Akcje reklamowe Cantr II
Moderators: Public Relations Department, Players Department
-
- Posts: 168
- Joined: Fri Sep 01, 2006 8:06 am
- Location: Polska
-
- Posts: 168
- Joined: Fri Sep 01, 2006 8:06 am
- Location: Polska
Jest sprawa. Poczułem się trochę i rano napisałem taki oto krótki tekst, którym zamierzam zaspamować kilka for o tematyce gier (i nie tylko). Przedtem jednak prosiłbym, abyście go przejrzeli, celem poprawienia stylistyki, wytknięcia błędów rzeczowych, etc. No, sami wiecie, musimy się porządnie reklamować!
Gotowy, poprawiony tekst udostępniam dla wszystkich do zmian, bazowania na nim czy kopiowania żywcem gdziekolwiek się da. Przywróćmy polskiej strefie dawną świetność!
Aha, byłbym zapomniał: tekst wynikowy będzie musiał być dość krótki (ok. 1 strony ekranowej), by nie zniechęcać ludzi laniem wody!
//A oto moje wypociny:
Witajcie!
Dzisiaj chciałbym Wam zaproponować coś odmiennego, coś, czego być może nikt z Was jeszcze nie widział. Wpierw jednak zapytam: czy nie marzyła Wam się kiedyś gra, która łączy wszystkie inne gry, która byłaby swoistą syntezą czegoś na kształt Civilization, The Sims, Tycoon'ów i kilku innych znanych tytułów? Czy zdarzało Wam się, że mieliście w ciągu dnia zbyt dużo zajęć i nie mogliście dojrzeć np. swojej floty w Ogame? Czy przedkładacie grywalność nad graficzne wodotryski, fabułę nad kolorowe, trójwymiarowe światy, z których wieje nudą?
Jeśli tak, to mam dla Was nowy tytuł - Cantr II. Jest to klasyczna gra typu MMORPG, oparta o przeglądarkę, zatem nic nie musicie instalować! Można grać np. poprzez Firefoxa. I to wystarczy! Żadnych instalacji, wielogigabajtowych plików i całodniowego ściągania. Wymagania sprzętowe są takie jak najmniej wymagającej przeglądarki, czyli - zerowe.
Być może miałeś kiedyś już styczność z podobnymi produktami, więc zapewne wiesz, że po jakimś czasie, gdy stajesz się już nieco bardziej zaawansowanym graczem, nagle wyskakuje komunikat w stylu: "wyślij SMS-a za 3,50 zł + VAT, to pozwolimy Ci na uzyskanie kolejnego levelu". Nasza gra jest inna. Tu nie płacisz za nic, ale to absolutnie za nic! Można oczywiście ofiarować coś na grę, ale nie dostaniesz za to żadnych przywilejów. Poza tym, u nas nie ma żadnych leveli, poziomów, czy czegoś w tym stylu. Są tylko umiejętności, losowo przydzielane przy narodzeniu, które w czasie gry niewiele mogą się zmienić. Zresztą, w bardzo newielkim stopniu wpływają one na grę.
Teraz trochę o samej fabule, założeniach gry. Zasadniczym celem, dla którego powstał Cantr, jest symulacja rozwoju społeczeństw. Tutaj możesz zostać każdym, od króla, przez prezydenta, po podróżnika czy zwykłego robotnika. Ogranicza Cię jedynie Twoja własna pomysłowość oraz społeczeństwo, w którym aktualnie się znajdujesz. Możesz stworzyć nawet 15 postaci, ale musisz pamiętać, by tak nimi grać, aby "nie znały" się one wzajemnie. Wbrew pozorom jest to dosyć łatwe, gdyż świat Cantr jest przeogromny, gra ma około sześciu lat, a mimo to jeszcze nie zbadano wszystkich terenów. Zatem, jeśli zawsze chciałeś zostać podróżnikiem, to właśnie znalazłeś grę dla siebie! Dostępnych jest czternaście stref językowych, wszystkie one położone są w jednym świecie, więc możliwe są kontakty międzykulturowe. Problemów z "polskością" gry nie ma - przetłumaczono już w zasadzie cały interfejs, a strefy są tak rozlokowane, by gracze danego języka byli skupieni w jednym regionie (który oczywiście, jeśli chcą, mogą opuścić). Dodam jeszcze, że Polacy stanowią po Anglikach drugą co do liczności grupę graczy, tylko niewiele im ustępując.
Wszystkie postacie rodzą się gołe i wesołe w wieku dwudziestu lat i dopiero wtedy mogą zacząć swoje życie. Można zacząć zbierać surowce na własny biznes, można podjąć sie pracy u kogoś... możliwości jest tyle, ilu jest graczy. Z czasem, jak w prawdziwym życiu, zyskujemy awans społeczny. Chciałbym zauważyć, że w Cantr awansują nas inni gracze, społeczeństwo, a nie sztuczny system narzucony przez autorów gry. Tak samo inne czynniki, jak ustrój, religia czy ekonomia nie są nam narzucane i możemy sami je sobie zdefiniować. I to właśnie według mnie przesądza o potędze tej gry - tworzymy ją my, gracze, a nie programiści.
