Wiesci z frontu (ProgD & RD) - dyskusje i komentarze

[Yang]

Agonia – to proces umierania poprzedzający śmierć

Czyli dobicie może być aktem łaski. Najważniejsze jest nie dopuścić do takiego stanu, a nie mieć pretensje że ktoś dobił.

[Greek]

No cóż, to tłumaczenie nie jest idealne (w wersji angielskiej nie pada nazwa "agony"), ale nie wiem czy "stan bliski śmierci" byłoby lepsze. Sądzę, że lepiej przyzwyczaić się, że agonia w Cantrze daje nieco większe możliwości niż taka w rl.

[Yang]

To przytoczę pełną definicje z wiki

Agonia – to proces umierania poprzedzający śmierć, czyli okres poprzedzający ustanie funkcji życiowych organizmu. Polega na stopniowym zanikaniu czynności życiowych, prowadzący do śmierci klinicznej, a następnie biologicznej. Agonia nie zawsze kończy się zgonem. Zastosowanie reanimacji może odwrócić jej proces.
Agonia charakteryzuje się przede wszystkim upośledzeniem czynności układu oddechowego i krążenia oraz ośrodkowego układu nerwowego, a co za tym idzie utratą świadomości i porażeniem mięśniowym.
W kolejnym stadium krążenie i oddychanie może utrzymywać się na minimalnym poziomie (przedłużenie się tego stadium przypomina stan śmierci, co znane jest jako zjawisko śmierci pozornej – letarg) lub zaniknąć zupełnie, doprowadzając do śmierci klinicznej, a następnie śmierci biologicznej ustroju.

Jak na moje idealnie pasuje do opisanego stanu. Porażenie mięśniowe, oddychanie i krążenie na minimalnym poziomie. A reanimacja może odwrócić proces agonii.

A tak ogólnie to gj. Czegoś takiego brakowało. Dobrze by było gdyby głód również powodował taki stan. W końcu nie stoi się by nagle paść z głodu. Ale taka utrata przytomności i w konsekwencji śmierć by pasowało. Poświęcanie czasu by odratować taką osobę jest bardziej zasobożerne od zwykłego nakarmienia.

A jeszcze odnośnie obrazka z głównego wątku. W założeniach jest mowa o możliwości przeciągnięcia, jednak obrazek przeciągania jest zastąpiony ratowaniem osobnika. A co jeśli ktoś chce kogoś prawie że zabić, zabrać go i ewentualnie go odratować w samochodzie?

[Greek]

Zastąpiony jest obrazek pomocy przy projekcie. Przeciąganie to ten obok.

[Yang]

Taa, często klikałem na ten obrazek pomocy przy przeciąganiu, więc i tak na szybkiego to mi się pomyliły. Ale faktycznie nie ma w czym pomagać komuś w stanie agonalnym, oprócz właśnie reanimacji.

[wadko]

Aby dobić potrzebna jest jakakolwiek broń. A zostawianie kogoś w takim stanie na placyku jest złym posunięciem.

Czyli nie można zrobić tego pięścią? Czy można dobić poduszką? Albo balonem z wodą?

[Greek]

Pięścią nie. Poduszką tak. Nie jest to zresztą nigdzie wspomniane [EDIT: przy opisie ciała]. Sprawdzane jest tylko czy w inwentarzu jest cokolwiek co zadaje obrażenia >=1. Po dobiciu jako przyczyna śmierci widoczne jest to co wprowadziło postać w NDS.

[psychowico]

Czy postać w agonii może być atakowana przez zwierzęta?

[Greek]

Nie.

[wadko]

Ale broń musi zadawać minimum >=1 obrażeń według ustawień przedmiotu czy aktualnie musi zadać tyle obrażeń? Tak jak czasami można zranić drewnianym mieczem za 1%.

Apropo zwierząt, to co z tym udomowieniem?

[Greek]

Ale broń musi zadawać minimum >=1 obrażeń według ustawień przedmiotu czy aktualnie musi zadać tyle obrażeń? Tak jak czasami można zranić drewnianym mieczem za 1%.

Nie rozumiem pytania. Dobijając przeciwnika nie atakuje się go, więc nie ma "aktualnych obrażeń". Jeśli da się za pomocą przedmiotu atakować to jest on bronią.

Apropo zwierząt, to co z tym udomowieniem?

