Pomysły na dodanie nowych rzeczy lub zmian w Cantr
Moderators: Public Relations Department, Players Department, Programming Department, Game Mechanics (RD)
-
- Posts: 925
- Joined: Tue May 20, 2014 2:18 pm
Re: Pomysły na dodanie nowych rzeczy lub zmian w Cantr
Samobójstwo postaci, która nigdy nie cierpiała na depresję, ani nie znalazła się w sytuacji na tyle stresowej, żeby nie widzieć innego wyjścia niż śmierć, miałoby być regulaminowym rozwiązaniem? Dla mnie to ooc takie same, jak zagłodzenie się na drodze.
- notized
- Posts: 242
- Joined: Wed Dec 03, 2014 12:13 pm
Re: Pomysły na dodanie nowych rzeczy lub zmian w Cantr
Śmierć z decyzji gracza (taki mini iks, dla pojedynczej postaci) nie jest śmiercią samobójczą. Jest po prostu... śmiercią. Zawał. Udar. Można się nawet pokusić o odegranie jakichś bólów, wtedy w grę wchodzą jeszcze nowotwory, zapalenia, HIVy i inne choroby długoterminowe. Ale tak czy inaczej, to śmierć, samoistne wyłączenie się organizmu, nie samobójstwo.
I'm an agent of Chaos.
-
- Posts: 87
- Joined: Sun Jun 07, 2015 12:09 pm
- Location: Kraków
Re: Pomysły na dodanie nowych rzeczy lub zmian w Cantr
Samobójstwo jest wtedy, gdy postać chce się zabić i to ona do tego dąży. W przypadku uśmiercenia postaci to gracz do niej dąży, a najbardziej rolplejowe uśmiercenie to śpiączka. Czemu? Bo każdy może na nią zachorować bez żadnego powodu.
Its a mystery...
Anthropology!
Anthropology!
- ATS
- Posts: 107
- Joined: Sat Sep 26, 2015 10:48 am
Re: Pomysły na dodanie nowych rzeczy lub zmian w Cantr
Altan wrote:Samobójstwo jest wtedy, gdy postać chce się zabić i to ona do tego dąży. W przypadku uśmiercenia postaci to gracz do niej dąży, a najbardziej rolplejowe uśmiercenie to śpiączka. Czemu? Bo każdy może na nią zachorować bez żadnego powodu.
Nonsens. Śpiączka jest najmniej roleplayowa. Dlaczego? Ponieważ - mechanicznie rzecz ujmując - w Cantrze nie istnieje noc, nie istnieje spanie jako takie. Role play z definicji wymaga odgrywania. Co z tego, że rzekoma "śpiączka" może dopaść każdego? Tak naprawdę postaćki "śpiąc" pracują przy projektach. Są dokarmiane i jedzą samoistnie. To śpią czy nie? Podjadają mimo snu? To jaka to śpiączka? Już tutaj tkwi absurd, tak uwielbiany przez wielu graczy. Wszelkie manipulacje odnośnie snu uważam za naciąganie i nadinterpretację. Za wygodne rozwiązanie. Brak odgrywania NIE JEST role playem. Tę zasadę powinno się zapamiętać bardzo dobrze. Ktoś powie "jak mam odgrywać spanie? absurd!". Sama struktura śpiączki cantryjskiej jest tak niedorzeczna, że nie można ustalić reguły takiej "choroby". Co kiedy ktoś nagle budzi się po X latach, by potem znów spokojnie usnąć i obudzić się akurat gdy ktoś wykręca zamki? Jak mówiłem - posługiwanie się śpiączką jako argumentem jest niedorzecznością.
Take your sword and your shield
There’s a battle on the field
You’re a knight and you’re right
So with dragons now you’ll fight!
You’ve got the power
To live another childhood
So ride the wind
That leads you to the moon...
There’s a battle on the field
You’re a knight and you’re right
So with dragons now you’ll fight!