Jednak bez nich gra oczywiście by nie działała. I tutaj kolejna niespodzianka - programistą może zostać każdy, kto czuje się na siłach, ma pojęcie o grze i pewną wiedzę techniczną. Cantr jest bowiem tworzony społecznie, a ludzie, którzy się tym zajmują (wolontaryjnie) podzieleni są na sekcje (mamy więc programistów, tłumaczy, departament kontrolujący przestrzeganie zasad, etc.). Wszystkie one składają się z graczy, takich jak ja.
Teraz może trochę o tym, jak zacząć. Gra znajduje się pod adresem http://www.cantr.net/ . Przywita nas zielone menu główne, gdzie możemy się zarejestrować. Przed rozpoczęciem gry warto zajrzeć do Wiki, szczególnie na podstronę "Pierwszy dzień w Cantr". Pomoże nam to uniknąć wielu rozczarowań, gdyż, jak już mówiłem, jest tu nieco inaczej niż w innych grach przeglądarkowych. W razie czego, dostępne jest forum, na którym starsi gracze z chęcią udzielą pomocy nowicjuszom (oczywiście, możemy tam też dyskutować na wiele innych ciekawych tematów, do czego gorąco zachęcam). Wraz z kanałem IRC i webzinem, tworzy ono potężny kanał wymiany informacji, rozmów i poglądów między graczami.
Podsumowując, zielony świat, który opętał mnie jakieś dwa lata temu, jest naprawdę godny polecenia. Nie wymaga wiele czasu, a dla osób z dużą wyobraźnią będzie przez wiele wieczorów stanowił źródło dobrej rozrywki. Od Ciebie zależy, czy będzie jeszcze ciekawiej i zabawniej na polskich wyspach.
Do zobaczenia na http://www.cantr.net/ !
PS. Jeśli macie jakieś pytania odnośnie gry, to walcie do mmie śmiało!
// koniec tekstu
Gotowy, poprawiony tekst udostępniam dla wszystkich do zmian, bazowania na nim czy kopiowania żywcem gdziekolwiek się da. Przywróćmy polskiej strefie dawną świetność!
Aha, byłbym zapomniał: tekst wynikowy będzie musiał być dość krótki (ok. 1 strony ekranowej), by nie zniechęcać ludzi laniem wody!
//A oto moje wypociny:
Witajcie!
Dzisiaj chciałbym Wam zaproponować coś odmiennego, coś, czego być może nikt z Was jeszcze nie widział. Wpierw jednak zapytam: czy nie marzyła Wam się kiedyś gra, która łączy wszystkie inne gry, która byłaby swoistą syntezą czegoś na kształt Civilization, The Sims, Tycoon'ów i kilku innych znanych tytułów? Czy zdarzało Wam się, że mieliście w ciągu dnia zbyt dużo zajęć i nie mogliście dojrzeć np. swojej floty w Ogame? Czy przedkładacie grywalność nad graficzne wodotryski, fabułę nad kolorowe, trójwymiarowe światy, z których wieje nudą?
Jeśli tak, to mam dla Was nowy tytuł - Cantr II. Jest to klasyczna gra typu MMORPG, oparta o przeglądarkę, zatem nic nie musicie instalować! Można grać np. poprzez Firefoxa. I to wystarczy! Żadnych instalacji, wielogigabajtowych plików i całodniowego ściągania. Wymagania sprzętowe są takie jak najmniej wymagającej przeglądarki, czyli - zerowe.
Być może miałeś kiedyś już styczność z podobnymi produktami, więc zapewne wiesz, że po jakimś czasie, gdy stajesz się już nieco bardziej zaawansowanym graczem, nagle wyskakuje komunikat w stylu: "wyślij SMS-a za 3,50 zł + VAT, to pozwolimy Ci na uzyskanie kolejnego levelu". Nasza gra jest inna. Tu nie płacisz za nic, ale to absolutnie za nic! Można oczywiście ofiarować coś na grę, ale nie dostaniesz za to żadnych przywilejów. Poza tym, u nas nie ma żadnych leveli, poziomów, czy czegoś w tym stylu. Są tylko umiejętności, losowo przydzielane przy narodzeniu, które w czasie gry niewiele mogą się zmienić. Zresztą, w bardzo newielkim stopniu wpływają one na grę.
