
Jak on/ona mnie wkurza...
Moderators: Public Relations Department, Players Department
- gala
- Posts: 493
- Joined: Sat Jan 24, 2015 7:21 pm
Re: Jak on/ona mnie wkurza...
Wiem. Dlatego nie rozumiem ludzi, którzy rozdzielają Cantr i RP. 

Alutka wrote:Zielony świat jest opanowany przez śpiące Smaugi, które budzą się tylko i wyłącznie wtedy, gdy ktoś chce się zainteresować ich skarbami.
https://www.reddit.com/r/Cantr/
- Lew Nikołajewicz
- Posts: 68
- Joined: Mon May 11, 2015 6:15 pm
Re: Jak on/ona mnie wkurza...
Aveane wrote:Jak ktoś próbował być miły, to Kamil uciekł z krzykiem, miła osoba pobiegła za nim, tylko złą drogą. Kamil wrócił, miła osoba nie.
Nieważne. Faktem jest, że jest najbardziej irytującą postacią, jaką udało mi się spotkać w Cantr. A spotkałem dużo postaci, zarówno podczas gdy w 2009r., jak i teraz.notized wrote:Każda Twoja postać *płacze*. Każda. Z obrazą.
Na szczęście spotkałem tylko jedną...
Miła postać była moja.

Sprawa się miała tak, że musiałem pojechać na kilkudniowe szkolenie (zero internetów!), kiedy postać już ruszyła w drogę za Kamilem. Swoją drogą, od razu się zorientowałem, że poszła w złym kierunku, ale jak dobrze pamiętamy, nie była ona szczególnie bystra - ba, bystrość to ostatnie, o co można ją posądzić.


Przepraszam za off top, ale pomyślałem, że może kogoś ciekawią jej losy.
-
- Posts: 36
- Joined: Sat Nov 28, 2015 11:49 pm
Re: Jak on/ona mnie wkurza...
Kocham graczy którzy budzą się swoimi bezwartościowymi postaćkami w jakimś mieście i jedyne co robią to rzucają się na płeć przeciwną ślepo się przy tym śliniąc i ograniczając swoją interakcję z resztą ludzi do "Dzień dobry" Kocham, kocham, kocham.
Od czwartku spotkałem 2 takie postaci w miejscach których nie wymienię. Jakieś większe gwiazdkowanie to dla nich abstrakcja porównywalna z pozostawieniem odcisku podeszwy buta na śniegu
Ale błędy ortograficzne to standard.
Są zaraz za tymi którzy nienawidzą gwiazdkowania i dają jasno do zrozumienia w gwiazdkach że nie zwracają na nich uwagi.
Więc nie dziwcie się że poziom graczy spada



Są zaraz za tymi którzy nienawidzą gwiazdkowania i dają jasno do zrozumienia w gwiazdkach że nie zwracają na nich uwagi.
Więc nie dziwcie się że poziom graczy spada

-
- Posts: 925
- Joined: Tue May 20, 2014 2:18 pm
Re: Jak on/ona mnie wkurza...
pulkownikarnold wrote:Kocham graczy którzy budzą się swoimi bezwartościowymi postaćkami w jakimś mieście i jedyne co robią to rzucają się na płeć przeciwną ślepo się przy tym śliniąc i ograniczając swoją interakcję z resztą ludzi do "Dzień dobry" Kocham, kocham, kocham.
Irytujące dla obserwatorów, staje się koszmarem dla postaci obdarzonej takim afektem. Po pierwsze nie daje się spławić, po drugie izoluje od otoczenia (czasem scenami zazdrości, częściej - wciągając w szeptane rozmowy, w które reszta nie może się włączyć), po trzecie (najgorsze) wspomniana reszta nagle zaczyna ignorować ofiarę uczucia, jakby miała wypisane na czole "postać w związku, spisać na straty". Pozostaje spać/pogłębiać relacje z adoratorem i modlić się, żeby wcisnął iks.
-
- Posts: 36
- Joined: Sat Nov 28, 2015 11:49 pm
Re: Jak on/ona mnie wkurza...
Oczywiście masz rację
Jednak...
Zapomniałaś o trzeciej opcji, znacznie lepszej niż spanie (czym bądź co bądź niszczymy potencjał postaćki i co ma wpływ na jej interesy i inne postacie wokół)
czy pogłębianie niechcianej relacji (po co?
) czyli najzwyklejszym w świecie olaniu osobnika i daniu mu do zrozumienia że nic z tego nie będzie.
Nie mam nic przeciwko związkom postaci w Cantr jeżeli są dobrze odegrane albo przychodzą z czasem - mają sens. Ale ślepe adorowanie (w sumie nawet nie adorowanie, gorzej!
) dwóch dziewczyn kilka minut po swoim przebudzeniu trąci desperacją.

