Odeszli... [*]

Ogólna pozapostaciowa dyskusja pomiędzy graczami Cantr II.

Moderators: Public Relations Department, Players Department

User avatar
Masterpiece
Posts: 64
Joined: Wed Mar 27, 2013 10:18 pm

Re: Odeszli... [*]

Postby Masterpiece » Sat Sep 26, 2015 7:37 pm

dekalina wrote:Taa... Nie ma nic bardziej komicznego, niż doprowadzenie do NDS osoby, która miała być zatrzymana "do wyjaśnienia". Za przestępstwa popełnione w innej części świata. Bez żadnych dowodów, jedynie na podstawie radiowego donosu, który mógł nadać byłe troll. Pieprzyć domniemanie niewinności - bawimy się :D
I nie mowie, żeby nagradzać zbrodniarzy ale, no kurde no, karajmy bardziej realistycznie.


Gdy ktoś odmawia oddania łomu to tak się właśnie dzieje. Normalna procedura. Każdy zostałby tak samo potraktowany.
User avatar
notized
Posts: 242
Joined: Wed Dec 03, 2014 12:13 pm

Re: Odeszli... [*]

Postby notized » Sat Sep 26, 2015 7:39 pm

O tak, to brzmi świetnie - kurczę, ktoś rzucił w radiu oskarżenie, nieważne czy się ktoś podszywa, czy nie, brać podejrzanego! Toporami, mieczami, zmasakrujmy go! Na skraj śmierci, niech tapla się we własnej krwi! A jak się okaże, że to bujda... A to najwyżej przeprosimy i damy miodu. Nic się przecież nie stało. Ale... cóż, zapomniałam, że w tej sytuacji nie było mowy o pomyłce, wszystko było pewne, aż zanadto, prawda? ;)
I'm an agent of Chaos.
User avatar
Masterpiece
Posts: 64
Joined: Wed Mar 27, 2013 10:18 pm

Re: Odeszli... [*]

Postby Masterpiece » Sat Sep 26, 2015 7:42 pm

notized wrote:O tak, to brzmi świetnie - kurczę, ktoś rzucił w radiu oskarżenie, nieważne czy się ktoś podszywa, czy nie, brać podejrzanego! Toporami, mieczami, zmasakrujmy go! Na skraj śmierci, niech tapla się we własnej krwi! A jak się okaże, że to bujda... A to najwyżej przeprosimy i damy miodu. Nic się przecież nie stało. Ale... cóż, zapomniałam, że w tej sytuacji nie było mowy o pomyłce, wszystko było pewne, aż zanadto, prawda? ;)


Owszem. Podejrzany się przyznał. Trzeba czegoś więcej? Może wykrywacz kłamstw?
gn0m
Posts: 96
Joined: Wed May 08, 2013 1:38 pm

Re: Odeszli... [*]