Teraz trochę o samej fabule, założeniach gry. Zasadniczym celem, dla którego powstał Cantr, jest symulacja rozwoju społeczeństw. Tutaj możesz zostać każdym, od króla, przez prezydenta, po podróżnika czy zwykłego robotnika. Ogranicza Cię jedynie Twoja własna pomysłowość oraz społeczeństwo, w którym aktualnie się znajdujesz. Możesz stworzyć nawet 15 postaci, ale musisz pamiętać, by tak nimi grać, aby "nie znały" się one wzajemnie. Wbrew pozorom jest to dosyć łatwe, gdyż świat Cantr jest przeogromny, gra ma około sześciu lat, a mimo to jeszcze nie zbadano wszystkich terenów. Zatem, jeśli zawsze chciałeś zostać podróżnikiem, to właśnie znalazłeś grę dla siebie! Dostępnych jest czternaście stref językowych, wszystkie one położone są w jednym świecie, więc możliwe są kontakty międzykulturowe. Problemów z "polskością" gry nie ma - przetłumaczono już w zasadzie cały interfejs, a strefy są tak rozlokowane, by gracze danego języka byli skupieni w jednym regionie (który oczywiście, jeśli chcą, mogą opuścić). Dodam jeszcze, że Polacy stanowią po Anglikach drugą co do liczności grupę graczy, tylko niewiele im ustępując.
Wszystkie postacie rodzą się gołe i wesołe w wieku dwudziestu lat i dopiero wtedy mogą zacząć swoje życie. Można zacząć zbierać surowce na własny biznes, można podjąć sie pracy u kogoś... możliwości jest tyle, ilu jest graczy. Z czasem, jak w prawdziwym życiu, zyskujemy awans społeczny. Chciałbym zauważyć, że w Cantr awansują nas inni gracze, społeczeństwo, a nie sztuczny system narzucony przez autorów gry. Tak samo inne czynniki, jak ustrój, religia czy ekonomia nie są nam narzucane i możemy sami je sobie zdefiniować. I to właśnie według mnie przesądza o potędze tej gry - tworzymy ją my, gracze, a nie programiści.
Jednak bez nich gra oczywiście by nie działała. I tutaj kolejna niespodzianka - programistą może zostać każdy, kto czuje się na siłach, ma pojęcie o grze i pewną wiedzę techniczną. Cantr jest bowiem tworzony społecznie, a ludzie, którzy się tym zajmują (wolontaryjnie) podzieleni są na sekcje (mamy więc programistów, tłumaczy, departament kontrolujący przestrzeganie zasad, etc.). Wszystkie one składają się z graczy, takich jak ja.
Teraz może trochę o tym, jak zacząć. Gra znajduje się pod adresem http://www.cantr.net/ . Przywita nas zielone menu główne, gdzie możemy się zarejestrować. Przed rozpoczęciem gry warto zajrzeć do Wiki, szczególnie na podstronę "Pierwszy dzień w Cantr". Pomoże nam to uniknąć wielu rozczarowań, gdyż, jak już mówiłem, jest tu nieco inaczej niż w innych grach przeglądarkowych. W razie czego, dostępne jest forum, na którym starsi gracze z chęcią udzielą pomocy nowicjuszom (oczywiście, możemy tam też dyskutować na wiele innych ciekawych tematów, do czego gorąco zachęcam). Wraz z kanałem IRC i webzinem, tworzy ono potężny kanał wymiany informacji, rozmów i poglądów między graczami.
Podsumowując, zielony świat, który opętał mnie jakieś dwa lata temu, jest naprawdę godny polecenia. Nie wymaga wiele czasu, a dla osób z dużą wyobraźnią będzie przez wiele wieczorów stanowił źródło dobrej rozrywki. Od Ciebie zależy, czy będzie jeszcze ciekawiej i zabawniej na polskich wyspach.
Do zobaczenia na http://www.cantr.net/ !
PS. Jeśli macie jakieś pytania odnośnie gry, to walcie do mmie śmiało!
// koniec tekstu
- Chimaira_00
- Posts: 377
- Joined: Thu Sep 28, 2006 1:31 pm
- Location: Immanence Where to: Transcendence
Hehe... Agitka. ;]
Ale ok, choć 4k znaków na agitkę, a nie recenzję, to nieco za dużo... No i o NZ jest tylko jedno zdanie, a to jest - było nie było - fundament Cantra.
Poskracaj takie zdania do trywialnego i czysto informacyjnego wglądu - nasza gra jest całkowicie darmowa.
Poza tym to okej, mnie się podoba, choć nie przepadam za agitkami; no ale ja jestem recenzentem, a nie akwizytorem.
ps1.
Szykuję tekst na bloga na serwisie gdzie pracuję, o Cantr. Może nie będzie miał takiego feedbacku jak mój artykuł dla gram.pl, ale zawsze to coś, nie?
Jak zrobię, zalinkuję i tutaj.
ps2.
Jedno słowo - Spore.
Ale ok, choć 4k znaków na agitkę, a nie recenzję, to nieco za dużo... No i o NZ jest tylko jedno zdanie, a to jest - było nie było - fundament Cantra.
Być może miałeś kiedyś już styczność z podobnymi produktami, więc zapewne wiesz, że po jakimś czasie, gdy stajesz się już nieco bardziej zaawansowanym graczem, nagle wyskakuje komunikat w stylu: "wyślij SMS-a za 3,50 zł + VAT, to pozwolimy Ci na uzyskanie kolejnego levelu".
Poskracaj takie zdania do trywialnego i czysto informacyjnego wglądu - nasza gra jest całkowicie darmowa.