dekalina wrote:Pozostaje spać/pogłębiać relacje z adoratorem i modlić się, żeby wcisnął iks.
Zapomniałaś o trzeciej opcji, znacznie lepszej niż spanie (czym bądź co bądź niszczymy potencjał postaćki i co ma wpływ na jej interesy i inne postacie wokół)
czy pogłębianie niechcianej relacji (po co?


Nie mam nic przeciwko związkom postaci w Cantr jeżeli są dobrze odegrane albo przychodzą z czasem - mają sens. Ale ślepe adorowanie (w sumie nawet nie adorowanie, gorzej!

- mru
- Posts: 76
- Joined: Fri Jan 16, 2015 4:07 pm
- Location: Kraków
Re: Jak on/ona mnie wkurza...
dekalina wrote: Po pierwsze nie daje się spławić (...)
Daje się, byle wcześnie. Im dłużej się ciągnie, tym jest gorzej.

cudne manowce
-
- Posts: 925
- Joined: Tue May 20, 2014 2:18 pm
Re: Jak on/ona mnie wkurza...
pulkownikarnold wrote:czyli najzwyklejszym w świecie olaniu osobnika i daniu mu do zrozumienia że nic z tego nie będzie.![]()
mru wrote:Daje się, byle wcześnie. Im dłużej się ciągnie, tym jest gorzej.Trzeba tylko przestać się przejmować emocjonalnymi szantażykami. Po co spisywać własną postać na straty?
No to miałam pecha, bo trafiłam na typa, któremu nie dało się powiedzieć "nie". I to bynajmniej nie z powodu szantażyku. Po prostu dzień po tym, jak powiedziałam mu: "Nie, nie pocałuję kolesia, którego ledwie znam.", dostawałam na przywitanie wpis:
xxx mówi do ciebie: Witaj piękna. Mam nadzieję, że się wyspałaś i nie będziesz się już fochać.

Dzisiaj pewnie znalazłabym jakieś kreatywne wyjście z sytuacji, ale wtedy dopiero zaczynałam zabawę w cantr i nie do końca wiedziałam, co jest dopuszczalne. Wymyśliłam, że będę go ignorować i rozwinę relację z innymi postaciami, jednak natrafiłam na mur.
- notized
- Posts: 242
- Joined: Wed Dec 03, 2014 12:13 pm
Re: Jak on/ona mnie wkurza...
dekalina wrote:Dzisiaj pewnie znalazłabym jakieś kreatywne wyjście z sytuacji, ale wtedy dopiero zaczynałam zabawę w cantr i nie do końca wiedziałam, co jest dopuszczalne.
I tak najlepsze jest w dość dwuznacznej sytuacji otrzymać karteczkę "przepraszam, czy mogę liczyć na kontakt OOC?". Też dopiero zaczynałam i zmarnowałam całkiem niezłą postać przez kompletnie przypadkowe wplątanie jej w związek. A dziś... a dziś to nikt taki do moich postaciek się nie "przystawia" - albo gram lepiej, albo za nudno.

