Najwazniejsza Zasada - jaki jest jej sens?

Ogólna pozapostaciowa dyskusja pomiędzy graczami Cantr II.

Moderators: Public Relations Department, Players Department

Panna Mao
Posts: 22
Joined: Tue Jan 10, 2006 6:34 am

Postby Panna Mao » Mon Jan 23, 2006 5:28 pm

Dyskusja juz byla, a jednak temat ten zostal zalozony z jakis powodow, a ze we wczesniejszej dyskusji nie mialam przyjemnosci sie udzielic, wiec robie to teraz.

Nie mowie, ze nie wolno rozmawiac o grze. Sama chetnie nie raz sie do rozmowy dolacze.

Wspominalam o pisaniu kto kim gra (a z tego co wiem, to dyskrecja w tej kwestii jest jedna z podstawowych zasad) i nie piszcie mi, ze tylko sam gracz moze zdradzic kim gra, a nie moze zdradzac osob trzecich, bo jak sie wszyscy pochwala, to zasady tej juz nie bedzie.

Co innego tez wyjasnianie kwestii spornych w odpowiednim do tego dziale, do ktorego nie musze zagladac jesli nie jestem w zadna ze spraw zamieszana, a co innego czytac tema, w ktorym ktos ni z gruszki ni z pietruszki wyskakuje kim gra, albo co robi (hipotetycznie, zeby mnie znow ktos nie oskarzyl, ze pisze konkretnie o nim).

Zastanawiam sie tez jak nowym graczom wytlumaczyc, ze nie wolno rozmawiac o grze i o tym kim sie gra (bo tak jest napisane w informacjach o grze), ale jednak mozna to robic wtedy, wtedy i wtedy, albo jak jest tak, tak czy siak. Ja bym totalnie zglupiala. I wtedy bedzie tragedia, jak ktos cos wychlapie i wszyscy go za to zjada, a on sie bedzie tlumaczyl, ze ktos tam gdzies tam tez cos pisal i to calkiem legalnie......wtedy sie bedzie zaslaniac...no wlanie.. czym? wyczuciem sytuacji? jak granice tego co mozna powiedziec, a czego nie mozna sa tak plynne, to jak wylapac, kto te granice naprawde przekracza?

Nie chce wszczynac zadnej klotni, ani nikogo oskarzac, w koncu i tak wszyscy zrobia jak beda chcieli, a reszcie zostanie omijaie niektorych tematow, tylko ze tematy, ktore ja bede omijac, beda pewnie pierwszymi na ktore wejda nowi gracze...
User avatar
WojD
Posts: 1968
Joined: Mon Oct 31, 2005 6:14 am
Location: PL
Contact:

Postby WojD » Mon Jan 23, 2006 5:44 pm

Po to własnie jest ten wątek. Nie chcę, żeby to, co działo się przez ostatnie dni zostało zmarnowane. Wiele osób włożyło wiele energii w to, by skonkretyzować pewne zagadnienia. Może uda się w dyskusji raz na zawsze ustalić co i jak z tą NZ jest :)

Moim zdaniem - postaci jednego gracza nie powinny ze sobą handlować ani wymieniać notatek. Chyba, że jest to absolutnie niezbędne dla fabuły lub odbywa się na polecenie innego gracza. Należy założyć, że w normalnych warunkach postac posiadająca towar ogłasza, że towar chce sprzedać. Mija dzień - nie ma chętnych. Ogłasza więc to ponownie.

Druga postac może wyrazic zainteresowanie - i jeśłi rzeczywiście nie dojdzie transakcji z kimś innym - postaci mogą pohandlować. Jednak dokonanie transakcji na zasadzie kilogram złota za 1g żelaza będzie w tym wypadku koszmarnym wykroczeniem.

Co zrobić, jkeśli bardzo nam na towarze zależy? Można odkupić od tego, kto nabędzie, można się przyłaczyć do kogoś i poprosić o nabycie w imieniu naszej postaci - na zasadzie 'może dostaniesz lepszą cenę przy większym zakupie'.