Poza tym to okej, mnie się podoba, choć nie przepadam za agitkami; no ale ja jestem recenzentem, a nie akwizytorem.

ps1.
Szykuję tekst na bloga na serwisie gdzie pracuję, o Cantr. Może nie będzie miał takiego feedbacku jak mój artykuł dla gram.pl, ale zawsze to coś, nie?

ps2.
czy nie marzyła Wam się kiedyś gra, która łączy wszystkie inne gry, która byłaby swoistą syntezą czegoś na kształt Civilization, The Sims, Tycoon'ów i kilku innych znanych tytułów?
Jedno słowo - Spore.
It doesn't think. It doesn't feel.
It doesn't laugh or cry.
All it does from dusk till dawn
Is make the soldiers die.
---
gg - 9243805
It doesn't laugh or cry.
All it does from dusk till dawn
Is make the soldiers die.
---
gg - 9243805
-
- Posts: 168
- Joined: Fri Sep 01, 2006 8:06 am
- Location: Polska
Faktycznie, kobyła wyszła. Akwizycja musi być krótsza.
Recenzje recenzjami, ale ktoś agitować też musi ;]
EDIT:
Wersja poprawiona, newralgiczne punkty wytknięte przez Chimaira zmienione, nadal nieco kobyła:(wszelkie zmiany będę umieszczał w tym poście, który będe edytował, w tym powyzszym niech pozostanie na razie oryginał)
//
Witajcie!
Dzisiaj chciałbym Wam zaproponować coś odmiennego, grę, która nie ma sobie równych w całym Internecie. Mowa o Cantr II - klasycznym
RPGu tekstowym, opartym o przeglądarkę. Oznacza to, że nic nie musicie instalować! Można grać np. poprzez Firefoxa. I to wystarczy! Żadnych instalacji, wielogigabajtowych plików i całodniowego ściągania. Wymagania sprzętowe są takie jak najmniej wymagającej przeglądarki, czyli - zerowe.
Nasza gra jest szczególna także z kolejnego powodu. Tu nie płacisz za nic, ale to absolutnie za nic! Można oczywiście ofiarować coś na grę, ale nie dostaniesz za to żadnych przywilejów. Poza tym, u nas nie ma żadnych leveli, poziomów, czy czegoś w tym stylu. Są tylko umiejętności, losowo przydzielane przy narodzeniu, które w czasie gry niewiele mogą się zmienić. Zresztą, w bardzo niewielkim stopniu wpływają one na grę.
Teraz trochę o samej fabule, założeniach gry. Zasadniczym celem, dla którego powstał Cantr, jest symulacja rozwoju społeczeństw. Tutaj możesz zostać każdym, od króla, przez prezydenta, po podróżnika czy zwykłego robotnika. Ogranicza Cię jedynie Twoja własna pomysłowość oraz społeczeństwo, w którym aktualnie się znajdujesz. Możesz stworzyć nawet 15 postaci, ale musisz pamiętać, by tak nimi grać, aby "nie znały" się one wzajemnie. Nazywamy to Najważniejszą Zasadą (i jest to praktycznie jednyna zasada w grze - Twoje postacie się nie znają). Wbrew pozorom czyni ona grę dużo przyjemniejszą, gdyż nie ma dzięki temu nieuczciwego nabijania poziomu jednej postaci, jak jest to w innych grach. Utrzymywanie ludków z dala od siebie jest dosyć łatwe, gdyż świat Cantr jest przeogromny, gra ma około sześciu lat, a mimo to jeszcze nie zbadano wszystkich terenów. Zatem, jeśli zawsze chciałeś zostać podróżnikiem, to właśnie znalazłeś grę dla siebie! Dostępnych jest czternaście stref językowych, wszystkie one położone są w jednym świecie, więc możliwe są kontakty międzykulturowe. Problemów z "polskością" gry nie ma - przetłumaczono już w zasadzie cały interfejs, a strefy są tak rozlokowane, by gracze danego języka byli skupieni w jednym regionie (który oczywiście, jeśli chcą, mogą opuścić). Dodam jeszcze, że Polacy stanowią po Anglikach drugą co do liczności grupę graczy, tylko niewiele im ustępując.
Po stworzeniu postaci zaczynamy działać... możliwości jest tyle, ilu jest graczy. Z czasem, jak w prawdziwym życiu, zyskujemy awans społeczny. Chciałbym zauważyć, że w Cantr awansują nas inni gracze, społeczeństwo, a nie sztuczny system narzucony przez autorów gry. Tak samo inne czynniki, jak ustrój, religia czy ekonomia nie są nam narzucane i możemy sami je sobie zdefiniować. I to właśnie według mnie przesądza o potędze tej gry - tworzymy ją my, gracze, a nie programiści.
Jednak bez nich gra oczywiście by nie działała. I tutaj kolejna niespodzianka - programistą może zostać każdy, kto czuje się na siłach, ma pojęcie o grze i pewną wiedzę techniczną. Cantr jest bowiem tworzony społecznie, a ludzie, którzy się tym zajmują (wolontaryjnie) podzieleni są na sekcje (mamy więc programistów, tłumaczy, departament kontrolujący przestrzeganie Najważniejszej Zasady, etc.). Wszystkie one składają się z graczy, takich jak ja.
