Dla offtopowców

[Ula]

Ale są też równiejsi, jak to stwierdził, ostatnio często przypominany na naszym forum, Orwell.

*dobiera się do pyrek*
A maślanki to nie masz? :>

edit: i jakąś strychninkę dla mnie też dorzuć... albo cuś.

[pipok]

Jak sie słyszsy głupie gadanie bez sensu to człowiek nie wytrzymuje.. niestety.. i jakos często mnie tam nie było pojawiłem sie zaledwie dwa razy... za drugim opuszczajac wątek już na dobre.. przynajmniej mowiłem o głupotach typu nazwać postać nickiem z forum + epitet.. bo to było jakos nie za mądre stweirdzenie, dla kogoś kto stał że tamto imie było nnz... zreszta znowu się dałem wciągnąc .. może i nie mm konsekfencji.. totalnej.. ale nie gadam od rzeczy jak co niektórzy.. i teraz możecie pisac na mnie obojętnie co już sie wciągnąc nie dam na ten temat EOT

Myślałem, że moda na zapisywanie "strumienia świadomości" już minęła...

[Sayuri]

Skisłego nie ma, tylko świeże..

*gestem wskazuje spokojnie przeżuwającą w pobliżu krówcię*

*zerka na górę* A co? Jakieś szczury cię oblazły? *konspiracyjnym szeptem*

[Ula]

*spogląda na krowinę* To ja poczekam aż skiśnie... w sumie już wieczorny udój powinien być zrobiony, prawda? Rano będzie jak znalazł. A jeszcze mi się pyrki odpowiednio przegryzą.

Nie dla szczurów. Dla siebie. W pewnym mądrym psychoteście internetowym wyszło mi, że mam skłonności do depresji i schizofrenii... no to muszę niebożątka czymsiś podkarmić, coby mi z głodu kity nie odwaliły.

[pipok]

A Ty, Ula, na PM-y nie odpowiadasz...

[Leming]

Wnioski z dzisiejszych obserwacji życia na forum:
1) jestem tylko małym futrzanym stworzonkiem i jako takie czuję się uprawnione do niebrania udziału w niektórych co mądrzejszych dyskusjach, co mnie po prostu wręcz psychodelicznie cieszy
2) dopiszcie mnie do listy na to zsiadłe z ziemniakami!!!
3) piwo mi się skończyło.

PS. Ula, schizofrenię to my tu wszyscy mamy, jak jeden mąż. W ostrej wersji na dodatek. A w tej sytuacji to depresja jest drobiazgiem, o ile dotyczy tylko jednej z twoich osobowości, więc strychninkę lepiej zachowaj na jakąś inną okoliczność (w ostatniej chwili coś mnie złapało za ręce i powiedziało: nie podawaj przykładów tej okoliczności, jeszcze komuś coś obrazisz).

[Sayuri]

Uuuuuu...

*gdyby miała okulary na nosie, to by pewnie je sobie poprawiła*

A kto cię diagnozował?
David Harklay?

A jak się coś w tobie zalęgło, to ja bym to na twoim miejscu wybiła i to jak najszybciej. Najlepiej stężonym alkoholem.. A nie jeszcze dokarmiać.. Phi

*znacznie ciszej* Ty, a daj namiary na ten test, bo ja ostatnio spać nie mogę, może też mnie coś oblazło..

EDIT: *zapisuje na skrawku papieru* Nakisić mleka, będą goście..
EDIT2: proszę.. *podaje Lemingowi puszeczkę, nie ryb w oleju*

[Miaua]

*chrupie g?o?no migdaly z patelni*

[Leming]

*podskakuje podekscytowane*
Też mieliśmy migdały z patelni w obiedzie! Też mieliśmy!

EDIT: Pada trafione puszeczką

[Sayuri]

Hej, zmieniamy dziś czas?

Trzeba przestawić zegarek?

*nie lubi takich rebusów*

[Elf]

Ta,w nocy- z trzeciej na drugą.

[Sayuri]

Dzięki.
W sumie dobrze, że to w tą stronę.

*ściąga gumaki i odstawia je w kąt, a na stół stawia ogromną michę z parującymi ziemniakami i wielki gliniany dzban z maślanką*

Smacznego!

[Arucard]

O imprezke mi to przedłuży

[Miaua]

*wykopuje sie spod kołdry i zagląda do wątku*

[pipok]

*ciągnie za róg kołdry, zerkając pod nią*