Notatki można po prostu położy a po pewnym czasie druga postac może je podnieść...
==============
Sierak
Posts: 827
Joined: Thu Aug 11, 2005 2:27 pm
Location: Polska Poland

Postby Sierak » Mon Jan 23, 2006 5:52 pm

Panna Mao wrote:Wspominalam o pisaniu kto kim gra (a z tego co wiem, to dyskrecja w tej kwestii jest jedna z podstawowych zasad) i nie piszcie mi, ze tylko sam gracz moze zdradzic kim gra, a nie moze zdradzac osob trzecich, bo jak sie wszyscy pochwala, to zasady tej juz nie bedzie.


Nie jest żadną zasadą...Żadną z podstawowych zasad...Na stronie głównej gdzieś jest ten przestarzały tekst, a może chodzi o ujawnienie w grze? Na pewno to nie jest część NZ, bo na angielskim forum jest taki temat i ma duże powodzenie, są nawet ogłoszenia i ludzie się pytają, kto gra daną postacią i liczą, że może ktoś odpowie:"postacie, o których chciałbyś się dowiedzieć, kto nimi gra", czy jakoś tak.
ImageImage<-- Kliknij proszę w oba, z góry dziękuję :)
Diabelek
Posts: 188
Joined: Fri Aug 19, 2005 7:44 am
Location: Poland - Poznan

Postby Diabelek » Mon Jan 23, 2006 6:15 pm

Lista postaci z angielskiej strefy

U nas i tak jest to duzo bardziej tajemniczo.. nikt (procz wojda) nie ujawnia calych imion, tylko inicjaly... lub tylko opisuje postacie...

EDIT: Literowki
Last edited by Diabelek on Mon Jan 23, 2006 6:48 pm, edited 1 time in total.
User avatar
Skarbniq
Posts: 344
Joined: Tue Jul 05, 2005 7:43 pm

Postby Skarbniq » Mon Jan 23, 2006 6:22 pm

Ja nigdy nie ukrywałem że mam 20 kont i prowadze 300 postaci :-) Ich cechą charakterystyczną jest to że nie mają nazwisk a imiona zaczynają się z dużej litery :P
nemo49
Posts: 566
Joined: Fri Aug 05, 2005 5:49 pm

Postby nemo49 » Mon Jan 23, 2006 6:45 pm

I teraz sie będzie działo :oops: Bo ja wpadłem na ten sam pomysł co Skarbniq - imiona moich postaci zaczynają sie z dużych liter i nie mają nazwisk. Oświadczam że nie ponoszę żadnej odpowiedzialności za postacie Skarbniqa i moje postacie nie będcą płacić długów za jego postacie :D
User avatar
Yossarian
Posts: 625
Joined: Sun Dec 18, 2005 10:42 am
Location: Polska / Szczecin / Poznan

Postby Yossarian » Mon Jan 23, 2006 7:51 pm

Wiadomo... Michał, Robert, Andrzej... ech... ;]

Co do "nikt (procz wojda) nie ujawnia calych imion, tylko inicjaly... lub tylko opisuje postacie...", to nie jest to prawdą. Pokazałem Wam kim gram, jednak co poniektórzy się oburzyli... ;)
User avatar
WojD
Posts: 1968
Joined: Mon Oct 31, 2005 6:14 am
Location: PL
Contact:

Postby WojD » Mon Jan 23, 2006 8:06 pm

I nie ujawniajcie jesli nie jesteście w 100% pewni co robicie. * pozostawiają pewne pole manewru i ochrony ;)

Ja wiem, co zrobiłem i dlaczego - teraz nikt nie może się do mnie przyczepić :)
==============
User avatar
marol
Posts: 3728
Joined: Sun Jul 17, 2005 11:45 am
Location: Kraków, PL
Contact:

Postby marol » Mon Jan 23, 2006 10:11 pm

wojd wrote:Druga postac może wyrazic zainteresowanie - i jeśłi rzeczywiście nie dojdzie transakcji z kimś innym - postaci mogą pohandlować.
No niestety i tak nie mogą. To byłoby za proste - wtedy wysyłając handlarza miałbyś pewność, że i tak sprzeda, jak nie innym, to Twojej innej postaci.
User avatar
WojD
Posts: 1968
Joined: Mon Oct 31, 2005 6:14 am
Location: PL
Contact:

