Topic spamerski

Ogólne pogawędki, ogłoszenia innych serwisów i inne niezwiązane z Cantr tematy.

Moderators: Public Relations Department, Players Department

User avatar
Agent 0007
Posts: 1043
Joined: Fri Jan 06, 2006 11:36 pm
Location: Darudzystan

Postby Agent 0007 » Wed Apr 19, 2006 10:22 pm

Aaa... bo mnie z tymi Noldorami wziąłeś zdezorientowałeś...
User avatar
Agent 0007
Posts: 1043
Joined: Fri Jan 06, 2006 11:36 pm
Location: Darudzystan

Postby Agent 0007 » Wed Apr 19, 2006 10:28 pm

Zdajesz sobie sprawe ile znam książek w któych jest scena zdobywania pałacu? Wydaje mi sie, że niepotrzbnie zmieniałeś tych bohaterów.
Milo
Posts: 736
Joined: Fri Feb 03, 2006 11:24 pm

Postby Milo » Wed Apr 19, 2006 10:38 pm

Wtedy by to nie mialo sensu. I wystarczy autor, nie przesadzajmy :wink:
User avatar
Agent 0007
Posts: 1043
Joined: Fri Jan 06, 2006 11:36 pm
Location: Darudzystan

Postby Agent 0007 » Wed Apr 19, 2006 10:48 pm

Przesadzasz ze stopniem trudności... Jak już mowiłem zamiast Noldorów może być wszystko, a scen zdobywania pałacu jest mnóstwo, czy tam zamku, czy czegoś innego. Podaj wskazówkę.
User avatar
Fiona
Posts: 536
Joined: Wed Mar 15, 2006 4:49 pm

Postby Fiona » Wed Apr 19, 2006 10:51 pm

W Pratchecie nawet jest scena zdobywania palacu :D
Ostatecznym celem homoseksualizmu jest walka z Kościołem i zniszczenie Kościoła.
O. Tadeusz Rydzyk.
User avatar
Agent 0007
Posts: 1043
Joined: Fri Jan 06, 2006 11:36 pm
Location: Darudzystan

Postby Agent 0007 » Wed Apr 19, 2006 11:04 pm

Dobra... w miedzyczasie z czego to jest?

Jestem tedy zaszczycony i dumny, że to ja siedze obok Królewny Śnieżki ;), której urodę przewyższa tylko jej mądrość. Za równie wielki zaszczyt uważam, że Śnieżka raczyła słyszeć o mnie i że na podstawie tego, co słyszała, nie chce wykorzystywać mnie do banalnych spraw.
Milo
Posts: 736
Joined: Fri Feb 03, 2006 11:24 pm

Postby Milo » Wed Apr 19, 2006 11:22 pm

Wskazowka: to nie jest tlumaczenie :D

To aby nie z dziela ktore zaczyna sie od: "Wiedzmin mial noz na gardle"?
User avatar
Agent 0007
Posts: 1043
Joined: Fri Jan 06, 2006 11:36 pm
Location: Darudzystan

Postby Agent 0007 » Wed Apr 19, 2006 11:30 pm

Zgadłeś. Ale musisz przyznać, że to było łatwe.

Co do Twojego nie mam pojecia., Nie kojarzy mi sie teraz.
Milo
Posts: 736
Joined: Fri Feb 03, 2006 11:24 pm

Postby Milo » Wed Apr 19, 2006 11:33 pm

Ide spac. Daj szanse innym Agencie. Dobranoc
User avatar
Mapokl
Posts: 168
Joined: Sat Feb 11, 2006 9:18 am
Location: Korona KP

Postby Mapokl » Thu Apr 20, 2006 4:44 am

Milo Minderbinder wrote:Jednocześnie wdarto się i przez okna i rozpoczęła się straszliwa bitwa wewnątrz pałacu. Zdobywano komnatę po komnacie, korytarz po korytarzu, piętro po piętrze. Mury były już poprzednio tak porozszczepiane i nadwątlone, że pułapy w kilku pokojach zapadły się z łoskotem, pokrywając gruzami ludzi i Elfy. Barbarzyncy szli jak pożar, wnikali wszędzie, waląc maczugami, siekąc, bodąc. Nikt nie prosił pardonu, ale go też i nie dawano. W niektórych korytarzach i przejściach trupy ludzkie tak zawaliły drogę, że obroncy porobili z nich sobie barykady, napastnicy zaś wywłóczyli je za nogi, za włosy i wyrzucali przez okna. Krew płynęła strugami po schodach. Gromady Elfow broniły się jeszcze tu i owdzie, odbijając mdlejącymi rękoma wściekłe razy szturmujących. Krew zalewała im twarze, oczy zachodziły ciemnością, niejeden osunął się już na kolana, a jeszcze walczył; parci ze wszystkich stron, duszeni przez tłum przeciwników, umierali w milczeniu , zgodnie ze swą sławą, jak na Noldorów przystało. Kamienne figury bóstw i dawnych bohaterów, zbryzgane krwią, patrzyły martwą źrenicą na tę śmierć.

