Marian10 wrote:Zwróciłem po prostu uwagę, że w grze jest coraz mniej odgrywania, coraz rzadziej spotyka się postacie, które mają w życiu cel inny niż nabijanie surowców, kopanie szpinaku itd. Gracze nie starają się stworzyć swoim awatarom odrębnych charakterów, nie dbają o szczegóły. Podejście do śmierci innych ludzików jest po prostu jednym z tego przejawów. Dla Waszych postaci TO JEST realne życie. Cantr z RPGa zmienił się w czacik, co zresztą potwierdzają niektóre powyższe wypowiedzi. Nie taka była pierwotna idea gry.
http://forum.cantr.org/viewtopic.php?f=44&t=13047&hilit=federacja+rp
O ile się zgadzam, że niekoniecznie jest tyle rp ile można by chcieć (chociaż niektóre miejsca przynajmniej czasami potrafią być bardzo spoko) to nie zgodzę się co kwestii umierania.
Zwróć uwagę, że nie rozpaczasz nad faktem, że sprzedają w sklepie martwe kurczaki - jednocześnie jak rzucisz propozycję otworzenia restauracji z psininą to zaraz w internecie znajdzie się grupa "obrońców" chcących Ciebie ukamieniować. Przejedzisz się w odpowiednie rejony świata i tam psinina nie będzie niczym specjalnym. W innym miejscu będzie nie do zrozumienia jak możesz zabić i zjeść krowę. To wszystko kwestia kultury w której żyjemy i cantryjczycy mają inną.
Kiedyś była inna kultura i z tego co się orientuję dużo mniej przejmowano się jeżeli np. dziecko umarło. Nie robiło też wrażenia, że jakiś człowiek może być własnością innego człowieka. Jak zabiłeś komuś niewolnika to powinieneś był go odkupić. Z tego co się orientuję, to pozbywanie się niemowlaków też nie było niczym specjalnym (Sparta?).
Cantr to inny świat, jeżeli postacie widzą pięć razy w tygodniu trupa to mogą traktować go równie swobodnie jak Ty traktujesz martwego gołębia - może się wzruszysz nad jego losem, może zrobi Ci się niedobrze, a może po prostu kopniesz truchło. Oczywiście to wszystko będzie świadczyło o Tobie, ale nie będzie zbyt istotne.
Swoją drogą to jest ciekawa rzecz, wiele osób uparcie stara się przenieść wzorce z naszego świata, na te cantrowe - ale jednak najczęściej powstają zupełnie inne, dużo lepiej dopasowane do świata gry.