
Od siebie polecam Monogatari, które niebawem chyba będę znać na pamięć:
http://myanimelist.net/anime/5081/Bakemonogatari
Moderators: Public Relations Department, Players Department
Felixis wrote:- Another - niby horror, chociaż nie jakoś specjalnie straszny. To co mi się podobało, to fakt, że przez całe anime zastanawiasz się nad zagadką, masz miliard pomysłów o co może chodzić, a na końcu okazuje się, że żaden nie był tym prawdziwym
Felixis wrote:nie przepadam za "dobrymi" postaciami.
Raynus wrote:Dzięki za spoiler
Raynus wrote:Jeszcze jedno co mi się przypomniało to Elfen Lied. Nie powala, ale nie nudziłem się oglądając, poza tym ten opening po łacinie do teraz mi chodzi po głowie
Felixis wrote:To może jeszcze wymienię Full Metal Alchemist. Moje pierwsze anime (nie licząc tych co w TV leciały). Ponoć nowsza wersja (Full Metal Alchemist: Brotherhood) jest bliższa mandze i lepsza pod wieloma względami, ale nie sprawdzałam jeszcze. Twórca miał fajny pomysł na magię (kręgi/znaki + nie można stworzyć czegoś z niczego). Do tego bohaterowie nie są niezniszczalni. Z tym że tutaj standardowo oni są dobrzy i walczą ze złymi.
Raynus wrote:Osobiście ledwo to pamiętam i nigdy nie złapałem całego wątku, bo jako szczypior oglądałem to na pewnym kanale jakim był Hyper (istnieje to jeszcze?) i to zazwyczaj z przypadku, jak po prostu tak trafiłem. Warte podejrzenia?
Felixis wrote:
Masz na myśli Tengen Toppa Gurren Lagann?Jedno z ulubionych od mojego przyjaciela. Zawsze chwalił, że takie pozytywne i w ogóle.
Return to “Dyskusje niezwiązane z Cantr”
Users browsing this forum: No registered users and 1 guest