Nasycenie

Ogólna pozapostaciowa dyskusja pomiędzy graczami Cantr II.

Moderators: Public Relations Department, Players Department

User avatar
Luke
Posts: 410
Joined: Sun Sep 16, 2007 10:05 pm
Location: Wroclaw, Poland

Postby Luke » Fri Sep 21, 2007 2:06 pm

lukaasz wrote:jak juz ktos kiedys powiedzial: Utrudnienie gry spowoduje ze bedzie ona ciekawsza.
Chyba dla Ciebie. :wink:
Może rozwinięty Cantr Ci się znudził po prostu i chciałbyś go utrudnić. Wtedy nic prostszego, jak wybrać życie na skraju cywilizacji, wśród dzikich zwierząt i band niewybrednych łazikujących rabusiów.

Znam postać faceta, co przez wiele lat zbierał surowce i budował statek. Żył na strasznym zadupiu, bez dostępu do drewna, także bez żelaza i stali, oczywiście. Wszystkich dookoła zabiły zwierzęta, a on jeden przeżył, bo mu podróżny żeglarz zostawił jedną żelazną tarczę. Po latach tułaczki znalazł drewno, po trochu zaniósł je z powrotem nad morze i zbudował statek. Teraz pływa po świecie, opowiadając swoją historię. Zna jako tako dwa języki, bo się wychował na pograniczu stref polskiej i angielskiej. Toteż dość śmiesznie mówi, ale ciekawie opowiada. Jego żelazna tarcza ma kilkanaście lat i okazało się, że dostał ją od bardzo znanej postaci. Gdyby do jej naprawy trzeba było używać żelaza, to już dawno pewnie słonie wdeptały by go w ziemię i nigdy nie poznalibyśmy jego opowieści. Wszyscy jego towarzysze i sąsiedzi mieli podobno tarcze kościane, a trupy w lesie - drewniane. :twisted:

Podsumowując: sprzeciw.

Chyba że w wersji mieszanej, coś podobnie, jak proponuje Ni: dopóki przedmiot jest nowy lub tylko "używany" - naprawiamy za darmo. Dopiero jak ktoś się zagapi i zrobi mu się "często uzywany" albo stary, to musi dołożyć surowców.

:?: Tylko po co? Czy młotek nienowy pracuje gorzej? Może ktoś wie.
Last edited by Luke on Fri Sep 21, 2007 2:11 pm, edited 1 time in total.
Milo
Posts: 736
Joined: Fri Feb 03, 2006 11:24 pm

Postby Milo » Fri Sep 21, 2007 2:08 pm

Lukaasz, walczysz z wiatrakami :)
Większość chce żeby było jeszcze łatwiej. żeby wprowadzić maszyny i narzędzia do jeszcze szybszego wydobycia wszystkiego...
Złoża się nie wyczerpują, statki nie toną, budynki nie obracają się w ruiny. Nie ma nawet ograniczenia ilości świdrów i innych maszyn wydobywczych w lokacji co jest zupełna bzdurą.
User avatar
lukaasz
Posts: 656
Joined: Fri Jul 08, 2005 9:02 pm
Location: Polska, Olkusz
Contact:

Postby lukaasz » Fri Sep 21, 2007 2:08 pm

Midas: kamieniołom jest tylko przykładem. Za niedlugo to samo stanie sie z innymi surowcami. nawet ze zlazem i stalą. Moze nie stanie sie to w ciagu roku, ale 2 lata temu skora była surowcem za ktory postacie sie zabijaly, teraz jest praktycznei bezwartosciowa. I to samo stanie sie z kazdym surowcem ktorego przybywa a nie ubywa.
A handel i problemy znacznie pomagaja w odgrywaniu postaci.
User avatar
NiKnight
Posts: 791
Joined: Thu Jun 23, 2005 8:32 pm

Postby NiKnight » Fri Sep 21, 2007 2:19 pm

Lukaasz ma sporo racji, kiedyś o żelazo było trudno a robienie noża ze stali to już był szczyt marnotrawstwa. Teraz praktycznie żelazo można kupić w każdym porcie, stal również. Za parę lat tak samo będzie z aluminium.

A za dziesięć lat ludzie będą wyrzucali teleskopy :D

Z drugiej strony to normalna kolej rzeczy...

PS. A może po prostu wraz z rozwojem dodać wszelkie następstwa industralizacji (zatrute powietrze i gleba etc.)? Ale to już temat na inny wątek :wink:
Ni Ni Ni Ni!
User avatar
Luke
Posts: 410
Joined: Sun Sep 16, 2007 10:05 pm
Location: Wroclaw, Poland

Postby Luke » Fri Sep 21, 2007 2:20 pm

lukaasz wrote:(...) i problemy znacznie pomagaja w odgrywaniu postaci.
Jeżeli problemy pomagają w odgrywaniu postaci, to proponuję wprowadzić z powrotem lagi. :twisted: :wink:

*ze złowróżbnym chichotem opuszcza forum*
User avatar
w.w.g.d.w
Posts: 1356
Joined: Sun Oct 02, 2005 4:46 pm

