Chamstwo w Cantr
Moderators: Public Relations Department, Players Department
- Chimaira_00
- Posts: 377
- Joined: Thu Sep 28, 2006 1:31 pm
- Location: Immanence Where to: Transcendence
Ja powiem tylko tak, pomijając argumenty za, przeciw czy w inną stronę. Pomijając cały temat chamstwa w cantr i tak dalej. Pomijając czy mnie to razi czy nie.
Eresanie, stałeś się żałosny, kiedy w grze bezczelnym OOC napisałeś WSZYSTKIM graczom z tej lokacji, co myślisz, odwołując się do forum.
Eresanie, stałeś się żałosny, kiedy w grze bezczelnym OOC napisałeś WSZYSTKIM graczom z tej lokacji, co myślisz, odwołując się do forum.
It doesn't think. It doesn't feel.
It doesn't laugh or cry.
All it does from dusk till dawn
Is make the soldiers die.
---
gg - 9243805
It doesn't laugh or cry.
All it does from dusk till dawn
Is make the soldiers die.
---
gg - 9243805
- w.w.g.d.w
- Posts: 1356
- Joined: Sun Oct 02, 2005 4:46 pm
- cald dashew
- Posts: 930
- Joined: Tue Aug 29, 2006 9:23 pm
- Location: Idioglosia
Milo wrote:No cóz Eresanie.
Histeryzujesz. I widzę że krzyżyknąłeś.
Podobnie jak inni uważm Cię za osobę przmądrzała i zarozumiałą, szczególarza. Rażą Cię wybryki graczy byc moze majacych wczesne nascie lat a zupelnie Ci nie przeszkadzało prowadzić jedną z postaci kluczowych dla "strefy wpływów Nemo" Nie mówic juz o tym że zawsze odbierałem Cię jako kolejnego "gracza od trolli koncentrujących się na wytopie"
Nie będę tęsknił
Pozdrawiem
PS. Echo, Fro - to jak bedzie wygladać ta gra zależy od nas. Tak zwana góra, Pd i inne departamenty to zapracowani wolentariusze. A ten pan zachowuje sie na zasadzie "płace i wymagam". Niech spada
Milo... Ty dobrze prawisz za kazdym razem kiedy czytam Twoje posty.. Podpisuje sie pod ta wypowiedzia.. Pozdrowienia

- Artur
- Posts: 1326
- Joined: Tue Feb 07, 2006 8:48 am
- Location: The Glow
- lacki2000
- Posts: 804
- Joined: Tue Jun 12, 2007 12:57 am
No to tu też powtórzę, moze nieco inaczej - wywalanie na forum problemów zachowania się postaci w grze jest dziecinadą. Jak ci się zachowanie postaci nie podoba (może poza naruszaniem zasady OOC i tej pokręconej NZ) to masz strasznie wiele możliwości reakcji - ignoruj, zwróć uwagę, oddal się, zabij. Po co w to mieszać PD i szantażować krzyżykiem?
Te audire no possum. Musa sapientum fixa est in aure. Grasz w zielone? GRAM! Żądamy 24-godzinnego dnia cantryjskiego dla lepszej płynności działań!
- Shaunri
- Posts: 55
- Joined: Fri Aug 26, 2005 4:25 pm
Miałem nie wchodzić na forum, ale cóż, ciekawość wygrała. Teoretycznie co miałem powiedzieć Eresanowi, powiedziałem mu w grze, więc tutaj specjalnie nie będę się nad tym rozwodził, zwrócę tylko uwagę na parę rzeczy i już mnie nie ma : )
Po pierwsze, co rzuca się w oczy czytając wasze posty - Nie rozróżniacie "Ja" i "Moja postać" - Jeśli ktoś obraża waszą postać, obraża też was. Jeśli ktoś atakuje waszą postać, atakuje też was. Totalny brak dystansu do gry - Niedobrze, niedobrze...
Po drugie - Próbujecie wmówić mi że to gracz który rzucił tymi paroma wyzwiskami ma te swoje "naście", a nie Wy? Panowie drodzy - przeczytajcie ze trzy razy wasze posty tutaj, wasze wielkie "obrażam się na Ciebie Eresan, Ty gburze" i zrozumiecie do czego piję.
