you need 10g of limestone to complete you smelting project. In current system you need 3 R ...
Więc, proszę nie bądź taki skromny z tym Twoim angielskim. Radzisz sobie całkiem dobrze

. Polskie postacie powinny zginąć.
marol wrote:A ty mogłeś okraść sąsiada. Nie jest w dobrym tonie przypisywanie komuś skłonności lub możliwości czynienia złych rzeczy, jeśli się nie ma ku temu podstaw lub dowodów.
Przeinaczasz kompletnie to co napisałem. Swoją własną opinię podkreśliłem wyżej (po raz kolejny).
marol wrote: Lekarze leczą swoje rodziny, celnicy częściej niż inni ludzie przywożą z zagranicy rzeczy, policjanci żyją w świecie, w którym pracują! Ty zaś sugerujesz, że policjant powinien pracować w innym kraju, niż mieszka (sic!).
To akurat są patologie.
Dobrzy i uczciwi lekarze i celnicy tak nie postępują. No chyba nie wzorujesz się na przestępcach. Co do policjantów to też przekręciłeś kompletnie to co napisałem. Żeby było kompletnie jasne co miałem na myśli: policjant nie powinien utrzymywać żadnych stosunków z przestępcami - przyjaźnić się, spotykać na przyjęciach, handlowac z nimi itp.
WojD wrote:Jassne

To znajdź wystarczająco dużo ludzi, którzy:
a) znają inny język na tyle dobrze, by móc bardzo dokładnie analizować logi i korespondować z graczami
b) mają motywację, odporność i umiejętności by być w załodze
Znajdzie się trochę Polaków z dobrym angielskim, niemieckim czy francuskim, ale skąd wziąć nie polskich PD ze znajomością polskiego?
Grałem przez kilka lat (chyba z 5) w Ultimę Online. Na różnych shardach - oficjalnych i nieoficjalnych. Żeby do czegoś dojść w tej grze, trzeba jej poświęcić naprawdę masę czasu. Nieporównanie więcej niż w Cantr. I wyobraź sobie, że celem prawie każdego gracza (na pewno nie wszystkich) było zostanie counselorem (mniej więcej jak PD), którego rolą było pomaganie i NADZOROWANIE graczy. Najlepsi counselorzy mogli zostać GM (nie dotyczy Cantr, a szkoda, można by o tym pomyśleć). Wszyscy po AWANSIE oczywiście rozstawali się ze swoimi postaciami, będącymi dorobkiem często kilku LAT grania. Postacie te były zawieszane, bo zdarzało się, że niektórzy wracali do grania.
W UO także pierwszy raz spotkałem się z GMem, który grał. Oczywiście skończyło się to tak jak wyżej.
marol wrote:WojD, on sugeruje, że polscy PD powinni porzucić swoje polskie postacie i grać w innych strefach językowych.
Choć idąc tym tropem niech mi ten mądrala odpowie, w jakiej strefie mają grać angielscy członkowie PD, dla których język ten jest zwykle jedynym jaki znają.
lol
Pomijajam sarkazm i nutę wrogości. Wystarczy trochę pokombinować. Na pewno znajdzie się wystarczająca ilość dwujęzycznych ochotników.
KeVes wrote:PS. Dzisiaj umrze mi polska postać jedna, więc tak z przekory zrobię sobie drugą postać angielską, co mi tam... Dawno nie grałem w angielskiej strefie tak na maksa. Tam przynajmniej nie ma takiego rzucania błotem w członków PD jak u nas. Tylko wiedz jedno, że nim mniej będę mieć postaci w polskiej strefie tym mniej będę zwracać uwagę na naruszenia z nią zwiazane, a bardziej na te w strefie w której gram. To chyba logiczne... Nie uważasz?
Pomijam sarkazm i nutę wrogości. To gracze powinni najbardziej zwracać uwagę na łamanie zasad. I myślę, że tak się dzieje.
Pozdrawiam całą ekipę PD.
Szacunek.