You’ve got the power
To live another childhood
So ride the wind
That leads you to the moon...
-
- Posts: 87
- Joined: Sun Jun 07, 2015 12:09 pm
- Location: Kraków
Re: Pomysły na dodanie nowych rzeczy lub zmian w Cantr
Na pewno będzie lepszym rozwiązaniem, niż obudzenie się i uderzenie toporem w swoją głowę. :v
I nie myl naszej śpiączki z Cantryjską, to zupełnie inny świat. Dla Cantryjczyków spanie to jest to nasze, typowe spanie, które znamy z naszego świata oraz to o którym mówiłeś.
I nie myl naszej śpiączki z Cantryjską, to zupełnie inny świat. Dla Cantryjczyków spanie to jest to nasze, typowe spanie, które znamy z naszego świata oraz to o którym mówiłeś.
Its a mystery...
Anthropology!
Anthropology!
-
- Posts: 925
- Joined: Tue May 20, 2014 2:18 pm
Re: Pomysły na dodanie nowych rzeczy lub zmian w Cantr
Altan wrote:Samobójstwo jest wtedy, gdy postać chce się zabić i to ona do tego dąży. W przypadku uśmiercenia postaci to gracz do niej dąży, a najbardziej rolplejowe uśmiercenie to śpiączka. Czemu? Bo każdy może na nią zachorować bez żadnego powodu.
Tak czy siak rzecz sprowadza się do tego, że nie istnieje rozwiązanie dla osób, które nie mają czasu grać*. Jeśli masz czas odgrywać popadanie w depresję i pojawianie się myśli samobójczych, to możesz też odegrać życie.
*a o golemach mają to samo zdanie co ATS.
- ATS
- Posts: 107
- Joined: Sat Sep 26, 2015 10:48 am
Re: Pomysły na dodanie nowych rzeczy lub zmian w Cantr
Altan wrote:Na pewno będzie lepszym rozwiązaniem, niż obudzenie się i uderzenie toporem w swoją głowę. :v
I nie myl naszej śpiączki z Cantryjską, to zupełnie inny świat. Dla Cantryjczyków spanie to jest to nasze, typowe spanie, które znamy z naszego świata oraz to o którym mówiłeś.
Pojmuję różnice między światem cantryjskim i naszą rzeczywistością. Przykładu daleko szukać na trzeba - surowe ziemniaki, jadalne w Cantrze i niejadalne (praktycznie, nie teoretycznie) u nas. Jednak istnieje zasadnicza różnica między mechaniką cantryjską, a właściwym odgrywaniem. Śpiączka cantryjska wlicza się poniekąd w mechanikę gry. Gry, która powinna być slow pace, ale wymaga klikania na szybkość. To już inna kwestia, ale osadza się na podobnych fundamentach - mechanice.
Sama cantryjska śpiączka jest zbyt nieokreślona i stanowi doskonałą zasłonę dla tych, którzy chcą uwarunkować różne zagrania. To znów dygresja - cantryjczycy uwielbiają stosować płynne rozumienie mechaniki, zależnie od własnych potrzeb. Ale to też inna sprawa. Wracając do meritum, przyznać trzeba, że śpiączka stanowi lepsze rozwiązanie niż nagłe szaleństwo postaci. Jednak nadal nie stanowi rozwiązania dobrego. Nagła śpiączka hiperaktywnej postaćki, która po prostu znudziła się graczowi - to OOC. Mimo wszystko, jest zagraniem OOC, choć byśmy wmawiali wszystkim dookoła, że postaćka nagle zachorowała, nie przejawiając wcześniej żadnych symptomów choroby. W dodatku, ciągłe dokarmianie takiej postacki wiąże się z koniecznością wywalania jedzenia. Wtedy albo trzeba wprowadzić możliwość blokowania otrzymywania przedmiotów, albo możliwość zablokowania czerpania jedzenia z inwentarza. Najlepszym rozwiązaniem jest stopniowe "wygaszanie" postaćki przez role play, aż do uśnięcia, albo interwencja PD. Tutaj pastwić mógłbym się nad zasadami realizowania jednoosobowego X (tak nazwę to roboczo).
