Tantal

Ogólna pozapostaciowa dyskusja pomiędzy graczami Cantr II.

Moderators: Public Relations Department, Players Department

User avatar
Chimaira_00
Posts: 377
Joined: Thu Sep 28, 2006 1:31 pm
Location: Immanence Where to: Transcendence

Postby Chimaira_00 » Fri Jul 10, 2009 12:55 am

Miaua wrote:Bzdura.


Dziękuję za podzielenie się tym argumentem. Jest zaiste miażdżący. :)

Fieger wrote:Piratem to on został jak Bojvingowie nadali przez radio, że nim jest. Z styczności z nim raczej wnioskuję, że to taki cwaniaczek był. Tyle, że przesadził....


We Vlotryan już piszczeli, że to pirat i nawet chcieli za nim płynąć, ale tylko niektóre osoby, większość siedziała cicho ('they didn't have enough balls' :P). Potem spotkał Bojvingów, na których nakrzyczał, czego Bojvingowie nie lubią. Potem popłynął w pewne miejsce, przywłaszczył je sobie, nadano komunikat o pomoc, Eden, Bojvingowie, bęc, bęc, trzask, trzask. Tak znam historię z gry. I nadal podtrzymuję sąd o tym, że był piratem. Jedyne wrażenie jakie dało się odnieść. No offence Aravat. ;)

Aravat wrote:Również śmierć przed którą mógł się ustrzec była zamierzona. Tylko, że jaki był tego cel to ja już wam moi drodzy nie zdradzę


Nie chce ci się grać, przyznaj się. :P
It doesn't think. It doesn't feel.
It doesn't laugh or cry.
All it does from dusk till dawn
Is make the soldiers die.

---
gg - 9243805
User avatar
gawi
Posts: 1045
Joined: Thu Mar 08, 2007 2:42 pm
Location: Poland, Poznan

Postby gawi » Fri Jul 10, 2009 5:13 am

tak we VLo okrzykniety piratem ale Vlo nie miało takich powodów.. nie kradł nie zabijał .. był chamski .. i zarozumiały .. no i głupi mówią c w takim mieście o zabijaniu zamorodków.. ale to nie powoód by nazwać piratem kogoś kto tego jeszcze nie zrobił ...ale niewazne

Ps. Aravat a co z kompanka z ktora wypłynąłeś?
[img]http://img338.imageshack.us/img338/3060/swiniajj0.gif[/img]

http://gawi.posadzdrzewo.pl
User avatar
Miaua
Posts: 616
Joined: Tue Oct 24, 2006 11:43 am
Location: Gdynia
Contact:

Postby Miaua » Fri Jul 10, 2009 6:57 am

Chimaira_00 wrote:
Miaua wrote:Bzdura.


Dziękuję za podzielenie się tym argumentem. Jest zaiste miażdżący. :)



W swej prostocie, nie? :P
Kamienny znak: I'm the Devil, I love metal!
Kamienny znak: Dzięki, Marolu Wielki Bardzo!

Image
User avatar
Elm0
Posts: 1325
Joined: Tue Jan 31, 2006 12:17 pm

Postby Elm0 » Fri Jul 10, 2009 7:24 am

gawi wrote:tak we VLo okrzykniety piratem ale Vlo nie miało takich powodów.. nie kradł nie zabijał .. był chamski .. i zarozumiały .. no i głupi mówią c w takim mieście o zabijaniu zamorodków.. ale to nie powoód by nazwać piratem kogoś kto tego jeszcze nie zrobił ...ale niewazne


Przykro mi - ale kiedy we Vlotryan zostaniesz okrzyknięty piratem, to stajesz się nim w oczach całego świata. :P
I don't know but I've been told,
Deirdre's got a Network Node.
Likes to press the on-off switch,
Dig that crazy Gaian witch!
User avatar
robin_waw
Posts: 1532
Joined: Tue Jul 25, 2006 12:30 pm

Postby robin_waw » Fri Jul 10, 2009 7:33 am

gawi wrote:Ps. Aravat a co z kompanka z ktora wypłynąłeś?