Teraz o tym, jak zacząć. Po wejściu na stronę główną przywita nas zielone menu główne, gdzie możemy się zarejestrować. Przed rozpoczęciem gry warto zajrzeć do Wiki, szczególnie na podstronę "Pierwszy dzień w Cantr". Pomoże nam to uniknąć wielu rozczarowań, gdyż, jak już mówiłem, jest tu nieco inaczej niż w innych grach przeglądarkowych. W razie czego, dostępne jest forum, na którym starsi gracze z chęcią udzielą pomocy nowicjuszom. Oprócz niego jest jeszcze kanał IRC i webzine.
Podsumowując, zielony świat, który opętał mnie jakieś dwa lata temu, jest naprawdę godny polecenia. Nie wymaga wiele czasu, a dla osób z dużą wyobraźnią będzie przez wiele wieczorów stanowił źródło dobrej rozrywki. Od Ciebie zależy, czy będzie jeszcze ciekawiej i zabawniej na
polskich wyspach.
Do zobaczenia na http://www.cantr.net/ !
PS. Jeśli macie jakieś pytania odnośnie gry, to walcie do mie śmiało!
//
Recenzje recenzjami, ale ktoś agitować też musi ;]
EDIT:
Wersja poprawiona, newralgiczne punkty wytknięte przez Chimaira zmienione, nadal nieco kobyła:(wszelkie zmiany będę umieszczał w tym poście, który będe edytował, w tym powyzszym niech pozostanie na razie oryginał)
//
Witajcie!
Dzisiaj chciałbym Wam zaproponować coś odmiennego, grę, która nie ma sobie równych w całym Internecie. Mowa o Cantr II - klasycznym
RPGu tekstowym, opartym o przeglądarkę. Oznacza to, że nic nie musicie instalować! Można grać np. poprzez Firefoxa. I to wystarczy! Żadnych instalacji, wielogigabajtowych plików i całodniowego ściągania. Wymagania sprzętowe są takie jak najmniej wymagającej przeglądarki, czyli - zerowe.
Nasza gra jest szczególna także z kolejnego powodu. Tu nie płacisz za nic, ale to absolutnie za nic! Można oczywiście ofiarować coś na grę, ale nie dostaniesz za to żadnych przywilejów. Poza tym, u nas nie ma żadnych leveli, poziomów, czy czegoś w tym stylu. Są tylko umiejętności, losowo przydzielane przy narodzeniu, które w czasie gry niewiele mogą się zmienić. Zresztą, w bardzo niewielkim stopniu wpływają one na grę.
Teraz trochę o samej fabule, założeniach gry. Zasadniczym celem, dla którego powstał Cantr, jest symulacja rozwoju społeczeństw. Tutaj możesz zostać każdym, od króla, przez prezydenta, po podróżnika czy zwykłego robotnika. Ogranicza Cię jedynie Twoja własna pomysłowość oraz społeczeństwo, w którym aktualnie się znajdujesz. Możesz stworzyć nawet 15 postaci, ale musisz pamiętać, by tak nimi grać, aby "nie znały" się one wzajemnie. Nazywamy to Najważniejszą Zasadą (i jest to praktycznie jednyna zasada w grze - Twoje postacie się nie znają). Wbrew pozorom czyni ona grę dużo przyjemniejszą, gdyż nie ma dzięki temu nieuczciwego nabijania poziomu jednej postaci, jak jest to w innych grach. Utrzymywanie ludków z dala od siebie jest dosyć łatwe, gdyż świat Cantr jest przeogromny, gra ma około sześciu lat, a mimo to jeszcze nie zbadano wszystkich terenów. Zatem, jeśli zawsze chciałeś zostać podróżnikiem, to właśnie znalazłeś grę dla siebie! Dostępnych jest czternaście stref językowych, wszystkie one położone są w jednym świecie, więc możliwe są kontakty międzykulturowe. Problemów z "polskością" gry nie ma - przetłumaczono już w zasadzie cały interfejs, a strefy są tak rozlokowane, by gracze danego języka byli skupieni w jednym regionie (który oczywiście, jeśli chcą, mogą opuścić). Dodam jeszcze, że Polacy stanowią po Anglikach drugą co do liczności grupę graczy, tylko niewiele im ustępując.
Po stworzeniu postaci zaczynamy działać... możliwości jest tyle, ilu jest graczy. Z czasem, jak w prawdziwym życiu, zyskujemy awans społeczny. Chciałbym zauważyć, że w Cantr awansują nas inni gracze, społeczeństwo, a nie sztuczny system narzucony przez autorów gry. Tak samo inne czynniki, jak ustrój, religia czy ekonomia nie są nam narzucane i możemy sami je sobie zdefiniować. I to właśnie według mnie przesądza o potędze tej gry - tworzymy ją my, gracze, a nie programiści.