Obecnie podstawą do zabicia postaćki jest... OOC. Nie samo odgrywanie. A zatem, jeżeli gracz/graczka napisze to PD "postać mi się znudziła, zabijcie ją" jest to bardziej uprawnione od jednoosobowego X'a postaćki, która, dajmy na to, skoczyła z klifu do morza. To sprawia, że odgrywanie samobójstwa sprowadza się do zagłodzenia. Do ucieczki na drogę. Do prowokowania innych żeby wykonali za nas "brudną robotę". Znów nonsens. PD powinno reagować na odgrywanie, sprawdzając wiarygodność ewentualnego zgłoszenia. Gdybym odegrał, że moja postaćka popełniła sepukku - i to nie poprzez sprowadzenie się wielokrotnym ciachaniem do 100% obrażeń - ktoś powinien rozpatrzyć mój wniosek o uśmiercenie takiego przypadku. Nawet zwłoka czasowa nie stanowi problemu - mogę odgrywać, że wykrwawiam się dzień lub dwa.
Dlatego też powinno się rozważać inne możliwości niż banalna do bólu i nie będąca odgrywaniem "śpiączka". I celowo będę używał tutaj cudzysłowia, ponieważ tak naprawdę, jak pisałem w poprzednim poście, jest to niewłaściwe wykorzystywanie czegoś, co można nazwać "swobodą traktowania własnych postaciek" i upośledzenie mechaniki, która musi być upośledzona. Wiele razy mówiłem - mechanika to tylko ramy. Obraz zależy od graczy. Twórzmy obrazy, które zmieścimy w takich ramach. Grajmy, a nie "forumujmy" w Cantrze. Bo słyszałem opinie, że Cantr to takie forum. Albo porównania do Facebooka z innymi przyciskami. Świat gry powinien opierać się na określonych zasadach, relatywnie niezmiennych i powtarzalnych, możliwie weryfikowalnych i logicznych w sensie przyczynowo-skutkowym. Obecnie Cantr to forum.
Take your sword and your shield
There’s a battle on the field
You’re a knight and you’re right
So with dragons now you’ll fight!
You’ve got the power
To live another childhood
So ride the wind
That leads you to the moon...
There’s a battle on the field
You’re a knight and you’re right
So with dragons now you’ll fight!
You’ve got the power
To live another childhood
So ride the wind
That leads you to the moon...
- gala
- Posts: 493
- Joined: Sat Jan 24, 2015 7:21 pm
Re: Pomysły na dodanie nowych rzeczy lub zmian w Cantr
ATS wrote:Wiele razy mówiłem - mechanika to tylko ramy. Obraz zależy od graczy. Twórzmy obrazy, które zmieścimy w takich ramach. (...) Obecnie Cantr to forum.
Lepiej tego powiedzieć nie można.
Alutka wrote:Zielony świat jest opanowany przez śpiące Smaugi, które budzą się tylko i wyłącznie wtedy, gdy ktoś chce się zainteresować ich skarbami.
https://www.reddit.com/r/Cantr/
-
- Posts: 925
- Joined: Tue May 20, 2014 2:18 pm
Re: Pomysły na dodanie nowych rzeczy lub zmian w Cantr
Pięknie powiedziane, ale to nadal nie rozwiązuje problemu osób, które chciałyby zgodnie z zasadami pozbyć się części postaci (żeby więcej czasu poświęcić na wypełnianie obrazami pozostałych). UWAGA, takie rozwiązanie musi być mechaniczne.
