Odeszli... [*]

Ogólna pozapostaciowa dyskusja pomiędzy graczami Cantr II.

Moderators: Public Relations Department, Players Department

User avatar
Mars
Posts: 852
Joined: Sat Apr 28, 2007 2:44 pm
Location: Poland

Re: Odeszli... [*]

Postby Mars » Mon Jun 28, 2010 11:05 am

Fieger wrote:Rodgar był sztandarowym "praworządnym sk******nem" jak to ująłem w innym poście.



A ja jestem bogobojnym papiezem.
Wró
Posts: 70
Joined: Thu Mar 18, 2010 2:37 pm

Re: Odeszli... [*]

Postby Wró » Mon Jun 28, 2010 11:32 am

Rodgar, hmm...Rodgar strasznie irytował, ba, moja jedna postać po części przez niego nawet uciekła z Vlo.
Aegira miałam ochotę zarąbać przy każdym spotkaniu, ale Ignisa szkoda, sympatyczny był, co Wy przy tych antałkach wyprawialiście?
W moim cyrku wszystkie małpy moje
User avatar
Fieger
Posts: 512
Joined: Mon Aug 14, 2006 8:16 am
Location: oo..gdzies tam

Re: Odeszli... [*]

Postby Fieger » Mon Jun 28, 2010 11:41 am

Z Rodgarem właśnie tak miało być, żeby większość ludzi go nie lubiła. Jak już napisałem na początku miał być piratem. Za założenie postaci przyjąłem, że nikomu nie może ufać i każdy może go zdradzić. W sumie to odnośnie Rodgara spodziewałem się raczej komentarzy: "Wreszcie umarł." i świętowania w niektórych osadach :] Chyba najbardziej w pamięci utkwi mi ten cały "rodgaryzm" i inne teorie Franka. Ni w ząb nie pasowało to do postępowania Rodgara, było niespójne i praktycznie pozbawione jakiegokolwiek oparcia w rzeczywistości, ale sprawiało, że gra nie wiała nudą i monotonią. Właśnie akcje kryzysowe w stylu rewolucji Vlotryańskiej i późniejszego sprzątania po niej, Kannabia (kto brał udział w egzekucji Ismaila? Przyznać się) albo całe zamieszanie z porwaniem Agnathy sprawiały mi jako graczowi największą frajdę z gry.
I have a cunning plan...
User avatar
BZR
Posts: 1483
Joined: Wed Aug 02, 2006 5:44 pm
Location: Poland

Re: Odeszli... [*]

Postby BZR » Mon Jun 28, 2010 12:33 pm

Lubiłem większość postaci, z wyjątkiem może Aegira, którego złośliwy charakter był odgrywany moim zdaniem na siłę. Pozdrawiam i życzę szybkiego powrotu
User avatar
robin_waw
Posts: 1532
Joined: Tue Jul 25, 2006 12:30 pm

Re: Odeszli... [*]

Postby robin_waw » Mon Jun 28, 2010 1:42 pm

Co do Ajura, też uważam ze ta jego złośliwość była mocno sztuczna.
A co do Kannabii to przyznam się moja postać była jednym z uczestników zażegnania tej "rewolucji". Zresztą uczestniczyła też w pogoni za "rewolucjonistami" z Vlotryan.
User avatar
kamil1313
Posts: 456
Joined: Mon Apr 13, 2009 11:41 am

Re: Odeszli... [*]

Postby kamil1313 » Mon Jun 28, 2010 3:27 pm

Też się przyznam, bo Marlena już dawno nie żyje. Po tej Ignisowej "rewolucji" Kannabia praktycznie zdechła. Innych postaci nie kojarzę...

EDIT: Sorry, Ismailowej :)
Last edited by kamil1313 on Tue Jun 29, 2010 9:17 am, edited 1 time in total.
User avatar
abigail
Posts: 61
Joined: Sun Oct 21, 2007 11:01 pm
Location: Wroclaw

Re: Odeszli... [*]

Postby abigail » Mon Jun 28, 2010 3:29 pm

Jedna z moich postaci bardzo lubiła Rodgara, choć niewiele z nim miała do czynienia - może stąd ta szczera sympatia :wink: . Inna zaś nie przepadała za nim, choć szanowała, z czym lepiej było się nie wychylać w jej otoczeniu.

Jeśli chodzi o Aegira to zgadzam się z większością - jego wulgarne, odpychające zachowanie nie było do końca naturalne. Nie lubił chyba nikogo, moje postacie nigdy nie widziały by się uśmiechnął... ot, taka maszyna do nadeptywania na odciski i robienia awantur, choć zmyślna i niegłupia.

No i Frekil. Ogromna szkoda.

Tak czy siak... dzięki, Fieger.
... bo wypadek to bardzo dziwna rzecz. Nigdy go nie ma, dopóki się nie wydarzy - Kubuś Puchatek
User avatar
Fieger
Posts: 512
Joined: Mon Aug 14, 2006 8:16 am
Location: oo..gdzies tam

Re: Odeszli... [*]

Postby Fieger » Mon Jun 28, 2010 3:59 pm

Kamil Ignis nigdy nawet nie był w Kannabii...coś ci się pomyliło.
I have a cunning plan...
User avatar
Koralat
Posts: 268
Joined: Thu Jul 10, 2008 12:14 pm

Re: Odeszli... [*]

Postby Koralat » Mon Jun 28, 2010 4:43 pm

Co do Aegira, nie zgadzam się z poprzednikami... jakże miło mi się czytało te wszystkie kłótnie, ale fakt... wolałam stać po jego stronie i nie być opozycją, do której by się dobrał... 8)

Rodgara znałam wieloma postaciami... mieszane uczucia...