Postby gn0m » Sat Sep 26, 2015 7:42 pm

Jedno pytanie.
Berya, nie traktuje tego, proszę, jako atak bo nie jest to tak zamierzone ale - ile tego, znakomitego odgrywania Eliette było przeznaczone dla szerszej publiczności a ile dla kilkuosobowej załogi statku?
Wcześniej już napisałem że moim zdaniem piraci zubożają ogólną pulę RP w grze gdyż zabijają postacie które, być może, również genialnie odgrywają - ale nie piszą pamiętników i nie jest o nich głośno na wszystkich wyspach.
Nigdy żadna z moich postaci nie miała okazji spotkać Eliette i w zasadzie całą wiedzę czerpię z forum (bo nawet przy radiu postaci nie mam).
Ale pamiętam czasy gdy na siedmiu wyspach szalała Esk (ponownie - to nie atak na gracza tylko przykład) na skutek której działań moje postaci straciły kilkoro bliższych i dalszych przyjaciół. Nie wiem jak wyglądało odgrywanie Esk na statku (może było genialne - nie wiem - nigdy na nim nie byłem w żadnym charakterze) ale wiem jak wyglądały jej działania na lądzie.
Wpada do miasta (nie raz o niechrześcijańskiej porze typu 5 rano czasu rzeczywistego), rani jedną postać, zaciąga na statek, odpływa. Odgrywania zero, mechaniki 100%.
Kilka postów temu spotkałem się z opinią że lepsza jedna Eliette niż dziesiątki ubitych przez nią mdłych postaci. Ponownie, nie wiem kim były ofiary Eliette (nawet nie wiem czy jakieś jeszcze były czy ograniczyła się do Out) ale postaci ubijane przez Esk należały do całego przekroju społeczeństwa - były i bezimienne śpiochy i postaci które intensywnie grały, odgrywały i ożywiały swoją społeczność - tyle że były "dobre" a nie "złe" (czasem mam wrażenie że na forum dobry = mdły).
Nijak w tym momencie nie idzie się zgodzić że jedna zła postać jest lepsza (czy może lepiej użyć słowa - wartościowsza dla gry) niż legion dobrych. Jedna postać dobrze odgrywająca jest lepsza od legionu postaci nie odgrywających.
Także jedna postać odgrywająca dla dużej publiczności jest wartościowsza niż jedna postać odgrywająca dla kilkuosobowej widowni.
Ponadto (choć to już w mojej opinii) jedna postać odgrywająca stale jest wartościowsza niż jedna postać odgrywająca czasem (choć to już bardziej wina ograniczeń mechaniki - nie graczy).
Tylko tyle i aż tyle - charakter postaci nie ma tu nic do rzeczy.
User avatar
Masterpiece
Posts: 64
Joined: Wed Mar 27, 2013 10:18 pm

Re: Odeszli... [*]

Postby Masterpiece » Sat Sep 26, 2015 7:47 pm

Dalsze argumenty zbędne.
kbr
Posts: 48
Joined: Thu Aug 06, 2015 12:37 am

Re: Odeszli... [*]

Postby kbr » Sat Sep 26, 2015 7:50 pm

Masterpiece wrote:
dekalina wrote:Taa... Nie ma nic bardziej komicznego, niż doprowadzenie do NDS osoby, która miała być zatrzymana "do wyjaśnienia". Za przestępstwa popełnione w innej części świata. Bez żadnych dowodów, jedynie na podstawie radiowego donosu, który mógł nadać byłe troll. Pieprzyć domniemanie niewinności - bawimy się :D
I nie mowie, żeby nagradzać zbrodniarzy ale, no kurde no, karajmy bardziej realistycznie.


Gdy ktoś odmawia oddania łomu to tak się właśnie dzieje. Normalna procedura. Każdy zostałby tak samo potraktowany.


Szkoda tylko, że stan agonii to "zbicie hp do NDS i zabranie eq, można wyleczyć". Nie jest to wsadzenie miecza w żebra i postrzelenie kilka razy z kuszy (tutaj szczegółowy opis, wyobraźcie sobie dokładnie. Razem z następstwami po wyleczeniu, nie mówię tu o bliznach. Problemy z chodzeniem, jedzeniem, cokolwiek). Bólu w cantr nie ma, to jedyne co mnie boli. Cała reszta tej dyskusji sprowadza się do tego co napisała Alutka. Spróbujcie zrozumieć innych ludzi i uznajcie z góry, że postać jest odgrywana dobrze. Patrzenie na cantra przez różowe okulary dodaje dużo zabawy. (ale moje zdanie też się nie liczy, za mało mam postaci i zwykłem zachwycać się wszystkim wokół)
Last edited by kbr on Sat Sep 26, 2015 7:51 pm, edited 1 time in total.
User avatar
Buka
Posts: 357
Joined: Mon Mar 19, 2012 2:13 pm
Location: Śląsk

Re: Odeszli... [*]

Postby Buka » Sat Sep 26, 2015 7:51 pm

gn0m wrote: postaci ubijane przez Esk należały do całego przekroju społeczeństwa - były i bezimienne śpiochy i postaci które intensywnie grały, odgrywały i ożywiały swoją społeczność - tyle że były "dobre" a nie "złe" (czasem mam wrażenie że na forum dobry = mdły).
Tylko tyle i aż tyle - charakter postaci nie ma tu nic do rzeczy.