No i po trzecie, i najważniejsze - Cantr jest za grzeczny. Cantr jest niesamowicie ugrzeczniony, przez co aż nienaturalny. Umiera ktoś: "Ojej, umarł... Pochowajmy go" - Toż to prosi się o siarczystą kurwę, cholerę, jebany dzień czy coś równie mocnego. Jednak nie - Każda sytuacja w Cantrze odbija się paroma "Ojejami", czy innymi dziwadłami dla 3-latków. Robimy z siebie dorosłych - to róbmy w pełni, w szczególności w kwestii odgrywania postaci.
A co do samej sytuacji, co bym sobie ocenił Ją na sam koniec wywodu - Sytuacja w porównaniu do wszelkich innych jakie widziałem w cantrze wypadła bardzo pozytywnie. Odgrywana dobre dwa dni, postać nacechowana wyraźną niechęcią wobec kobiety która zachowywała się jak zachowywała - zresztą też dobre dwa, trzy dni. Na tle "Skończyłem wytapiać żelazo, idę zrobić trochę stali" wypadło to bardzo dobrze, bardzo kolorowo i bardzo żywo.
Szkoda że zostało odebrane jako wybryk młodego gracza, jestem szczerze zdziwiony.
Po pierwsze, co rzuca się w oczy czytając wasze posty - Nie rozróżniacie "Ja" i "Moja postać" - Jeśli ktoś obraża waszą postać, obraża też was. Jeśli ktoś atakuje waszą postać, atakuje też was. Totalny brak dystansu do gry - Niedobrze, niedobrze...
Po drugie - Próbujecie wmówić mi że to gracz który rzucił tymi paroma wyzwiskami ma te swoje "naście", a nie Wy? Panowie drodzy - przeczytajcie ze trzy razy wasze posty tutaj, wasze wielkie "obrażam się na Ciebie Eresan, Ty gburze" i zrozumiecie do czego piję.
No i po trzecie, i najważniejsze - Cantr jest za grzeczny. Cantr jest niesamowicie ugrzeczniony, przez co aż nienaturalny. Umiera ktoś: "Ojej, umarł... Pochowajmy go" - Toż to prosi się o siarczystą kurwę, cholerę, jebany dzień czy coś równie mocnego. Jednak nie - Każda sytuacja w Cantrze odbija się paroma "Ojejami", czy innymi dziwadłami dla 3-latków. Robimy z siebie dorosłych - to róbmy w pełni, w szczególności w kwestii odgrywania postaci.
A co do samej sytuacji, co bym sobie ocenił Ją na sam koniec wywodu - Sytuacja w porównaniu do wszelkich innych jakie widziałem w cantrze wypadła bardzo pozytywnie. Odgrywana dobre dwa dni, postać nacechowana wyraźną niechęcią wobec kobiety która zachowywała się jak zachowywała - zresztą też dobre dwa, trzy dni. Na tle "Skończyłem wytapiać żelazo, idę zrobić trochę stali" wypadło to bardzo dobrze, bardzo kolorowo i bardzo żywo.
Szkoda że zostało odebrane jako wybryk młodego gracza, jestem szczerze zdziwiony.
- Sztywna
- Posts: 1091
- Joined: Sun Aug 20, 2006 1:51 pm
- Location: Costerina/ Wolne Miasto Gdańsk
Shaunri wrote:Miałem nie wchodzić na forum, ale cóż, ciekawość wygrała. Teoretycznie co miałem powiedzieć Eresanowi, powiedziałem mu w grze, więc tutaj specjalnie nie będę się nad tym rozwodził, zwrócę tylko uwagę na parę rzeczy i już mnie nie ma : )
Po pierwsze, co rzuca się w oczy czytając wasze posty - Nie rozróżniacie "Ja" i "Moja postać" - Jeśli ktoś obraża waszą postać, obraża też was. Jeśli ktoś atakuje waszą postać, atakuje też was. Totalny brak dystansu do gry - Niedobrze, niedobrze...
Po drugie - Próbujecie wmówić mi że to gracz który rzucił tymi paroma wyzwiskami ma te swoje "naście", a nie Wy? Panowie drodzy - przeczytajcie ze trzy razy wasze posty tutaj, wasze wielkie "obrażam się na Ciebie Eresan, Ty gburze" i zrozumiecie do czego piję.
