Laaaaaagiiiiiiiiiii
Moderators: Public Relations Department, Players Department
- marol
- Posts: 3728
- Joined: Sun Jul 17, 2005 11:45 am
- Location: Kraków, PL
- Contact:
- Artur
- Posts: 1326
- Joined: Tue Feb 07, 2006 8:48 am
- Location: The Glow
hmm, jak na moje oko laika to cantrowy HTML nie wydaje sie skomplikowany... uklad tego wszystkiego razem z odnosnikami moze sobie kazdy zobaczyc, ale przydalby sie jako taki wglad w sposob jakim PHP komunikuje sie z baza danych... szczelam ze w tym jest problem, a obejzec kod moga pewnie tylko ci z ProgD... dlatego mysle ze ujawnienie jakis fragmetow chociaz , moze pomoc, bo ktos moze cos wymyslic... a przeciez bardziej nie zaszkodzi, chyba ze ktos bedzie chcial zaszkodzic i bedzie wiedzial jak to zrobic
ale w sumie za ujawnianie takich informacji bez konsultacji z nikim pewno mozan miec przesrane, wiec raczej zostaje tylko dolaczenie do ProgD... ale jak tu w ciemno dolaczyc nie wiedzac co mnie tam czeka?
edit: 40000 az? no ale na pewno nie trzeba wertowac takiej ilosci zeby odnalezc blad, bo przeciez wiekszosc dziala...
edit: 40000 az? no ale na pewno nie trzeba wertowac takiej ilosci zeby odnalezc blad, bo przeciez wiekszosc dziala...
- marol
- Posts: 3728
- Joined: Sun Jul 17, 2005 11:45 am
- Location: Kraków, PL
- Contact:
- Artur
- Posts: 1326
- Joined: Tue Feb 07, 2006 8:48 am
- Location: The Glow
- in vitro...
- Posts: 1957
- Joined: Sun Feb 26, 2006 11:11 pm
- Location: Lake Bodom
- Cantryjczyk
- Posts: 1610
- Joined: Fri Sep 09, 2005 9:52 am
- Location: Poland
Reszta ekipy to ludzie z calego swiata, dla wielu z nich angielski nie jest ojczystym jezykiem. Mozemy sobie grac po polsku w naszej polskiej strefie, mozemy sobie gadac po polsku na naszej czesci forum, mamy niemal caly interfejs przetlumaczony na polski. Ale cantr to gra w ktora graja ludzie z calego swiata, bez angielskiego nie ma szans sie z nimi porozumiec i oni sie nie dopasuja do nas, bo niby czemu mieliby? . A znajomosc angielskiego nikomu nie zaszkodzi.
To nie podobanie sie zabrzmialo jak jakies fochy, kaprys. Nie podobac sie moze to, ze nie ma sie samemu dosc bieglosci by komunikowac sie po angielsku. A na to wplywu inni wielkiego nie maja i nie ma na kogo ponarzekac.
To nie podobanie sie zabrzmialo jak jakies fochy, kaprys. Nie podobac sie moze to, ze nie ma sie samemu dosc bieglosci by komunikowac sie po angielsku. A na to wplywu inni wielkiego nie maja i nie ma na kogo ponarzekac.
Każdy ma swój punkt widzenia, ale nie każdy z niego coś widzi.
- robin_waw
- Posts: 1532
- Joined: Tue Jul 25, 2006 12:30 pm
Xajan wrote:PS. Gra moim skromnym zdaniem jest napisane do bani - pewnie jest to pierwszy projekt w PHP autora, skoro na 100 osób pojawiają sie aż tak ogromne lagi.
I to właśnie przez takich dupków programistom się odechciewa poprawiania gry.
Jak się nie podoba to nie pisz i poszukaj sobie lepszej gry albo łaskawie samemu się weź za poprawienie kodu.
Po drugie zgadnij dlaczego gra nazywa się Cantr II a nie Cantr.
Po trzecie nie gdybaj jak nie wiesz.