Esk zabiła dokładnie jedną osobę nie będącą śpiochem a zdecydowaną większość z porwanych wyrzucała w innych częściach świata. Była masową porywaczką, nie masową morderczynią. Ale ok, to moja wiedza i opinia.

Charakter postaci ma wielkie znaczenie. Jakość odgrywania także.

Co do Out... żałuję, że grałam w małym gronie, ale i w tak małym w tym przypadku grało się niezwykle. Tak się złożyło i nie miałoby żadnego sensu stwierdzenie, że gdyby tego swojego dość krótkiego życia Out nie przeżyła na jednym statku to byłaby dobrze odegrana, wartościowa, odbierana jako ciekawa. Nie da się przewidzieć.
Mam po niej potworną żałobę i wielką satysfakcję.
NDS
Laura_
Posts: 728
Joined: Sat Dec 03, 2005 7:30 pm

Re: Odeszli... [*]

Postby Laura_ » Sat Sep 26, 2015 7:55 pm

No, ja znałam Eliette, i to również z lądu, nie z wody, była niezła. Moja dawna piracka postać dostarczyła chyba wielu ludziom rozrywki w trakcie swojego procesu we Vlo. Myślę, że o to Beryi chodzi, o niewykorzystanie potencjału tkwiącego w takim wydarzeniu jak ujęcie groźnej piratki i psychopatki, zdławienie akcji
dekalina
Posts: 925
Joined: Tue May 20, 2014 2:18 pm

Re: Odeszli... [*]

Postby dekalina » Sat Sep 26, 2015 7:59 pm

Tak postać odgrywająca dla dużej publiczności jest wartościowsza niż jedna postać odgrywająca dla kilkuosobowej widowni.

Ja mam pytanie: co znaczy "duża publiczność ". Bo owszem, zdanie brzmi pieknie, o ile nie zapomnimy, że dobrze odgrywane "dobre" postaci, odgrywają tylko dla sąsiadów. Inni gracze mogą je poznać tylko dzięki postom na forum, tak samo jak "dobrych" piratów.
Masterpiece wrote:
dekalina wrote:Taa... Nie ma nic bardziej komicznego, niż doprowadzenie do NDS osoby, która miała być zatrzymana "do wyjaśnienia". Za przestępstwa popełnione w innej części świata. Bez żadnych dowodów, jedynie na podstawie radiowego donosu, który mógł nadać byłe troll. Pieprzyć domniemanie niewinności - bawimy się :D
I nie mowie, żeby nagradzać zbrodniarzy ale, no kurde no, karajmy bardziej realistycznie.


Gdy ktoś odmawia oddania łomu to tak się właśnie dzieje. Normalna procedura. Każdy zostałby tak samo potraktowany.

Rozumiem, że tak samo by się stało, gdyby podejrzanym był zarządca osady. Mimo, że zwykle samodzielnie odpowiada za władzę wykonawczą, sądowniczą i prawodawczą.
User avatar
Felixis
Posts: 437
Joined: Sun Aug 10, 2014 1:40 pm
Location: Londyn

Re: Odeszli... [*]

Postby Felixis » Sat Sep 26, 2015 8:00 pm

Laura_ wrote:Myślę, że o to Beryi chodzi, o niewykorzystanie potencjału tkwiącego w takim wydarzeniu jak ujęcie groźnej piratki i psychopatki, zdławienie akcji

Z tego co wiem, brak rozgłosu i uciszenie tego w zarodku było decyzją czysto fabularną. Nie chciano, żeby złe czyny Eliette zyskały rozgłos lub były inspiracją dla innych popaprańców, bo to byłaby dla niej nagroda.

dekalina wrote:Rozumiem, że tak samo by się stało, gdyby podejrzanym był zarządca osady. Mimo, że zwykle samodzielnie odpowiada za władzę wykonawczą, sądowniczą i prawodawczą.