Jak dla mnie to z "Potopu" Sienikiewicza,. Pierwsze zdobycie warszawy przez polaków.

EDIT
Znalzałem:
Jednocześnie wdarto się i przez okna i rozpoczęła się straszliwa bitwa na białą broń wewnątrz pałacu. Zdobywano komnatę po komnacie, korytarz po korytarzu, piętro po piętrze. Mury były już poprzednio tak porozszczepiane i nadwątlone, że pułapy w kilku pokojach zapadły się z łoskotem, pokrywając gruzami Polaków i Szwedów. Lecz Mazury szli jak pożar, wnikali wszędzie, waląc ośnikami, siekąc, bodąc. Nikt ze Szwedów nie prosił pardonu, ale go też i nie dawano. W niektórych korytarzach i przejściach trupy ludzkie tak zawaliły drogę, że Szwedzi porobili z nich sobie barykady, napastnicy zaś wywłóczyli je za nogi, za włosy i wyrzucali przez okna. Krew płynęła strugami po schodach. Gromady Szwedów broniły się jeszcze tu i owdzie, odbijając mdlejącymi rękoma wściekłe razy szturmujących. Krew zalewała im twarze, oczy zachodziły ciemnością, niejeden osunął się już na kolana, a jeszcze walczył; parci ze wszystkich stron, duszeni przez tłum przeciwników, umierali w milczeniu Skandynawowie, zgodnie ze swą sławą, jak na żołnierzy przystało. Kamienne figury bóstw i dawnych bohaterów, zbryzgane krwią, patrzyły martwą źrenicą na tę śmierć


Ps. To nie fantastyka jak zauważyleś, ale klasyka literatury, a nie klasyka fantastyki...
Milo
Posts: 736
Joined: Fri Feb 03, 2006 11:24 pm

Postby Milo » Thu Apr 20, 2006 7:32 am

Brawo Mapokl :D
Czy ja gdzies wspomnialem ze to z fantastyki?!
User avatar
dead_rat
Posts: 84
Joined: Sat Mar 11, 2006 6:03 pm

Postby dead_rat » Thu Apr 20, 2006 8:44 am

Agent 0007 wrote: Widać [...] że mało co czytasz w ogóle jak twierdzisz że klasyka to Sienkiewicz.


Agencie litości...cokolwiek byś nie powiedział to Sieńkiewicz bedzie klasyką...i chyba Ty zbytnio się nie wysilasz by spojżeć na inne półki w księgarni niż tylko ta z napisem "Fantasy"...a szkoda bo czasem warto...pozdrawiam :wink:
"Więzienia budują z kamieni Prawa, Burdele
- z cegieł Religii" - William Blake
User avatar
Matix
Posts: 958
Joined: Thu Sep 29, 2005 7:24 pm
Location: Poland, Wroclaw, localhost
Contact:

Postby Matix » Thu Apr 20, 2006 2:03 pm

ushol wrote:A co mówicie o Stephenie Kingu?? Albo Ursuli K. le Guin... albo andree norton... albo o braciach Strugackich?? Nie będę wspominał o Philipie K. Dicku... :twisted:


King? Cienki. Pisze horrory z niezłą pomysłowością, ale język nie najlepszy. Przeczytałem dwie jego książki i nie daję rady. Męczące.

Ursuli K. le Guin. Świetna. Bardzo dobre pomysły i dobry język.

Norton. Kiedyś mi się podobała, ale po dwudziestu jej książkach wydaje mi się, że strasznie monotenizuje, ale język dobry.

Reszty nie znam
.
http://www.matix.salon24.pl
User avatar
ushol
Posts: 1254
Joined: Thu Dec 15, 2005 5:11 pm
Location: Real World

Postby ushol » Thu Apr 20, 2006 2:10 pm

Czy ja wiem czy King nie najlepszy język ma... Może od tłumaczenia zależy... Nie jest to poezja wśród prozy, mnie jakoś nie męczył...
Image
Image
Federacja RP
User avatar
Agent 0007
Posts: 1043
Joined: Fri Jan 06, 2006 11:36 pm
Location: Darudzystan

Postby Agent 0007 » Thu Apr 20, 2006 6:16 pm

Agent 0007 wrote:Druga z wymienionych to Tolkien. Widać Mapokl że mało co czytasz w ogóle jak twierdzisz że klasyka to Sienkiewicz. My mówimy tutaj o fantasy głównie, nie wiem czy zauważyłeś i klasyce fantasy.


Czy moglibyście czytać ze zrozumieniem?? Ja twierdze, że Sienkiewicz nie jest KLASYKĄ FANTASY! co jasno wynika z mojego posta... A że to jest klasyka to prosze bardzo... Dopiero później Milo zarzucił klasyką literatury jako całości czyli Sienkiewiczem.

Więc prosze nie denerwujcie niedźwiedzi.

PS. Ja sie za łatwo denerwuje... jakoś taki jestem ;)

Return to “Dyskusje niezwiązane z Cantr”

Who is online

Users browsing this forum: No registered users and 1 guest