Dla offtopowców
Moderators: Public Relations Department, Players Department
- Leming
- Posts: 657
- Joined: Thu Mar 15, 2007 1:08 pm
- Quijo
- Posts: 1376
- Joined: Tue Jun 27, 2006 8:10 pm
- Location: K A T O W I C E ST Dept
- Contact:
- Leming
- Posts: 657
- Joined: Thu Mar 15, 2007 1:08 pm
- Quijo
- Posts: 1376
- Joined: Tue Jun 27, 2006 8:10 pm
- Location: K A T O W I C E ST Dept
- Contact:
- Elf
- Posts: 441
- Joined: Fri May 25, 2007 4:31 pm
- Location: Elfolandia
- koliberek
- Posts: 237
- Joined: Thu Mar 15, 2007 8:28 pm
- Ula
- Posts: 1042
- Joined: Thu Mar 23, 2006 3:17 pm
Zgodnie z radą naszego nieocenionego Kubusia przenoszę się tutaj.
Przykro mi, za późno. Już samo dodanie teraz komentarza do nekrologu jakiejś tam babiny umieszczonego kilka dni temu wydaje się cokolwiek podejrzane. Już nie mówiąc o zarzuceniu tak fascynującego wątku, jak cantryjskie rzeki, piranie, rekiny i tym podobne. A tak czekałam na walenie. Niekonieczne po pysku.
Tak więc nie ma już po co chować tego przenośnego ołtarzyka. Albo raczej stosu w wersji compact, co jest bardziej prawdopodobne. Nie zdążyłam dopatrzeć co to dokładnie było.
Villon wrote:Chciałam napisać coś o Cestodzie, ale trochę się boję, żeby nie zostać posądzoną o podsrywkę albo co gorsza - o adorację![]()
![]()
Przykro mi, za późno. Już samo dodanie teraz komentarza do nekrologu jakiejś tam babiny umieszczonego kilka dni temu wydaje się cokolwiek podejrzane. Już nie mówiąc o zarzuceniu tak fascynującego wątku, jak cantryjskie rzeki, piranie, rekiny i tym podobne. A tak czekałam na walenie. Niekonieczne po pysku.
Tak więc nie ma już po co chować tego przenośnego ołtarzyka. Albo raczej stosu w wersji compact, co jest bardziej prawdopodobne. Nie zdążyłam dopatrzeć co to dokładnie było.
- Villon
- Posts: 334
- Joined: Sat Mar 24, 2007 11:33 pm
Ula wrote:Przykro mi, za późno. Już samo dodanie teraz komentarza do nekrologu jakiejś tam babiny umieszczonego kilka dni temu wydaje się cokolwiek podejrzane. Już nie mówiąc o zarzuceniu tak fascynującego wątku, jak cantryjskie rzeki, piranie, rekiny i tym podobne. A tak czekałam na walenie. Niekonieczne po pysku.
Tak więc nie ma już po co chować tego przenośnego ołtarzyka. Albo raczej stosu w wersji compact, co jest bardziej prawdopodobne. Nie zdążyłam dopatrzeć co to dokładnie było.
Ależ oczywiście, że moment został wybrany specjalnie, chociaż wyrazić żal po Cestodzie i tak zamierzalam
Natomiast doszukiwanie się drugiego dna nawet tam, gdzie go nie ma, zawsze wydawało mi się fascynujące. Znacznie bardziej niż rekiny i walenie
*chowając za plecami kielnię wpatruje się z nabożeństwem w równiutką dużą marmurową świątynię: Dzięki Marolu Wielki Bardzo!, a zwłaszcza w jeden jej element u samej góry*
- Ula
- Posts: 1042
- Joined: Thu Mar 23, 2006 3:17 pm
- Leming
- Posts: 657
- Joined: Thu Mar 15, 2007 1:08 pm
*wczołguje się do wątku z markotną miną*
Chyba jedyny efekt zadymy na forum obok jest taki, że ludziom się grać odechciewa.
Ula, Villon, wy jesteście starsze i mądrzejsze, wyjaśnijcie biednemu małemu futrzastemu - są w końcu te kliki czy ich nie ma?
Że kiedyś były, to wiem na pewno. A teraz?
Chyba jedyny efekt zadymy na forum obok jest taki, że ludziom się grać odechciewa.
Ula, Villon, wy jesteście starsze i mądrzejsze, wyjaśnijcie biednemu małemu futrzastemu - są w końcu te kliki czy ich nie ma?
Że kiedyś były, to wiem na pewno. A teraz?
http://www.bookcrossing.com/
- Ula
- Posts: 1042
- Joined: Thu Mar 23, 2006 3:17 pm
Leming wrote: Ula, Villon, wy jesteście starsze i mądrzejsze, wyjaśnijcie biednemu małemu futrzastemu - są w końcu te kliki czy ich nie ma?
Że kiedyś były, to wiem na pewno. A teraz?
Oj, jeśli chodzi o mnie, to zdecydowanie zły adres. Nie spełniam warunków i przyznam, że Cantr w niektórych aspektach mnie przerasta.
A defetyzmu więcej siać nie będę, już w tamtym wątku sobie pomarudziłam.
Po prostu róbmy swoje i grajmy w Cantr. Bo jest świetną grą.
- Villon
- Posts: 334
- Joined: Sat Mar 24, 2007 11:33 pm
Ja też nie spełniam warunków
Co do klik *nachyla się nad Lemingiem i szepcze konspiracyjnie* Ja to nie wiem... Naprawdę. Podobno jestem w jednej. Ale nie wiem, kto mnie zapisał.
Co do klik *nachyla się nad Lemingiem i szepcze konspiracyjnie* Ja to nie wiem... Naprawdę. Podobno jestem w jednej. Ale nie wiem, kto mnie zapisał.
*chowając za plecami kielnię wpatruje się z nabożeństwem w równiutką dużą marmurową świątynię: Dzięki Marolu Wielki Bardzo!, a zwłaszcza w jeden jej element u samej góry*
- Miaua
- Posts: 616
- Joined: Tue Oct 24, 2006 11:43 am
- Location: Gdynia
- Contact:
Return to “Dyskusje niezwiązane z Cantr”
Who is online
Users browsing this forum: No registered users and 1 guest