Jednak bez nich gra oczywiście by nie działała. I tutaj kolejna niespodzianka - programistą może zostać każdy, kto czuje się na siłach, ma pojęcie o grze i pewną wiedzę techniczną. Cantr jest bowiem tworzony społecznie, a ludzie, którzy się tym zajmują (wolontaryjnie) podzieleni są na sekcje (mamy więc programistów, tłumaczy, departament kontrolujący przestrzeganie Najważniejszej Zasady, etc.). Wszystkie one składają się z graczy, takich jak ja.
Teraz o tym, jak zacząć. Po wejściu na stronę główną przywita nas zielone menu główne, gdzie możemy się zarejestrować. Przed rozpoczęciem gry warto zajrzeć do Wiki, szczególnie na podstronę "Pierwszy dzień w Cantr". Pomoże nam to uniknąć wielu rozczarowań, gdyż, jak już mówiłem, jest tu nieco inaczej niż w innych grach przeglądarkowych. W razie czego, dostępne jest forum, na którym starsi gracze z chęcią udzielą pomocy nowicjuszom. Oprócz niego jest jeszcze kanał IRC i webzine.
Podsumowując, zielony świat, który opętał mnie jakieś dwa lata temu, jest naprawdę godny polecenia. Nie wymaga wiele czasu, a dla osób z dużą wyobraźnią będzie przez wiele wieczorów stanowił źródło dobrej rozrywki. Od Ciebie zależy, czy będzie jeszcze ciekawiej i zabawniej na
polskich wyspach.
Do zobaczenia na http://www.cantr.net/ !
PS. Jeśli macie jakieś pytania odnośnie gry, to walcie do mie śmiało!
//
- Pyroman
- Posts: 98
- Joined: Mon Feb 12, 2007 5:57 pm
-
- Posts: 168
- Joined: Fri Sep 01, 2006 8:06 am
- Location: Polska
- Chimaira_00
- Posts: 377
- Joined: Thu Sep 28, 2006 1:31 pm
- Location: Immanence Where to: Transcendence
Wiesz, szczerze mówiąc... To ja z Cantrem zetknąłem się przez forum CD-Action, gdzie jestem moderatorem. I tam ktoś w jednym z działów którymi się zajmuje (gry w sieci), napisał coś mniej więcej takiego:
I tyle. Jak widać zadziałało...
No, Cantr też jest fajny. Taka gra gdzie możesz być każdym - kupcem, wojownikiem, przywódcą, albo zwykłym bandziorem. Wszystko tworzą gracze.
I tyle. Jak widać zadziałało...

It doesn't think. It doesn't feel.
It doesn't laugh or cry.
All it does from dusk till dawn
Is make the soldiers die.
---
gg - 9243805
It doesn't laugh or cry.
All it does from dusk till dawn
Is make the soldiers die.
---
gg - 9243805
-
- Posts: 168
- Joined: Fri Sep 01, 2006 8:06 am
- Location: Polska
Skróciłem na maxa, krócej to już chyba jedno zdanie tylko można by z tego zrobić
Oceńcie teraz
//
Witaj!
Słyszałeś już o Cantr II, MMORPG innym niż wszystkie? Z pozoru jest to tylko zwykła gra przeglądarkowa, ale drugiej takej nie znajdziesz w całym Internecie.
Żadnych leveli, statystyk, jedynie czysta przyjemność z odgrywania swoich postaci (aż do 15!). A jest co odgrywać - możesz być piratem, przywódcą, biznesmenem, słowem - kimkolwiek zechcesz. Ograniczeniem jest jedynie Twoja wyobraźnia. Cantr bowiem ma być symulatorem rozwoju społeczeństw, dlatego wszystko, całą fabułę tworzą gracze. Nawet programowaniem zajmują się gracze! Dostępnych jest 14 stref językowych, w tym polska.
Przed rozpoczęciem warto zajrzeć na nasze Wiki, gdyż gra jest nieco inna od "normalnych" MMORPG. W razie czego, służymy pomocą na rozbudowanym forum.
Do zobaczenia na http://www.cantr.net !
Gdybyś miał jakieś pytania, pisz do mnie śmiało!
//

Oceńcie teraz

//
Witaj!
Słyszałeś już o Cantr II, MMORPG innym niż wszystkie? Z pozoru jest to tylko zwykła gra przeglądarkowa, ale drugiej takej nie znajdziesz w całym Internecie.
Żadnych leveli, statystyk, jedynie czysta przyjemność z odgrywania swoich postaci (aż do 15!). A jest co odgrywać - możesz być piratem, przywódcą, biznesmenem, słowem - kimkolwiek zechcesz. Ograniczeniem jest jedynie Twoja wyobraźnia. Cantr bowiem ma być symulatorem rozwoju społeczeństw, dlatego wszystko, całą fabułę tworzą gracze. Nawet programowaniem zajmują się gracze! Dostępnych jest 14 stref językowych, w tym polska.