Po czwarte to wypadało podziękować ludziom za poświęcenie własnego czasu bo nikt im za to nie płaci.
A po piąte to spadaj bo takich jak Ty tutaj nie potrzebujemy.
Trochę mnie poniosło ale jak takiego słyszę to od razu bym mu nakopał.
- robin_waw
- Posts: 1532
- Joined: Tue Jul 25, 2006 12:30 pm
A ja myślę że nieznajomość angielskiego nie jest dużą przeszkodą tylko LD musiało by się powiększyć i działać na przykład jako interface pomiędzy poszczególnymi programistami. Pracując nad kodem nie potrzebna jest płynna znajomość angielskiego. A jeżeli programiści mieli by do dyspozycji tłumacza mogło by to zadziałać.
- tehanu
- Posts: 872
- Joined: Thu Sep 21, 2006 9:00 pm
- Location: 3city
robin_waw wrote:Xajan wrote:PS. Gra moim skromnym zdaniem jest napisane do bani - pewnie jest to pierwszy projekt w PHP autora, skoro na 100 osób pojawiają sie aż tak ogromne lagi.
(...)
Trochę mnie poniosło ale jak takiego słyszę to od razu bym mu nakopał.
Eee tam nakopał.. Toporem Go, toporem..
*tehanu podaje Robinowi_Waw całkiem nowy stalowy topór bojowy*
Tylko potem oddaj, bo to pożyczony od postaci
- in vitro...
- Posts: 1957
- Joined: Sun Feb 26, 2006 11:11 pm
- Location: Lake Bodom
Problem ze mną polega na tym, że po angielsku rozumiem wszystko, ale wątpię aby anglik mnie zrozumiał. nie wspominając już o nieanglikach.Cantryjczyk wrote:Reszta ekipy to ludzie z calego swiata, dla wielu z nich angielski nie jest ojczystym jezykiem. Mozemy sobie grac po polsku w naszej polskiej strefie, mozemy sobie gadac po polsku na naszej czesci forum, mamy niemal caly interfejs przetlumaczony na polski. Ale cantr to gra w ktora graja ludzie z calego swiata, bez angielskiego nie ma szans sie z nimi porozumiec i oni sie nie dopasuja do nas, bo niby czemu mieliby? . A znajomosc angielskiego nikomu nie zaszkodzi.
To nie podobanie sie zabrzmialo jak jakies fochy, kaprys. Nie podobac sie moze to, ze nie ma sie samemu dosc bieglosci by komunikowac sie po angielsku. A na to wplywu inni wielkiego nie maja i nie ma na kogo ponarzekac.
niestety góra nie już przyjmuje do polskiego LDrobin_waw wrote:A ja myślę że nieznajomość angielskiego nie jest dużą przeszkodą tylko LD musiało by się powiększyć i działać na przykład jako interface pomiędzy poszczególnymi programistami.
cantr się posypał
- w.w.g.d.w
- Posts: 1356
- Joined: Sun Oct 02, 2005 4:46 pm
in vitro... wrote:Problem ze mną polega na tym, że po angielsku rozumiem wszystko, ale wątpię aby anglik mnie zrozumiał. nie wspominając już o nieanglikach.
Mam ten sam problem.
Może i nie znam się specjalnie na programowaniu ale gra zajmuje mi tyle czasu że w trakcie mógłbym załatwić jakieś bierzące sprawy graczy,nie może być tak że od tego jest jedna czy dwie osoby.Podejżewam że jest odpowiedni interfejs do takich spraw i wystarczy że ktoś pokaże mi jak co działa.
Powoli zbieram się do podjęcia decyzjii.
