Jak on/ona mnie wkurza...
Moderators: Public Relations Department, Players Department
- Lew Nikołajewicz
- Posts: 68
- Joined: Mon May 11, 2015 6:15 pm
Re: Jak on/ona mnie wkurza...
Nie dla każdej postaci. Jeśli masz - na ten przykład - uległą, nieśmiałą i wycofaną postać, to nie chwyci nagle za widły i nie wypędzi zarządcy. Jeśli masz postać skupioną na sobie, która do wypełnienia własnych celów nie potrzebuje pomocy z zewnątrz, taki zarządca może jej nawet nie przeszkadzać.
- Buka
- Posts: 357
- Joined: Mon Mar 19, 2012 2:13 pm
- Location: Śląsk
Re: Jak on/ona mnie wkurza...
Wkurza mnie większość postaci, które wydają się być stworzone wyłącznie na zasadzie "aa, będzie dziwnie mówił".
Nie mam nic przeciwko odgrywaniu wad wymowy, chociaż dobrze by było gdyby co drugi jąkający się nie przeciągał liter/sylab nienaturalnie. Najczęściej odgrywający takich niespecjalnie dbają czy ich postać np. nie rozdzieli "c" i "h" w "ch".
Obok tego mam w kategorii nielubianych postaci wykrzykujące dosłownie każdą wypowiedź (jeśli gracze koniecznie muszą dosłownie każde zdanie wrzucać osobno, nigdy ciągiem). Czasem gracz potrafi oddać przy tym charakter, w związku z którym coś takiego pasuje. Wciąż pozostaje nieprzyjemne w czytaniu, ale niech sobie istnieje. Zazwyczaj jednak "krzyczenie" wydaje się być jedynym rysem postaci.
Naprawdę wkurza mnie, zniechęca do grania, nudzi duża ilość postaci niedorozwiniętych.
Dodanie do każdego wypowiadanego słowa "-ango", mówienie o sobie w trzeciej osobie bez żadnego szczególnego powodu czy posługiwanie się przez postać tylko jednym dźwiękiem "niu!" przy całkiem dużej liczbie tego typu potworków to nie jest styl wypowiedzi. To nie jest charakter.
To tylko coś co paskudnie mi się czyta.
Nawet odgrywanie głupka może być czymś więcej a indywidualny sposób wypowiadania się danej postaci da się stworzyć bardziej naturalnie i nie powodując, że niektórzy inni będą mieli odruch wymiotny.
Nie mam nic przeciwko odgrywaniu wad wymowy, chociaż dobrze by było gdyby co drugi jąkający się nie przeciągał liter/sylab nienaturalnie. Najczęściej odgrywający takich niespecjalnie dbają czy ich postać np. nie rozdzieli "c" i "h" w "ch".
Obok tego mam w kategorii nielubianych postaci wykrzykujące dosłownie każdą wypowiedź (jeśli gracze koniecznie muszą dosłownie każde zdanie wrzucać osobno, nigdy ciągiem). Czasem gracz potrafi oddać przy tym charakter, w związku z którym coś takiego pasuje. Wciąż pozostaje nieprzyjemne w czytaniu, ale niech sobie istnieje. Zazwyczaj jednak "krzyczenie" wydaje się być jedynym rysem postaci.
Naprawdę wkurza mnie, zniechęca do grania, nudzi duża ilość postaci niedorozwiniętych.
Dodanie do każdego wypowiadanego słowa "-ango", mówienie o sobie w trzeciej osobie bez żadnego szczególnego powodu czy posługiwanie się przez postać tylko jednym dźwiękiem "niu!" przy całkiem dużej liczbie tego typu potworków to nie jest styl wypowiedzi. To nie jest charakter.
To tylko coś co paskudnie mi się czyta.
Nawet odgrywanie głupka może być czymś więcej a indywidualny sposób wypowiadania się danej postaci da się stworzyć bardziej naturalnie i nie powodując, że niektórzy inni będą mieli odruch wymiotny.
NDS
- Lew Nikołajewicz
- Posts: 68
- Joined: Mon May 11, 2015 6:15 pm
Re: Jak on/ona mnie wkurza...
Buka wrote:Naprawdę wkurza mnie, zniechęca do grania, nudzi duża ilość postaci niedorozwiniętych.