Postby WojD » Mon Jan 23, 2006 10:19 pm

Masz rację ( i prawo interpretacji ) - miałem jednak na mysli sytuację, gdy postaci postępują uczciwie... Fakt - ciężko to stwierdzić i obronić - więc rzeczywiście lepiej tak nie robic...
==============
User avatar
Yossarian
Posts: 625
Joined: Sun Dec 18, 2005 10:42 am
Location: Polska / Szczecin / Poznan

Postby Yossarian » Mon Jan 23, 2006 11:05 pm

Nie wmówicie mi, że tak trudno nie spotkac się swoimi postaciami. Wprost nie mogę w to uwierzyc. Zawsze można tego uniknąc i irytuje mnie tłumaczenie pewnych jednostek. Jak ktoś chce, to będzie grał zgodnie z zasadami, a właściwie - zasadą.
User avatar
PRUT
Posts: 826
Joined: Sun Jun 05, 2005 7:48 pm
Location: Poland

Postby PRUT » Mon Jan 23, 2006 11:08 pm

A ja apeluję o zdrowy rozsądek.
Może i czasami zachowanie takie lub inne nie jest zgodne z literą NZ - wazne żeby było zgodne z duchem. Jestem zwolennikiem idealistycznego podejścia Josa, bo inaczej będziemy tylko gadać o NZ a gra straci smak.

Osobiście w nosie mam czy ktoś psrzedaje coś miedzy swoimi postaciami - nic mi do tego nawet jeśli nie jest to do końca uczwiwe. Nie traktuję gry jako wyścigu w zdobywaniu surowców czy broni, a postacie i tak nie są nieśmiertelne - ktoś i tak to wszystko odziedziczy wczesniej czy później.

Jak napisałem gdzieś już wcześniej moja tolerancja ma granice. Zdrowy rozśadek też pownien być zachowany w drugą stronę i nikt nie powinien przeginać.

A co do wymiany 1kg złota na 1 kg żelaza, to już bardziej nieuczciwe widziałem i nie zakładam, że gracze grali razem. Często to po prostu prawo popytu i podaży... bo ile mógłbyś zapłacić za 100g marchewki z 99% głodem i nadchodzącą porą karmienia?
Vivaldii
Posts: 150
Joined: Fri Dec 30, 2005 10:51 pm

Postby Vivaldii » Tue Jan 24, 2006 12:18 am

Panno Mao nie jestes sama! Posiadanie wiedzy jest rownoznaczne z jej wykorzystaniem. Podam prosty przyklad:

Gracz X wie ze w lokacji Y grasuje banda ktora wszystkich zabija i obrabowuje - wie bo jego postac A zostala zbita. Inna postacia B podrozuje. Dochodzi do lokacji sasiadujacej z miejscem Y. I co? OMIJA SZEROKIM LUKIEM!!!

Dlatego nalezy unikac gromadzenia wiedzy przez posiadanie malej ilosci BARDZO oddalonych od siebie postaci.

I to jest lamanie NZ i caly PD razem wziety tego nie udowodni bo i jak?
User avatar
WojD
Posts: 1968
Joined: Mon Oct 31, 2005 6:14 am
Location: PL
Contact:

Postby WojD » Tue Jan 24, 2006 6:33 am

Wszystkim, którzy

a) bronią ortodoksji w grze

b) bronią luźnego ducha gry a la Jos

radzę poczytać wątki z ang. forum dotyczące NZ oraz historii i ewolucji Cantr > Cantr II

Ani jedna, ani druga grupa nie ma monopolu na słuszność przekonań. Cantr tym się różni od wielu innych gier, że ma tylko jedną zasadę, która implikuje wszytkie inne zasady. Reszta praw tworzona jest ad hoc przez graczy -> postaci. Co więcej, pierwotna interpretacja NZ - ta do której odwołują się zwolennicy liberalnego traktowania, miała sens tylko na początku, gdy mniej było graczy, większość ludzi się znała i tak naprawdę, to wszyscy i tak wiedzieli wszystko...

