Tutaj ujawniamy swoje postacie

Ogólna pozapostaciowa dyskusja pomiędzy graczami Cantr II.

Moderators: Public Relations Department, Players Department

User avatar
Levir
Posts: 26
Joined: Wed Nov 22, 2006 8:05 pm
Location: Te i inne wyspy
Contact:

Postby Levir » Sat Dec 08, 2007 10:25 am

Rudy i piegowaty ;)
User avatar
Leming
Posts: 657
Joined: Thu Mar 15, 2007 1:08 pm

Postby Leming » Sat Dec 08, 2007 4:27 pm

*turla się ze śmiechu*
By ci można było zacząć liczyć piegi, ale wtedy byś się dowiedział, która postać jest moja.
http://www.bookcrossing.com/
Dilaraya
Posts: 181
Joined: Sat Apr 14, 2007 12:41 pm
Location: Wrocław

Postby Dilaraya » Sat Dec 08, 2007 7:00 pm

Dżem dobry, jak mawiają najstarsi górale.
Szargota- w swoim życiu robiła kilka rzeczy. Mianowicie, zbierała róże (hobbystycznie), miała zostać grabarką, zmieniała szyldy. No, i rzecz jasna burczała na kogo popadnie. Ale wbrew pozorom lubiła kilka osób 8)
Dilaraya- dziewoja z gatunku 'przepraszam, że żyję, już nie będę'. Miała swój własny świat, kochała kwiaty.
Vilra- szwaczka, która straciła kilku przyjaciół. Nudziła mi się...
Mali, Malitta- zdecydowanie najmniej udany stwór. Najpierw miała być upośledzoną kobietą; uznano ją dzieckiem (a co się kłócić będę...!); w końcu zbuntowała się i na rikszy pojechała w świat; pożyczyła na parę godzin statek; wygnano ją z KH, pociągnęła za sobą kilka innych osób; no i zdechła w porcie. Bywa.
Gretta- mrrrauu... :twisted:

P.S. Chyba sobie założę nowe konto... :lol:
P.S.2. Ja wiem, że to nieładnie, ale czy ktoś mógłby mi PM pisnąć słówko, co się działo po zejściu moich? Proszę, proszę, proszę...?
nemo49
Posts: 566
Joined: Fri Aug 05, 2005 5:49 pm

Postby nemo49 » Sat Dec 08, 2007 9:09 pm

Szargota- jedna z ciekawszych postaci jakie spotkały w Cantr moje klony...

Mali- wyraźnie była odgrywana jako dziecko :?: Nie wiem jak inni ale tak ją Canto odbierał. Pamiętam to "pożyczenie statku"w KH - cudem życie ocaliła:)
User avatar
Levir
Posts: 26
Joined: Wed Nov 22, 2006 8:05 pm
Location: Te i inne wyspy
Contact:

Postby Levir » Sun Dec 09, 2007 9:40 am

@Leming

Nawet jeślibym wiedział to i tak by to nie wpłynęło w żadnych stopniu na zachowania mojej postaci :)
User avatar
Chimaira_00
Posts: 377
Joined: Thu Sep 28, 2006 1:31 pm
Location: Immanence Where to: Transcendence

Postby Chimaira_00 » Sun Dec 09, 2007 1:18 pm

Mali

wygnano ją z KH


No, wygnano jak wygnano, najpierw podpieprzyła statek i zachowała się dość niestosownie... Więc to tylko część prawdy, którą piszesz.
It doesn't think. It doesn't feel.
It doesn't laugh or cry.
All it does from dusk till dawn
Is make the soldiers die.

---
gg - 9243805
Dilaraya
Posts: 181
Joined: Sat Apr 14, 2007 12:41 pm
Location: Wrocław

Postby Dilaraya » Sun Dec 09, 2007 4:36 pm

Ależ ja nie robię z niej 'wielkiej biednej'! Po prawdzie miałam nadzieję, że skończy się to bardziej... brutalnie (śmierć przez zagłodzenie wydawała się zbyt nudna :wink: )
User avatar
Chimaira_00
Posts: 377
Joined: Thu Sep 28, 2006 1:31 pm
Location: Immanence Where to: Transcendence

Postby Chimaira_00 » Sun Dec 09, 2007 9:56 pm

Iii... Aż tak źle to by nie było. Ale mała kłótnia i tak była o dzielenie się kawałkami ciała 8)
It doesn't think. It doesn't feel.
It doesn't laugh or cry.
All it does from dusk till dawn
Is make the soldiers die.