Akurat nadania odnośnie Zero były bardzo szczegółowe z miejscami, datami, godzinami, numerem zamka. Gdyby we Vlo były takie dowody, a on przyznałby się do porwania i nie chciał oddać łomu, też byłby unieszkodliwiony. Nikt na słowo przestępcy nie uwierzy, że ten nie będzie próbował uciec. Procedury.
"Prędzej czy później dopadnie nas rzeczywistość"
User avatar
notized
Posts: 242
Joined: Wed Dec 03, 2014 12:13 pm

Re: Odeszli... [*]

Postby notized » Sat Sep 26, 2015 8:06 pm

Felixis wrote:
Laura_ wrote:Myślę, że o to Beryi chodzi, o niewykorzystanie potencjału tkwiącego w takim wydarzeniu jak ujęcie groźnej piratki i psychopatki, zdławienie akcji

Z tego co wiem, brak rozgłosu i uciszenie tego w zarodku było decyzją czysto fabularną. Nie chciano, żeby złe czyny Eliette zyskały rozgłos lub były inspiracją dla innych popaprańców, bo to byłaby dla niej nagroda.

Nie dali jej nawet za bardzo poodgrywać przed śmiercią. Ot - posiedź sobie kilka lat, a potem Cię zatłuczemy toporami. Ah, to RP!
I'm an agent of Chaos.
User avatar
andrzejek
Posts: 224
Joined: Fri Mar 27, 2015 9:55 pm

Re: Odeszli... [*]

Postby andrzejek » Sat Sep 26, 2015 8:08 pm

Berya wrote:Ziemniaczana papka jest po prostu, co tu dużo mówić, głupia. Niemające nic na celu ziemniaczane wywody o ziemniaczanej lepszości ziemniaka nad ryżem. Głupie odgrywanie ziemniaczanych piosenek i ziemniaczanego jedzenia.


Co znaczy "głupie"? Mi się podoba.
User avatar
andrzejek
Posts: 224
Joined: Fri Mar 27, 2015 9:55 pm

Re: Odeszli... [*]

Postby andrzejek » Sat Sep 26, 2015 8:08 pm

notized wrote:
Felixis wrote:
Laura_ wrote:Myślę, że o to Beryi chodzi, o niewykorzystanie potencjału tkwiącego w takim wydarzeniu jak ujęcie groźnej piratki i psychopatki, zdławienie akcji

Z tego co wiem, brak rozgłosu i uciszenie tego w zarodku było decyzją czysto fabularną. Nie chciano, żeby złe czyny Eliette zyskały rozgłos lub były inspiracją dla innych popaprańców, bo to byłaby dla niej nagroda.

Nie dali jej nawet za bardzo poodgrywać przed śmiercią. Ot - posiedź sobie kilka lat, a potem Cię zatłuczemy toporami. Ah, to RP!


Było nie łamać prawa.
User avatar
Berya
Posts: 173
Joined: Tue Apr 23, 2013 3:13 am

Re: Odeszli... [*]

Postby Berya » Sat Sep 26, 2015 8:09 pm

Tobie podobają się krowy, płakanie, Nela, kopanie wapienia, płakanie i płakanie. Wiemy. A najbardziej podobają Ci się multikonta.
User avatar
andrzejek
Posts: 224
Joined: Fri Mar 27, 2015 9:55 pm

Re: Odeszli... [*]

Postby andrzejek » Sat Sep 26, 2015 8:10 pm

Berya wrote:Tobie podobają się krowy, płakanie, Nela, kopanie wapienia, płakanie i płakanie. Wiemy. A najbardziej podobają Ci się multikonta.


I cykliści.

Return to “Ogólne dyskusje”

Who is online

Users browsing this forum: No registered users and 1 guest