Jak będzie to będzie.
Przez jakiś czas ustawiałem różne wartości żeby to się jakoś mniej więcej trzymało i prace są zakończone (dla dwudziestu kilku gatunków dających się podciągnąć pod "bydło" lub "wełniaste", które postanowiłem wprowadzić w pierwszym rzucie). Czekam na komentarze innych członków RD.

[wadko]

Ale broń musi zadawać minimum >=1 obrażeń według ustawień przedmiotu czy aktualnie musi zadać tyle obrażeń? Tak jak czasami można zranić drewnianym mieczem za 1%.

Nie rozumiem pytania. Dobijając przeciwnika nie atakuje się go, więc nie ma "aktualnych obrażeń". Jeśli da się za pomocą przedmiotu atakować to jest on bronią.

O to mi chodziło.

[in vitro...]

Dobrze by było gdyby głód również powodował taki stan. W końcu nie stoi się by nagle paść z głodu. Ale taka utrata przytomności i w konsekwencji śmierć by pasowało. Poświęcanie czasu by odratować taką osobę jest bardziej zasobożerne od zwykłego nakarmienia.

bardzo ciekawy pomysł. w pierwszej chwili bardzo mi się spodobał. potem pomyślałem, że ktoś mógłby tego nadużywać, żeby wyhodować armię żywych trupów, która przyciągałaby newspawnów. ale teraz też tak można robić

[Yang]

Dobrze by było gdyby głód również powodował taki stan. W końcu nie stoi się by nagle paść z głodu. Ale taka utrata przytomności i w konsekwencji śmierć by pasowało. Poświęcanie czasu by odratować taką osobę jest bardziej zasobożerne od zwykłego nakarmienia.

bardzo ciekawy pomysł. w pierwszej chwili bardzo mi się spodobał. potem pomyślałem, że ktoś mógłby tego nadużywać, żeby wyhodować armię żywych trupów, która przyciągałaby newspawnów. ale teraz też tak można robić

Odratowanie z tego stanu jest projektem 8 godzinnym, czyli cały dzień. Przez ten czas pracując na kombajnie można wydobyć na przykład tyle ryżu, że starczy na wyżywienie na ponad 40 dni. Doliczając do tego czas głodówki daje nam to dwa miesiące za jeden dzień pracy. To lepiej jest ten jeden dzień pracy poświęcić na zdobycie tego jedzenia czy ratowanie padniętego, którego i tak trzeba nakarmić by znowu nie padł?

Ale idąc za ciosem pytanie co zrobić ze zgonami na zawał serca? Można by też wprowadzić go w stan agonalny i jeśli by się udało go odratować, to ile czasu zyskuje zanim będzie miał kolejny atak? Może te 5 dni, a może licznik od nowa ma lecieć? Dzięki temu by doszły nowe profesje, lekarzy i pielęgniarek, którzy by zajmowali się opieką nad takimi przypadkami. Jednak wtedy przydało by się stworzenie możliwości przeciągania takiej osoby na łóżko by odpoczywała. Ogólnie osoby w stanie agonalnym.

Ale chyba za bardzo wybiegłem z myślami do przodu.

[Pies]

Ale idąc za ciosem pytanie co zrobić ze zgonami na zawał serca? Można by też wprowadzić go w stan agonalny i jeśli by się udało go odratować, to ile czasu zyskuje zanim będzie miał kolejny atak? Może te 5 dni, a może licznik od nowa ma lecieć? Dzięki temu by doszły nowe profesje, lekarzy i pielęgniarek, którzy by zajmowali się opieką nad takimi przypadkami. Jednak wtedy przydało by się stworzenie możliwości przeciągania takiej osoby na łóżko by odpoczywała. Ogólnie osoby w stanie agonalnym.

Ale chyba za bardzo wybiegłem z myślami do przodu.

Wybiegłeś. Pamiętaj skąd się biorą zawały. Jak to sobie wyobrażasz, usuwam konto po czym:
a) okazuje się, że nie mogę usunąć konta póki łaskawie nie pozwolą moim postaciom umrzeć
b) po paru dniach dostaję maila, że jednak moje konto nie zostało usunięte, ponieważ ktoś ożywił postać
c) mamy postać nie przypisaną do żadnego konta, postać bez "duszy"

Innych opcji nie widzę, każda z tych jest zła, a problemu się nie rozwiąże przy pomocy samego NDS.