Spotkanie Cantrowiczow ;)

[Koralat]

Mi pasuje

(specjalnie dla Khe---> termin ustalony również przeze mnie )

[Miri]

ja niby na miejscu jestem, ale piątek wieczór zajęty
do zobaczenia w styczniu

(chyba że tak tylko na chwilę wpadnę, twarze sobie w pamięci odświeżyć to centrum to tak ogólnie, czy jakieś określone już miejsce?)

[Khe]

miejsce to juz "miejscowi" musza ustalic, my sie nie znamy

Echo - jak widzisz pomimo tych dziwnych liczb mocno kombinujemy, zeby to Twoje o porwaniu Koralat sie sprawdzilo, tyle ze na styczen

gawi - po prostu osoby z okolicy zostaly powiadomione a dla reszty to pewnie i tak za daleko My tylko chcemy zrobic probe generalna porwania Koralat, zeby w styczniu wszystko sie udalo Teraz masz juz dwie osoby, wiec mozesz zawezic pole poszukiwan

[Maxthon]

Wstępnie ja też się zgłaszam na termin styczniowy

[gawi]

hmmm osoby z okolic wrocławia a spotkanie nie we wrocławiu hmm...zreszta ja i tak sie nigdzie nie wybieram a co do moich gdyban i przepowiedni to tycza sie wlasnie spotkan i osob które wtedy zawsze mowia a nawet krzycza będziemy ! .. ale ponieważ trza diojechac i znaleźć nocleg.. to wtedy poprostu na pare dni przed sie uciszaja znikaja .. by znowu zaatakowac po spotkaniu .. tych co byli czyli 3/4 miejscowych z miejsca spotkania i 1/4 przyjezdnych

[tehanu]

Gawi, poczekamy zobaczymy.
Ja wiem że Ty to wszystko by nas zmotywować ale na mnie słabo działa TAKA motywacja. Lepiej napisz że przyjeżdżasz Jest szansa że zmotywujesz kogoś kto jeszcze się waha.

Dla mnie ten termin jest ok, więc pozostaje jeszcze tylko ustalić miejsce i.. czekać.

[Marcia]

No w piatek to moze i ja bym sie przeszla... A to centrum to tak ogolnie, czy jakos bardziej konkretnie?


9-10 stycznia juz sobie rezerwuje w kalendarzu:)

[Echo]

Styczniowa pora, łącznie z konkretną datą i zapowiadającymi się uczestnikami spotkania, jest ok.

Miejsce musi być długo otwarte i z wygodnymi siedzeniami - takimi, gdzie podróżni nawet będą mogli się zdrzemnąć (do czego cantryjczycy są przyzwyczajeni, nie? ) Już zaczynamy się rozglądać za odpowiednim

Gawi też się pewnie nie oprze pokusie.

[Sayuri]

A Gawi to tylko kłapie dziobem. Ruszył się kiedykolwiek gdziekolwiek, hę?

Styczeń.. To brzmi.. realnie.. Tylko te wygodne siedzenia do spania, to i owszem.

[tehanu]

No.. z tego co pamiętam to Gawi sie chyba kiedyś ruszył do Wawy właśnie, ale mnie tam nie było więc głowy nie dam.
Nadzieja jednak pozostaje że i tym razem "przyleci".

Wygodne siedzenia do drzemania? Ej, ja pogadać chcę i niekoniecznie sama ze sobą

(700)

[Echo]

Czekamy na Was w piątek. Znaczy, na tych co się zjawić mają.

Fakt, że w styczniu już słońce będzie dłużej świeciło, to może bez snu do świtu się wszyscy obejdą.

[Echo]

O, jak miło było spotkać Marcię! Cóż o spotkaniu więcej..? Było fajnie, dokąd... o... Obiecuję, że nigdy więcej się nie odezwę!

[Marcia]

Echo, odpisze dopiero pojutrze

[tehanu]

O, jak miło było spotkać Marcię! Cóż o spotkaniu więcej..? Było fajnie, dokąd... o... Obiecuję, że nigdy więcej się nie odezwę!

Cała Echo!

[Chimaira_00]

Ano, bardzo fajnie było. "Grażynka" to taka urocza mordownia, gdzie podstarzali alkoholicy recytują Stachurę i własne wiersze, panowie z sumiastym wąsem rzucają liścikami z numerem telefonu, a wiatrak ledwo nadąża z rozmiataniem dymu papierosowego. Takie warszawskie noir.

I miło było się spotkać.

ps
Marcia - w domu nie krzyczeli. Olałem i od razu położyłem się spać, bo mnie metro zmorzyło.