Pomysły na dodanie nowych rzeczy lub zmian w Cantr

[lacki2000]

A czy możnaby dodać taką małą informację w nekrologu:
Jak postać umiera to na maila przychodzi komunikat z dodatkowym zdaniem:

Code: Select all

Twoja postać znała xx postaci. Twoją postać znało yy postaci.

[Fieger]

co rozumiesz pod pojęciem "znania". Ile postaci miało twoją postać zapisaną jako coś innego niż iluśtamletni mężczyzna/kobieta? czy może ile postaci widziało twoją postać? Albo ile osób obejrzało twoją postać (mordka w zakładce ludzie)?

Wg mnie to może być za dużym obciążaniem bazy danych.

[lacki2000]

co rozumiesz pod pojęciem "znania". Ile postaci miało twoją postać zapisaną jako coś innego niż iluśtamletni mężczyzna/kobieta?

O właśnie to.

Wg mnie to może być za dużym obciążaniem bazy danych.

A wg mnie nie, gdyż jest to proste zapytanie do bazy wysyłanie tylko podczas generowania nekrologu. Oczywiście nie jest to super najważniejsza rzecz na świecie do wprowadzenia ale za to jest bardzo prosta do zrobienia. Jakieś 5 minut roboty.

[robin_waw]

Znało czy zapamiętało ?
Zapamiętujesz? Znasz ? Wszystkie postacie które spotkałeś ?

[lacki2000]

Znało czy zapamiętało ?
Zapamiętujesz? Znasz ? Wszystkie postacie które spotkałeś ?

Hmm, chodzi o te zapamiętane postacie. Nie wszystkie zapamiętuję. Chciałbym taką informację po śmierci postaci otrzymać, tak poglądowo, ile osób zapamiętałem i ile postaci mnie zapamiętało...

[lacki2000]

Proszę ponownie o odpadanie drewna od kadłubów statków, rdzewienie karoserii pojazdów, wykruszanie się fasad budynków, powolne znikanie surowców w magazynach,starzenie się notatek, wyczerpywanie surowców i wyszukiwanie nowych. Powód jest prosty: osady aktualnie są samowystarczalne i jak coś sobie załatwią to potem to już mają a ilość surowców wciąż rośnie i rośnie. Handlu przez to prawie nie ma a to jest jeden z najważniejszych czynników rozwoju i kontaktów między ludźmi/miastami/wyspami. *siada na ogromnej górze surowców i płacze obficie*

[Ice-Man]

Jak nie chcesz mieć góry surowców to się przeprowadź gdzieś na pustkowie i tam zacznij od niczego. Albo rozdaj to co masz w magazynie i też zacznij od nowa.

[w.w.g.d.w]

Smaug powinien pozwolić wymyślac ludziom różne sposoby na zniknięcie jak góra skarbów już ciąży.
Ludzie mają niespożyte zapasy wyobraźni i jakieś plany,w najgorszym razie ludzie będą musiali sobie doszukać więcej skarbów bo ich plany były zbyt ambitne jak na twoją niewielką górke skarbeńków.
Smaug może też sam coś wymyśleć,jakąś organizacje,rewolucję kulturą,utopijne plany nie do zrealizaowania,dawne porachunki zdecydowanie do zrealizowania,cokolwiek co pochlania masę surowców.
A potem pociągnąć innych a nie narzekać.

[lacki2000]

Moje narzekanie wywodzi się w aktualnego słabego handlu. Normalnie w coraz większych miastach handel powinien być coraz istotniejszy a w Cantr jest odwrotnie. Jak już miasto się rozrośnie, rozbuduje to już nic nie potrzebuje z zewnątrz.
Nowe postacie nie są darzone zaufaniem więc nie mają dostępu do zapasów przez co nie mają czym handlować a władcy nie chcą handlować bo wszystko jest w magazynach.
Wystarczy 1 gram jakieś dajmy na to mirry by w dowolnym miejscu zbudować ogródek i hodować do woli *sugestia stref klimatycznych nieśmiało unosi rękę*.
Wg mnie należy zwiększyć popyt jakoś. Za mały mam rozumek by powiedzieć jak to zrobić w obecnym systemie jeśli wciąż ilość graczy spada. Wyższe poziomy społecznej egzystencji jak organizacje, rewolucje wymagają decydowanie większej ilości graczy niż jest teraz. Przynajmniej tam gdzie żyje moja postać. Chyba... Sam nie wiem... Czegoś mi brak...Tak se marudzę...

[pikolo]

a czemu zwiększenie popytu ma się odbyć poprzez psucie rzeczy? bezsens. zresztą, jaka jest ta "nadwyzka"? nie każda postać ma domek, smochód i porządne ubranie.

[witia1]

Jak macie za dużo surowców to znajdźcie sobie jakieś ładne miejsce na odludziu i urządźcie wysypisko dobra wszelkiego

[BZR]

Pikolo - popyt tworzy się poprzez zużycie posiadanych produktów lub chęć kupna nowych.

Psucie odpada, bo tylko narzędzia się psują. (powinien być chyba projekt naprawianie wszystich narzędzi, żeby nie bawić się ciągle w naprawy)

Chęć kupna nowych odpada bo po co mi kolejny topór, łódź, domek lu ubranie.

"Bezsens"? Zastanów się.

[OktawiaN :)]

Jeżeli Waszym postaciom jest tak źle to niech rzucą wszystko w cholere i idą ka indziej. Proste... Napewno inni się ucieszą

[pikolo]

Chęć kupna nowych odpada bo po co mi kolejny topór, łódź, domek lu ubranie.

to kup sobie kuszę, dużą tarczę stalową/tarczę trójkątną złoconą, galeon/soaer z pełnym ożaglowaniem, gmach z cegieł i jedwabne szmaty.

Tak, psucie starych śmieci jest bezsensu. Wiele osób nie chce robić w kółko tych samych rzeczy, to nie będą co roku szyły swojej postaci kolejnej zawszonej futrzanej czapki.

[lacki2000]

Tak, psucie starych śmieci jest bezsensu. Wiele osób nie chce robić w kółko tych samych rzeczy, to nie będą co roku szyły swojej postaci kolejnej zawszonej futrzanej czapki.

Takie szybkie psucie na pewno jest bez sensu. Wg mojej ideologii psucia taka czapka rozpadałaby się np po 100 dniach cantryjskich a zanim się rozpadnie to można by ją naprawić w godzinę przy użyciu kilku gram futra. Idealnie by było gdyby jakość wytwarzanych ubiorów i ich trwałość zależała od umiejętności postaci (omawiane gdzieś wcześniej) - to też by pomogło w handlu bo "Elegancko wykończona futrzana czapka" byłaby cenniejsza od "Kiepsko wykonanej futrzanej czapki". Zwłaszcza po wprowadzeniu stref klimatycznych i wpływu pogody na organizmy cantryjskie. Ech... "fantazja, fantazja bo fantazja jest od tego..."