Jak on/ona mnie wkurza...

Ogólna pozapostaciowa dyskusja pomiędzy graczami Cantr II.

Moderators: Public Relations Department, Players Department

User avatar
notized
Posts: 242
Joined: Wed Dec 03, 2014 12:13 pm

Re: Jak on/ona mnie wkurza...

Postby notized » Mon May 11, 2015 8:49 pm

dariusz71 wrote:A mnie wkurza, że dzień po tym jak udostępniono jazdę konną (oraz na innych cztero- a nawet dwunogach) pojawiły się w radio ogłoszenia o szkółkach jazdy, treningach i tym podobnych z doswiadczonymi instruktorami zapewniającymi wszystko co potrzebne.

Mnie to jak rozbawiło. To jak w świecie realnym - pojawia się coś nowego, to od razu łapią to i chcą robić forsę.
I'm an agent of Chaos.
User avatar
mru
Posts: 76
Joined: Fri Jan 16, 2015 4:07 pm
Location: Kraków

Re: Jak on/ona mnie wkurza...

Postby mru » Mon May 11, 2015 9:05 pm

dariusz71 wrote:A mnie wkurza, że dzień po tym jak udostępniono jazdę konną (oraz na innych cztero- a nawet dwunogach) pojawiły się w radio ogłoszenia o szkółkach jazdy, treningach i tym podobnych z doswiadczonymi instruktorami zapewniającymi wszystko co potrzebne.


Reklama dźwignią handlu :twisted:

MagC wrote:O tak i co druga nowoprzebudzona postać chce mieć konia i doskonale wie jak go złapać i co do tego jest potrzebne. No zna się na hodowli koni i strusi jakby pół życia to robiła... litości...


To jest jednak trochę wpisane w charakter Cantra - podobnie jak każdy budzi się z magicznie wbudowaną wiedzą o majsterkowaniu, budowie radia i składaniu samochodów. Może ze dwa razy spotkałam się z sytuacją, w której ktoś powiedział "nie umiem, naucz mnie".
Last edited by mru on Mon May 11, 2015 9:42 pm, edited 1 time in total.
cudne manowce
Laura_
Posts: 728
Joined: Sat Dec 03, 2005 7:30 pm

Re: Jak on/ona mnie wkurza...

Postby Laura_ » Mon May 11, 2015 9:05 pm

reklama dźwignią handlu 8)
kurde, wyprzedziłaś/es mnie
User avatar
Berya
Posts: 173
Joined: Tue Apr 23, 2013 3:13 am

Re: Jak on/ona mnie wkurza...

Postby Berya » Mon May 11, 2015 9:22 pm

Ja spotkałam się z olewatorstwem i ignorancją w czasie mówienia "nie umiem, naucz mnie". Chciałam się poduczyć gotować, poprosiłam o lekcję kucharza. Czego się dowiedziałam? Miel mąkę, aż Ci zacznie wychodzić lepiej. Dzięki!
User avatar
Felixis
Posts: 437
Joined: Sun Aug 10, 2014 1:40 pm
Location: Londyn

Re: Jak on/ona mnie wkurza...

Postby Felixis » Mon May 11, 2015 10:41 pm

Niektórzy odgrywają swoje zawody z pasją (takie osoby na pewno by Cie nauczyły mielić i tak dalej), inni po prostu ograniczają się do napisania że *gotują* i tyle. Trudno żeby taka postać tłumaczyła co i jak, tym bardziej jeśli sam gracz nie wie lub nie ma chęci.
Swoją drogą, jak ja musiałam tłumaczyć postaci jak się robi na drutach, sama zaczęłam robić w domu żeby wiedzieć jak to opisać :D Ale siłą rzeczy wszystkiego tak nie sprawdzisz.
"Prędzej czy później dopadnie nas rzeczywistość"
User avatar
mru
Posts: 76
Joined: Fri Jan 16, 2015 4:07 pm
Location: Kraków

Re: Jak on/ona mnie wkurza...

Postby mru » Mon May 11, 2015 11:51 pm

Z drugiej strony rzeczywistości w grze zdarza się odbiegać od tej codziennej na tyle swobodnie, że próby stosowania do niej normalnych wyjaśnień mogą być komicznym nieporozumieniem :wink: Wiedza gracza nie musi przecież ograniczać wiedzy postaci.
cudne manowce
User avatar
Felixis
Posts: 437
Joined: Sun Aug 10, 2014 1:40 pm
Location: Londyn

Re: Jak on/ona mnie wkurza...

Postby Felixis » Tue May 12, 2015 11:03 am

Tak. Niektóre rzeczy ciężko wyjaśnić, dlatego odgrywanie w stylu *pracuje nad czymś tam* może uchronić od pisania głupot, a jednocześnie nadal daje możliwość czerpania przyjemności z gry. Swoją drogą właśnie to mnie czasem ogranicza. Nie chcę pakować się w coś, czego nie umiem wyjaśniać jako gracz, żeby potem nie było wstydu jak ktoś zapyta moją postać :D Dlatego na ten przykład nie stworzę muzyka. Jak widzę innych, znających się na nutach czy chwytach, napieprzających opisy na 10 stron o tym jak grają, to osobiście czułabym się kiepsko nie mając w tym żadnego doświadczenia i ograniczając się do samego *gra na skrzypcach*. I żeby nie było, że nie na temat, to marudzę na siebie, o. :)
"Prędzej czy później dopadnie nas rzeczywistość"
User avatar
Masterpiece
Posts: 64
Joined: Wed Mar 27, 2013 10:18 pm

Re: Jak on/ona mnie wkurza...