Gawronie nie dopytuj się bo czuję że by to wpłynęło OOC na postępowanie twojej postaci w grze :)

Lepiej nie wiedzieć wtedy gra staje się Ciekawsza i bardziej naturalna.
User avatar
Aravat
Posts: 415
Joined: Tue Jun 27, 2006 9:26 pm
Location: Ennis, Ireland

Postby Aravat » Fri Jul 10, 2009 8:05 am

Chimaira_00 wrote:Nie chce ci się grać, przyznaj się. :P

Co to to nie Chimek. Nawet sobie nową postać zrobiłem, która dla odmiany została strażnikiem. A śmierć była potrzebna. Co prawda trochę inaczej wyszło niż planowałem ale cóż...plany planami a życie życiem...

gawi wrote:Ps. Aravat a co z kompanka z ktora wypłynąłeś?

A skąd mam wiedzieć? Zapytaj kompanki. Miała dwa wyjścia...albo honorowo umrzeć albo skumać się z Bojvingami. Sam jestem ciekaw zakończenia.


Odeszli: pewna moja postać na wyspach zamorskich, której nie zdążyłem nadać imienia bo ją zaciukali tubylce. Zamordki są be :evil:
Wszystko nalezy robic w sposob tak prosty jak to tylko mozliwe i ani troche prosciej....
User avatar
Chimaira_00
Posts: 377
Joined: Thu Sep 28, 2006 1:31 pm
Location: Immanence Where to: Transcendence

Postby Chimaira_00 » Fri Jul 10, 2009 10:08 am

Odeszli: pewna moja postać na wyspach zamorskich, której nie zdążyłem nadać imienia bo ją zaciukali tubylce. Zamordki są be


Odeszli: Amy, śpioch niesamowity. To, przyznaję, była zajebista wyprawa wojenna. Kto grał - ten wie. :D Zaciukali ją chyba jacyś Litwini (co z nocnej...) ;) Pewnie reszta załogi też nie żyje.
It doesn't think. It doesn't feel.
It doesn't laugh or cry.
All it does from dusk till dawn
Is make the soldiers die.


---

gg - 9243805
User avatar
gawi
Posts: 1045
Joined: Thu Mar 08, 2007 2:42 pm
Location: Poland, Poznan

Postby gawi » Fri Jul 10, 2009 2:22 pm

robin_waw wrote:
gawi wrote:Ps. Aravat a co z kompanka z ktora wypłynąłeś?


Gawronie nie dopytuj się bo czuję że by to wpłynęło OOC na postępowanie twojej postaci w grze :)

Lepiej nie wiedzieć wtedy gra staje się Ciekawsza i bardziej naturalna.


raczej nie wpłynęłoby bardziej śmierć Tantala.. ale pókico moja postać nic nie wie o tym wszystkim byłem poprostu ciekaw czy ja w to wciągnął czy nie ..bo ogólnie moja postać nawet miała za złe mu to zachowanie z mowieniem wszedzie otwarcie o walce z zamorodkami .. i jego porywczosci... zreszta we Vlo sie starł z inna moja postacia ... tylko że w pore odpłynął... tak więc na mnie takie ooc nie działa :)
[img]http://img338.imageshack.us/img338/3060/swiniajj0.gif[/img]

http://gawi.posadzdrzewo.pl
User avatar
Luke
Posts: 410
Joined: Sun Sep 16, 2007 10:05 pm
Location: Wroclaw, Poland

Postby Luke » Fri Jul 10, 2009 8:43 pm

Chimaira_00 wrote:większość siedziała cicho ('they didn't have enough balls' :P).

Jasne, Chim, Ci, którzy myślą głową, nie toporem, nie mają enough.

Spotkałem Tantala tu i tam. Miał, owszem, talent do doprowadzania ludzi do wściekłości. Tylko że nigdy jakoś nie spotkałem nikogo, kogo by Tantal czynnie skrzywdził. Nie słyszałem nigdy, żeby zabił. "Walczył" gębą, i jak widać, celnie. Aż się samemu chciało go trzasnąć, ale może trzeba mieć trochę charakteru, żeby umieć się powstrzymać?