Przed rozpoczęciem warto zajrzeć na nasze Wiki, gdyż gra jest nieco inna od "normalnych" MMORPG. W razie czego, służymy pomocą na rozbudowanym forum.
Do zobaczenia na http://www.cantr.net !
Gdybyś miał jakieś pytania, pisz do mnie śmiało!
//
- Marcia
- Posts: 2395
- Joined: Sun Mar 19, 2006 4:46 pm
- Location: Warszawa/Polska
- Luke
- Posts: 410
- Joined: Sun Sep 16, 2007 10:05 pm
- Location: Wroclaw, Poland
Im krócej tym większa szansa, ze ktoś w ogóle doczyta do końca.
To prawda. Ale powyższy krótki tekst np w ogóle nie zawiera żadnej informacji, o co chodzi w grze poza "odgrywaniem". Nic o budowaniu miast, rozwoju, podróżach morskich, handlu rzadkimi surowcami. O tym, że się buduje pojazdy, statki, maszyny, poluje na zwierzęta i szyje ubrania. Jeśli się chce. Że jest ogromna różnorodność zajęć do wyboru, prawdziwych, nie "odgrywanych". Że jest bogata mechanika gry, która pozwala właśnie chociażby na dalekie podróże. Przecież wyprawy morskiej na obce wyspy spoza polskiej strefy nie da się "odegrać" siedząc na tyłku w osadzie.
Podsumowując: proponowałbym jeden krótki, zwięzły akapit, coś w stylu tego, co Besteer napisał powyżej (może z małymi poprawkami stylistycznymi).
A później linijka odstępu i kolejny, nieco dłuższy, rzeczowy, pokazujący możliwości samej gry (wyspy, statki, pojazdy, maszyny, polowania, różnorodne surowce, różny stopień bogactwa i rozwoju osad).
Na koniec coś może krótko o tym, że jest jedna tylko NZ.
Kto nie lubi długich tekstów, dostanie najważniejsze w pierwszym krótkim akapicie. Zainteresuje się albo nie. Kto się zainteresuje, ten może zanim pójdzie na zielone strony, doczyta jeszcze ten drugi, dłuższy akapit.
Bo ja, gdybym przeczytał "jedynie czysta przyjemność z odgrywania swoich postaci" - pomyślałbym: aha, simsy - żadnego celu, nic do osiągnięcia, tylko jedzenie, praca, sikanie, całowanie.
To prawda. Ale powyższy krótki tekst np w ogóle nie zawiera żadnej informacji, o co chodzi w grze poza "odgrywaniem". Nic o budowaniu miast, rozwoju, podróżach morskich, handlu rzadkimi surowcami. O tym, że się buduje pojazdy, statki, maszyny, poluje na zwierzęta i szyje ubrania. Jeśli się chce. Że jest ogromna różnorodność zajęć do wyboru, prawdziwych, nie "odgrywanych". Że jest bogata mechanika gry, która pozwala właśnie chociażby na dalekie podróże. Przecież wyprawy morskiej na obce wyspy spoza polskiej strefy nie da się "odegrać" siedząc na tyłku w osadzie.
Podsumowując: proponowałbym jeden krótki, zwięzły akapit, coś w stylu tego, co Besteer napisał powyżej (może z małymi poprawkami stylistycznymi).
A później linijka odstępu i kolejny, nieco dłuższy, rzeczowy, pokazujący możliwości samej gry (wyspy, statki, pojazdy, maszyny, polowania, różnorodne surowce, różny stopień bogactwa i rozwoju osad).
Na koniec coś może krótko o tym, że jest jedna tylko NZ.
Kto nie lubi długich tekstów, dostanie najważniejsze w pierwszym krótkim akapicie. Zainteresuje się albo nie. Kto się zainteresuje, ten może zanim pójdzie na zielone strony, doczyta jeszcze ten drugi, dłuższy akapit.
Bo ja, gdybym przeczytał "jedynie czysta przyjemność z odgrywania swoich postaci" - pomyślałbym: aha, simsy - żadnego celu, nic do osiągnięcia, tylko jedzenie, praca, sikanie, całowanie.
[*]...
-
- Posts: 168
- Joined: Fri Sep 01, 2006 8:06 am
- Location: Polska
- Chimaira_00
- Posts: 377
- Joined: Thu Sep 28, 2006 1:31 pm
- Location: Immanence Where to: Transcendence
Bo ja, gdybym przeczytał "jedynie czysta przyjemność z odgrywania swoich postaci" - pomyślałbym: aha, simsy - żadnego celu, nic do osiągnięcia, tylko jedzenie, praca, sikanie, całowanie.
W Cantrze nie da się sikać inaczej jak przez RP.

It doesn't think. It doesn't feel.
It doesn't laugh or cry.
All it does from dusk till dawn
Is make the soldiers die.
---
gg - 9243805
It doesn't laugh or cry.
All it does from dusk till dawn
Is make the soldiers die.
