Najciekawiej zagrane postacie

[re4der]

Kolejność przypadkowa, i pod względem jakości jak i jakości odgrywania.

Norbert Stellmah z Zatoki Urodzaju - za wyrazisty charakter i humor.
Thomas Murphey z Wilczych Wzgórz - za idealne wpisanie się w swoją rolę w Wilczych Wzgórzach. Za nadanie Wilczym Wzgórzom klimatu osady na skraju cywilizacji i za klan Wilków który bez niego nie mógłby istnieć taki jaki jest teraz.
Koran z Edenu - Wybór bardzo subiektywny, ale była to postać która swoim odegraniem sprawiła że w pierwszych dniach swojej gry w Cantra mogłem się dowiedzieć na czym on polega i poczuć jego klimat.
Iwretta z Ryżowych Pól - za charyzmę i wysiłek jaki wkładała w rozwój Ryżowych Pól mimo trudności i oporu. Żałuję że gracz, jak mi się wydaje, w końcu się poddał i tak świetnie zarysowana postać z dnia na dzień odeszła w sposób niegodny tego co sobą reprezentowała.
Gon z Vlotryan - za bycie jedyną postacią zajmującą się szeroko rozumianą muzyką i poezją która wzbudziła moje zainteresowanie (jako gracza) swoją twórczością. Za swobodę w tworzeniu, umiejętność odniesienia się w twórczości do tego co dzieje się dookoła i zdolność improwizacji. Również za skupienie się na przekazie a nie technicznych aspektach muzyki których nikt inny i tak nie zrozumie. I za liczenie sylab.
Lynx Kayle z Vlotryan - Za stanowczość i cyniczne uwielbienie tego co mroczne.
Antek z Jastrzębiego Boru - jedna z tych niepozornych postaci które tworzyły tło do odgrywania dla innych. Jako właśnie taka postać utkwił w mojej pamięci, dlatego znalazł się na mojej liście.
Mrekken z Vlotryan - za absurdalny i odmienny od wszystkich innych koncept postaci. Za reakcje innych ludzi na niego. Za umiejętne i śmiałe odgrywanie mimo założeń postaci które wydają mi się bardzo trudne w odgrywaniu.
Zero z Dom Bojran - mimo pewnego chaosu w odgrywaniu: za wyróżniający się charakter i jego interakcje z innymi postaciami które bawiły mnie jako gracza. Jedna z tych postaci które potrzebują innych by ujawnić swój potencjał.

[andrzejek]

Nela z Vlotryan
Lucynka z Cechowic
Eliope z Zatoki Urodzaju
Meg z Dom Bojran

[Frankoniusz]

+1 dla Andrzejka. Nic dodać nic ująć.

[Legalus]

Zdarzyło mi się w cantrze spotkać żeglarza i kupca, Karola Wanada. Z przyjemnością słucha się jego stylu handlowania, nietuzinkowy ma też sposób bycia. Zadaje kłam wielu cantrowym marudzeniom (w tym mojemu), że kupcem być już się nie da, nie opłaca i tak dalej. Z postaci, które ostatnio widziałem gwiazda jego odgrywania lśni najjaśniej

[dekalina]

Potwierdzam. Karol Wanad jest genialny.

[dariusz71]

Nela z Vlotryan
Lucynka z Cechowic
Eliope z Zatoki Urodzaju
Meg z Dom Bojran

Andrzejek do kompletu pasuje jeszcze Cicha z Jutrzni, może nie poznałeś.

[Cara]

Zdarzyło mi się w cantrze spotkać żeglarza i kupca, Karola Wanada. Z przyjemnością słucha się jego stylu handlowania, nietuzinkowy ma też sposób bycia. Zadaje kłam wielu cantrowym marudzeniom (w tym mojemu), że kupcem być już się nie da, nie opłaca i tak dalej. Z postaci, które ostatnio widziałem gwiazda jego odgrywania lśni najjaśniej

I jego "wymyslane na poczekaniu" powiedzonka Fajny jest, bardzo fajny

[Celion]

Zdarzyło mi się w cantrze spotkać żeglarza i kupca, Karola Wanada. Z przyjemnością słucha się jego stylu handlowania, nietuzinkowy ma też sposób bycia. Zadaje kłam wielu cantrowym marudzeniom (w tym mojemu), że kupcem być już się nie da, nie opłaca i tak dalej. Z postaci, które ostatnio widziałem gwiazda jego odgrywania lśni najjaśniej

Także bardzo lubię. Chyba mój ulubiony żeglarz w obrębie Siedmiu Wysp.

[andrzejek]

Nela z Vlotryan
Lucynka z Cechowic
Eliope z Zatoki Urodzaju
Meg z Dom Bojran

Andrzejek do kompletu pasuje jeszcze Cicha z Jutrzni, może nie poznałeś.

Znam.

[Cara]

Antoinete - nie miałam wcześniej okazji poznać. Na razie dość świeża opinia, jednakowoż bardzo fajna jest to Dama, wyróżniająca się na tle wiecznie młodych staruszek

[dekalina]

Mia Jaz - za motyw z migreną. Podoba mi się, że był wprowadzany stopniowo i że naprawdę realistycznie odgrywa ulgę po zażyciu leku.

[witia1]

Mia Jaz - za motyw z migreną. Podoba mi się, że był wprowadzany stopniowo i że naprawdę realistycznie odgrywa ulgę po zażyciu leku.

Zdecydowanie się dołączam. Bardzo ciekawie zrealizowane.

[Alutka]

Olo - za całokształt,choć pewnie niejedna postać ma przez niego koszmary.

[CzterySilnia]

Mia Jaz - za motyw z migreną. Podoba mi się, że był wprowadzany stopniowo i że naprawdę realistycznie odgrywa ulgę po zażyciu leku.

Nie popieram. Odegrane ok, ale żeby od razu do najciekawiej zagranych postaci?

[dekalina]

Cantr podupada, więc już od dawna nie ma postaci, które były by jednoznacznie bez zarzutu. Myślę, że nie warto mnożyć bytów, tworząc osobny wątek na postaci "nie idealne, ale warte oficjalnej pochwały". A biorąc pod uwagę ilość postaci, które o swoich schorzeniach informują świat zanim się przedstawią, po czym całe odgrywanie zawierają w zdaniu "życie mnie doświadczyło, więc mnie pocieszajcie", Mia jest jak najbardziej warta pochwały.