- ATS
- Posts: 107
- Joined: Sat Sep 26, 2015 10:48 am
Re: Pomysły na dodanie nowych rzeczy lub zmian w Cantr
Mechanika... Osobę, która pierwsza powołała się przeciwko role-play na mechanikę, powinno się powiesić i rozstrzelać. Cóż za absurdalna argumentacja. Kto zarzuca aktorom w teatrze, że nie posiadają rekwizytów, tylko to udają? Nazywa się takiego człowieka malkontentem. Tutaj opiewamy mechanikę cantryjskiego świata, zupełnie zapominając o właściwym porządku rzeczy. Odwołując się do pierwotnej metafory - wpierw obraz, potem rama. Ileż znaczy taka mechanika w Cantrze? Prosze bardzo, oto przykłady. Ludzie odgrywają noc, widzenie gwiazd i księżyca - w Cantrze NIE MA żadnej z tych rzeczy. Fikcja i absurd. Kierownica w samochodzie? Ależ samochody cantryjskie nie posiadają montowalnej kierownicy! Czerpiemy takie elementy ze świata rzeczywistego. Wówczas wszystko jest jasne, prawda? Więc dlaczego, do jasnej ciasnej, ktoś neguje odgrywanie czegokolwiek, bo mechanika tego jasno nie określa?
Mógłbym wymieniać naprawdę długo podobne alogizmy. Znęcałem się wielokrotnie nad szeptaniem między dwiema lokacjami. Panna A siedzi w Gospodzie, Panicz A' siedzi w Porcie, natomiast Panna B stoi na placu. I trójkąt ten nieszczęsny szepcze do siebie wzajemnie, chociaż logicznie rzecz biorąc kwestia jest absurdalna. Jak oni to robią? W tym momencie szczególnie pozdrawiam grono szeptaczy z Vlotryan. Brakuje czasu? A kto powiedział, że wszystko trzeba odegrać? Czy w realnych życiu nie wybieramy na co mamy czas, a na co nie. Już to samo w sobie STYMULUJE rozgrywkę, bo tworzy pole "niewykonanych zleceń". I nie dlatego, że się nie chciało - tylko zabrakło czasu. Podobne problemy w innych grach są "exploitami", które tkwią w mechanice gry. Czasami są dopuszczane, bo walka z nimi to walka z wiatrakami, innym razem uznaje się je za "bug" i usuwa z gry, ew. blokuje możliwość wykorzystywania pod groźbą sankcji. Ale, ale... Cantr to nie jest zwykła nawalanka, zwykła gra o efekciarskiej grafice - to gra TEKSTOWA, w dodatku ROLE-PLAY, a więc należy odgrywać! Ileż potencjału gry znika, kiedy walka staje się klikaniem na czas, gotowanie nieomylnym projektem, jazda samochodem to teleportacja kilkusekundowa, natomiast żeglowanie to zmienianie cyferek na ekranie?
Wniosek z tego wszystkiego jest jeden - ktoś powinien pilnować żeby gracze nie powoływali się na mechanikę jako na wyjaśnienie. Przecież jesteśmy ludźmi. Potrafimy myśleć i analizować. Myśleć abstrakcyjnie (co ponoć odróżnia nas np. od gąbek morskich). Korzystajmy więc z tego i nie niszczmy własnego "obrazu" poprzez zamazywanie plamami miejsc, których po prostu nie chce nam się wypełniać, lub nie wiemy jak to zrobić. Najbardziej w Cantrze demotywuje mnie właśnie to - kiedy chcemy coś tworzyć, ale inni idą na skróty i nasz wysiłek staje się, sam w sobie, przerostem formy nad treścią.
Dlatego - odnosząc się do tematu - skoro chcemy tak bardzo tkwić w mechanice - proszę bardzo. Dajmy graczom możliwość wykonania określonej ilości pojedynczych X na postaćkach. Wtedy nie będzie spamu nowych, których będzie można X-nąć, bo wyczerpie się limit i koniec. Dostaniemy ograniczoną ilość możliwości dłubania w liście postaci. Ale zarazem dostaniemy możliwość odegrania efektownego samobójstwa, które nie będzie zwyczajnym porzuceniem gry. Albo oddajmy ludziom prawo do decydowania, jednak niech ktoś później weryfikuje takie X-y i ew. blokuje możliwość u tych, którzy niewłaściwie się nią posługują.
