Odeszli... [*]

Ogólna pozapostaciowa dyskusja pomiędzy graczami Cantr II.

Moderators: Public Relations Department, Players Department

User avatar
Sopel_1
Posts: 770
Joined: Thu Nov 13, 2008 5:12 pm
Location: Kostrzyn nad Odrą / Kraków - Poland

Re: Odeszli... [*]

Postby Sopel_1 » Tue Jul 20, 2010 8:58 pm

Fieger wrote:
MagdaB wrote:Frank...


*otwiera szampana*


*Podstawia kieliszek*
koksu
Posts: 165
Joined: Tue Mar 30, 2010 7:40 pm
Location: Polska, Zielonka

Re: Odeszli... [*]

Postby koksu » Fri Jul 23, 2010 8:42 pm

Joker...

Sprawił mi najwięcej radości z gry...
Mojej postaci, która dzięki Niego stała się ulubioną też...
Dziękuję za piękne odgrywanie...
Dziękuję za wszystko...

Proszę, żeby osoba, która Go prowadziła napisała PM..
Chcę wiedzieć kto dał mi najwięcej radości...
Największe uzależnienie...
I teraz najwięcej smutku...
I dlaczego krzyża wcisnął...

Dzięki...
User avatar
suchy
Posts: 2000
Joined: Mon Aug 28, 2006 10:06 am
Location: Under your bed, waiting for you to turn off the light

Re: Odeszli... [*]

Postby suchy » Wed Jul 28, 2010 7:07 am

Razjel - z Fortu Harenholm. Ostatni z żyjących Bojvingów, którzy wypłynęli z Fortholmu na Fu... Fajna postać, dobrze odgrywana, bardzo miło się grało. Moja postać najchętniej dziada by wskrzesiła, żeby ponowne zabić go za tę niespodziewaną śmierć ;) Chociaż dzięki niej jej plany zdecydowanie przyspieszyły... Mam nadzieję, że gracz prowadzący ujawni się.

Również Serenay, Timo, Orra, Mateos i Donna - także z Harenholmu.
You still stood there screaming
No one caring about these words you tell
My friend, before your voice is gone
One man's fun is another's hell!

Wyjdź z domu. Może pod twoim blokiem napierdalają się magowie.
MagdaB
Posts: 115
Joined: Wed Jul 22, 2009 5:38 am

Re: Odeszli... [*]

Postby MagdaB » Wed Jul 28, 2010 12:10 pm

Carlotta - dlugoletnia zarzadczyni Kinderward. Po pierwsze dziekuje Momo za pomoc, potem Robertowi (szkoda, ze kiedys podjales decyzje o tym, by nacisnac krzyzyk, ale teraz robi to tak wiele osob), Janowi, Filotei.... Co moge powiedziec ;) To byla osoba, ktore wyglad skomentowano ;). Nie dziekuje Astyrii. Przykro mi. Osada umierala, a Astyria spala.
carlotta byla jedna z tych, ktora zostala zamordowana potem przez gracza, ktory wiedzial, ze postac jest moja i mordowal ja z zimna krwia jako trzecia moja postac ...
Pozdrawiam Antka i Marcela. Mimo wyzwisk w grze bardzo fajnie odgrywali swoje postacie ;)
I Andersona. Bedzie mi was brakowalo ;)

Arletta - dzieki niej powstal super szkuner Ar-Tre i naprawde ktos sprawil mi wielka przykrosc kradnac go. Dziekuje tu Treworowi, ktory wspieral mnie w realu i priv, bym nie ukatrupila postaci, ktorej nie widzialam sensu istnienia po utracie statku. Dzieki Grazce, Marfieldowi, ktorym w ogole ta postac do czegos doszla i cos w zyciu umiala.

