Odeszli... [*]
Moderators: Public Relations Department, Players Department
-
Legalus
- Posts: 270
- Joined: Sun Feb 19, 2006 10:23 am
- isis
- Posts: 82
- Joined: Sun Aug 05, 2007 9:19 am
Legalus wrote:Ula wrote:I w ten oto sposób zredukowałam liczbę postaci do 4.
O jak to brutalnie i bez serca zabrzmiało
hmm, ale mi szkoda Rudolfa, fajna postać to była... PS: byłem przekonany, że to były Piranie, nie Rekin ;D
Ja byłam przekonana, że to ten wieloryb.
Ale to nieważne.
Jednak bardzo przyzywczaiłam się do Rudolfa, smutno, bardzo smutno będzie bez niego
- Mattan
- Posts: 1081
- Joined: Wed Jul 26, 2006 9:09 am
- Location: Poznan
- Quijo
- Posts: 1376
- Joined: Tue Jun 27, 2006 8:10 pm
- Location: K A T O W I C E ST Dept
- Contact:
- Villon
- Posts: 334
- Joined: Sat Mar 24, 2007 11:33 pm
Ula wrote:Cestoda [1697 - 2248] - krawcowa z Portu Rzemiosł. Dość dziwna dla mnie postać. Całkowicie rozminęła się z moimi początkowymi planami. Miała iść do odstrzału, jednak wyrok został odroczony aż do teraz. Irytowała mnie, jako gracza, ale z drugiej strony... chyba ją polubiłam.
W skrócie: niezdecydowana, marudząca, roztargniona, trochę nieufna i chimeryczna, nieuzewnętrzniająca swoich uczuć, do tego skłonności do postawy typu "przepraszam, że żyję". Co prawda znalazł się Akar - młody mężczyzna, który swoją energią, uczuciem i przede wszystkim uporem skłonił ją do zmiany poglądów. Przynajmniej częściowo.
Była bardzo oddana swojemu rodzinnemu miastu i ludziom, których kochała, choć miewała problem z okazywaniem tego. Po śmierci męża przygasła. Co prawda próbowała zacząć żyć od nowa, ale nie wyszło. Nie udało jej się uchronić osoby, którą traktowała jak młodszego brata od załamania się pod ciężarem obowiązków. Zrezygnowana wycofała się z życia i umarła po cichu, starając się zrobić jak najmniej zamieszania.
Niniejszym dziękuję Portowcom, ich sąsiadom (szczególnie Orijaene i Lenie), a także odwiedzającym Port żeglarzom za grę.
Chciałam napisać coś o Cestodzie, ale trochę się boję, żeby nie zostać posądzoną o podsrywkę albo co gorsza - o adorację
To napiszę tylko: szkoda Cestody
*chowając za plecami kielnię wpatruje się z nabożeństwem w równiutką dużą marmurową świątynię: Dzięki Marolu Wielki Bardzo!, a zwłaszcza w jeden jej element u samej góry*
-
mikkael
- Posts: 43
- Joined: Mon Jan 21, 2008 10:07 am
- Mattan
- Posts: 1081
- Joined: Wed Jul 26, 2006 9:09 am
- Location: Poznan
-
Legalus
- Posts: 270
- Joined: Sun Feb 19, 2006 10:23 am
- rem
- Posts: 208
- Joined: Fri Dec 01, 2006 9:27 pm
- Location: Gdańsk
Milo, za to Ci urwę głowę przy samej.....
Gwidona poznały dwie, a może i trzy moje postacie, z których jedna całkiem dobrze. Miał wielkie plany, z którymi większość postaci sie chyba nie zgadzała, podejrzewam, że to co chciał zrobić Gwidon przerastało większość postaci, a może nie tylko postaci... chyba tak naprawdę to niewiele osób rozumiało co chciał zrobić Gwidon.
W każdym razie strasznie mi przykro, a pewna postać pewnie się zdenerwuje gdy się dowie... "za dużo śmierci dookoła"....
Gwidona poznały dwie, a może i trzy moje postacie, z których jedna całkiem dobrze. Miał wielkie plany, z którymi większość postaci sie chyba nie zgadzała, podejrzewam, że to co chciał zrobić Gwidon przerastało większość postaci, a może nie tylko postaci... chyba tak naprawdę to niewiele osób rozumiało co chciał zrobić Gwidon.
W każdym razie strasznie mi przykro, a pewna postać pewnie się zdenerwuje gdy się dowie... "za dużo śmierci dookoła"....
Somewhere over the rainbow, blue birds fly, and the dreams that you dreamed of dreams really do come true...
- cald dashew
- Posts: 930
- Joined: Tue Aug 29, 2006 9:23 pm
- Location: Idioglosia
- cald dashew
- Posts: 930
- Joined: Tue Aug 29, 2006 9:23 pm
- Location: Idioglosia
- cald dashew
- Posts: 930
- Joined: Tue Aug 29, 2006 9:23 pm
- Location: Idioglosia
- Czarnawy
- Posts: 59
- Joined: Wed Sep 28, 2005 8:28 am
- Location: Jelenia Góra
Who is online
Users browsing this forum: No registered users and 1 guest




