Jak on/ona mnie wkurza...

Ogólna pozapostaciowa dyskusja pomiędzy graczami Cantr II.

Moderators: Public Relations Department, Players Department

User avatar
Mars
Posts: 852
Joined: Sat Apr 28, 2007 2:44 pm
Location: Poland

Re: Jak on/ona mnie wkurza...

Postby Mars » Sun May 04, 2014 6:19 pm

psychowico wrote:psucie sobie samemu gry. nie mi oceniać co z czym robić


Są gusta i guściki, ale mnie to jakoś raczej takie "kwiatki" psują grę, a nie powyższe "problemy":

****-*.**: Słyszysz z radia na częst. 100: `J*b*ć miasta!


Czasami się dziwię, kto to taki i po co właściwie w to gra.
Rafal3920
Posts: 110
Joined: Tue May 14, 2013 7:27 pm

Re: Jak on/ona mnie wkurza...

Postby Rafal3920 » Sun May 04, 2014 7:37 pm

Gorsza była ta ostatnia kłótnia o jakąś boginię lasu... Nie chcesz nie wierz- tylko po h.. uprzykszać życie innym?
olekmassacre
Posts: 3
Joined: Sun May 04, 2014 8:23 pm

Re: Jak on/ona mnie wkurza...

Postby olekmassacre » Sun May 04, 2014 8:26 pm

A mnie wkurzają mięczaki.
Kiedyś za kradzież np. młotka traciło się życie, niedawno newspawn ukradł misę i notatki, i nikt nie chce go zabijać.
Starzy Bojvingowie się nie patyczkowali.
Laura_
Posts: 728
Joined: Sat Dec 03, 2005 7:30 pm

Re: Jak on/ona mnie wkurza...

Postby Laura_ » Sun May 04, 2014 8:27 pm

też tego nie rozumiem, przede wszystkim tego chamstwa i bluzgów, ktoś może powie, że to RP ale to gówno prawda to wychodzi chamstwo i frustracja graczy nie postaci
User avatar
Habababa
Posts: 10
Joined: Sat Apr 12, 2014 10:30 pm
Location: Kraków

Re: Jak on/ona mnie wkurza...

Postby Habababa » Sun May 04, 2014 9:48 pm

dwudziestoletnia kobieta mówi: "Czy któryś z was pier....onych kretynów da mi w końcu ten zasrany kamień do gotowania? Od półtora dnia siedzę nad tą tortillą, i gówno mi wychodzi. Bo K..WA bez kamienia jej nie upiekę, czy to tak ciężko wbić sobie do tych zasranych łbów?"


Ehh... Tragedia.
WAR IS NOT THE ANSWER BUT IT SHURE IS FUN.
User avatar
psychowico
Posts: 1732
Joined: Wed Mar 02, 2011 9:57 am
Contact:

Re: Jak on/ona mnie wkurza...

Postby psychowico » Sat May 24, 2014 10:40 pm

up.
Tragedia. Ktoś przeklina w Cantrze.
"Please give us a simple answer, so that we don't have to think, because if we think, we might find answers that don't fit the way we want the world to be."

https://www.kinkykitty.pl
Sasza
Posts: 1536
Joined: Fri Mar 10, 2006 7:58 am
Location: Wonderland

Re: Jak on/ona mnie wkurza...

Postby Sasza » Sun Jun 08, 2014 9:45 pm

Niektórzy tak odgrywają śpiące postacie, że nie powiedzą zwykłe "cześć" aby uspokoić przyjaciół :(
Najlepsze forum ezoteryczne na świecie.
User avatar
Mariposa
Posts: 97
Joined: Fri Oct 26, 2012 8:43 pm
Location: Śląsk

Re: Jak on/ona mnie wkurza...

Postby Mariposa » Tue Jul 22, 2014 5:52 pm

Mnie wkurzają pojawiające się hurtem przepiękne niewiasty, smukłe, jędrne, gładkie i powabne. Zero pomysłu, tylko lepienie się do pierwszego lepszego kolesia. No chyba, że chętnych nie ma to po prostu zasypiają.
CzterySilnia
Posts: 188
Joined: Sat Aug 03, 2013 6:21 pm

Re: Jak on/ona mnie wkurza...

Postby CzterySilnia » Tue Jul 22, 2014 7:54 pm

Może po prostu Cantr to kraina ludzi ładnych ;)?
dekalina
Posts: 925
Joined: Tue May 20, 2014 2:18 pm

Re: Jak on/ona mnie wkurza...