Alfa - strazniczka w Sparcie. Kurt ;) dzieki za nasze spieranie sie, ale wiesz, ze Cie lubila. Dzieki wszystkim za potyczki drewnianym mieczem. Leszku dzieki za ogrodniczki dzinsowe i te fajne buty z zapinkami ;))) Byly super ;)

Neska - kilka osob mialo okazje ja poznac. Wszystkim dziekuje za mile i serdeczne przyjecie w portach. Pozdrawiam jedna taka co czeka na maga ;) moze sie doczeka ;)

Tu powinnam wspomniec o:
Pajce i Ampli - zamordowanych przez tego samego gracza co Carlotta, przy czym Pajka przez ta sama postac ;) Ampla szczegolnie wdzieczna jest swoim pomocnikom, bez nich cala pracowni kowalska, wowczas zatrudniajaca 13 osob nie funkcjonowalaby tak doskonale i nie moglaby tak swietnie realizowac zamowien premiera (a byl zdziwiony, ze tak szybko je ralizujemy ;)))
Verbacie - osadniczce, ktora do wszystkiego probowala dojsc sama
Carli, ktora probowala ostatnio skolonizowac okolice pewnego miasta
Carlissie - dzieki za zabranie mnie na wycieczke
Chagny - tu dziekuje Kaetrimowi i Zbenowi za zamordowanie mnie ;))) i udawanie, ze nigdy Chagny nieprzywiozl zadnych produktow i narzedzi ze soba.
Und - niedoszlej Bojving ;)
Sung-Sam z Ardy.. - Marcelo, Gordocie.. dziekuje za wszystko.. Mitsuko i was wszystkich, z ktorymi plynelismy na statku "Sabrine" od zamordkow bede zawsze pamietac ;)
i paru innych postaciach...

Wszystkim serdecznie dziekuje.

Nie sposob zapomniec tez o Palannie, ktora od dluzszego czasu siedziala z Riksonem w Cechowicach. Dzieki Rikson za fajne rozmowy ;) Mam nadzieje, ze rebelia w Cechowicach juz blisko ;) Dziekuje tez Evie za wspolna podroz.

To tyle.
Jesli ktos ma mowic wreszcie czy dopieprzac niech sie zamknie i nie pokazuje swojego prostactwa. nie warto ;)
User avatar
lacki2000
Posts: 804
Joined: Tue Jun 12, 2007 12:57 am

Re: Odeszli... [*]

Postby lacki2000 » Wed Jul 28, 2010 11:21 pm

:shock: :? :evil: :cry: To z powodu Carlotty, Arletty i Chagnego. Nie no, wymiera zielone w oczach moich i mych postaci...
Podejrzanie podobnie lekko denerwujące były Carlotta i Arletta, więc jako gracz mógłbym podejrzewać że były postaciami jednego specyficznego gracza ;) Chagny też był wkurzający ale że został przez to zamordowany to dla mnie lekki szok bo mojej postaci powiedziano co innego jak raz przybyła do Czerwonego Lasu a Chagnego już nie było...
Ale żeby ubijać postacie dlatego że należą do konkretnego gracza to jakaś dziecinada jest.
Mam nadzieję że się dowiem nieco o ostatnich dniach Carlotty w grze.
Ech... zielony świecie...
Te audire no possum. Musa sapientum fixa est in aure. Grasz w zielone? GRAM! Żądamy 24-godzinnego dnia cantryjskiego dla lepszej płynności działań!
User avatar
Fieger
Posts: 512
Joined: Mon Aug 14, 2006 8:16 am
Location: oo..gdzies tam

Re: Odeszli... [*]

Postby Fieger » Thu Jul 29, 2010 8:54 am

Chagny sobie zasłużył i to solidnie, bardzo solidnie.
I have a cunning plan...
User avatar
Marcia
Posts: 2395
Joined: Sun Mar 19, 2006 4:46 pm
Location: Warszawa/Polska

Re: Odeszli... [*]

Postby Marcia » Thu Jul 29, 2010 12:53 pm

MagdoB, jestes oszustka i kretaczka. Wszyscy dobrze to wiedza. Wlasnie z tego powodu zablokowano Ci konto.
To Ty robisz wszystko, by zabic postacie gracza, ktorego postac zabila Ci Ample. I wprost o tym mowilas. Mam przypomniec? Prosze bardzo... Jakis rok temu, rozmowa Twojej postaci Pajki z postacia tegoz gracza:
2686-0.28: Pajka mówi: "powiedzialam ci, ze cie zabije i slowa dotrzymam, chocbym miala cie gonic zza grobu i ci to tu solennie obiecuje, masz to obiecane"
2686-0.27: Pajka mówi: "no wiesz, sa tacy co zyja, pewnie chciales wymordowac wszystkich, jak kazda twoja postac, masz w sobie troche mordercy, ale powolutku, bedziemy wszystkie wykanczac"