Postby w.w.g.d.w » Fri Sep 21, 2007 2:26 pm

Tu się zgodzę.Trzeba tez pamiętać że trzeba lat by jakiś przedmiot całkowicie się zniszczył.Powiedzmy że dodatkowe surowce będą potrzebne żeby naprawić coś czego właściciel poprostu nie naprawia i jest już mocno zniszczone.
Tak samo cieszyłbym się gdyby budynki i pojazdy (także statki które zadokowały) mogły się starzeć i po dłuższym czasie rozpaść.Po jakimś czasie zostaną te budynki i pojazdy które obecnym mieszkańcą są naprawde potrzebne a w resztkach będzie można znaleść czyjeś niezwykle stare ciała czy notatki.Pojawią się archeolodzy. :)


ps.powiększ mój kawałek lasu :roll:

pps.co do industralizaji radzę by duża ilość budynków i kopalń czy świdrów odstraszała zwierzęta i zmniejszała listę roślin do zebrania (także drewna mogłoby nagle ubyć)
User avatar
lukaasz
Posts: 656
Joined: Fri Jul 08, 2005 9:02 pm
Location: Polska, Olkusz
Contact:

Postby lukaasz » Fri Sep 21, 2007 4:20 pm

Luke, nie tlumacz mi jak sie gra w Cantr, bo mam jeszcze postacie ktore stworzone byly tylko poto zeby kopac groby i przezyly niejedno.

I w.g mnie, jesli czegos sie nie zrobi to gra dla wielu straci swoj urok, bo sa tacy co lubia odgrywac rpg a sa tacy ktorych bawi rozkrecanie firmy, liczenie gram zelaza, przeliczanie itp.
User avatar
Mattan
Posts: 1081
Joined: Wed Jul 26, 2006 9:09 am
Location: Poznan

Postby Mattan » Fri Sep 21, 2007 4:55 pm

Lukaasz tylko są dwa sposoby żeby to zrobić. Coś zepsuć żeby się trudniej grało lub rozwinąć grę dodać nowe wyroby, urządzenia, surowce, zadania itp.
Milo
Posts: 736
Joined: Fri Feb 03, 2006 11:24 pm

Postby Milo » Fri Sep 21, 2007 5:07 pm

Mattan, wprowadzenie wytopu żelaza zamiast jego wydobycia uważasz za zepsucie czegoś?
Fakty są takie ze świat cantra jest zalewany przez surowce i wyroby. Lokalnie niedobory wynikają z lenistwa postaci (nie, nie tych którym brakuje różnych rzeczy na prowincji), niedostatków w komunikacji i paru innych rzeczy - ale to problemy z dystrybucją dóbr, nie ich wydobyciem czy produkcja.

Wszystkie statki, lepianki, kościane tarcze, każdy drobiazg wydobyty cze wyprodukowany przez kogoś - zostaje. Na zawsze. I to jest chore
User avatar
Mattan
Posts: 1081
Joined: Wed Jul 26, 2006 9:09 am
Location: Poznan

Postby Mattan » Fri Sep 21, 2007 5:11 pm

Więc wprowadźmy możliwość recyklingu lub zniszczenia takich przedmiotów a nie utrudniajmy ich napraw. O tym piszę.
User avatar
Elf
Posts: 441
Joined: Fri May 25, 2007 4:31 pm
Location: Elfolandia

Postby Elf » Fri Sep 21, 2007 6:19 pm

Tak,a jeśli chodzi o budynki to wprowadźmy huragany,które będą pojawiać się rzadko i losowo niszczyć małotrwałe budynki ;)
taca. wanna. łóżko
User avatar
lukaasz
Posts: 656
Joined: Fri Jul 08, 2005 9:02 pm
Location: Polska, Olkusz
Contact:

Postby lukaasz » Fri Sep 21, 2007 9:09 pm

tylko ze recykling duzo tu nie zmieni. W dalszym ciagu swiat zaleje fala zelaza i stali.

Huragany, trzesienia ziemi - jestem ZA.
*zamysla sie i wyobraza sobie wyspe nawiedzona przes huragan, brak jedzenia, zniszczone budynki, brak narzedzi wszycy ranni na 90%. I te wyspy dookola organizujace pomoc. cale floty statkow plynace z jedzeniem, kamieniem, narzedziami, lekami*
I ciekawe jak taki huragam mial by popsuc gre?
Milo
Posts: 736
Joined: Fri Feb 03, 2006 11:24 pm

Postby Milo » Fri Sep 21, 2007 9:16 pm

Chyba floty nomen omen szabrowników płynących dobijać rannych i rabować w ruinach
User avatar
lukaasz
Posts: 656
Joined: Fri Jul 08, 2005 9:02 pm
Location: Polska, Olkusz
Contact:

Postby lukaasz » Fri Sep 21, 2007 9:32 pm

coz.....zycie :)
User avatar
Luke
Posts: 410
Joined: Sun Sep 16, 2007 10:05 pm
Location: Wroclaw, Poland

Postby Luke » Fri Sep 21, 2007 9:53 pm

lukaasz wrote:Huragany, trzesienia ziemi - jestem ZA.
*waha się chwilę, jakby się zastanawiał, czy się w ogóle odzywać, w końcu mówi*

Zanim huragany, to niech ktoś założy firmy ubezpieczeniowe. 8)

Bo jakoś powszechnie gracze raczej wolą "odgrywanie" pięknych, zdrowych i bogatych, niż biednych, wstrętnych i rannych na 90%. :D :wink:

Return to “Ogólne dyskusje”

Who is online

Users browsing this forum: No registered users and 1 guest