Mógłbym wymieniać naprawdę długo podobne alogizmy. Znęcałem się wielokrotnie nad szeptaniem między dwiema lokacjami. Panna A siedzi w Gospodzie, Panicz A' siedzi w Porcie, natomiast Panna B stoi na placu. I trójkąt ten nieszczęsny szepcze do siebie wzajemnie, chociaż logicznie rzecz biorąc kwestia jest absurdalna. Jak oni to robią? W tym momencie szczególnie pozdrawiam grono szeptaczy z Vlotryan. Brakuje czasu? A kto powiedział, że wszystko trzeba odegrać? Czy w realnych życiu nie wybieramy na co mamy czas, a na co nie. Już to samo w sobie STYMULUJE rozgrywkę, bo tworzy pole "niewykonanych zleceń". I nie dlatego, że się nie chciało - tylko zabrakło czasu. Podobne problemy w innych grach są "exploitami", które tkwią w mechanice gry. Czasami są dopuszczane, bo walka z nimi to walka z wiatrakami, innym razem uznaje się je za "bug" i usuwa z gry, ew. blokuje możliwość wykorzystywania pod groźbą sankcji. Ale, ale... Cantr to nie jest zwykła nawalanka, zwykła gra o efekciarskiej grafice - to gra TEKSTOWA, w dodatku ROLE-PLAY, a więc należy odgrywać! Ileż potencjału gry znika, kiedy walka staje się klikaniem na czas, gotowanie nieomylnym projektem, jazda samochodem to teleportacja kilkusekundowa, natomiast żeglowanie to zmienianie cyferek na ekranie?
Wniosek z tego wszystkiego jest jeden - ktoś powinien pilnować żeby gracze nie powoływali się na mechanikę jako na wyjaśnienie. Przecież jesteśmy ludźmi. Potrafimy myśleć i analizować. Myśleć abstrakcyjnie (co ponoć odróżnia nas np. od gąbek morskich). Korzystajmy więc z tego i nie niszczmy własnego "obrazu" poprzez zamazywanie plamami miejsc, których po prostu nie chce nam się wypełniać, lub nie wiemy jak to zrobić. Najbardziej w Cantrze demotywuje mnie właśnie to - kiedy chcemy coś tworzyć, ale inni idą na skróty i nasz wysiłek staje się, sam w sobie, przerostem formy nad treścią.
Dlatego - odnosząc się do tematu - skoro chcemy tak bardzo tkwić w mechanice - proszę bardzo. Dajmy graczom możliwość wykonania określonej ilości pojedynczych X na postaćkach. Wtedy nie będzie spamu nowych, których będzie można X-nąć, bo wyczerpie się limit i koniec. Dostaniemy ograniczoną ilość możliwości dłubania w liście postaci. Ale zarazem dostaniemy możliwość odegrania efektownego samobójstwa, które nie będzie zwyczajnym porzuceniem gry. Albo oddajmy ludziom prawo do decydowania, jednak niech ktoś później weryfikuje takie X-y i ew. blokuje możliwość u tych, którzy niewłaściwie się nią posługują.
Take your sword and your shield
There’s a battle on the field
You’re a knight and you’re right
So with dragons now you’ll fight!
You’ve got the power
To live another childhood
So ride the wind
That leads you to the moon...
There’s a battle on the field
You’re a knight and you’re right
So with dragons now you’ll fight!
You’ve got the power
To live another childhood
So ride the wind
That leads you to the moon...
-
- Posts: 925
- Joined: Tue May 20, 2014 2:18 pm
Re: Pomysły na dodanie nowych rzeczy lub zmian w Cantr
Skoro nie masz czasu odgrywać, to odegraj, że nie masz czasu. Świetny plan.