I to wlasnie mialo miejsce ostatnio. Nie dosc, ze zmienilas zachowanie Carlotty, gdy zobaczyla ona postac tego gracza (przyplynela ona na ratunek tej osadzie [czyli miedzy innymi tej postaci], a nagle te postac porwala na statek i zaczela atakowac liczac na to, ze zdazy ja zabic, zanim ta sie obudzi), to jeszcze dwie inne Twoje postacie plynely Carlottcie na odsiecz.
Przestan bezczelnie klamac i robic z siebie ofiare. Bardzo sie ciesze, ze juz Cie w tej grze nie ma. Bedzie wiele spokojniej bez Twoich oszustw i pieniactwa w grze i wrzaskow na forum.




Korzystajac z okazji, chcialabym bardzo podziekowac graczowi od Samuela
Samuel niestety nie budzil sie czesto, ale naprawde wspaniale mi sie z nim gralo.
User avatar
Ula
Posts: 1042
Joined: Thu Mar 23, 2006 3:17 pm

Re: Odeszli... [*]

Postby Ula » Fri Jul 30, 2010 7:03 pm

AUTO wrote:To nie jest temat do takich dyskusji i własnych ocen graczy. PD załatwia takie sprawy po cichu nie ma powodu by ktoś trzeci jątrzył.


Do pseudokaznodziejstwa też nie. Temat już został wczoraj oczyszczony przez moderatorów. Dalsze zastrzeżenia moderacyjne można zgłaszać w dziale temu poświęconym. Beeep.

Nekrologi, nekrologi, nekrologi.

Fett - bard. Urodzony na kannabijskiej ziemi. Szkoda, że tak krótko gościł na cantryjskim łez padole, ale podobno prawdziwi poeci umierają młodo. Pochowany został w pewnej zatoce z widokiem na przybytek swoich (niezrealizowanych niestety) marzeń. Pozostawił po sobie pieśni i masę potencjalnych wielbicielek, które nie zdążyły docenić jego wspaniałości. Ich strata. Parę osób jednak na pewno pamiętać będzie go aż do śmierci.
Image
User avatar
Koralat
Posts: 268
Joined: Thu Jul 10, 2008 12:14 pm

Re: Odeszli... [*]

Postby Koralat » Fri Jul 30, 2010 7:58 pm

Chciałabym podziękować graczowi za Bogumiła ze Skarbów Północy ( teraz kto inny się musiał wybrać na morze ;) ) :) i Leona z Vlyran - bez niego to miasteczko jest jeszcze bardziej ciche... :(
There's a light at each end of this tunnel,
You shout 'cause you're just as far in as you'll ever be out
And these mistakes you've made, you'll just make them again
If you only try turning around.
Legalus
Posts: 270
Joined: Sun Feb 19, 2006 10:23 am

Re: Odeszli... [*]

Postby Legalus » Mon Aug 02, 2010 5:59 pm

Damael - obywatel Portu Rzemiosł, kupiec, szef kompanii handlowej Skarby Północy.

Kurt - Założyciel i burmistrz Sparty, działacz na rzecz zjednoczenia Półwyspu bezdrzewnego.

Drago - mieszkaniec Portu Rzemiosł, szkutnik, lokalny starszy pan.

Wit Inczewski - Żeglarz i podróżnik. Umarł gdzieś na pełnym morzu, daleko, daleko od cywilizacji. Wziął go szkorbut.

Vegestr Odważny - Wojownik, trochę grabieżca. Nosił się z zamiarem piracenia. Kiedyś tam...

Tonny Fauntana - mieszkaniec Dom Bojran, szarak.