- Cantryjczyk
- Posts: 1610
- Joined: Fri Sep 09, 2005 9:52 am
- Location: Poland
-
stroz
- Posts: 18
- Joined: Fri Jan 12, 2007 9:06 pm
Jest 15:50 i nie da sie grac... online 70 ludzi... normalnie juz mi sie odechciewa Cantra... co wejde to wyskakuje mi znany obrazek ze trwa zapisywanie bazy danych... jak tak dalej pojdzie to duzo ludzi zrezygnuje z gry bo nie beda mogli zadbac o swoje postaci... Nie kazdy moze sie logowac o 2 czy 3 w nocy :/
postawmy serw w Polsce ktory obslugiwalby polskojezycznych graczy... tylko, ze ja sie na tych sprawach nie znam i moze glupoty opowiadam w tej chwili... ale warto to przemyslec
Pozdro.
postawmy serw w Polsce ktory obslugiwalby polskojezycznych graczy... tylko, ze ja sie na tych sprawach nie znam i moze glupoty opowiadam w tej chwili... ale warto to przemyslec
Pozdro.
- domeq
- Posts: 414
- Joined: Wed Jan 18, 2006 7:18 pm
Ech... co najwyzej mozna rozwazac przenosiny polskiej strefy Cantr na jakis serwer w polsce, lecz to jednoznacznie wiazaloby sie z odcieciem naszej strefy od pozostalych stref, bo wspolpraca dwoch serwerow na takiej odleglosci bedzie zupelnie niewydajna, i moze nawet niemozliwa. Kto wie, oby nie okazalo sie to kiedys ostatecznoscia.
- Cantryjczyk
- Posts: 1610
- Joined: Fri Sep 09, 2005 9:52 am
- Location: Poland
A byly to czasy, gdy nasze narody w wielka ilosc urosly, a morza roily sie od statkow. Kolejne wyspy wypelnialy sie ludzmi i miastami, a reszta swiata byla niczym wioski wobec naszych cywilizacji pelnych ogromnych i sprawnie zorganizowanych miast. I zdazylo sie, ze rozgniewali sie bogowie. Gdyz nasi ludzie odwiedzali obcokrajowcow wpedzajac ich we wstyd i zazdrosc. Wszedzie byly slady dzialalnosci naszych rodakow, oraz pelno bylo ich samych. A tam gdzie oni zyli, czerpali ze swiata bez umiaru wszystko co mogla zaoferowac im ziemia, oraz zwierzeta i rosliny. I caly swiat cierpial z tego powodu. Mnogosc, pracowitosc i cala dzialalnosc tych ludzi sprowadzalo krzywde na caly ogromny swiat. I wtedy bogowie ich ukarali. Stworzyli nieprzenikalna bariere, ktora otoczyli grupe zamieszkanych wysp. I oddzielili je od reszty swiata. Wtedy to skonczyl sie czas legend, swiat stal sie maly, calkiem zbadany, i nic z zewnatrz nie zdolalo do niego wiecej przeniknac. Dla uwiezionych w srodku ludzi zycie niewiele sie zmienilo. Ale podroznicy, odkrywcy, ci co szukali wrazen i odleglych dziwnych cywilizacji stracili swoja szanse i marzenia. Ludzie w srodku poznali wszystko, widzieli wszystko, i kolejno znudzeni dlugowiecznoscia pograzali sie w smiertelnym snie. Czesc z nich z nudow zaczela obracac sie przeciwko rodakom. A do smierci we snie dolaczyly zgony i morderstwa popelnione mieczem. I tak powoli nastala i minela kolejna era, wiek cywilizacji. Niedobitki wedruja po swiecie wspominajac dawna swietnosc, ktora nigdy juz nie wroci. A mlode pokolenie, bardzo nieliczne i dzikie, nie buduje juz nowych miast, mieszka zas na gruzach starych ani ich nie rozumiejac, ani nie doceniajac.
Ufam ze sa inne rozwiazania, to nie jest zbyt dobre z wielu powodow, i raczej nie ma widokow na powazne rozwazenie.
Ufam ze sa inne rozwiazania, to nie jest zbyt dobre z wielu powodow, i raczej nie ma widokow na powazne rozwazenie.
Każdy ma swój punkt widzenia, ale nie każdy z niego coś widzi.
Return to “Dyskusje niezwiązane z Cantr”
Who is online
Users browsing this forum: No registered users and 1 guest