Mnie nie wkurzałaby, gdyby i tutaj pojawiła się pewna różnorodność. Najczęściej spotykany przeze mnie typ to "jaskiniowiec przygłup". Ma ograniczony zasób słów, zwykle jest agresywny, często przywiązany do jednej/dwóch osób, wobec innych nieprzychylny. Koniecznie mówi o sobie w trzeciej osobie.
(Chociaż jest jedna postać z tej kategorii, którą mimo wszystko lubię.)
Brakuje mi postaci, które są w jakimś stopniu upośledzone, ale nie są traktowane przez gracza jako żart. Niepełnosprawni umysłowo pojawiają się w cantrze prawie zawsze jako postacie komiczne - stąd często groteskowe uwypuklenie ich ułomności, udziwnianie mowy i nawyków.
- kalinka
- Posts: 65
- Joined: Mon Apr 13, 2015 10:35 pm
Re: Jak on/ona mnie wkurza...
*padna na kolana przed Buką*
Bogowie niech Cię błogosławią swą zieloną łaską za te pełne mądrości słowa.
Wreszcie ktoś to powiedział. Buce niech będą dzięki. Mnie też szlag od tego trafia, a jakiś dziwny wysyp takich postaci. Jakaś plaga, wirus, bakteria...? Koszmar.
Upośledzone umysłowo postacie też są często traktowane, hm. Słabo. Wszelkiej maści choroby psychiczne są traktowane przez wielu cantryjczyków, jako powód do zamknięcia w jakimś budynku bez okien - bo irytuje gracza. Komentowane, jako słabe show, wywracanie oczami, wzdychania. Niefajne.
Bogowie niech Cię błogosławią swą zieloną łaską za te pełne mądrości słowa.
Wreszcie ktoś to powiedział. Buce niech będą dzięki. Mnie też szlag od tego trafia, a jakiś dziwny wysyp takich postaci. Jakaś plaga, wirus, bakteria...? Koszmar.
Upośledzone umysłowo postacie też są często traktowane, hm. Słabo. Wszelkiej maści choroby psychiczne są traktowane przez wielu cantryjczyków, jako powód do zamknięcia w jakimś budynku bez okien - bo irytuje gracza. Komentowane, jako słabe show, wywracanie oczami, wzdychania. Niefajne.
- mru
- Posts: 76
- Joined: Fri Jan 16, 2015 4:07 pm
- Location: Kraków
Re: Jak on/ona mnie wkurza...
Kwestia wyczucia cienkiej granicy i odgrywania w taki sposób, żeby być może irytować postaci, ale wciąż ciekawić graczy. Niełatwe, ale inaczej wychodzi klucha i nie dziwię się, że po pewnym czasie społeczność ma dość. Na tej samej zasadzie denerwują postaci, które codziennie łamią sobie jak nie rękę to nogę albo oko, nie dodają do gry absolutnie nic poza tym i dodatkowo blokują próby odgrywania czegoś innego.
Wydaje mi się, że postaci upośledzone czy chore psychicznie, ale prowadzone konsekwentnie i w chociaż trochę przemyślany sposób, a nie na 'hura, teraz zrobię wariata' nie są odrzucane. Przychodzi mi do głowy parę miejsc, w których postać ze schizofrenią mogłaby zyskać tytuł miejscowego szamana i niezłe zasługi.
Historycznie wszystko pasuje
Wydaje mi się, że postaci upośledzone czy chore psychicznie, ale prowadzone konsekwentnie i w chociaż trochę przemyślany sposób, a nie na 'hura, teraz zrobię wariata' nie są odrzucane. Przychodzi mi do głowy parę miejsc, w których postać ze schizofrenią mogłaby zyskać tytuł miejscowego szamana i niezłe zasługi.
Wszelkiej maści choroby psychiczne są traktowane przez wielu cantryjczyków, jako powód do zamknięcia w jakimś budynku bez okien
Historycznie wszystko pasuje

cudne manowce
- kalinka
- Posts: 65
- Joined: Mon Apr 13, 2015 10:35 pm
Re: Jak on/ona mnie wkurza...
Mru, cantr nie jest historyczny. Mamy samochody i radio 

- mru
- Posts: 76
- Joined: Fri Jan 16, 2015 4:07 pm
- Location: Kraków
Re: Jak on/ona mnie wkurza...
I kusze na standardzie. Technologicznie cantr wisi w jakiejś dziwnej przestrzeni, ale pod względem opieki i edukacji zdrowotnej współczesność to to nie jest 

cudne manowce
- andrzejek
- Posts: 224
- Joined: Fri Mar 27, 2015 9:55 pm
Re: Jak on/ona mnie wkurza...