Postby dekalina » Tue Jul 22, 2014 8:02 pm

Same ładne bywają spoko. Ale są te niezwykle ładne, smukłe jak łania, głatkie jak aksamit, a opisy koloru włosów i oczu zajmują po linijce co najmniej.
CzterySilnia
Posts: 188
Joined: Sat Aug 03, 2013 6:21 pm

Re: Jak on/ona mnie wkurza...

Postby CzterySilnia » Wed Jul 23, 2014 4:45 pm

Bo najlepiej zawsze pisac "brązowe włosy*. To na pewno też się wszystkim spodoba. Wszystko takie same, żeby tylko czasem ktos o kolorze kasztanowym nie wspomniał, bo będzie puacz... Ludzie, co wam przeszkadza, że opis postaci ma tyle i tyle :roll: ...
dekalina
Posts: 925
Joined: Tue May 20, 2014 2:18 pm

Re: Jak on/ona mnie wkurza...

Postby dekalina » Wed Jul 23, 2014 5:04 pm

Sam opis nie. Ale te z najbardziej rozbudowanym opisem zachowują się zwykle według jednego schematu, opisanego wyżej. Albo nie zachowują, bo szybko im się nudzi i zasypiają na zawsze.

Ale bardziej denerwują mnie "androidy". Tacy co budzą się co kilka dni albo nawet codziennie, żeby pochować surowce/ ponastawiać nowe projekty/ wziąć jedzenie - nie mówiąc nawet "dzień dobry". Jak przestają się "ruszać", to nie wiadomo czy śpią, czy podsłuchują. Tylko niepotrzebne złudzenie aktywności tworzą.
User avatar
paskud
Posts: 77
Joined: Mon Oct 29, 2012 9:53 am

Re: Jak on/ona mnie wkurza...

Postby paskud » Wed Jul 23, 2014 6:15 pm

Androidy pewnie mają już swoje lata i jak to starszym ludziom bądź zgredom - nie chce im się po prostu gadać ;)
“Truth is stranger than fiction, but it is because Fiction is obliged to stick to possibilities; Truth isn't.”
- Mark Twain
User avatar
kaloryfer
Posts: 370
Joined: Fri May 21, 2010 9:44 am

Re: Jak on/ona mnie wkurza...

Postby kaloryfer » Wed Jul 23, 2014 8:05 pm

dekalina wrote:Sam opis nie. Ale te z najbardziej rozbudowanym opisem zachowują się zwykle według jednego schematu, opisanego wyżej. Albo nie zachowują, bo szybko im się nudzi i zasypiają na zawsze.

Ale bardziej denerwują mnie "androidy". Tacy co budzą się co kilka dni albo nawet codziennie, żeby pochować surowce/ ponastawiać nowe projekty/ wziąć jedzenie - nie mówiąc nawet "dzień dobry". Jak przestają się "ruszać", to nie wiadomo czy śpią, czy podsłuchują. Tylko niepotrzebne złudzenie aktywności tworzą.


Nie każdemu chce się z każdym grać.
Lubię wyłączyć postać jak mi się ekipa nie spodoba. I jak się wkurzają, jak się nic nie mówi :) :) :)
dekalina
Posts: 925
Joined: Tue May 20, 2014 2:18 pm

Re: Jak on/ona mnie wkurza...

Postby dekalina » Thu Jul 24, 2014 5:47 am

paskud wrote:Androidy pewnie mają już swoje lata i jak to starszym ludziom bądź zgredom - nie chce im się po prostu gadać ;)

Do tego chyba wprowadzono opcję śmierci ze starości :P
Właśnie najbardziej wkurza to, że zmuszone do rozmowy nie są zgredziałe, tylko całkiem miłe. Ale trzeba się przyczaić i temat musi bezpośrednio dotyczyć wykonywanej pracy.

kaloryfer wrote:Lubię wyłączyć postać jak mi się ekipa nie spodoba.

W ludnych osadach to nie problem, bo można gadać z kim innym. Gorzej jak Cię zespawnuje w miejscu, gdzie praktycznie jest tylko przysypiający zarządca i androit. I weź się produkuj :evil:

Return to “Ogólne dyskusje”

Who is online

Users browsing this forum: No registered users and 1 guest