I'm an agent of Chaos.
- gala
- Posts: 493
- Joined: Sat Jan 24, 2015 7:21 pm
Re: Jak on/ona mnie wkurza...
I tak najlepsze jest w dość dwuznacznej sytuacji otrzymać karteczkę "przepraszam, czy mogę liczyć na kontakt OOC?". Też dopiero zaczynałam i zmarnowałam całkiem niezłą postać przez kompletnie przypadkowe wplątanie jej w związek. A dziś... a dziś to nikt taki do moich postaciek się nie "przystawia" - albo gram lepiej, albo za nudno.
To są "świeże" postaci czy już "starsze"? Zauważyłem pewną prawidłowość. Ci "hiper-związkowcy" polują na postaci 20-24. Im dalej jesteś od tego przedziału tym mniejsza szansa, że się ktoś przyczepi.
Alutka wrote:Zielony świat jest opanowany przez śpiące Smaugi, które budzą się tylko i wyłącznie wtedy, gdy ktoś chce się zainteresować ich skarbami.
https://www.reddit.com/r/Cantr/
- notized
- Posts: 242
- Joined: Wed Dec 03, 2014 12:13 pm
Re: Jak on/ona mnie wkurza...
gala wrote:I tak najlepsze jest w dość dwuznacznej sytuacji otrzymać karteczkę "przepraszam, czy mogę liczyć na kontakt OOC?". Też dopiero zaczynałam i zmarnowałam całkiem niezłą postać przez kompletnie przypadkowe wplątanie jej w związek. A dziś... a dziś to nikt taki do moich postaciek się nie "przystawia" - albo gram lepiej, albo za nudno.
To są "świeże" postaci czy już "starsze"? Zauważyłem pewną prawidłowość. Ci "hiper-związkowcy" polują na postaci 20-24. Im dalej jesteś od tego przedziału tym mniejsza szansa, że się ktoś przyczepi.
Młode i naiwne biorą, sprytne człowieczki. Na moich młodych ci "hiper" praktycznie nie zwracają uwagi - może to wynikać z tego, że często są to specyficzne postaćki, oraz z tego, że ja sama unikam kiepskich lovelasów - po prostu ignoruję ich, więc żaden się jeszcze na odwagę nie zdobył. Poza nielicznymi wyjątkami, ale w większości udaje mi się trafić na ambitniejszych graczy. A do dinozaurowych to już w ogóle - ktoś się uśmiechnie, ktoś miły będzie, ale nic więcej. Choć to też może wynikać z charakterów moich postaciek, które rzadko wyglądają na głodne miłości.
I'm an agent of Chaos.
- Marcia
- Posts: 2395
- Joined: Sun Mar 19, 2006 4:46 pm
- Location: Warszawa/Polska
Re: Jak on/ona mnie wkurza...
notized wrote:dekalina wrote:Dzisiaj pewnie znalazłabym jakieś kreatywne wyjście z sytuacji, ale wtedy dopiero zaczynałam zabawę w cantr i nie do końca wiedziałam, co jest dopuszczalne.
I tak najlepsze jest w dość dwuznacznej sytuacji otrzymać karteczkę "przepraszam, czy mogę liczyć na kontakt OOC?". Też dopiero zaczynałam i zmarnowałam całkiem niezłą postać przez kompletnie przypadkowe wplątanie jej w związek. A dziś... a dziś to nikt taki do moich postaciek się nie "przystawia" - albo gram lepiej, albo za nudno.
Aaa!! Nie. Jest coś straszniejszego

Kiedyś, kiedyś, dawno temu, jakoś gdy zaczynałam grę, moja młodziutka kobieca postać, jakaś intymna sytuacja zaczyna się rozwijać. I nagle dostaję wiadomość ooc od gracza, który opisuje jak na niego działam i co on w tej chwili sobie robi.

Nigdy chyba nie kończyłam odgrywania w tak błyskawicznym tempie.


I chyba po prostu tacy różni nie przystawiają się do starszych postaci. Zwykle są to gracze, którzy tworzą postaci skupione na tym jednym jedynym celu życiowym i raczej nie żyją one bardzo długo. Nie widuje się takich "kochliwych" osiemdziesięcioletnich gołąbeczków. Myślę, że dlatego też celują w postacie podobne sobie wiekiem - najczęściej dwudziestolatki. Choć to tylko moje obserwacje z gry.
-
- Posts: 925
- Joined: Tue May 20, 2014 2:18 pm
Re: Jak on/ona mnie wkurza...
Bo tacy zwykle bardziej zwracają uwagę na opis "dwudziestoletnia kobieta", "osiemdziesięcioletnia kobieta" niż na odgrywanie. Co z tego, że "staruszka" zachowuje się i wygląda jak podlotek, on i tak zwróci się do niej "babciu"*. Musiałby się trafić jakiś amator MILFów.
*a seks zaproponuje postaci dziecięcej, bo przecież wyraźnie jest napisane "dwudziestoletnia"
*a seks zaproponuje postaci dziecięcej, bo przecież wyraźnie jest napisane "dwudziestoletnia"
- rd1988
- Posts: 312
- Joined: Sun Mar 15, 2015 6:16 pm
- Location: Piękne miasto smogu, korków, dziurawych ulic i kiboli.
Re: Jak on/ona mnie wkurza...
Marcia wrote:Aaa!! Nie. Jest coś straszniejszego
Kiedyś, kiedyś, dawno temu, jakoś gdy zaczynałam grę, moja młodziutka kobieca postać, jakaś intymna sytuacja zaczyna się rozwijać. I nagle dostaję wiadomość ooc od gracza, który opisuje jak na niego działam i co on w tej chwili sobie robi.
Moje postacie miały kilka "przygód", nie dość że ich odgrywanie było bardzo stresujące dla mnie jako gracza (bo życie a odgrywanie to dwa inne światy, nie wiem, nie potrafię dobrze przełożyć doświadczeń życiowych na tekst

