Spotkanie Cantrowiczow ;)
Moderators: Public Relations Department, Players Department
- abigail
- Posts: 61
- Joined: Sun Oct 21, 2007 11:01 pm
- Location: Wroclaw
- Maxthon
- Posts: 278
- Joined: Sun Feb 19, 2006 10:19 am
- Location: Polska
- B.M.T.
- Posts: 871
- Joined: Mon Jun 22, 2009 4:14 pm
- Location: W okolicy nóżek Buki.
- Khe
- Posts: 293
- Joined: Sat Jul 09, 2005 6:51 pm
- Location: Poland, Tychy
No to moze teraz troszke rozwine, ale uprzedzam, ze nie bedzie to tak pieknie napisane jak poprzedni opis Marfieda, ale co tam, moze uda sie Wam jakos przeczytac to do konca
Najpierw na dworcu spotkalem sie z mala grupka czekajaca na mnie i z nimi pojechalem w kierunku Placu Zamkowego. Tuz przed placem telefon od Echo, w ktorym wspomniala, ze sa w cztery osoby. Szybki spacerek do hostelu, gdzie czekali juz na nas Marfied i Tehanu. Z hostelu ruszylismy w losowo wybranym kierunku
i po chwili odnalezlismy miejsce spotkania. Schodze na dol i na sekude mnie zamurowalo, co pewnie zauwazyliscie
Echo chwile wczesniej mowila o czterech osobach a tu pelna sala
No coz, trzeba to bylo zrobic po cantryjsku - wyjsc na srodek placu i sie przedstawic
Osob duzo, to i zaczely sie tworzyc trzy koleczka, na szczescie nikt nie byl przywiazany do konkretnego miejsca i praktycznie kazdy mial okazje porozmawiac z kazdym. No dobra, ja moze nie do konca pogadalem z kazdym, ale staralem sie, nawet z zamordkami gadalem
i z kazdym bylo fajnie. Zgadzam sie z Iza - Cantryjczycy to fajne ludki - nie bylo takiej osoby, ktorej bym juz nigdy wiecej nie chcial widziec, wrecz przeciwnie. Az zaluje, ze prawie wszyscy mieszkaja tak daleko. Na szczescie chyba nikt nie wzial aparatu (a przynajmniej ja nie zauwazylem) i co sie tam dzialo dokladnie, to tylko my wiemy
Niestety zrobilo sie pozno i trzeba bylo opuscic lokal. Po dlugim pozegnaniu na ulicy jedni ruszyli w inne miejsce, a Ja wraz z grupka poddanych, tfu, wspolokatorow skierowalismy sie w strone hostelu
Po krotkim snie brutalnie przerwanym przez moj budzik (bo inny, wczesniejszy nie mial szans mnie obudzic
). Wszyscy szybciutko wstali i sie przyszykowali do wyjscia, znaczy sie w godzinie prawie sie zmiescilismy
Tylko troszke zalowalem, ze nie kazalem sie obudzic jak bedzie moja kolej do lazienki
Po wyjsciu z hostelu i dobudzeniu sie zimnym powietrzem udalismy sie pi razy drzwi w strone dworca szukajac jakiegos miejsca, gdzie mozna by bylo zjesc sniadanie. Powiem to tak - szkoda, ze nie mam czegos takiego u siebie, bo to co znalezlismy bylo calkiem przyjemnym miejscem, gdzie na dodatek mozna bylo zjesc fajne sniadanie, nie zadne fast-foody. Nawet lezanke tam maja
Czes niestety nie stoi w miejscu, wiec po kolejnym pozegnaniu osob, ktorym sie troszke spieszylo ruszylismy w dalsza droge. Nawet udalo nam sie nie pobladzic
To co sie dzialo od momentu dotarcia na dworzec to juz inna historia, ktorej tutaj lepiej nie opowiadac.
Kto nie byl, niech zaluje i postara sie poprawic przy nastepnej okazji, a kilka juz jest planowanych
Najpierw na dworcu spotkalem sie z mala grupka czekajaca na mnie i z nimi pojechalem w kierunku Placu Zamkowego. Tuz przed placem telefon od Echo, w ktorym wspomniala, ze sa w cztery osoby. Szybki spacerek do hostelu, gdzie czekali juz na nas Marfied i Tehanu. Z hostelu ruszylismy w losowo wybranym kierunku
Kto nie byl, niech zaluje i postara sie poprawic przy nastepnej okazji, a kilka juz jest planowanych
-
Sasza
- Posts: 1536
- Joined: Fri Mar 10, 2006 7:58 am
- Location: Wonderland
Impreza w knajpie trwała do ok. 3 nad ranem, po czym przeniosła się do nas. Ostatni gość wyszedł w okolicach południa i wtedy oficjalnie zakończyło się spotkanie.
Mamy nadzieję na powtórkę - możliwie niebawem.
:-)
Mamy nadzieję na powtórkę - możliwie niebawem.
:-)
Najlepsze forum ezoteryczne na świecie.
- BZR
- Posts: 1483
- Joined: Wed Aug 02, 2006 5:44 pm
- Location: Poland
-
AUTO
- Posts: 755
- Joined: Mon Feb 06, 2006 9:19 pm
- B.M.T.
- Posts: 871
- Joined: Mon Jun 22, 2009 4:14 pm
- Location: W okolicy nóżek Buki.
- Khe
- Posts: 293
- Joined: Sat Jul 09, 2005 6:51 pm
- Location: Poland, Tychy
- B.M.T.
- Posts: 871
- Joined: Mon Jun 22, 2009 4:14 pm
- Location: W okolicy nóżek Buki.
- Khe
- Posts: 293
- Joined: Sat Jul 09, 2005 6:51 pm
- Location: Poland, Tychy
Ty sie nie wcinaj
W sobote, 30.01 spotykamy sie w Katowicach. Dokladniejsze miejsce spotkania - na razie nie wazne
Nie spodziewamy sie takich tlumow jak w wawie, wiec to nie problem (choc nie powiem, ze nie byloby fajnie).
Do Katowic jest dosyc dobry dojazd, noclegi tez jakies idzie znalezc - sprawdzalem.
Nie moge podac listy osob, bo co ja bede za innych pisac
ale juz samo to, ze ja tam bede powinno Wam wystarczyc
Mozliwosc zobaczenia na zywo Dziada cantryjskiego nie zdarza sie codziennie 
W sobote, 30.01 spotykamy sie w Katowicach. Dokladniejsze miejsce spotkania - na razie nie wazne
Do Katowic jest dosyc dobry dojazd, noclegi tez jakies idzie znalezc - sprawdzalem.
Nie moge podac listy osob, bo co ja bede za innych pisac
- B.M.T.
- Posts: 871
- Joined: Mon Jun 22, 2009 4:14 pm
- Location: W okolicy nóżek Buki.
- OktawiaN :)
- Posts: 827
- Joined: Sun Oct 09, 2005 1:29 pm
- Location: PL 34-325
-
Legalus
- Posts: 270
- Joined: Sun Feb 19, 2006 10:23 am
- B.M.T.
- Posts: 871
- Joined: Mon Jun 22, 2009 4:14 pm
- Location: W okolicy nóżek Buki.
Return to “Dyskusje niezwiązane z Cantr”
Who is online
Users browsing this forum: No registered users and 1 guest
