W życiu nie poślę dzieci do tej podłej szkoły, która uczy takich parszywych rzeczy!!!
Dla offtopowców
Moderators: Public Relations Department, Players Department
-
Echo
- Posts: 724
- Joined: Fri Jan 26, 2007 12:36 pm
- Location: poland
- Matix
- Posts: 958
- Joined: Thu Sep 29, 2005 7:24 pm
- Location: Poland, Wroclaw, localhost
- Contact:
Gdy przyjechałem do wrocławia to myślałem, że będę troche odstawał od reszty ludzi. Inne spojrzenie na świat. Długie włosy dopiero co zapuszczałem, a w Raciborzy z którego się przeprowadziłem można było spotkać tylko dresów (odmiana dresus wieśniakus) z którymi się niestety dość często biłem.
Wrocław i tam dopiero odetchnąłem świerzym powietrzem. Miasto akceptacji w którym jest taki hyde park, że trudno mówić o swojej ideologii jako o jedynej prawdziwej. Powoli dorabiam sie długich włosów, które już czwart raz zapuszczam. Niestety ciągle je obcinałem z różnych powodów.
Muszę powiedzieć, że z dresami we wro nigdy nie miałem specjalnych problemów, a niedawno jak rozmawiałem z punkami to tylko stwierdzili z lekkim niesmakiem, że przecież mam długie włosy (do ramion wtedy), ale nic więcej na te temat nie mówili. Pogadałem z nimi wtedy i wyniosłem wiele z tej konwersacji.
Glany, długie włosy, czerń. Co z tego mamy, że przyporządkowujemy sie określonej grupie ludzi o pewnych poglądach, a czasami wyznaniu. Mnie to bawi, gdy jakaś babcia/ dres/ łysy ciołek powie coś, że jestem ćpunem, sekciarzem (co zdarza się częściej)/ gejem. Zazwyczaj po dłuższej rozmowie zmienia swoje zdanie. Lubię nawet niektórych dresów tak jak lubię wielu metali/ ćpunów/ punków. Każdy zazwyczaj ma coś do powiedzenia. Spotkałem kilku wszechpolaków i muszę powiedzieć, że zrobili na mnie dobre wrażenie. Czy to szczęście, czy może co innego, ż nikt z nich nie był łysy i nie miał pały w ręku. Myślę, że niektórzy po prostu wypracowali mocno ograniczony stereotyp, że wszechpolak to pewnie dres. Mi się oni wydają nieco inni. Każdy ma swoje idee. To można zobaczyć chociażby po Actionie, który po wysłuchaniu litanii argumentów łącznie z cytatami z Lenina, wykrzykuje, że nie rzucono mu żadnych kontrargumentów i Marks jest moim pośrednim chlebodawcą, a także ciężko mi wyzwolić się spod krępujących mnie łańcuchów kapitalizmu. Cóż na to można zareagować tylko śmiechem bądź agresją. Wolę śmiech i rozmowę o ile można dalej rozmawiać. Przypadek Actiona wskazuje, że z nim nie można.
Trzeba czasem nauczyć się słuchać, a nie osądzać. Inaczej nigdy nie zrozumiecie czym jest tak przez was szeroko opiewana tolerancja.
Jeszcze coś... to, że ktoś ma długie włosy to nie znaczy, że myśli...
Wrocław i tam dopiero odetchnąłem świerzym powietrzem. Miasto akceptacji w którym jest taki hyde park, że trudno mówić o swojej ideologii jako o jedynej prawdziwej. Powoli dorabiam sie długich włosów, które już czwart raz zapuszczam. Niestety ciągle je obcinałem z różnych powodów.
Muszę powiedzieć, że z dresami we wro nigdy nie miałem specjalnych problemów, a niedawno jak rozmawiałem z punkami to tylko stwierdzili z lekkim niesmakiem, że przecież mam długie włosy (do ramion wtedy), ale nic więcej na te temat nie mówili. Pogadałem z nimi wtedy i wyniosłem wiele z tej konwersacji.
