No i już po...
Na wstępie powiem, że nie powiedzieli Wilkowi, żeby wypił piwo za Kota. Ale Wilk może zapewnić, że wypił tyle piwa (ofiarnie darowanego przez resztę towarzystwa

), że na pewno Kot będzie w dobrym zdrowiu przez najbliższe kilkanaście lat *ściska Kota*
A jak było?
Ha!
Ha!
Ha!Ha!Ha!
Były kliki, były ponure opowieści o pojemniczkach z sokiem jabłkowym, tudzież mrrrrocznych płaszczach

, no ciężko to opisać, zwłaszcza nadal będąc w stanie entuzjastyczno-błogowstawionym
Generalnie mogę powiedzieć tak:
Echo wygląda jak moja matematyczka, ale ma tylko 28 lat.
CMR to wspaniały kompan do dyskusji o zupełnie bzdurnych, lingwistycznych rzeczach, które do szczęścia zwykłemu człekowi niepotrzebne.
Bast, noo... Niech po prostu wraca do Cantra
A Koliberek ma większe cojones niż cała społeczność cantryjska razem wzięta. Zaprawdę, powiadam wam
Aha, no i ma 18 lat
Kto nie był, niech żałuje, ludzie super, rozmowy wspaniałe, tylko obsługa jakaś taka nietentego
Straszliwie się cieszę, że was osobiście poznałem i mam nadzieję, że jeszcze się nie raz, nie dwa, zobaczymy
(hell, jak to pompatycznie zabrzmiało...

)