Uwaga,znowu doceniam
Tak, postacie bez których zrobiłoby się smutno, z którymi dłuższa lub krótsza gra sprawiła mi sporą przyjemność- nie wszystkie odgrywane są w sposób niekonwencjonalny,ale jednak...
Finn- lata lecą, a Finn się nie starzeje

tak samo fajny, no i wciąż z tym swoim "h". Pozdhawiam
Nefri, Jill, Ray- cała trójka, razem i osobno.
Nefri- za podejście do pozostałej dwójki, zwłaszcza Jill.
Ray- za gawędziarstwo, za słabość do rumu i morza.
Krest- a w wiosce mówią, że podobno kobieciarz

Za poetyzm połączony z przedsiębiorczością. Za to, że buja w obłokach, pisze wiersze i wyśpiewuje piosenki własnego autorstwa (piękne zresztą

).
Mysz- nie tylko za sposób bycia, mówienia, ale też za podejście do innych ludzi. Za okazanie żywego zainteresowania każdym z osobna. I oby tacy, jak on byli długowieczni
i ciąg dalszy nastąpi

taca. wanna. łóżko