Assis... trochę nam się ekipa wykruszyła... nawet trochę bardzo... co ten statek zrobi bez Kapitana? :cry:

Lambert... szczerze to nawet nie zauważyłam, kiedy się odłączył :roll: ale taki skutek posiadania śpiocha w załodze ;)

Ponadto Urlyk, Vertigen...

Dziękuję Fieger za grę. :)
There's a light at each end of this tunnel,
You shout 'cause you're just as far in as you'll ever be out
And these mistakes you've made, you'll just make them again
If you only try turning around.
User avatar
skotos
Posts: 198
Joined: Sun Jan 17, 2010 7:02 pm
Location: Trójmiasto i okolice

Re: Odeszli... [*]

Postby skotos » Mon Jun 28, 2010 8:16 pm

To ja o pierwszej twojej postaci:
Fieger - człowiek lasu. Mruk, który w pewnym momencie zaczął mieć wielkie plany. Swoją wizją zaraził całą osadę, która ruszyła za nim w nieznane.

I jeszcze jedno - wg dzienników Fiegera, w posiadanie których moja postać weszła po jego śmierci, zabitych słoni było co najmniej 60 szt. A zapiski kończą się dobrych kilka chwil przed opuszczeniem terenów łowieckich
... I'm pulling your strings
twisting your mind and smashing your dreams
Blinded by me, you can't see a thing
Just call my name, `cause I'll hear you scream
skotoooooooos
Waclaw I
Posts: 65
Joined: Sat May 08, 2010 2:45 pm

Re: Odeszli... [*]

Postby Waclaw I » Mon Jun 28, 2010 8:42 pm

I kolejnego Bojvinga mniej...

Aegir moim zdaniem był odgrywany świetnie! Jego ciągłe kłótnie z Artenorem, które ma postać najpierw próbowała zgasić...Dostała po mordzie i uznała, że jej to obojętne ;] Niechęć do Aralki, Rodgara... Człek, do którego nic, poza tak twardymi argumentami, jakimi jest przemoc - nie docierało. Wielkie dzięki i gratulacje w sumiennym odgrywaniu!

Rodgar...Widziałem go paroma postaciami na placu i to byłoby na tyle. Komentarze ludzi typu ''nawet się nie przywitał, hah!'' Dodawały tylko uroku!

Frekil był chyba najsławniejszym pisarzem, a już na pewno jednym z czołówki :wink:

Krótko: Dobra robota i mam nadzieję, że jeszcze zobaczę w grze wiele Twoich postaci!
User avatar
Fieger
Posts: 512
Joined: Mon Aug 14, 2006 8:16 am
Location: oo..gdzies tam

Re: Odeszli... [*]

Postby Fieger » Mon Jun 28, 2010 9:11 pm

Zapiski zapiskami...ja w pewnym momencie się pogubiłem w liczeniu i uznałem, że ubitych słoni jest około 30 i do tego dodawałem kolejne. W związku z tym to co jest w pamiętniku może być błędne.
I have a cunning plan...
User avatar
lacki2000
Posts: 804
Joined: Tue Jun 12, 2007 12:57 am

Re: Odeszli... [*]

Postby lacki2000 » Mon Jun 28, 2010 11:27 pm

Ech, sporo tych postaci znały moje postacie... Czy Markus przebywał na Wybrzeżu Valerii czy to nie ten? Śmierć Kaetrima wprowadziła niezłe zamieszanie, jakaś śpiąca bezimienna młoda postać zakosiła klucze i szalała kombiakiem po lesie...
Za kilka tygodni twa nowa postać doda pewnikiem sporo iskier w zielonym świecie ;)
Te audire no possum. Musa sapientum fixa est in aure. Grasz w zielone? GRAM! Żądamy 24-godzinnego dnia cantryjskiego dla lepszej płynności działań!
Querion
Posts: 6
Joined: Wed Jul 29, 2009 8:01 pm

Re: Odeszli... [*]

Postby Querion » Tue Jun 29, 2010 10:46 am

Fieger wrote:Właśnie akcje kryzysowe w stylu rewolucji Vlotryańskiej i późniejszego sprzątania po niej, Kannabia (kto brał udział w egzekucji Ismaila? Przyznać się) albo całe zamieszanie z porwaniem Agnathy sprawiały mi jako graczowi największą frajdę z gry.

Pozdrowienia od Piotra :)
User avatar
robin_waw
Posts: 1532
Joined: Tue Jul 25, 2006 12:30 pm

Re: Odeszli... [*]

Postby robin_waw » Tue Jun 29, 2010 1:59 pm

Dziś odeszła jedna moja postać Ci co wiedza to wiedzą.
Mam prośbę do osoby prowadzącej Sinn o kontakt pm :cry:
Last edited by robin_waw on Tue Jun 29, 2010 5:54 pm, edited 1 time in total.

Return to “Ogólne dyskusje”

Who is online

Users browsing this forum: No registered users and 1 guest