[/quote]Marcia wrote:
I chyba po prostu tacy różni nie przystawiają się do starszych postaci. Zwykle są to gracze, którzy tworzą postaci skupione na tym jednym jedynym celu życiowym
...Znalezieniu sobie partnera/ki i szeptaniu z nim/nią do usranej śmierci, co rusz wychodząc na drogi/do budynków i ograniczając zewnętrzną interakcję do dwóch godzin pracy dziennie. nam takie przypadki i prawdziwa tragedia jest wtedy kiedy "wybranka" albo "wybranek" takiego kochasia odwzajemnia jego jednodniowe uczucia. Wtedy to już tragedia i przekopywanie się przez ścianę szeptów dziennie żeby doczytać że trzy godziny wcześniej kopnął cię słoń i zaraz kojfniesz jest udręką.

A spróbuj tylko szeptać do innego chłopaka/dziewczyny - publiczne darcie szat i oskarżanie o zdradę gwarantowane.
Teoretycznie można użyć filtra i je ignorować ale wolałbym widzieć kiedy inni szepczą.

- psychowico
- Posts: 1732
- Joined: Wed Mar 02, 2011 9:57 am
- Contact:
Re: Jak on/ona mnie wkurza...
Jeśli kierujecie postacią kobiecą i macie dość adoratora, powinno wystarczyć szepnąć na OOC, że jesteście facetem.
"Please give us a simple answer, so that we don't have to think, because if we think, we might find answers that don't fit the way we want the world to be."
https://www.kinkykitty.pl
https://www.kinkykitty.pl
- gala
- Posts: 493
- Joined: Sat Jan 24, 2015 7:21 pm
Re: Jak on/ona mnie wkurza...
psychowico wrote:Jeśli kierujecie postacią kobiecą i macie dość adoratora, powinno wystarczyć szepnąć na OOC, że jesteście facetem.
A po co od razu OOC? Wystarczy "przypadkiem" w gwiazdkach rzucić ze dwa-trzy razy końcówkę -łem i nagle zainteresowany jest o wiele mniej zainteresowany.
dekalina wrote:Bo tacy zwykle bardziej zwracają uwagę na opis "dwudziestoletnia kobieta", "osiemdziesięcioletnia kobieta" niż na odgrywanie. Co z tego, że "staruszka" zachowuje się i wygląda jak podlotek, on i tak zwróci się do niej "babciu"*. Musiałby się trafić jakiś amator MILFów.
*a seks zaproponuje postaci dziecięcej, bo przecież wyraźnie jest napisane "dwudziestoletnia"
Dlatego wiek powinien zostać całkowicie wyrzucony z Cantr. Całkowicie. Powinno wyświetlać wyłącznie: "nieznajoma kobieta" i "nieznajomy mężczyzna". Data urodzenia - w porządku. Ale nie powinno pokazywać wieku: wiek prowadzi wyłącznie do problemów z odgrywaniem. Ktoś będzie chcieć odgrywać starzenie to i tak to zrobi na podstawie daty urodzin - w tempie jaki jemu pasuje.
Alutka wrote:Zielony świat jest opanowany przez śpiące Smaugi, które budzą się tylko i wyłącznie wtedy, gdy ktoś chce się zainteresować ich skarbami.
https://www.reddit.com/r/Cantr/
Who is online
Users browsing this forum: No registered users and 1 guest