---
gg - 9243805
- Elm0
- Posts: 1325
- Joined: Tue Jan 31, 2006 12:17 pm
-
- Posts: 168
- Joined: Fri Sep 01, 2006 8:06 am
- Location: Polska
Sikanie sikaniem, a ja stworzyłem kolejną wersję, nazwijmy ją, uśrednioną
Spośród tych trzech, wybierzcie, która mniej więcej najlepiej by do Was uderzyła i będziemy ją rozwijać. A potem zajmiemy się spamerską robotą
/
Witaj!
Słyszałeś już o Cantr II, MMORPG innym niż wszystkie? Z pozoru jest to tylko zwykła gra przeglądarkowa, ale drugiej takiej nie znajdziesz w całym Internecie.
Żadnych leveli, statystyk, jedynie czysta przyjemność z odgrywania swoich postaci (aż do 15!). A jest co odgrywać - możesz być piratem, przywódcą, biznesmenem, słowem - kimkolwiek zechcesz. Ograniczeniem jest jedynie Twoja wyobraźnia. Cantr bowiem ma być symulatorem rozwoju społeczeństw, dlatego wszystko, całą fabułę tworzą gracze. Nawet programowaniem zajmują się gracze! Dostępnych jest 14 stref językowych, w tym polska.
Pomocna w odgrywaniu staje się rozbudowana mechanika gry. Możesz wytwarzać tysiące różnych przedmiotów - od budynków, przez pojazdy, przedmioty codziennego użytku, aż po broń! Świat jest tak ogromny, że mimo sześcioletniego istnienia gry, wciąż nikt nie zbadał go do końca. Dlatego, jeśli czujesz potrzebę prowadzenia podróżnika, czy pirata - wszystko przed Tobą! Połączenie świetnej mechaniki i Twojej wyobraźni, celów, jakie stawiasz swoim postaciom, da niezłą zabawę przez wiele wieczorów. A to wszystko całkowicie za darmo! Ta zabawa nie będzie kosztować Cię ani grosza, w żadnym momencie gry. Jedyną zasadą, jedynym prawem, jakiego musisz przestrzegać, jest Najwyższa Zasada - Twoje postacie nie mogą się znać. I to wszystko! Reszta praw ustalana na bieżąco przez graczy, w poszczególnych miastach. Lub nie. I ta właśnie "bezzasadowość", elastyczność świadczy o potędze Cantra.
Spotkajmy się już dziś na http://www.cantr.net !
PS. Jeśli masz jakiekolwiek pytania, to pisz do mnie śmiało!
//
Inna sprawa, to zastanawiam się, czy jest sens propagować grę, skoro teraz na rejestrację czeka się trzy dni...

Spośród tych trzech, wybierzcie, która mniej więcej najlepiej by do Was uderzyła i będziemy ją rozwijać. A potem zajmiemy się spamerską robotą

/
Witaj!
Słyszałeś już o Cantr II, MMORPG innym niż wszystkie? Z pozoru jest to tylko zwykła gra przeglądarkowa, ale drugiej takiej nie znajdziesz w całym Internecie.
Żadnych leveli, statystyk, jedynie czysta przyjemność z odgrywania swoich postaci (aż do 15!). A jest co odgrywać - możesz być piratem, przywódcą, biznesmenem, słowem - kimkolwiek zechcesz. Ograniczeniem jest jedynie Twoja wyobraźnia. Cantr bowiem ma być symulatorem rozwoju społeczeństw, dlatego wszystko, całą fabułę tworzą gracze. Nawet programowaniem zajmują się gracze! Dostępnych jest 14 stref językowych, w tym polska.
Pomocna w odgrywaniu staje się rozbudowana mechanika gry. Możesz wytwarzać tysiące różnych przedmiotów - od budynków, przez pojazdy, przedmioty codziennego użytku, aż po broń! Świat jest tak ogromny, że mimo sześcioletniego istnienia gry, wciąż nikt nie zbadał go do końca. Dlatego, jeśli czujesz potrzebę prowadzenia podróżnika, czy pirata - wszystko przed Tobą! Połączenie świetnej mechaniki i Twojej wyobraźni, celów, jakie stawiasz swoim postaciom, da niezłą zabawę przez wiele wieczorów. A to wszystko całkowicie za darmo! Ta zabawa nie będzie kosztować Cię ani grosza, w żadnym momencie gry. Jedyną zasadą, jedynym prawem, jakiego musisz przestrzegać, jest Najwyższa Zasada - Twoje postacie nie mogą się znać. I to wszystko! Reszta praw ustalana na bieżąco przez graczy, w poszczególnych miastach. Lub nie. I ta właśnie "bezzasadowość", elastyczność świadczy o potędze Cantra.
Spotkajmy się już dziś na http://www.cantr.net !
PS. Jeśli masz jakiekolwiek pytania, to pisz do mnie śmiało!
//
Inna sprawa, to zastanawiam się, czy jest sens propagować grę, skoro teraz na rejestrację czeka się trzy dni...
- Fieger
- Posts: 512
- Joined: Mon Aug 14, 2006 8:16 am
- Location: oo..gdzies tam
Who is online
Users browsing this forum: No registered users and 1 guest