Odeszli... [*]
Moderators: Public Relations Department, Players Department
-
- Posts: 188
- Joined: Sat Aug 03, 2013 6:21 pm
Re: Odeszli... [*]
Tragicznie, bo nie chciało mi się już nim grać. W konkurencji z Yangiem po prostu nie miał szns. Poza tym, postać dość toporna, nie miała co robić w Złotym.
-
- Programming Dept. Member
- Posts: 86
- Joined: Mon Mar 12, 2012 7:07 pm
Re: Odeszli... [*]
Szkoda Grakhama :/ W Złotym może i się nudził, ale gdzieś tam ktoś na niego czekał od dłuższego czasu
W każdym razie moja postać go lubiła, dzięki za grę 


-
- Posts: 69
- Joined: Wed Mar 27, 2013 10:56 pm
Re: Odeszli... [*]
Grakham nie musiał konkurować z Yangiem, mógł zająć się swoją działką i pójść w pewnym stopniu na współpracę, i dalej żyć na pograniczu Złotego..
- Marian10
- Posts: 100
- Joined: Tue Apr 23, 2013 12:34 pm
-
- Posts: 383
- Joined: Sun Jan 22, 2012 6:07 pm
Re: Odeszli... [*]
Grakham nie musiał wcale konkurować z Yangiem. Nawet dostał propozycję współpracy, na tych samych zasadach do Jaskier. Mało tego miał również od niego zamówienie którego nie zrealizował z powodu swojej śmiertelnej senności. No i Grakhama w Złotym Szycie zbyt dużo nie było, skoro miał firmę w innym mieście. Ale rozumiem, że po prostu postać przestała cieszyć i musiała odejść.
- Greek
- Programming Dept. Member/Translator-Polish
- Posts: 4726
- Joined: Mon Feb 13, 2006 5:41 pm
- Location: Kraków, Poland
- Contact:
Re: Odeszli... [*]
Wspomnę tu dość stare postacie:
Salma - zawsze można było na nią liczyć. Wprowadzała ciepło i spokój
Grim - jego początki sugerowały mi, że będzie do niczego. A jednak okazał się bardzo złożoną postacią o ostro zarysowanym charakterze. Niewiele jest takich.
Yena - sprawiała, że życie pewnych postaci było mniej szare. Przynajmniej póki nie spała.
Mont - rozsądny, zawsze można było na niego liczyć. Wydawało się, że będzie zawsze.
Trubadur - widać było, że to nowy gracz z chęcią do gry. Mógł jeszcze wiele zdziałać.
Lucjusz - mimo, że żył bardzo krótko, to zdołał wzbudzić moje zaufanie i zapowiadał się na naprawdę dobrą postać
Te postacie dawały mi dużo motywacji. Każda miała w sobie coś, co zachęcało by zaglądać do gry.
Teraz jest dużo ciężej.
Salma - zawsze można było na nią liczyć. Wprowadzała ciepło i spokój

Grim - jego początki sugerowały mi, że będzie do niczego. A jednak okazał się bardzo złożoną postacią o ostro zarysowanym charakterze. Niewiele jest takich.
Yena - sprawiała, że życie pewnych postaci było mniej szare. Przynajmniej póki nie spała.
Mont - rozsądny, zawsze można było na niego liczyć. Wydawało się, że będzie zawsze.
Trubadur - widać było, że to nowy gracz z chęcią do gry. Mógł jeszcze wiele zdziałać.
Lucjusz - mimo, że żył bardzo krótko, to zdołał wzbudzić moje zaufanie i zapowiadał się na naprawdę dobrą postać
Te postacie dawały mi dużo motywacji. Każda miała w sobie coś, co zachęcało by zaglądać do gry.
Teraz jest dużo ciężej.
‘Never! Run before you walk! Fly before you crawl! Keep moving forward! You think we should try to get a decent mail service in the city. I think we should try to send letters anywhere in the world! Because if we fail, I’d rather fail really hugely’
-
- Posts: 188
- Joined: Sat Aug 03, 2013 6:21 pm
Re: Odeszli... [*]
Smutkiem było oglądać śmierć niektórych z tych postaci.
-
- Posts: 188
- Joined: Sat Aug 03, 2013 6:21 pm
Re: Odeszli... [*]
Wreszcie zamordowałem te wszystkie charaktery. Oto one:
CIACH! Zasada czterech dni, sorry. suchy.
Ogólnie dzięki za grę. Jak ktoś miał przyjemność (nieprzyjemność) spotkać te postaci, to niech wie, że miłym było wspólne granie.
CIACH! Zasada czterech dni, sorry. suchy.
Ogólnie dzięki za grę. Jak ktoś miał przyjemność (nieprzyjemność) spotkać te postaci, to niech wie, że miłym było wspólne granie.
-
- Posts: 37
- Joined: Mon Nov 05, 2012 11:10 pm
Re: Odeszli... [*]
No dobra, Suchy, ale cztery dni dawno minęły!
Czy możesz już przywrócić wykasowaną listę?