No i po trzecie, i najważniejsze - Cantr jest za grzeczny. Cantr jest niesamowicie ugrzeczniony, przez co aż nienaturalny. Umiera ktoś: "Ojej, umarł... Pochowajmy go" - Toż to prosi się o siarczystą kurwę, cholerę, jebany dzień czy coś równie mocnego. Jednak nie - Każda sytuacja w Cantrze odbija się paroma "Ojejami", czy innymi dziwadłami dla 3-latków. Robimy z siebie dorosłych - to róbmy w pełni, w szczególności w kwestii odgrywania postaci.
A co do samej sytuacji, co bym sobie ocenił Ją na sam koniec wywodu - Sytuacja w porównaniu do wszelkich innych jakie widziałem w cantrze wypadła bardzo pozytywnie. Odgrywana dobre dwa dni, postać nacechowana wyraźną niechęcią wobec kobiety która zachowywała się jak zachowywała - zresztą też dobre dwa, trzy dni. Na tle "Skończyłem wytapiać żelazo, idę zrobić trochę stali" wypadło to bardzo dobrze, bardzo kolorowo i bardzo żywo.
Szkoda że zostało odebrane jako wybryk młodego gracza, jestem szczerze zdziwiony.
Podpisuję się pod tym obiema ręcami i wszystkimi palcyma.
Jeśli już bawimy się w życie(hmm... w sumie nienajszczęśliwsze raczej sformułowanie), to nie ma co się dziwić, że i takie sytuacje się trafiają. Tylko tu pojawia się ten mały problemik. Jeżeli chamska była postać w stosunku do innej postaci, to dlaczego ma obrażać się GRACZ? Czegoś tu nie rozumiem... Jak to już ktoś ładnie podsumował, w takiej sytuacji trza było swoją postacią upomnieć/pobić/zabić czy cuś tamtych. Jeżeli idziesz ulicą i słyszysz klnących ludzi i razi Cię to, to albo przechodzisz na drugą stronę, albo ich upominasz(tja, czysto teoretycznie przynajmniej), ale nie wznosisz przecież modłów do Bozi o grom z jasnego nieba, nie? No, a już tym bardziej chyba nie zabijasz się z tego powodu(to w kwestii krzyżyknięcia się)...
Z całym szacunkiem Eresanie, ale przesadzasz... Takie przynajmniej jest moje skromne, sztywne zdanie. Amen.
Tylko nie bijcie, bo bendem płakusiać...
Strzeż się! Cantr silnie uzależnia...
<autolans> [url=http://www.grapheine.com/bombaytv/movie-uk-f0063db4f171b228025e719ce414cee1.html]A co "góra" na drugi serwer? :P[/url] </autolans>
<autolans> [url=http://www.grapheine.com/bombaytv/movie-uk-f0063db4f171b228025e719ce414cee1.html]A co "góra" na drugi serwer? :P[/url] </autolans>
- NiKnight
- Posts: 791
- Joined: Thu Jun 23, 2005 8:32 pm
Racja, wulgaryzmy są nieodzowne, bardzo emocjonalne czyli niezbędne to odgrywania postaci. Tak jak to Shaunri zauważył czasem trzeba przeklnąć jak umrze ktoś ważny albo stanie się coś ważnego. Ale nie trzeba zaraz używać słów k*** ch*** p**** . Można bluźnić inaczej, na przykład: "motyla noga" itp.

Ni Ni Ni Ni!
- Arucard
- Posts: 666
- Joined: Sat Apr 07, 2007 10:07 pm
- Location: Poland
- robin_waw
- Posts: 1532
- Joined: Tue Jul 25, 2006 12:30 pm
Shaunri wrote:No i po trzecie, i najważniejsze - Cantr jest za grzeczny. Cantr jest niesamowicie ugrzeczniony, przez co aż nienaturalny. Umiera ktoś: "Ojej, umarł... Pochowajmy go" - Toż to prosi się o siarczystą kurwę, cholerę, jebany dzień czy coś równie mocnego. Jednak nie - Każda sytuacja w Cantrze odbija się paroma "Ojejami", czy innymi dziwadłami dla 3-latków. Robimy z siebie dorosłych - to róbmy w pełni, w szczególności w kwestii odgrywania postaci.
Nie rozumiem tego stwierdzenia, ja mam prawie 40 lat i jako dorosły nie przeklinam i nie używam takich słów, nie rozumiem jak używanie wulgaryzmów może z kogoś zrobić dorosłego.
Wydaje mi się że niektórzy używają wulgaryzmów żeby dodać sobie powagi albo żeby wydawało się że ktoś jest dorosły.
