Dyskusja o PD i informacjach ooc na forum

[lacki2000]

Oj, usidliła go Panienka...

Ogólnie jeśli chce ktoś postać waleczną, na przykład pomysł Rycerza który w lśniącym skórzanym płaszczu wraz z kuszą i pozłacaną tarczą na plecach ściga niegodziwców, to polecam okolice Fu i morza wewnętrznego. Tam piractwo się szerzy strasznie, Litwini są chyba z organizowaną bandą piracką. Znalazłem mapę z 1600+ dnia Na której jest adnotacja odnośnie pewnego miejsca gdzie piraci mają obóz aż do teraz Więc licząc że Fu jest w pewnym sensie też Polska, to są bitwy w naszych okolicach. Nawet na 7 wyspach mógłbym aktywną wojnę wskazać w tym momencie. No nic, trzeba szukać

Nie poddawajcie się waleczne młodziki, chwytać topór, zabrać komuś statek i w drogę

Shadowly, nie za dużo tych szczegółów z gry wrzucasz na forum?


EDIT: temat został wydzielony, do postu dodałam cytat z poprzedniej dyskusji - U.

[Shadowly]

Nie wiem. Jeśli się umie oddzielić grę od forum to nie. A w ogóle to jest tylko potwierdzenie że postać wojownika-najemnika jest możliwa do zrealizowania. Informacja odnosi się Fu, podawałem to też w innym miejscu na forum. Morze wewnętrzne. I mapa z 1600+ dnia. Tak, spokojnie sądzę że 4 dni już minęły od wydania mapy i od momentu gdy tam ostatni raz byłem

[psychowico]

Dokładnie. Dziwie się, że wiele osób tak boi się mówić o tym co się dzieje w grze, a zwłaszcza przyznawać się do swoich żyjących postaci. Zasada czterech dni i najważniejsza zasada wystarczą. Taki problem, żeby nie wykorzystywać wiedzy z forum w grze?

[gawi]

Dokładnie. Dziwie się, że wiele osób tak boi się mówić o tym co się dzieje w grze, a zwłaszcza przyznawać się do swoich żyjących postaci. Zasada czterech dni i najważniejsza zasada wystarczą. Taki problem, żeby nie wykorzystywać wiedzy z forum w grze?

Ludzie i bez tego wykorzystują takie informacje a teraz nagle pojawi się stado ludzi chcących statek i broń i ruszających na Fu .. jak już wielokrotnie bywało gdy tego typu informacje trafiały na forum .

[Sasza]

Też miałem na myśli to namawianie do ataku piratów na Fu, bo chyba kolega Shadowly nie widzi w tym niczego złego.

A resztę to jasne, że graczej starają się oddzielać, bo inaczej musielibyśmy mieć tylko jedną postać. Gdzieś jest zakopany wątek o opisywaniu swoich postaci i możesz dać przykład ;)

[psychowico]

Dokładnie. Dziwie się, że wiele osób tak boi się mówić o tym co się dzieje w grze, a zwłaszcza przyznawać się do swoich żyjących postaci. Zasada czterech dni i najważniejsza zasada wystarczą. Taki problem, żeby nie wykorzystywać wiedzy z forum w grze?

Ludzie i bez tego wykorzystują takie informacje a teraz nagle pojawi się stado ludzi chcących statek i broń i ruszających na Fu .. jak już wielokrotnie bywało gdy tego typu informacje trafiały na forum .

Bo ich znajdą na Fu. A jak będą wiedzieć dokładnie gdzie to banik na miesiąc pomoże.

[gawi]

Dokładnie. Dziwie się, że wiele osób tak boi się mówić o tym co się dzieje w grze, a zwłaszcza przyznawać się do swoich żyjących postaci. Zasada czterech dni i najważniejsza zasada wystarczą. Taki problem, żeby nie wykorzystywać wiedzy z forum w grze?

Ludzie i bez tego wykorzystują takie informacje a teraz nagle pojawi się stado ludzi chcących statek i broń i ruszających na Fu .. jak już wielokrotnie bywało gdy tego typu informacje trafiały na forum .

Bo ich znajdą na Fu. A jak będą wiedzieć dokładnie gdzie to banik na miesiąc pomoże.

nie wypowiem się na temat baników...

[psychowico]

To dołącz do PD i pokaż, jak to robić lepiej. Szczerze zaczyna mnie wnerwiać, jak wszyscy narzekają na tego typu niesprawiedliwości.

[Sasza]

psychowico, a może są powody, co?
Nie raz słyszałem jak ktoś przez PD usunął konto i nie chce grać bo potrafią się o pierdołe przypiąć, a czasem nawet przez pomyłkę, a nie robią porządków z tymi którzy psują przez grę OOC z innymi (bo pewnie więcej roboty). Banują kogoś i zapominają o tym. Nie raz ktoś ma podstawy do narzekania na PD, argumenty, a z twojej strony żadnych nie ma. Pewnie kilka osób dołączyłoby do PD, ale z tego co się orientuje to nie jest takie łatwe (ja na przykład nie znam dostatecznie angielskiego do komunikacji, co jest podstawą do dołączenia).