We Vlotryan, gdyby tylko chciano, nie przeżyłby pięciu minut. Ale tam widocznie nie zabijają za przechwałki.

Z tego co słyszę, całą bandą go zatłukli, jeszcze z jakąś towarzyszką, jak rozumiem. Za to, że "nakrzyczał" na Bojvingów, co oczywiście wystarczyło, żeby "ogłosili" go piratem. Arcypowód do dumy. Opiszcie w kronikach i opowiadajcie przy ogniskach. :P

Chimaira_00 wrote:I nadal podtrzymuję sąd o tym, że był piratem. Jedyne wrażenie jakie dało się odnieść.

Tak, i Twoja racja jest Twojsza od wszystkich, co tu piszą, włącznie z prowadzącym postać. :D


EDIT po przeczytaniu ostatnich postów: OK, z towarzyszką, albo bez towarzyszki.
[*]...
User avatar
BZR
Posts: 1483
Joined: Wed Aug 02, 2006 5:44 pm
Location: Poland

Postby BZR » Fri Jul 10, 2009 9:17 pm

Z tego co słyszę, całą bandą go zatłukli, jeszcze z jakąś towarzyszką, jak rozumiem. Za to, że "nakrzyczał" na Bojvingów, co oczywiście wystarczyło, żeby "ogłosili" go piratem. Arcypowód do dumy. Opiszcie w kronikach i opowiadajcie przy ogniskach.

Daruj sobie obrzucanie błotem na forum.

Nie nakrzyczał, tylko groził. Bojvingowie nie mogą brać pod uwagę, że Tantal "zazwyczaj" tylko się przechwalał, ponieważ nie było ich we Vlotryan ani nigdzie indziej, cokolwiek by gracze o nim wiedzieli.
User avatar
Aravat
Posts: 415
Joined: Tue Jun 27, 2006 9:26 pm
Location: Ennis, Ireland

Postby Aravat » Fri Jul 10, 2009 9:31 pm

No...i zaczyna się to na czym Tantalowi zależało..a więc panowie i panie....czas schować poduszki do kufra i naoliwić topory :D
Wszystko nalezy robic w sposob tak prosty jak to tylko mozliwe i ani troche prosciej....
User avatar
Luke
Posts: 410
Joined: Sun Sep 16, 2007 10:05 pm
Location: Wroclaw, Poland

Postby Luke » Fri Jul 10, 2009 9:32 pm

BZR wrote:
Z tego co słyszę, całą bandą go zatłukli, jeszcze z jakąś towarzyszką, jak rozumiem. Za to, że "nakrzyczał" na Bojvingów, co oczywiście wystarczyło, żeby "ogłosili" go piratem. Arcypowód do dumy. Opiszcie w kronikach i opowiadajcie przy ogniskach.

Daruj sobie obrzucanie błotem na forum.

Nie nakrzyczał, tylko groził.


Chimaira_00 wrote:Potem spotkał Bojvingów, na których nakrzyczał, czego Bojvingowie nie lubią.


Więc daruj, że zacytowałem dosłownie.

Gdzie widzisz obrzucanie błotem? Że uważam, że to wstyd jednego niewinnego zabijać całą bandą, i to z dwóch miast?
Że przechwalanie się tym jest żenujące? Jest. Podtrzymuję.

Moje prawo do własnego zdania, nikogo personalnie nie obraziłem.

BZR wrote:Bojvingowie nie mogą brać pod uwagę, że Tantal "zazwyczaj" tylko się przechwalał, ponieważ nie było ich we Vlotryan ani nigdzie indziej, cokolwiek by gracze o nim wiedzieli.