Gdy liczba graczy się zwiększyła - a Cantr rozrosło, konieczne stało się stworzenie mechanizmu nadzoru - PD. Jos odsunął się od bezpośredniego wpływania na grę - przekazując władzę większej grupie - która decyzje przygotowuje i podejmuje kolektywnie.

Konieczne też okazało sie zaostrzenie interpretacji NZ. Podkreślam interpretacji - a nie samej NZ. Nie da się kontrolować kilku tysięcy postaci prowadzonych przez ponad półtora tysięcy graczy. To przecież jest w ziemskiej skali - całkiem przyzwoite miasteczko...

Oczywiście - można zakładać uczciwość intencji i zachowania postaci. Jednak nadmiar wolności i pozbawianie kontroli prowadzi do wpierw przypadkowego a potem - przy braku reperkusji - nagminnego łamania reguł. Zazwyczaj nie ma to większego wpływu na grę - co jednak jeśli pojedyncze przypadki mają? Tak jak z przysłowiowym 'machnieciem skrzydłami przez motyla z amazońskiej dżungli...'? Nie można pozwalać na takie rzeczy - gdyz zakłócają równowagę.

Z drugiej strony, nie jest zabronione mówienie i pisanie o grze. Ograniczenia i zwyczaje wzięły sie przede wszystkim z ludzkiej niedoskonałości. Jesli napiszę teraz, że mój kapitan dopłynął do wyspy i znalazł tam całkiem rozwinięta osadę, z mnóstwem surowców i urządzeń (narzędzia się niestety porozpadały bo nic nie ma) - to w ciągu kilku dni pojawi się w tej okolicy sporo statków, które 'przypadkiem' zmienią kurs lub 'zawsze' tam własnie zmierzały :) To wlasnie jest źródłem reguły 4/20/100 dni. Kapitan wojda > gdzie ostatnio był > dokąd popłynął > zmiana kursu na 135 ;) Do zobaczenia...

Dlatego uważajcie bardzo na to, co robicie z wiedzą OOC. Postaci lubią mieć przeczucia i własne opinie na temat NZ - ale trzeba je przed tym bronić, by nie zabrnęły zbyt daleko :)
==============
User avatar
domeq
Posts: 414
Joined: Wed Jan 18, 2006 7:18 pm

Postby domeq » Tue Jan 24, 2006 1:04 pm

Vivaldii wrote:Panno Mao nie jestes sama! Posiadanie wiedzy jest rownoznaczne z jej wykorzystaniem. Podam prosty przyklad:

Gracz X wie ze w lokacji Y grasuje banda ktora wszystkich zabija i obrabowuje - wie bo jego postac A zostala zbita. Inna postacia B podrozuje. Dochodzi do lokacji sasiadujacej z miejscem Y. I co? OMIJA SZEROKIM LUKIEM!!!

Dlatego nalezy unikac gromadzenia wiedzy przez posiadanie malej ilosci BARDZO oddalonych od siebie postaci.

I to jest lamanie NZ i caly PD razem wziety tego nie udowodni bo i jak?



Absurd ;)


Czy wiedzac w rzeczywistym swiecie jak uzyc broni, wykorzystujesz ta wiedze? Obojetnie czy masz bron, czy nie? ;) Jesli tak, to ja zaraz doniose na popelnienie przez Ciebie morderstwa ;);)


A bardziej serio - faktycznie ciezko jest wybrac w takiej sytuacji jak opisalas. I czasami lepiej nie wiedziec niz wiedziec... ale to nie zmienia faktu, ze dla mnie nawet znajomosc przez kogos np. calej mapy swiata (zdobytej poza gra) wcale nie jest rownoznaczna ze zlamaniem zasad. Za to, zeglowanie inna postacia po morzu i korzystanie z tej mapy, juz tak. I z tym sie zgodze. Rozgraniczmy jednak posiadanie wiedzy od jej wykorzystywania, bo do jeszcze wiekszych absurdow tu dojdzie ;)

Return to “Ogólne dyskusje”

Who is online

Users browsing this forum: No registered users and 1 guest