Szkoda że nie ma możliwości aby ktoś dokładnie sprawdzał PD, bo czasem robią sobie folwark, mając gdzieś graczy i szukajac powodu na zbanowanie, czym psują grę nad którą pracuje wielu ludzi (wy jako programiści, marketingowcy, a inni dużo dają z siebie w samej grze, aby zachęcić innych). Prosiłem przykładowo GAB aby jeden z członków PD nie zajmował się moimi sprawami, podałem powody, i aby to robił ktokolwiek innny (mogę nawet jakoś tam pisać po angielsku), ale niestety nawet nie mogę na to liczyć.

Nie narzekam tutaj na wszystkich, a wskazuje odwieczny problem w tej grze. Jako tako wszystko działało za sprawą Marola, który trzymał to za pysk i rozsądzał wszystko mądrze, bez takiej arogancji ją można zaobserwować u niektórych którym trochę pomieszało się za sprawą takiego "stanowiska". Może warto o tym porozmawiać, bo dotychczas ze strony PD i innych od strony administracyjnej jest jedna odpowiedź - o dołączeniu, co nie zawsze jest możliwe.

Mnie jeśli następnym razem zbanują na 9 dni (przez co jedna moja postać straciła dużo czasu, czyli mojego realnego czasu - kosztów alternatywnych które trzeba było robić od nowa aby zorganizować coś fajnego w tej grze), bez nawet napisania powodu, a później przypominania się ciągłego, to też usunę konto.

Oczywiście nie jest do codzienne zjawisko (chyba, bo skąd mam mieć wgląd), ale często szkodzą nie dając dosłownie nic w zamian gdy jest potrzeba.

A tutaj daję, dla luźnego końca, link do tego jak można poczuć się będąc w PD:
http://pl.wikipedia.org/wiki/Eksperyment_wi%C4%99zienny

[psychowico]

A tutaj daję, dla luźnego końca, link do tego jak można poczuć się będąc w PD:
http://pl.wikipedia.org/wiki/Eksperyment_wi%C4%99zienny

Ja będąc w ProgD na aktualnym stanowisku mogę zamienić Twoją postać w słonia i zatopić całe Fu pod wodą w 5 minut. Nie łamie zasad gry jednak, nawet gdy coś mnie w niej wkurza. Nie przekonuje mnie to zatem.

(ja na przykład nie znam dostatecznie angielskiego do komunikacji, co jest podstawą do dołączenia).

To są moje argumenty. Każdy ma jakiś tam powód.. Brak czasu, język, czy inne takie. I narzeka, nie działając. Odkąd jestem w ekipie mam dostęp do maili z supportu związanych z PD i niepokoi mnie niewiele spraw raczej, nie widzę tego naciągania zasad - prędzej właśnie brak ludzi którzy mogli by cokolwiek zrobić. Mamy największą strefę językową, a widzę, że osoby chcące coś szybko załatwić z PD muszą się czasem zwracać do niemieckojęzycznych czy innych.. Polska mentalność - coś się wali, ponarzekać, kopnąć to dalej od siebie i nic z tym nie zrobić.

[Shadowly]

Też miałem na myśli to namawianie do ataku piratów na Fu, bo chyba kolega Shadowly nie widzi w tym niczego złego.

Nie widzę i namawiać będę ponieważ dzięki temu może ktoś zauważy że jest podstawa by taką postać ciągnąć. Szczególnie gdy obudzi się na Fu i nie będzie wiedział gdzie palec w łożyć...

Mnie denerwuje sprawa że ludzie zwracają uwagę iż za dużo informacji wyciągam z gry ale mowa o Bojholmie i Fortholmie to jest normalka.... Wyobraźcie sobie że dla mnie normalką jest Fu i dla niektórych, więc rozmowa o tej wyspie jest na porządku dziennym a nie jacyś Bojvingowie.

[Ula]

Szkoda że nie ma możliwości aby ktoś dokładnie sprawdzał PD, bo czasem robią sobie folwark, mając gdzieś graczy i szukajac powodu na zbanowanie, czym psują grę nad którą pracuje wielu ludzi (wy jako programiści, marketingowcy, a inni dużo dają z siebie w samej grze, aby zachęcić innych). Prosiłem przykładowo GAB aby jeden z członków PD nie zajmował się moimi sprawami, podałem powody, i aby to robił ktokolwiek innny (mogę nawet jakoś tam pisać po angielsku), ale niestety nawet nie mogę na to liczyć.