Postby Masterpiece » Tue May 12, 2015 12:26 pm

E tam. Moje postacie opisują granie na instrumentach, a ja nie mam o tym zielonego pojęcia i jest dobrze :D Mniej spiny, więcej zabawy.
User avatar
Berya
Posts: 173
Joined: Tue Apr 23, 2013 3:13 am

Re: Jak on/ona mnie wkurza...

Postby Berya » Tue May 12, 2015 2:21 pm

Zawsze można opisywać dźwięki, melodie, która się tworzy w czasie grania, a nie techniczne "co postać robi z instrumentem, żeby dźwięki wydobywać. Techniczność często wkurza, bo kiedy postać, nawet nie w czasie grania na instrumentach, a przy robieniu czegokolwiek innego odgrywa coś w stylu *podnosi lewą rękę do góry, prawą nieco na lewo, łokieć obniża, twarz obraza w prawo, a patrzy w lewo*, to nie mam pojęcia co właściwie zrobiła, ani tym bardziej co ma to oznaczać.
User avatar
psychowico
Posts: 1732
Joined: Wed Mar 02, 2011 9:57 am
Contact:

Re: Jak on/ona mnie wkurza...

Postby psychowico » Tue May 12, 2015 2:34 pm

ano. piszemy tu w pewnym sensie książkę. niestety, nie możemy liczyć, że wszyscy gracze będą prezentować podobny, wysoki poziom narracyjny. grają w to ludzie na różnym etapie życia, w różnym wieku, z różnymi talentami.
możemy wymagać przestrzegania zasad ortografii, ale reszta jest raczej "nice to have".
"Please give us a simple answer, so that we don't have to think, because if we think, we might find answers that don't fit the way we want the world to be."

https://www.kinkykitty.pl
User avatar
re4der
Posts: 110
Joined: Fri Jul 15, 2011 4:32 pm

Re: Jak on/ona mnie wkurza...

Postby re4der » Tue May 12, 2015 9:37 pm

Nie chcę pakować się w coś, czego nie umiem wyjaśniać jako gracz, żeby potem nie było wstydu jak ktoś zapyta moją postać :D Dlatego na ten przykład nie stworzę muzyka. Jak widzę innych, znających się na nutach czy chwytach, napieprzających opisy na 10 stron o tym jak grają, to osobiście czułabym się kiepsko nie mając w tym żadnego doświadczenia i ograniczając się do samego *gra na skrzypcach*.

Ja nie widziałem w Cantrze nikogo kto popisałby się znajomością nut, ani chwytów. Raczej spotykam kogoś kto zna kilka mądrze brzmiących słówek i ich używa.

Albo mniej mądrych. Granie 'średnich dźwięków' nie przestaje mnie bawić.
Czy to sen?
CantrEye
User avatar
Masterpiece
Posts: 64
Joined: Wed Mar 27, 2013 10:18 pm

Re: Jak on/ona mnie wkurza...

Postby Masterpiece » Tue May 12, 2015 10:27 pm

Zakres dźwięków słyszalnych to fale o zakresie częstotliwości 20-20000 Hz. podział na basy,średnie i wysokie jest bardzo umowny i często częstotliwości "graniczne" się różnią. najpowszechniej akceptowany podział:
* niskie - do 200 Hz
* średnie - 200-2000 Hz
* wysokie - powyżej 2000 Hz

Pozdrawiam, totalny laik.
dekalina
Posts: 925
Joined: Tue May 20, 2014 2:18 pm

Re: Jak on/ona mnie wkurza...

Postby dekalina » Wed May 13, 2015 6:09 am

re4der wrote:Ja nie widziałem w Cantrze nikogo kto popisałby się znajomością nut, ani chwytów. Raczej spotykam kogoś kto zna kilka mądrze brzmiących słówek i ich używa.

Albo mniej mądrych. Granie 'średnich dźwięków' nie przestaje mnie bawić.

Nie raz moje mistrzowsko-krawieckie postacie odgrywały ekspertów w budowie krosien, chociaż sama wiem tylko, że najmniejszy element urządzenia nazywa się "czółenko", a w wiki przeczytałam kilka kolejnych nazw. To samo z elementami wędki i postaci, które dobrze łowią. Generalnie wychodzę z założenia, że jak coś pomylę, to i tak nikt nie sprawdzi. A jak sprawdzi, to żeby mnie poprawić, będzie musiał wejść w OOC, więc luz.
User avatar
re4der
Posts: 110
Joined: Fri Jul 15, 2011 4:32 pm

Re: Jak on/ona mnie wkurza...

Postby re4der » Wed May 13, 2015 8:22 am

Nie neguję istnienia takiego podziału dźwięków. Neguję używanie określenia którego nigdy nie widziałem użytego przy opisie muzyki gitarowej. A o ile średnie dźwięki brzmią zupełnie nie na miejscu, ale technicznie są poprawne, to średnie chwyty już brzmią głupio.

"*zaczyna od cichego wprowadzenia średnich dźwięków na dziewięć chwytów*"


*zmienia riff grając na średnich chwytach*
Czy to sen?
CantrEye
Rafal3920
Posts: 110
Joined: Tue May 14, 2013 7:27 pm

Re: Jak on/ona mnie wkurza...

Postby Rafal3920 » Wed May 13, 2015 9:14 am

Może po prostu grał co najwyżej średnio :D
Ja za to nie widziałem zbyt wiele razy czegoś więcej niż "gra wesołą melodię na gitarze" czy "piszczy zupełnie bez rytmu", ale mnie to wystarczy

Return to “Ogólne dyskusje”

Who is online

Users browsing this forum: No registered users and 1 guest