(wydzielone z Ciekawostek) Jak oni wyglądają ;)

[Mariposa]

I tak najlepszy jest:
"Wyraz jego twarzy mówi wszystko o jego charakterze."
Codziennie patrzę i nadal nic nie wiem o charakterze.

[Felixis]

I tak najlepszy jest:
"Wyraz jego twarzy mówi wszystko o jego charakterze."
Codziennie patrzę i nadal nic nie wiem o charakterze.

Może o to chodzi. On nie ma charakteru

[notized]

I tak najlepszy jest:
"Wyraz jego twarzy mówi wszystko o jego charakterze."
Codziennie patrzę i nadal nic nie wiem o charakterze.

Może o to chodzi. On nie ma charakteru

A jeśli ma, to skrzętnie go ukrywa i okazuje jedynie ukochanej.

[Felixis]

A czy owy osobnik nie odgrywa może ciągle czegoś w stylu *wredny uśmiech*? To by mówiło o jego charakterze, a byłoby zauważalne w trakcie odgrywania, a nie po przeczytaniu opisu. Nawet zmyślny sposób... O ile owy ktoś robi to systematycznie i trzyma się jednej koncepcji.

[Mariposa]

Nie, głównie szepcze z ukochaną. Czasem się przywita na głos. Ciężko zauważyć jaki ma wyraz twarzy.

[notized]

Felixis, moja postać wciąż nie wie jak owy osobnik się zwie. Przywita się i w szepty.

[Felixis]

Felixis, moja postać wciąż nie wie jak owy osobnik się zwie. Przywita się i w szepty.

Takich akurat jest dużo. Wpadasz do miasta, przedstawiasz się, a oni sobie gadają jakby każdy ich znał. Przedstawiasz się znowu, oni nic

[notized]

Felixis, moja postać wciąż nie wie jak owy osobnik się zwie. Przywita się i w szepty.

Takich akurat jest dużo. Wpadasz do miasta, przedstawiasz się, a oni sobie gadają jakby każdy ich znał. Przedstawiasz się znowu, oni nic

Ale partnerka normalnie rozmawia w miarę, udziela się a ten... no cóż, nic. Cisza. I tylko szept co jakiś czas. Cudowny związek.

[gala]

A propos tego od ryja do dawania w ryja. Strasznie cierpliwe postaci macie. Tragedia. W "realu" taka osoba dostawałaby po twarzy co chwilę.

[re4der]

Wysoki mężczyzna, lekki zarost, włosy krótkie. Zawsze stara się być uprzejmy. Usposobienie pogodne. Ukochał morze.

Zgaduję że miłość do morza ma wypisaną na twarzy.

[Cara]

"Zadziwiająco młodo wyglądająca dziewczyna (dziewczynka?) o okrągłej buzi, dużych oczach o jasnoróżowych tęczówkach i innych różnych okrągłych rzeczach tu i tam. Na oko ma metr i pół z hakiem, więc wzrostem nie powala. Włosy ma średniej długości, rozczochrane na wszystkie strony, koloru czarnego."

A może nie dziewczynka a samochodzik?

[Raynus]

i innych różnych okrągłych rzeczach tu i tam

[Arteya]

Jezu, nie Już nigdy nie "spojrzę" na nią tak samo.

[Mariposa]

"Średniego wzrostu, zielonooki brunet, jasnej karnacji. Szeroka twarz z kilkudniowym zarostem w połączeniu z muskularnym ciałem od razu przyciągają uwagę. Wygląda na przyjacielskiego i godnego zaufania faceta. Między lewym okiem, a ustami widnieje szeroka blizna. Od razu widać, że to właśnie on zgłosi się na ochotnika jako pierwszy."

[Buka]

"Dziewczyna o ciemniejszej cerze, znacznie wyróżniającej się spośród innych. Nie można jednak powiedzieć, że jest innej rasy, jest po prostu trochę bardziej egzotyczna*, na co wskazują też jej rysy twarzy. Oczy duże i czarne, tak samo jak włosy, sięgające pasa, lekko falowane.** Usta zwykle wygięte w lekkim uśmieszku, nawet gdy z nikim nie rozmawia. Wcięcie w talii, jędrne piersi i kształtna pupa sprawiają, że jej sylwetka wygląda bardzo kobieco."



*Egzotyka w C.? Czasem mam wrażenie, że w Cantrze egzotyka zaczyna się gdzieś tak od zielonej skóry

**Zwodnicze. Mi nasuwa się obraz oczu do pasa. Drastyczny.