Villon, ja sama czekam
Ja dam na kakao! Kakao jest pyszne i rozgania wszystkie smutki!
Niektórzy piją je tak:
Czekolada (ale taka w proszku, zwana pod nazwą: gorąca czekolada) kakao, sproszkowana papryczka chilli (albo zamiast chilli: piernik lub kawa).
Autor tego prostego przepisu mówi, że przed wypiciem trzeba jeszcze stworzyć odpowiedni nastrój: muzyka, cieple kapcie i obowiązkowo za oknem deszcz

Można i tak. Dodałabym jeszcze do tego zestawu książkę. Nazwałabym to "kakao dla poetów"
Czasami, niektórzy z was doskonale to wiedzą, piję sobie zmrożone kakao- zalewam zimnym, nieprzegotowanym mlekiem (tylko z kartoniku, z woreczka jest tfe), a latem dodaję duuużo lodu.
Słyszałam, że niektórzy piją kakao z winem. Trudno mi sobie to wyobrazić. Ale piłam kawę z malibu (podrabianym, niemieckim) i mi smakowało
Można jeszcze pić kakao z bitą śmietaną i pokruszoną czekoladą. Oczywiście to wszystko do siebie bardzo pasuje
I jeszcze jedno: gorzkie, tradycyjne kakao z wiatraczkiem- tylko takie, prawdziwe. Wsypujemy, rozcieńczamy dwoma łyżkami wody i dosypujemy troszkę cukru. I ze szczyptą cynamonu, albo nawet dwoma. Bo jak mówi moja koleżanka: "nie ma że boli, cynamon jest obowiązkowy", wspomina też o dodaniu goździków, kardamonu , sproszkowanej wanilii. Nie próbowałam, ale wkrótce nadrobię zaległości =))
taca. wanna. łóżko