---

gg - 9243805
User avatar
Leming
Posts: 657
Joined: Thu Mar 15, 2007 1:08 pm

Postby Leming » Mon Dec 10, 2007 11:32 am

Ale tu off-topu... Przywróćmy trochę powagi wątkowi.

Kolejne moje postaci (czyli razem już trzy), dwoje równolatków, oboje z Boj-Rad:

Wiesław, 1784-2100 (polski), przyszedł na świat i odszedł z niego w Zatoce Urodzaju;

Celestyna, 1784-2100 (polski), pojawiła się w Celestar, jednej z osad niedaleko Kinderwardu, odeszła w miejscu oddalonym nieco na południe, nad zatoką.
http://www.bookcrossing.com/
User avatar
Villon
Posts: 334
Joined: Sat Mar 24, 2007 11:33 pm

Postby Villon » Mon Dec 10, 2007 11:41 am

Leming wrote:Wiesław


Ale dlaczego? Dlaczego? :cry:

Bardzo dziękuję za Wiesława :)
User avatar
Zamia
Posts: 790
Joined: Tue Jan 09, 2007 9:38 pm

Postby Zamia » Mon Dec 10, 2007 11:42 am

Leming wrote:
Celestyna, 1784-2100 (polski), pojawiła się w Celestar, jednej z osad niedaleko Kinderwardu, odeszła w miejscu oddalonym nieco na południe, nad zatoką.


Jak mogłaś :!: :?: :twisted:
Jak mogłaś :!: :?: :twisted:
*telepie się drewnianym wózkiem po piaszczystej drodze goniąc Leminga, wyrzucając po drodze drewno i gumę*
User avatar
Leming
Posts: 657
Joined: Thu Mar 15, 2007 1:08 pm

Postby Leming » Mon Dec 10, 2007 1:12 pm

Kochane misiaczki, nekrologi to nie w tym wątku 8)
A te dwie postaci odpadły, bo... *wzdycha* Mogłyby dalej funkcjonować. Nawet były pomysły na ich zagospodarowanie. Ale jakoś się wypaliły. A ciągnąć takie trochę pół-trupy... No nie w moim stylu i tyle. Wolę zostawić mniej postaci, ale naprawdę żywych.
Natomiast przykro mi ze względu na wszystkich, którzy jakoś swoje plany wiązali z tymi postaciami.

A teraz poproszę o edycję postów i nawiązanie do tematu wątku. Ujawniajcie, ujawniajcie :wink: Kto tam żałuje Celestyny i Wiesława?
http://www.bookcrossing.com/
User avatar
Zamia
Posts: 790
Joined: Tue Jan 09, 2007 9:38 pm

Postby Zamia » Mon Dec 10, 2007 1:28 pm

Leming wrote:.............Ujawniajcie, ujawniajcie :wink: Kto tam żałuje Celestyny i Wiesława?


A kogo wysłała po drewno? :P
Moja postać co chwila wygląda na drogę czy jej nie widać

[size=0]PS. Coś czuję pismo nosem, że znam jeszcze jedną Twoją uciekającą postać[/size]
Last edited by Zamia on Mon Dec 10, 2007 1:40 pm, edited 1 time in total.
User avatar
CMR
Posts: 76
Joined: Wed Mar 21, 2007 6:02 pm

Postby CMR » Mon Dec 10, 2007 1:30 pm

Leming wrote:Ujawniajcie, ujawniajcie :wink: Kto tam żałuje Celestyny i Wiesława?


Ja żałuję. Wiesio mieszkał z nami tak długo. Przyzwyczaiłem się do jego czapeczki.
User avatar
Aravat
Posts: 415
Joined: Tue Jun 27, 2006 9:26 pm
Location: Ennis, Ireland

Postby Aravat » Mon Dec 10, 2007 1:59 pm

Leming wrote:Ujawniajcie, ujawniajcie :wink: Kto tam żałuje Celestyny i Wiesława?


Tak Leming, a teraz Ty za karę pójdziesz drogi budować *rozgląda się za łopatą*
Wszystko nalezy robic w sposob tak prosty jak to tylko mozliwe i ani troche prosciej....

Return to “Ogólne dyskusje”

Who is online

Users browsing this forum: No registered users and 1 guest