Ależ oczywiście, że jest możliwość - żaden członek PD nie działa sam, lecz na otwartym forum całego departamentu, konsultując się z innymi jego członkami. Wyższe szczeble administracji również mają wgląd do tego forum, jak również mogą kontrolować użycie narzędzi przez poszczególnych członków PD, o ile się orientuję.
To, że w PD jest za mało ludzi i nie wszystko działa tak, jak powinno, to fakt. Do pozostania w departamencie nie zachęca to, że jest to zajęcie żmudne i niewdzięczne. Przypomina bardziej pracę urzędniczą niż policyjny wydział pościgowy, jak się niektórym wydaje. Zasady Cantra nie są sztywne i nie wszystko da się udowodnić - szczególnie jeśli chodzi o sprawy dotyczące czystości intencji postaci. A wszystko musi być poparte solidnymi dowodami - nikt bez przedstawienia ich i konsultacji z resztą PD konta nie blokuje. Poza tym, często człowiek później staje się wrogiem publicznym osoby, do której miał się akurat czelność 'przyczepić'... Do tego dochodzi jeszcze brak czasu i frustracja... no i to, co potrafią wymyślić i w jaki sposób łamać zasady, niektórzy gracze, zdawałoby się ogarnięci. Bywa wprost znakomicie. Bardziej od efektownego eksperymentu więziennego pasuje tutaj syndrom wypalenia zawodowego.

[Sasza]

psychowico: własnie zachęcam do rozmowy o tym, aby niebyło bezcelowego narzekania. Właściwie skończę tutaj jeszcze z dwa moje projekty i napiszę list aby dołączyć do działu marketingu (jako że m.in. tym zajmuję w realu plus ostatnio więcej działam z SEO, to pewnie pomogę). Napiszę też prośbę o dołączenie do PD, skoro zachęcasz i mówisz że to nie problem, i później napiszę jak to wygląda.

edit; pomysły:
Pierwszy pomysł jest taki, aby ktoś z GAB napisał dokładnie jak to wygląda.
Drugi jest taki, aby było wyszczególnione na stronie gdzie można pisać do GAB jeśli ktoś zauważy nieprawidłową pracę kogoś z PD (aktualnie może to polecieć do innego supportu i zgubić jest w mailach).
Trzeci to oczywiście poszukiwanie ludzi do PD, bo jeśli ktoś napisze po polsku na pracę kogoś z polskiego PD, to mija się z celem bo aktualnie mamy z dwie osoby w polskim PD (a translator nie zawsze jest pomocny, jeśli jest więcej do czytania). Proponuję mailing.

I jeśli od strony supportu są narzekania na moje "wymysły", to od razu też mówię że nie szukam pretekstów aby srać do własnego gniazda i psuć prace od strony administracyjnej, lecz widzę potrzebę poprawienia komunikacji między całym supportem a graczami.
Tyle lat już stoi Cantr, a graczy nie przybywa. Trzeba poprawiać grę nie tylko od strony php.

[Ula]

Dla osób, które wykazują się zrozumieniem zasad, brakiem udowodnionych podejrzeń o nieuczciwą grę oraz dużą cierpliwością, to rzeczywiście nie problem. Do tego bardzo przydaje się znajomość angielskiego, ponieważ w nim prowadzone są wszelkie dyskusje i sprawy. Tak więc wystarczy wypełnić formularz na stronie i go wysłać. Serdecznie zapraszamy wszystkich chętnych.

No i jeszcze chciałabym ostrzec, że wiedza zdecydowanie psuje grę.

[Ula]

psychowico: własnie zachęcam do rozmowy o tym, aby niebyło bezcelowego narzekania. Właściwie skończę tutaj jeszcze z dwa moje projekty i napiszę list aby dołączyć do działu marketingu (jako że m.in. tym zajmuję w realu plus ostatnio więcej działam z SEO, to pewnie pomogę). Napiszę też prośbę o dołączenie do PD, skoro zachęcasz i mówisz że to nie problem, i później napiszę jak to wygląda.

edit; pomysły:
Pierwszy pomysł jest taki, aby ktoś z GAB napisał dokładnie jak to wygląda.
Drugi jest taki, aby było wyszczególnione na stronie gdzie można pisać do GAB jeśli ktoś zauważy nieprawidłową pracę kogoś z PD (aktualnie może to polecieć do innego supportu i zgubić jest w mailach).
Trzeci to oczywiście poszukiwanie ludzi do PD, bo jeśli ktoś napisze po polsku na pracę kogoś z polskiego PD, to mija się z celem bo aktualnie mamy z dwie osoby w polskim PD (a translator nie zawsze jest pomocny, jeśli jest więcej do czytania). Proponuję mailing.

1. Co dokładnie wygląda?
2. To już istnieje: Kontakt z departamentami -> Game Administration Board. Obecnie listy mailingowe działają jak należy z tego, co wiem. Zawsze też można wysłać PM na forum do poszczególnych członków GABu.
3. Ludzie z PD nie rozpatrują spraw innych członków tego departamentu. Całym ewentualnym dochodzeniem zajmuje się GAB, bez wiedzy szeregowych członków Players Department. Obecnie w GAB nie ma żadnego Polaka... nie wiem czy w takich wypadkach jego członkowie posługują się translatorami, czy też zasięgają pomocy LD. Najpewniej jednak jest napisać po angielsku.