Glany, długie włosy, czerń. Co z tego mamy, że przyporządkowujemy sie określonej grupie ludzi o pewnych poglądach, a czasami wyznaniu. Mnie to bawi, gdy jakaś babcia/ dres/ łysy ciołek powie coś, że jestem ćpunem, sekciarzem (co zdarza się częściej)/ gejem. Zazwyczaj po dłuższej rozmowie zmienia swoje zdanie. Lubię nawet niektórych dresów tak jak lubię wielu metali/ ćpunów/ punków. Każdy zazwyczaj ma coś do powiedzenia. Spotkałem kilku wszechpolaków i muszę powiedzieć, że zrobili na mnie dobre wrażenie. Czy to szczęście, czy może co innego, ż nikt z nich nie był łysy i nie miał pały w ręku. Myślę, że niektórzy po prostu wypracowali mocno ograniczony stereotyp, że wszechpolak to pewnie dres. Mi się oni wydają nieco inni. Każdy ma swoje idee. To można zobaczyć chociażby po Actionie, który po wysłuchaniu litanii argumentów łącznie z cytatami z Lenina, wykrzykuje, że nie rzucono mu żadnych kontrargumentów i Marks jest moim pośrednim chlebodawcą, a także ciężko mi wyzwolić się spod krępujących mnie łańcuchów kapitalizmu. Cóż na to można zareagować tylko śmiechem bądź agresją. Wolę śmiech i rozmowę o ile można dalej rozmawiać. Przypadek Actiona wskazuje, że z nim nie można.
Trzeba czasem nauczyć się słuchać, a nie osądzać. Inaczej nigdy nie zrozumiecie czym jest tak przez was szeroko opiewana tolerancja.
Jeszcze coś... to, że ktoś ma długie włosy to nie znaczy, że myśli...
http://www.matix.salon24.pl
-
Echo
- Posts: 724
- Joined: Fri Jan 26, 2007 12:36 pm
- Location: poland
Piszecie o dresach... dobrze, a ja pisałam kiedyś artykuł, od i do ludzi z kina Moskwa... tego kina już nie ma, kto wie czy Ci ludzie są? Nie chcę wspominać tego artykułu, sama ciężko go przeżywałam. Nie miałam do czynienia z działkami itp, ale... obiecałam, że nigdy nikt nie pozna ich imion, nazwisk... gdzie mieszkają... Wspaniali ludzie i tylko jeden błąd! Przepadli dla świata, nikt, nigdy z nimi się nie będzie liczył... Potrzeba grubej krechy, a nie każdego na nią stać, żeby odznaczyć, co było, a co jest!
-
Sasza
- Posts: 1536
- Joined: Fri Mar 10, 2006 7:58 am
- Location: Wonderland
Matix wrote:Jeszcze coś... to, że ktoś ma długie włosy to nie znaczy, że myśli...
Czy to do mnie było skierowane? heheh
..i nie oznacza że jeżeli ja mam długie włosy, to takich też nie bije.
Stoje sobie czasem w autobusie.. a wejdzie takich kilku.. i zaczynają pierdolić.. co też oni tam nie zrobią i kto ich tam by nie gonił, bo lekko nagięli reguły.. prawo..
..i tak pierdolą.
Ubiór.. oryginalna czarna koszulka.. z przebojowymi wzorami.. i co też by tam nie najebali na siebie..
..czasem pierdolą jakie mają mp, z jakiej płyty.. uczą się debile wszystkiego na pamięć..
buntownicy..
pytam się takiego..: "na chuj masz długie włsoy"
to nie wiedzą co powiedzieć hehe
w ładne kitki zwiazane.. ładnie ubrani.. i się noszą..
ale nie wiem po chuj w takim czarnawym stroju..
później na mnie patrzą inaczej bo znają takich ludzi. Zresztą ja tam zawsze wzbudzałem agresję
to ta gorsza strona..
