Pomysły na dodanie nowych rzeczy lub zmian w Cantr

[CzterySilnia]

A czemu nie? Jak biegają z zebrami i jeżdzą na koniach, to psa nie można mieć. Można zrobić, że to "przedmiot" do odgrywania, nauczyć go jakichś głupich sztuczek, a miłośnicy kłusownictwa również znajdą coś dla siebie.

[Aveane]

Pozwolić oswajać psy [...]
Dodać koty.

I co druga postać, z psem/kotem będzie biegać?

No tak, bo w realnym świecie pies jest dobrem luksusowym i zaledwie 1% społeczeństwa stać na ten przywilej. Jak byłem mały, to widziałem psa lub kota u co drugiej osoby, ale później mama mi wyjaśniła, że to po prostu halucynacje.

A żeby jeszcze bardziej ułatwić tworzenie nieszablonowych postaci, proponuję usunąć jedzenie. Nie może tak być, że każda postać je!

[Telefon]

Te koty to można by dodać, żeby postacie mogły z nich kotlety robić.

A tak poza tym to zatyczki do uszu. Oczywiście działające. Postać nosząca nie słyszałaby niczego, co mówią inne. Mogłyby być problematyczne w implementacji, bo system musiałby odróżnić wypowiedź od czynności w gwiazdkach. Bo gdyby postać widziała tylko przechodzenie do budynków itp., to trochę słabo. No oczywiście można by dodać zatyczki jako "normalne" przedmioty i po prostu odgrywać to, że się nie słyszy, no ale...

[Felixis]

A tak poza tym to zatyczki do uszu. Oczywiście działające. Postać nosząca nie słyszałaby niczego, co mówią inne

Trudne do zrobienia i moim zdaniem bezcelowe jeśli chodzi o implementacje. Po co ktoś miałby to nosić? Może jedynie gdyby dało się to założyć siłą na kogoś (np. więźnia).

[Sasza]

@up: Może miałoby to sens, gdyby inne postacie widziały, że ktoś nosi zatyczki.


Co do kotów, to zrobiłbym Kotowisko. Kocią osadę, z mnóstwem udomowionych kotów i każdy miałby imię - właśnie z tego powodu poproszę też o opisy dla zwierząt, żeby każdy był odpowiednio ubarwiony i podkoloryzowany do swojego charakterku.
Ciekawe ile postaci miałoby po kilka własnych kotów

[CzterySilnia]

Aveane, jaki masz z tym problem? Skoro w dzieciństwie widziałeś dużo psów wokół siebie, to chyba coś jest na rzeczy . Niech psy będzie można oswajać. Oswajanie = wyżywienie = robienie karmy = niewielka zmiana. Nadal będzie trzeba robić karmę, najlepiej zrobić, żeby każdy jadł karmę w pewnych stałych dla niego granicach, to sprawi, że niektórym psy będą jadły mało, a niektóry więcej (jak w normalnym życiu xd). Jakoś nie wyobrażam sobie, żeby oswojenie psa (i jego utrzymanie) było dla każdej postaci (nawet co drugiej) bez problemowe. Będzie dokładnie tak jak z końmi, czy innymi zwierzętami. W tym przypadku psy będą po prostu towarzyszem, bardziej zwierzęciem do odgrywania. Wszak mając psa musisz go utrzymać (tak jak siebie zresztą, ale żarcia ziemniaków w grze nie celebrujesz jakoś specjalnie).
Ja nie widzę problemu.
Twój przykład z jedzeniem jest z dupy, muszę przyznać. Szczerze mówiąc, powiedziałbym, że bardziej nieszablonowe to mieć oswojoną żyrafę na statku niż mieć psa, który każdemu kojarzy się z psem domowych tzn. bliskim człowiekowi lub pomysł z niejedzeniem.

Pozdro.

[Telefon]

gdyby inne postacie widziały, że ktoś nosi zatyczki.

Trafne spostrzeżenie, ale efekt podobny do zatyczek występuje czasami gdy w jakiejś większej osadzie wszystkie postacie nagle zaczną gadać, gdy moja śpi. Nawet gdyby ktoś coś do niej mówił, to i tak można to łatwo przeoczyć po "obudzeniu" przy większej ilości wypowiedzi.

[Aveane]

Aveane, jaki masz z tym problem? Skoro w dzieciństwie widziałeś dużo psów wokół siebie, to chyba coś jest na rzeczy . Niech psy będzie można oswajać. Oswajanie = wyżywienie = robienie karmy = niewielka zmiana. Nadal będzie trzeba robić karmę, najlepiej zrobić, żeby każdy jadł karmę w pewnych stałych dla niego granicach, to sprawi, że niektórym psy będą jadły mało, a niektóry więcej (jak w normalnym życiu xd). Jakoś nie wyobrażam sobie, żeby oswojenie psa (i jego utrzymanie) było dla każdej postaci (nawet co drugiej) bez problemowe. Będzie dokładnie tak jak z końmi, czy innymi zwierzętami. W tym przypadku psy będą po prostu towarzyszem, bardziej zwierzęciem do odgrywania. Wszak mając psa musisz go utrzymać (tak jak siebie zresztą, ale żarcia ziemniaków w grze nie celebrujesz jakoś specjalnie).
Ja nie widzę problemu.
Twój przykład z jedzeniem jest z dupy, muszę przyznać. Szczerze mówiąc, powiedziałbym, że bardziej nieszablonowe to mieć oswojoną żyrafę na statku niż mieć psa, który każdemu kojarzy się z psem domowych tzn. bliskim człowiekowi lub pomysł z niejedzeniem.

Pozdro.

Przyznam się, że nie przeczytałem Twojego posta. Nie chce mi się, ponieważ od samego początku wyszedłeś z błędnego założenia, że moja wypowiedź kierowana jest do Ciebie...

[CzterySilnia]

Tak, zauważyłem to dopiero jak wysłałem posta. Wybacz, nie doczytałem.

[Altan]

Po dłuższym namyśle zmieniam zdanie do kotów i psów. Na początku będzie tego w cholerę, ale po jakimś czasie może się znudzić większości graczy i liczba takich psów/kotów się ureguluje.

[Frankoniusz]

Papug w gruncie rzeczy nie ma tak dużo, a są ciekawsze niż psy. Ptaki drapieżne też tracą zainteresowanie, zwykle gdzieś tam na placu sobie głodują, albo i nie.

Boom minie i sytuacja ze zwierzętami domowymi się ustabilizuje.

[Sasza]

Skoro sobie już tak rozmawiamy, to taki pies mógłby automatycznie chodzić za swoim panem oraz atakować ludzi, którzy napadliby na właściciela. Nie każdy mógłby sobie pozwolić na taką ochronę, bo o posłusznego i lojalnego psa będzie trzeba dodatkowo dbać, serwując lepszą karmę oraz pochwały.

[Aveane]

To co, pies może być lojalny, a jastrząb już nie?

[mru]

automatycznie atakować ludzi, którzy napadliby na właściciela.

Tak jest! Te łajdaki z drewnianymi mieczami w końcu dostaną za swoje

[dekalina]

automatycznie atakować ludzi, którzy napadliby na właściciela.

Tak jest! Te łajdaki z drewnianymi mieczami w końcu dostaną za swoje

Albo standardowo w prawie po "zabrania się kradzieży notatek", będzie wstawiane "zabrania się udziału w treningach właścicielom psów".