Bojvingowie również nie mogli brać pod uwagę, że zrobił cokolwiek złego poza tym, że "nakrzyczał" na kilku z nich (bodajże na dwójkę czy trójkę, z tego co słyszałem w grze). Ponieważ nie było ich we Vlotryan ani nigdzie indziej, cokolwiek by gracze o nim wiedzieli.
[*]...
User avatar
BZR
Posts: 1483
Joined: Wed Aug 02, 2006 5:44 pm
Location: Poland

Postby BZR » Fri Jul 10, 2009 9:50 pm

Dosłownie głową w mur.

Arcypowód do dumy. Opiszcie w kronikach i opowiadajcie przy ogniskach.

Gdzie widzisz obrzucanie błotem?

Myślisz, że jestem tak głupi, że nie wyczuwam ironii?

Chimaira nie opisała Ci wszystkiego, ponieważ takich rzeczy możesz się dowiedzieć w grze.

Co do reszty twojego posta - skoro nie było ich "we Vlotryan ani nigdzie indziej" to skąd mogli wiedzieć, że jest taki niewinny? Najpierw pyskował, potem groził to się doigrał.

I na koniec, Luke, dwie rady - naucz się odzielać to co robią i myslą postacie od tego, co robią i myślą gracze.

I druga - jak mówisz, że nie było tam żadnej twojej postaci, i nie wiesz jak było - to nie komentuj, w szczególności, w obraźliwy sposób.

Avarat - jeszcze nigdy żadna moja postać nie miała w ręku poduszki, a za Zamordkiem chętnie pływam 8) A jak coś się w grze rozkręci to tym lepiej, byle to nie była inicjatywa - "przeczyta na forum wprowadzi w grę" A tak pewnie będzie, więc ostatnie 20 postów powinno pójść do kosza.
Last edited by BZR on Fri Jul 10, 2009 9:57 pm, edited 2 times in total.
User avatar
Aravat
Posts: 415
Joined: Tue Jun 27, 2006 9:26 pm
Location: Ennis, Ireland

Postby Aravat » Fri Jul 10, 2009 9:54 pm

BZR wrote:Avarat - jeszcze nigdy żadna moja postać nie miała w ręku poduszki,(...).

A czy ja mówiłem o twoich postaciach? :twisted:

Edit:
A tak nawiasem mówiąc...cieszę się, że jest odzew na Tantala bo takie było zamierzenie. Jednakże masz BZR rację...Sprawa Tantala jest aktualna i nie powinna mieć teraz tutaj miejsca dysputa na ten temat. Może kiedyś jak już się ten watek zakończy. A jeszcze się nie zakończył..Mam taką nadzieję.
Wszystko nalezy robic w sposob tak prosty jak to tylko mozliwe i ani troche prosciej....
User avatar
Luke
Posts: 410
Joined: Sun Sep 16, 2007 10:05 pm
Location: Wroclaw, Poland

Postby Luke » Fri Jul 10, 2009 10:10 pm

BZR, krótko, bo to nudne już, niniejszym chciałbym skończyć.

Po pierwsze:
Ironia nie jest równoznaczna z obrzucaniem błotem, coś Ci się poprzestawiało.

Po drugie:
Przyzwyczaj się, że Luke ma kontrowersyjne wypowiedzi, które na niektórych może działają jak płachta na byka. Nie musisz się zgadzać z nimi. Ale nie przypisuj mi intencji obrażania ludzi.

Po trzecie:
Twoje rady zachowaj sobie dla siebie.

EDIT: Aravat: gratuluję. :D Nie cierpiałem Tantala jak cholera. Ale prowadzić taką postać to wyzwanie. Jako gracz byłem pewien, że ktoś go w końcu, niestety, dorwie, no i dorwali. "Utłuczono go w sposób barbarzyńsko-prowokacyjny i to w dodatku w cywilizowanym, zdawałoby się, mieście." (cytat by Lacki2000, żeby znów nie było na mnie) Ja uważam, że w takim razie bardzo dobrą postać utłuczono w bardzo kiepskim stylu, i tyle. Koniec z mojej strony.
[*]...

Return to “Ogólne dyskusje”

Who is online

Users browsing this forum: No registered users and 1 guest