- ATS
- Posts: 107
- Joined: Sat Sep 26, 2015 10:48 am
Re: Pomysły na dodanie nowych rzeczy lub zmian w Cantr
dekalina wrote:Skoro nie masz czasu odgrywać, to odegraj, że nie masz czasu. Świetny plan.
Natomiast zarzut kiepski. Skoro nie masz czasu na grę - to graj tyle, ile zdołasz zagrać w tym czasie. Istnieje jakiś niepisany nakaz zmuszający ludzi do zajęcia się wszystkim? Ustawienia wszystkich projektów, przeciągnięcia surowców i dokarmienia ludzi? Nie sądzę. Kiedy gracze tłumaczą swój brak odgrywania brakiem czasu, automatycznie zaprzeczają logice samej gry. Już ukłonem w stronę graczy jest automatyczne pobieranie jedzenia z inwentarza. Nikogo nie zmusza się żeby siedział codziennie w grze. Dlaczego więc gracze sami zmuszają się do pseudogrania, które w ogóle nie opiera się na odgrywaniu?
Zdecydowanie wolę gdy postaćka powie innej, że nie zajmie się jej sprawą, bo czuje się bardzo śpiąca. I odegra wszystko. To o niebo lepsze niż wyklikanie gry. Podziwiam samozadowolenie tych, którzy "zarządzają miastami" - to "zarządzanie" opiera się na wspomnianych kilku czynnościach. Z cyklu - cantryjskie nonsensy.
Take your sword and your shield
There’s a battle on the field
You’re a knight and you’re right
So with dragons now you’ll fight!
You’ve got the power
To live another childhood
So ride the wind
That leads you to the moon...
There’s a battle on the field
You’re a knight and you’re right
So with dragons now you’ll fight!
You’ve got the power
To live another childhood
So ride the wind
That leads you to the moon...
- rd1988
- Posts: 312
- Joined: Sun Mar 15, 2015 6:16 pm
- Location: Piękne miasto smogu, korków, dziurawych ulic i kiboli.
-
- Posts: 42
- Joined: Sat Feb 08, 2014 1:13 pm
Re: Pomysły na dodanie nowych rzeczy lub zmian w Cantr
To wracając do tematu, ja jestem jak najbardziej za możliwością wcześniejszego uśmiercenia postaci. Zwykle jak postać ma około trzydziestki, to gracz wie czy mu się gra nią dobrze czy nie. Gramy przecież dla rozrywki i nie można winić graczy, że nie wchodzą na postacie, którymi gra po prostu ich nudzi. Zwłaszcza gdy czasu na grę zaczyna brakować.
A powszechne dokarmianie śpiochów skończyłoby się, gdyby ilość śpiochów w danej lokacji nie zwiększała szansy na przebudzenie się tam nowych postaci
A powszechne dokarmianie śpiochów skończyłoby się, gdyby ilość śpiochów w danej lokacji nie zwiększała szansy na przebudzenie się tam nowych postaci

- ATS
- Posts: 107
- Joined: Sat Sep 26, 2015 10:48 am
Re: Pomysły na dodanie nowych rzeczy lub zmian w Cantr
rd1988 wrote:To miała być tylko luźna sugestia.
Trzeba uważać z luźnymi sugestiami, bo szybko przestają być luźne i przekształcają się w demoniczne plany zniszczenia ludzkości... albo po prostu w propozycje zmian w Cantrze.
Take your sword and your shield
There’s a battle on the field
You’re a knight and you’re right
So with dragons now you’ll fight!
You’ve got the power
To live another childhood
So ride the wind
That leads you to the moon...
There’s a battle on the field
You’re a knight and you’re right
So with dragons now you’ll fight!
You’ve got the power
To live another childhood
So ride the wind
That leads you to the moon...
Who is online
Users browsing this forum: No registered users and 1 guest