Ja uwarzam, że jest za malo religii w Cantr, nie ma prorokow ani swietych ludzi
Ostatnie religijne watki jakie widzialem to mroczni bogowie we Vlotryan i kult Lorda Psycholina w Poczatku Swiata, ale tam kaplana zamkneli od razu w pierdlu. Moj ludek chcial mu pomoc, wiec tez zostal zabity
--------------------------------------------------
poczytaj o domach dziecka w rumunii
Ostatnie religijne watki jakie widzialem to mroczni bogowie we Vlotryan i kult Lorda Psycholina w Poczatku Swiata, ale tam kaplana zamkneli od razu w pierdlu. Moj ludek chcial mu pomoc, wiec tez zostal zabity
--------------------------------------------------
mru wrote:I kusze na standardzie. Technologicznie cantr wisi w jakiejś dziwnej przestrzeni, ale pod względem opieki i edukacji zdrowotnej współczesność to to nie jest
poczytaj o domach dziecka w rumunii
-
- Posts: 87
- Joined: Sun Jun 07, 2015 12:09 pm
- Location: Kraków
Re: Jak on/ona mnie wkurza...
Bo w Cantrze jest za mało wojen. Po co rozwijać technologię, która nie jest potrzebna (prawie)?
Its a mystery...
Anthropology!
Anthropology!
-
- Posts: 925
- Joined: Tue May 20, 2014 2:18 pm
Re: Jak on/ona mnie wkurza...
Lew Nikołajewicz wrote:Buka wrote:Naprawdę wkurza mnie, zniechęca do grania, nudzi duża ilość postaci niedorozwiniętych.
Brakuje mi postaci, które są w jakimś stopniu upośledzone, ale nie są traktowane przez gracza jako żart. Niepełnosprawni umysłowo pojawiają się w cantrze prawie zawsze jako postacie komiczne - stąd często groteskowe uwypuklenie ich ułomności, udziwnianie mowy i nawyków.
Lew chyba dotknął sedna sprawy. Żeby wyszło ciekawie, gracz musi faktycznie oddać charakter takiej postaci, a nie tylko ponabijać się z grupy społecznej, z której w realu nabijać się nie wypada. Myślę, że podobnie jest z niewypałami postaci-kapłanów.
BTW Nigdy nie pojmę skąd bierze się sprzężenie problemów z mową lub nieśmiałości z nachalnym tuleniem się do każdego, kto nie śpi. Chciałabym zobaczyć postać pokrzywdzoną przez los, która sama stawia czoła ograniczeniom, a nie wykorzystuje swoją sytuację, żeby podrywać na litość.
Last edited by dekalina on Sun Jan 31, 2016 11:22 pm, edited 1 time in total.
- andrzejek
- Posts: 224
- Joined: Fri Mar 27, 2015 9:55 pm
Re: Jak on/ona mnie wkurza...
Nieprawda, bo mi sie Andrzejek kaplan Wirujacego Slonca, ktore zesle olow, ktory wypali cale zlo bardzo udal. Jeszcze niedawno mozna bylo znalezc o nim notki albo ludzi, ktorzy o nim mowili xd xd xd
-
- Posts: 37
- Joined: Mon Nov 05, 2012 11:10 pm
Re: Jak on/ona mnie wkurza...
Lew Nikołajewicz wrote:Buka wrote:Naprawdę wkurza mnie, zniechęca do grania, nudzi duża ilość postaci niedorozwiniętych.
Brakuje mi postaci, które są w jakimś stopniu upośledzone, ale nie są traktowane przez gracza jako żart. Niepełnosprawni umysłowo pojawiają się w cantrze prawie zawsze jako postacie komiczne - stąd często groteskowe uwypuklenie ich ułomności, udziwnianie mowy i nawyków.
Wszystkie znane mi postacie Andrzejka.

W moim odczuciu są mocno upośledzone, a mimo to obawiam się, że gracz wcale nie traktuje ich jak żart. Serio. Nie są komiczne, nie są groteskowe, nie mają udziwnionych ruchów, mowy, ani nawyków. Może poza służeniem szefowej miasta/osady/grupy. Zaciskam zęby, żeby tylko nie dać im się sprowokować do rozmowy. Zazwyczaj są po prostu półdebilami, i akurat w ich przypadku wolę jak milczą, niż jak się odzywają.