Myślę że używanie lub nie wulgaryzmów świadczy tylko o kulturze osobistej tego kto ich używa.
Najczęściej i najwięcej używa ich środowisko żuli albo osób o niskim wykształceniu czy z marginesu społecznego oraz młodzież która stara się żeby zdobyć autorytet wśród rówieśników którzy też używają takiej mowy czyli mają podobne poglądy.
- KVZ
- Players Dept. Member
- Posts: 5309
- Joined: Sun Sep 28, 2003 7:04 am
- Location: Vlotryan
- Contact:
Czasami świadczy tylko o braku panowania nad emocjami, lub podkreślaniu w pewien sposób odgrywanej postaci (zależy od tego, czy ktoś to robi z rozwagą i umyślnie, czy tylko nie panuje nad odgrywaną postacią i rzuca mięsem). Każdemu chyba nie raz zdarzyło się w życiu zaklnąć i są sytuacje gdy wręcz trzeba... Ale banować za to od razu? Albo kasować swoje konto, bo ktoś tak gra, lub taki jest? Nie spróbować zmienić tego w grze, lub w ostateczności (gdy są uzasadnione powody) wpłynąć na gracza poza grą? Uzasadniony powód moim zdaniem może być taki, gdy ktoś używa tego wobec lub w obecności postaci odgrywanych przez nieletnich których to może w jakiś bardziej szczególny sposób gorszyć, lub na nich wpływać (w sumie ktoś może powiedzieć, że na każdego może wpływać lub każdego gorszyć, nie tylko nieletnich).
W tym wypadku można powiedzieć, że świadczy o kulturze osobistej albo frustracji postaci, ale czy gracza? (ktoś może powiedzieć, że postać odgrywana jest przez gracza, więc to gracz ich używa, a postać jest narzędziem, ale takie rozumowanie może świadczyć o braku dystansu do postaci i gry)
Myślę że używanie lub nie wulgaryzmów świadczy tylko o kulturze osobistej tego kto ich używa.
W tym wypadku można powiedzieć, że świadczy o kulturze osobistej albo frustracji postaci, ale czy gracza? (ktoś może powiedzieć, że postać odgrywana jest przez gracza, więc to gracz ich używa, a postać jest narzędziem, ale takie rozumowanie może świadczyć o braku dystansu do postaci i gry)
Corruption born inside. I'm part of dark side / A.F.K. / We'll steal your dreams and control your minds
https://twitter.com/DukeKVZ / http://www.futurerp.net/pages/link.php?id=24880
https://twitter.com/DukeKVZ / http://www.futurerp.net/pages/link.php?id=24880
-
- Posts: 397
- Joined: Tue Oct 31, 2006 6:45 am
Próbował to robić poza grą, zwracając się na forum o interwencję PD - przecież nie wie, co to za gracz!!!KeVes wrote:wpłynąć na gracza poza grą?
No więc, moim zdaniem Eresan miał taki właśnie uzasadniony powód, żeby domagać się interwencji Departamentu, osób odpowiedzialnych, które powinny reagować na to, co się złego w grze dzieje. Miał taki powód, bo po prostu z założenia nie wiadomo, czy któraś z postaci w lokacji nie jest aby prowadzona przez osobę nieletnią.KeVes wrote:Uzasadniony powód moim zdaniem może być taki, gdy ktoś używa tego wobec lub w obecności postaci odgrywanych przez nieletnich których to może w jakiś bardziej szczególny sposób gorszyć, lub na nich wpływać
Cantr II wrote:Cantr II jest bardzo anonimową grą. Nikt nie może zobaczyć kto gra jaką postacią.
Dlatego rozumiem i reakcję Eresana na ordynarne bluzgi i jego rozgoryczenie brakiem jakiejkolwiek reakcji ze strony PD. Czy ktoś z Departamentu Graczy w ogóle zająknął się o tym, czy się przez moment zastanowił, że grają w Cantr także małoletni? Chcielibyście, żeby Wasze dzieci wysłuchiwały takich przekleństw w swojej grze? Bez żadnego ostrzeżenia przed i podczas zakładania konta i zaczęciem zabawy, że mogą tu gęsto takie słowa jak "jebana suka", "dziwka", "dupodaja" czy "szmata" latać?!?