Czy możesz już przywrócić wykasowaną listę?
- suchy
- Posts: 2000
- Joined: Mon Aug 28, 2006 10:06 am
- Location: Under your bed, waiting for you to turn off the light
Re: Odeszli... [*]
212 wrote:No dobra, Suchy, ale cztery dni dawno minęły!![]()
Czy możesz już przywrócić wykasowaną listę?
Och, myślisz, że gdzieś ją sobie zapisałem?
Raczej nie... :d
You still stood there screaming
No one caring about these words you tell
My friend, before your voice is gone
One man's fun is another's hell!
Wyjdź z domu. Może pod twoim blokiem napierdalają się magowie.
No one caring about these words you tell
My friend, before your voice is gone
One man's fun is another's hell!
Wyjdź z domu. Może pod twoim blokiem napierdalają się magowie.
- Buka
- Posts: 357
- Joined: Mon Mar 19, 2012 2:13 pm
- Location: Śląsk
Re: Odeszli... [*]
Ofiary walki z moim uzależnieniem:
Nemuru - przebudzony na Fic, potem Vlotryańczyk. Kapitan straży. Moja najważniejsza postać ("Nie śpię, patroluję wyspę.").
Dekka Niedoszła ("niedoszła złodziejka, porywaczka, morderczyni") - postać ukochana. Przebudzona w ZU, po epizodzie "pirackim" siedziała w Cechowicach, resztę życia głównie w Frescantorium w Vlotryan. Czarnowidz, gbur, złośliwiec, amatorka cytryn.
Inulain Paskuda - porąbana mieszkanka DB. Jedyna chyba, której obywatelstwo nadano podstępem, wbrew woli. Terrorystka, królowa, grabarz. Nigdy całkiem nie dorosła. Większość życia spędziła na wbijaniu kija w mrowisko, drobnych aktach wandalizmu, zamachach, próbach wysadzenia lub spalenia miasta.
Tenna - kapitan jednej z załóg Łowców Piratów. Stara panna, życie poświęciła organizacji.
Aki - Bojvinga. Dawniej hegemon Fortholmu, od rana na nogach. Specjalnie dla niej układałam teksty po bojvińsku.
Attling Somm - mieszkaniec Księżycowej Doliny. Właściwie żył tylko dla Nithela.
Neodym - Goldurańczyk. Postać bez szczególnej koncepcji, głównie obserwator, słuchacz, po prostu żył.
Ghandre - przebudzony w ZU, przez pewien czas podróżował aż osiadł w Złotym Szczycie a ostatecznie w sąsiedztwie, w Cynowni. Trochę ekscentryk. Gej. Przybrany ojciec Feenodore.
O niektórych mogłabym napisać setki stron, więc lepiej się powstrzymam. Długo byli dla mnie ważniejsi niż życie realne.
Nemuru - przebudzony na Fic, potem Vlotryańczyk. Kapitan straży. Moja najważniejsza postać ("Nie śpię, patroluję wyspę.").
Dekka Niedoszła ("niedoszła złodziejka, porywaczka, morderczyni") - postać ukochana. Przebudzona w ZU, po epizodzie "pirackim" siedziała w Cechowicach, resztę życia głównie w Frescantorium w Vlotryan. Czarnowidz, gbur, złośliwiec, amatorka cytryn.
Inulain Paskuda - porąbana mieszkanka DB. Jedyna chyba, której obywatelstwo nadano podstępem, wbrew woli. Terrorystka, królowa, grabarz. Nigdy całkiem nie dorosła. Większość życia spędziła na wbijaniu kija w mrowisko, drobnych aktach wandalizmu, zamachach, próbach wysadzenia lub spalenia miasta.
Tenna - kapitan jednej z załóg Łowców Piratów. Stara panna, życie poświęciła organizacji.
Aki - Bojvinga. Dawniej hegemon Fortholmu, od rana na nogach. Specjalnie dla niej układałam teksty po bojvińsku.
Attling Somm - mieszkaniec Księżycowej Doliny. Właściwie żył tylko dla Nithela.
Neodym - Goldurańczyk. Postać bez szczególnej koncepcji, głównie obserwator, słuchacz, po prostu żył.
Ghandre - przebudzony w ZU, przez pewien czas podróżował aż osiadł w Złotym Szczycie a ostatecznie w sąsiedztwie, w Cynowni. Trochę ekscentryk. Gej. Przybrany ojciec Feenodore.
O niektórych mogłabym napisać setki stron, więc lepiej się powstrzymam. Długo byli dla mnie ważniejsi niż życie realne.
NDS
- poziomek90
- Posts: 487
- Joined: Mon Jul 18, 2011 6:38 am
- Location: podkarpacie
Re: Odeszli... [*]
Oszczędziłaś mi wiele czasu na tropienie i zabijanie po kolei większości twoich postaci. Dzięki
Racja jest jak dupa. Każdy ma swoją... / Reason is like ass. Everybody have their.
Józef Piłsudski
Józef Piłsudski
- Mars
- Posts: 852
- Joined: Sat Apr 28, 2007 2:44 pm
- Location: Poland
Re: Odeszli... [*]
poziomek90 wrote:Oszczędziłaś mi wiele czasu na tropienie i zabijanie po kolei większości twoich postaci. Dzięki
To chyba być powinieneś z tego faktu rozczarowany a nie zadowolony

Dwoje "szeryfów" których znałem byli świetnie prowadzeni i odgrywani. Będzie ich brakowało...
- adamo199412
- Posts: 120
- Joined: Thu Apr 15, 2010 1:52 pm
- Location: Kraków
- Contact:
- Masterpiece
- Posts: 64
- Joined: Wed Mar 27, 2013 10:18 pm
Re: Odeszli... [*]
A ja nie zdążyłem poznać tylko Aki i Neodyma. Reszta postaci była wspaniale prowadzona. Dzieliła je przepaść. W życiu bym się nie domyślił, że to postacie tego samego gracza. Dzięki za grę 

Who is online
Users browsing this forum: No registered users and 0 guests