I owszem, wkurzają, zniechęcają, nudzą. I jeszcze budzą mordercze instynkty.
- andrzejek
- Posts: 224
- Joined: Fri Mar 27, 2015 9:55 pm
Re: Jak on/ona mnie wkurza...
No jak to przeciez Jan ktory budowal grobowce w Edenie Majklimburskim byl bardzo w porzadku
Byl grzeczny i sam sobie budowal budowce i sarkofagi
I dbal o to zeby Pani Gryzelda miala zapewniony pochowek
Byl grzeczny i sam sobie budowal budowce i sarkofagi
I dbal o to zeby Pani Gryzelda miala zapewniony pochowek
- Berya
- Posts: 173
- Joined: Tue Apr 23, 2013 3:13 am
Re: Jak on/ona mnie wkurza...
Wszystkie znane mi postacie Andrzejka.
W moim odczuciu są mocno upośledzone, a mimo to obawiam się, że gracz wcale nie traktuje ich jak żart. Serio. Nie są komiczne, nie są groteskowe, nie mają udziwnionych ruchów, mowy, ani nawyków. Może poza służeniem szefowej miasta/osady/grupy. Zaciskam zęby, żeby tylko nie dać im się sprowokować do rozmowy. Zazwyczaj są po prostu półdebilami, i akurat w ich przypadku wolę jak milczą, niż jak się odzywają.
I owszem, wkurzają, zniechęcają, nudzą. I jeszcze budzą mordercze instynkty.
Zgadzam się. Ten człowiek w ogóle nie powinien grać, zważając na fakt, że potrafi mieć po trzy postacie w jednym miejscu. Zwłaszcza, że wszystkie trzy potrafią się w tym miejscu przebudzić. Całkowicie nie rozumiem jak może Cię to bawić, Andrzeju. Po postaciach ciężko stwierdzić, czy gracz jest głąbem, czy też trollem... Ale co to zmienia? Człowiek któremu sprawia radochę skupianie na sobie uwagi poprzez irytowanie innych jest moim zdaniem skończonym kretynem, bez względu na poziom jego inteligencji.
Swoją drogą, Andrzejku, może się przyznasz, ile masz postaci? Ile postaci z tych statystyk, które tak lubisz wrzucać w wątku obok jest Twoja? 10%? 15%? Może 20%? Ile masz kont? 3? 5? I ostatnie pytanie... Fajnie tak? Serio? Serio Cię to bawi?
Dno.
Chyba najbardziej irytujące mnie zjawisko w grze.
- rd1988
- Posts: 312
- Joined: Sun Mar 15, 2015 6:16 pm
- Location: Piękne miasto smogu, korków, dziurawych ulic i kiboli.
Re: Jak on/ona mnie wkurza...
To czy ktoś powinien grać czy nie, Beryo, to na szczęście decyzja PD a nie moja czy twoja. Jego postacie mogą być upośledzone, mogą być denerwujące, mogą być nudne - trudno, dopóki nie łamie zasad może dalej grać. I na pewno nie powinno się według nich oceniać stanu psychicznego ani intelektualnego samego gracza...
Przebywają w jednym mieście? Niefajnie, ale tak długo jak nie wchodzą w żadne interakcje między sobą nie widzę problemu, PD chyba też Na pewno są nudne, miałkie i bez wyrazu (jak dla mnie) ale nie wkurzają mnie, jestem do nich nastawiony raczej neutralnie. Być może gracz nie potrafi dostatecznie dobrze odgrywać. Być może nie widziałem wszystkich (ale wątpie żeby była między nimi jakaś różnica, postacie Andrzeja naprawdę łatwo jest poznać)
Przebywają w jednym mieście? Niefajnie, ale tak długo jak nie wchodzą w żadne interakcje między sobą nie widzę problemu, PD chyba też Na pewno są nudne, miałkie i bez wyrazu (jak dla mnie) ale nie wkurzają mnie, jestem do nich nastawiony raczej neutralnie. Być może gracz nie potrafi dostatecznie dobrze odgrywać. Być może nie widziałem wszystkich (ale wątpie żeby była między nimi jakaś różnica, postacie Andrzeja naprawdę łatwo jest poznać)
Last edited by rd1988 on Tue Feb 02, 2016 8:49 pm, edited 1 time in total.

Who is online
Users browsing this forum: No registered users and 1 guest