Jak on/ona mnie wkurza...

[in vitro...]

Li, wszystkie sztuki - jestem gotów założyć się że to postacie jednego gracza. nie licząc tego, że to łamanie zasad, to trzeba mieć poważne kłopoty z wyobraźnią żeby wszystkie postacie nazwać tak samo.

[domeq]

Hehe byl kiedys taki, ReddsZgon. Spotykalem jego Reddsy w najmniej oczekiwanych miejscach, zawsze poprawialy mi humor, choc nie powiem azeby byly odgrywane jakos mistrzowsko..

[Sasza]

ano właśnie. Gdzie się podziały Humbasy..
Dawno ich nie widziałem, i coś podejrzewam że łapki was swędziały..

[nemo49]

ano właśnie. Gdzie się podziały Humbasy..
Dawno ich nie widziałem, i coś podejrzewam że łapki was swędziały..

Żeby aż tak to nie Owszem ,zamykało sie osobników model Humbas żeby im uniemożliwić bajdurzenie ....

[Averus Wolfmaster]

ano właśnie. Gdzie się podziały Humbasy..

Gdzie się podziałyyyy... Tamte prywatkiii...?

Edit: Jeden zdecydował się popełnić samobójstwo, tyle wiem. ( NNZ to nie jest, bo nikt nie wie o której postaci mówie, nie? )

[Averus Wolfmaster]

Oddzielę mysli postami...
Wkurzają mnie postacie z czytnikami wieku w oczach.
Nie ma to jak tekst w stylu 'a czemu miałbym słuchać jakiegoś dwudziestolatka'. Nie wiem jak wy, ale ja w życiu czegoś takiego nie słyszałem nigdzie... Gdyby, chociaz napisać 'młodzika'... Ale, nawet ten młodzik to w Cantrowych warunkach gdzie 28 latek jest brany ta samą miara co 21 jest przegięciem.
Apel do ludzi... Opanujcie się, bo jak do moich dobiegających trzydziestki postaci tak się mówi to mnie krew zalewa...

Było to już pisane w 'nastolatku w Cantr' bodajże, ale tutaj teraz jest oficjalnie. Btw, pomysł innego opisu nieznanej postaci się rozmył?

[Leming]

Oddzielę mysli postami...
Wkurzają mnie postacie z czytnikami wieku w oczach.
Nie ma to jak tekst w stylu 'a czemu miałbym słuchać jakiegoś dwudziestolatka'.

Jednej z moich postaci - też zresztą "dwudziestoletniej" - raz zdarzyło się wyjechać z podobnym tekstem, ale wtedy sytuacja była bardzo określona i chodziło raczej o anonimowość tego dwudziestolatka, który stawia innym wymagania, a sam się nawet nie przedstawia.
Natomiast z drugiej strony - właściwie nigdy nikt nigdy żadnej z moich postaci nie potraktował w ten sposób, dlatego przyznaję, że niezupełnie czuję problem, o którym piszesz. Bywa, że starsi (ale rzeczywiście starsi) ponarzekają na młodzież i na to, że się młodzież zajmuje błahostkami. Ale to akurat jak najbardziej trzyma się fabuły. Pamiętam wątek o nastolatku w Cantr, też nie do końca rozumiem na co to komu. Możesz dopisać jeszcze trochę wyjaśnienia?

[Artur]

hmm, dwudziestoletnia postac to postac mloda, i niezaleznie od stazu gracza, nie powinna raczej wtracac sie w sprawy starszych, chyba ze zostaje o to poproszona w cantr szacunek starszym moze byc ostro egzekwowany, wiec nie pozostaje nic innego jak czekac az sie dobije do tej upragnionej 30stki pozatym nie ma nic bardziej wkurzajacego gdy postac po wielu ciezkich przejsciach dociera gdzies zeby zebrac sobie jedzenie i jakisz szczyl jej zabrania... nic tylko zjechac i lep upier... ukrecic

[myszaq]

o, to pod tym sie podpisze - moje postacie dobijajace piecdziesiatki oczekuja szacunku od byle dwudziesto- czy nawet czasem trzydziestolatka. a jak nie, to sie to konczy tak, jak artur napisal

[Leming]

Czyli wszystko prawie jak w życiu... Właśnie sobie wyobrażam scenę, jak jakiś nieznajomy pięćdziesięciolatek włazi mi do mieszkania i próbuje wyżerać ser z lodówki! I jeszcze domaga się za to szacunku...

No dobra, żeby było poważnie i na temat. Nie zdarzyło mi się dotąd zetknąć w Cantr z dyskryminacją ze względu na wiek, ale jak mi się zdarzy, to też mnie będzie wkurzać. Tak samo, jak wkurza mnie w życiu przyjmowanie, często chyba nawet nieuświadamiane, przez wiele osób założenia, że jak ktoś nie ma pięćdziesięciu lat albo nie ma dzieci, albo nie służył w marynarce, albo nie skończył studiów, albo skończył czterdziestkę [etc. etc. etc...] to na pewno nie ma pojęcia o życiu i w ogóle nie warto go słuchać, bo cóż może mieć do powiedzenia...

[Artur]

bo nie ma pojecia w zyciu zawsze jestes gnojem dla kogos... a uwazanie ze wiesz juz duzo o zyciu to jest blad... starsi wiedza wiecej...i tak samo jest w cantr

[Averus Wolfmaster]

A, mnie nie wkurza dyskryminacja, nie, nie... Skąd... Mnie wkurzają lasery w oczach, które z precyzja wyłapuja wiek rozmowcy i to, że czy masz 29 czy 20 lat to w oczach innych wygladasz tak samo.

[Marcin24]

Nazwijmy to małą ułomnością cantra. Jak wiadomo tu nie wszystko jest logiczne.

[in vitro...]

ułomy to ci, którzy nie widzą kto ma ile lat w przyblizeniu. bo można to ustalić na podstawie listy postaci w lokacji. (wszscy są uszeregowani ze wzgędu na wiek)

[domeq]

A, mnie nie wkurza dyskryminacja, nie, nie... Skąd... Mnie wkurzają lasery w oczach, które z precyzja wyłapuja wiek rozmowcy i to, że czy masz 29 czy 20 lat to w oczach innych wygladasz tak samo.

Tak samo jest w zyciu. 17 latek nie moze pic piwa, lecz 18 latek moze. Jaki w tym sens? Co sie w nim zmienilo w ciagu roku? Dojrzal na tyle, ze alkohol juz mu psychicznie i fizycznie nie zaszkodzi?

Mezczyzna ktory nie skonczyl 21 lat nie moze bez zgody sadu wziac slubu (Polska). Ma urodziny 23 sierpnia - 22 sierpnia wystepujac do UC z wnioskiem o slub sprawa zostanie skierowana do sadu o rozpatrzenie. Gdy przyjdzie z wnioskiem 23 sierpnia, wtedy... wniosek przyjma rutynowo, i slub odbedzie sie juz bez zgody sadu. Bez sensu. ?:

Jeszcze wiekszy paradoks - para 14 latkow w przeddzien swoich urodzin (zakladamy, ze maja urodziny w ten sam dzien) przezywajaca swoj pierwszy raz moze odpowiadac za to przed sadem rodzinnym, jednak dzien po swoich urodzinach... juz nie, wszystko legalnie. I jaki w tym sens? Co sie w nich zmienilo, ze po jednym dniu juz moga, a wczesniej nie mogli?

Zycie.