Sziminimus - Przedsiębiorca z ambicjami, którego potencjał rozbił konflikt z lokalną władzą. Umarł podłamany daleko na wschód od miejsca, gdzie się urodził.
Lepiej spłonąć niż dać się rozwiać przez wiatr...
Echo
Posts: 724
Joined: Fri Jan 26, 2007 12:36 pm
Location: poland

Re: Odeszli... [*]

Postby Echo » Mon Aug 02, 2010 6:33 pm

Podejrzewam, że ta lista oznacza pożegnanie z cantr. :(

Kurtowi dziękuję za kilka lat wytrzymałości co do mojej, nie bardzo zrównoważonej, postaci, którą była Pola. Targana uczuciami i w swoich pierwszych dniach życia wmieszana w coś, czego do końca nie potrafiła zrozumieć (a była tam magia, proroctwa i krew) Prawdopodobnie dlatego, nigdy tak przyziemnie nie potrafiła podejść już do życia, jak robił to wyrozumiały i zawsze gotowy do pomocy Kurt. I co ważniejsze, nie śmiał nikt podważąć jego autorytetu, ze względu na mądrość.
Ale to się działo całe canryjskie wieki temu, tymczasem moja inna postać słyszała o Kurcie i cieszyłam się, kiedy słyszałam o tej postaci, że żyje.
To trochę taki nekrolog ooc, ale smutno z tego powodu. Szkoda.

Damaela też żal, smutno będzie zobaczyć grób znajomego i nie wspomnę o Drago, tego będzie trzeba opłakać. :(

Albo Wita Inczewskiego, którego ja już nawet nie pamiętam, którą postacią poznałam, bo było to też dawno temu, ale zapadł bardzo przyjaźnie i miło w pamięci mojej.

Nie wiem, czy nie czuję czegoś w podobie tego, co mogą czuć starzy ludzie, kiedy tracą wszystkich przyjaciół. ;)
Worufu
Posts: 15
Joined: Sun Apr 04, 2010 9:17 am

Re: Odeszli... [*]

Postby Worufu » Tue Aug 03, 2010 8:22 am

Legalus wrote:Drago - mieszkaniec Portu Rzemiosł, szkutnik, lokalny starszy pan.


RAGE
Szkoda mi Draga. Niby niezbyt dużo gadał, był cichy, niewyróżniający się. Ale jednak mi go szkoda. Moja postać byłaby nieźle podłamana, gdyby się o tym dowiedziała.
Dzięki za grę i mam nadzieję, że jeszcze się gdzieś, kiedyś nasze postaci spotkają.
User avatar
cald dashew
Posts: 930
Joined: Tue Aug 29, 2006 9:23 pm
Location: Idioglosia

Re: Odeszli... [*]

Postby cald dashew » Tue Aug 03, 2010 6:21 pm

Khazim Morte - brak checi, zapału, czasu i w końcu pomysłu. Pozdrawiam Serusana i przepraszam że nici wyszły z planów k********
Image
Image
Image
Zjadacz Chleba
Posts: 2
Joined: Tue Aug 03, 2010 8:24 pm

Re: Odeszli... [*]

Postby Zjadacz Chleba » Tue Aug 03, 2010 9:53 pm

#Fieger

Żałuję Twoich postaci tym bardziej że większość znałem. Szkoda Ignisa, chyba żal go najbardziej z Twoich postaci bo miałem nadzieję że będzie pomocnikiem mojej postaci w rozpijaniu mieszkańców i zaplanowanym brutalnym leczeniu. Nie wiedziałem natomiast o śmierci Kaetrima, jako mieszkaniec Ryżowych Pól moja postać ucieszy się z tego bo kiedyś nazwał ją idiotą i próbował wyzyskiwać.
User avatar
B.M.T.
Posts: 871
Joined: Mon Jun 22, 2009 4:14 pm
Location: W okolicy nóżek Buki.

Re: Odeszli... [*]

Postby B.M.T. » Wed Aug 04, 2010 7:32 pm

Legalus wrote:Kurt - Założyciel i burmistrz Sparty, działacz na rzecz zjednoczenia Półwyspu bezdrzewnego.

Vegestr Odważny - Wojownik, trochę grabieżca. Nosił się z zamiarem piracenia. Kiedyś tam...


Kurt był bardzo fajną postacią, tolerował na prawdę dużo, wspomógł budowaę Banku Spartańskiego za co mu dziękuję.

Vegestr kiedyś jedna z moich postaci spotkała w Dom Hematic, moim zdaniem bardzo ciekawa postać.

Return to “Ogólne dyskusje”

Who is online

Users browsing this forum: No registered users and 1 guest