Dzięki mnie grają w Cantr co najmniej dwie osoby w wieku poniżej 15 lat. Co w tej sytuacji PD ma do powiedzenia im i mnie? Słucham.
- frogutka
- Posts: 120
- Joined: Thu Sep 20, 2007 12:26 pm
- Location: Poland
- robin_waw
- Posts: 1532
- Joined: Tue Jul 25, 2006 12:30 pm
pikok zapewne Kevesowi nie o to chodziło, po pierwsze wpłynąć na gracza poza grą można zwracając się przez OOC bezpośrednio do gracza szepcząc.
Przez OOC rozmawiasz z graczem nie z postacią. To jest taki pierwszy podstawowy krok. Po drugie pisząc na forum nie koniecznie można dotrzeć do gracza, bo wielu graczy z forum nie korzysta.
Poza tym zrobienie dużej awantury na Forum i wypięcie się na innych to nie jest rozwiązanie.
Jest to po prostu pretekst aby skończyć z Cantrem, jedni robią to spokojnie a inni nie.
Może tak mu było łatwiej skończyć grę bo wiadomo, że nie zawsze jest to takie proste
Przez OOC rozmawiasz z graczem nie z postacią. To jest taki pierwszy podstawowy krok. Po drugie pisząc na forum nie koniecznie można dotrzeć do gracza, bo wielu graczy z forum nie korzysta.
Poza tym zrobienie dużej awantury na Forum i wypięcie się na innych to nie jest rozwiązanie.
Jest to po prostu pretekst aby skończyć z Cantrem, jedni robią to spokojnie a inni nie.
Może tak mu było łatwiej skończyć grę bo wiadomo, że nie zawsze jest to takie proste

-
- Posts: 397
- Joined: Tue Oct 31, 2006 6:45 am
Ja również, frugutko. Mam swoje lata i różne bluzgi w życiu słyszałem, ale nie przyszedłem tu po to, żeby grać w grę odzwierciedlającą wszystkie aspekty naszego świata, łącznie z rynsztokiem.
Teraz zależy mi przede wszystkim, żeby PD wytłumaczył się z tego, z czego ja być może kiedyś będę się musiał dzieciakom tłumaczyć - z bezprzykładnego, ordynarnego chamstwa, jakie pojawia się w Cantrze i nie jest w żaden sposób zwalczane ani piętnowane przez osoby odpowiedzialne za grę.
robin_waw: Nie wiem, czy zwróciłeś uwagę, ale Eresan prosił na forum o wypowiedzi PD, zgłaszał to jako naruszenie zasad, wszystko jedno - pisanych reguł gry czy zwykłej przyzwoitości, jaka powinna tu panować.
I dostał odpowiedź od członka Departamentu odpowiedzialnego za podobne sprawy:
Nadal czekam na odpowiedź PD na mój poprzedni list na forum.
Teraz zależy mi przede wszystkim, żeby PD wytłumaczył się z tego, z czego ja być może kiedyś będę się musiał dzieciakom tłumaczyć - z bezprzykładnego, ordynarnego chamstwa, jakie pojawia się w Cantrze i nie jest w żaden sposób zwalczane ani piętnowane przez osoby odpowiedzialne za grę.
robin_waw: Nie wiem, czy zwróciłeś uwagę, ale Eresan prosił na forum o wypowiedzi PD, zgłaszał to jako naruszenie zasad, wszystko jedno - pisanych reguł gry czy zwykłej przyzwoitości, jaka powinna tu panować.
I dostał odpowiedź od członka Departamentu odpowiedzialnego za podobne sprawy:
Na podobne zgłoszenie Legalusa, obrzucanie wyzwiskami ewidentnie gracza, nie postaciSUCHY, Players Dept. Member wrote:Nie tylko Ty grasz w Cantr...
Oprócz Ciebie są jeszcze setki innych graczy i, uwaga, uwaga! gra nie będzie dopasowywana pod twoje wymagania.
także nie było - na forum - żadnej reakcji PD. Żadnej wzmianki, że sprawą się zajęto.dddd-g.mm: xxxx mówi: "przestan....nie rozumiesz o co chodzi.... ooc, to jest cantr pojebie, tu sie rozmawia tygodniami o zamianie marchewek na ziemniaki wiec sie odpierdol"
Nadal czekam na odpowiedź PD na mój poprzedni list na forum.
Who is online
Users browsing this forum: No registered users and 1 guest