Dla offtopowców

[MattKaro]

*chowa się za fotelem przed Miauą i innymi kotomanami*

[myszaq]

no to ustalone. niedziela, czwarta szklanka. koliberku, nie musimy od razu na umor pic, idziemy kulturalnie porozmawiac jakis planowany czas przyjscia? 18? 19?

tu mamy strone:
http://www.szklanka.pl/

dla niezorientowanych jest to miedzy placem poitechniki a placem konstytucji, jesli idziemy od politechniki to po prawej stronie, w bramie.

[Eresan]

Zgłupieliście? Chcecie bym przejeżdżał całą Warszawę by posiedzieć godzinkę? Ja na 6-7 do roboty idę w poniedziałek! Do tego godzina a w niedzielę pewnie z półtorej drogi z pod Huty i do tego 1-2 przesiadki! Jakaś paranoja kompletna! Proponuję albo spotkać się dużo wcześniej albo przynajmniej gdzieś bliżej centrum.

Pozdrawiam.

[koliberek]

O dzięki Myszaqu wspaniałe zdanie masz o mnie, ale nie bój się... nie będe pić tym razem na umór... nie polewają tam denaturatu;-)

[myszaq]

po pierwsze, nie zglupieliscie.
po drugie, to ze tobie jest wygodnie nie znaczy, ze innym takze.
po trzecie, jesli plac konstytucji nie jest w centrum, to warszawa w takim razie centrum nie posiada.

moze jakies konstruktywne propozycje, a nie takie cos?

[Leming]

*wychyla się z balii, zalewając Dilarayi książkę*

Ale jak bliżej Centrum? To jest prawie na Placu Konstytucji, dużo bliżej Centrum się nie da. Ja się upierać nie będę, gdzie powiedzą, tam przyjdę, ale od osiemnastej czy dziewiętnastej chociaż do dwudziestej drugiej posiedzieć można i to nie będzie godzinka, tylko trochę dłużej. Metro pod ręką. Poradzimy sobie.
Pax, panowie, pax!

PS. Ja też w poniedziałek idę do pracy.

*lekko przytapia wyrywającego się koliberka*

[myszaq]

*wraca ze sklepu z butelka jagodzianki na kosciach* leming, nie top, prezent mam dla niej.

[koliberek]

*wypada z balii ponownie i ciągnie za sobą leminga po ziemi podśpiewując cicho i radośnie*

Ja też nie będę marudzić pod warunkiem, że się nie okaża, że Centrum Warszawy jest w Łomiankach...

[koliberek]

*dostrzega nektar w ręku Myszaqa i z wrażenia upuszcza leminga akurat nad dziurą w podłodze *łomatko *zagląda do dziury patrząc czy leming cały*

[tehanu]

Wstydź się Eresan.
Ja w poniedziałek mam do pracy na ósmą i to w Gdańsku, więc jak sądzę najdalej ze wszystkich wybierających się na spotkanie
I nie marudzę.

[Leming]

*słychać coraz bardziej odległy krzyk z dziury*

A ja będę na to spotkanie docierać z Chin! Albo z Ziemi Ognistej!

[Dilaraya]

Grau! **warczy widząc zalaną książkę. Robiąc minę Wielce Obrażonej Królewny wstaje i z wyższością oddala się z wątku**

[Quijo]

A może zechcielibyście zrobić mi niespodziankę i niespodziewanie przyjechać do Katowic, a później mi na telefon zadzwonić, że już jesteście, a ja bym sie wtedy poczuł radosny i bym was szybko gdzieś odnalazł?

[Gap]

Czy to w tym wątku należy pochwalić się swoim kotem?

[Leming]

*małe futrzaste szybko wskakuje z powrotem do dziury, z której dopiero co się zdążyło wygrzebać, i piszczy ze środka*

W tym wątku trzeba potwierdzić, że się przyjdzie na spotkanie w niedzielę.