A jest i lepsza strona buntowników"..
ludzie z wyraxnym charakterem.. odmienni od reszty.. coś sobą reprezentujący.. konkretni.. ubrani tak jak wyżej, a może inaczej..
buntownicy.. brnącym w różnym kierunku.. Np. Action
Dlaczego tutaj jest wiele osób z długimi włosami..?
bo moze są to konkrentni ludzie.. którzy mają coś do zaoferowania
czy jakkolwiek podobnie..
a tym panom.. pozerom.. podziekujemy na ulicach
ja się nimi czasem zajmę
Najlepsze forum ezoteryczne na świecie.
- tehanu
- Posts: 872
- Joined: Thu Sep 21, 2006 9:00 pm
- Location: 3city
-
matt_
- Posts: 1030
- Joined: Mon Oct 16, 2006 9:17 pm
-
Sasza
- Posts: 1536
- Joined: Fri Mar 10, 2006 7:58 am
- Location: Wonderland
grupa.. metali, a w sercu chyba jestem oi'em heheh
ano właśnie nie są Oni tacy jak powinni. .lecz na siłe coś sobie pchają z tym ubiorem. nie zgadzając się ze swoją rolą.
grupy są, a że chuj Ciebie one ocdhodzą to inna sprawa. tak samo jak inna, to że wkurwiają mnie osoby o których nawijałem.
ano właśnie nie są Oni tacy jak powinni. .lecz na siłe coś sobie pchają z tym ubiorem. nie zgadzając się ze swoją rolą.
grupy są, a że chuj Ciebie one ocdhodzą to inna sprawa. tak samo jak inna, to że wkurwiają mnie osoby o których nawijałem.
Najlepsze forum ezoteryczne na świecie.
-
matt_
- Posts: 1030
- Joined: Mon Oct 16, 2006 9:17 pm
wkurwiają Cię osoby które pozują na metali? a może podzielić metali na tych z krótkimi włosami, długimi, długimi spiętymi w kucyk, potem pod grupy na ubranych elegancko, i tych nie elegancko a potem na kolejne i tak dalej...po co?a to,że podziały istnieją to jest fakt niestety.zbyt dużo nas jest by każdy był nonkomformistą(czy jak to się mówi) i łatwiej nam jest pozować na kogoś niż być nim naprawdę, udawanie, zgrywanie się, pozowanie, lansowanie się....wielu nie chce być sobą, udają innych, jednak tak naprawdę nigdy nie będą nikim, bo sobą nie chcą być a inni nie będą do końca nigdy, nie każdego stać by być tylko sobą...
- tehanu
- Posts: 872
- Joined: Thu Sep 21, 2006 9:00 pm
- Location: 3city
-
matt_
- Posts: 1030
- Joined: Mon Oct 16, 2006 9:17 pm
- Averus Wolfmaster
- Posts: 473
- Joined: Mon Jul 11, 2005 8:23 pm
- Location: Torun (Thorn)
Sasza wrote:..i tak pierdolą.
Ubiór.. oryginalna czarna koszulka.. z przebojowymi wzorami.. i co też by tam nie najebali na siebie..
..czasem pierdolą jakie mają mp, z jakiej płyty..
'Kindermetale'. Ludzie z kompleksami musza sobie znelźć jakąs subkulturę zeby czuc sie akceptowanym, wspólnym itp.
Oczywiscie jest to uczucie porzadane tez przez ludzi bez kompleksów, ale bez pozerstwa. Ja w ogóle nie lubie podpisywania mnie pod jakieś subkultury. Nie będe nosił glanów tylko dlatego, że mam długie włosy, bo to nie ma nic do rzeczy.
Muzyka której słucham i to jak sie ubieram to w wiekszosc przypadek, ubieram się tak, bo tak chce sie ubierać, słucham tego, bo to mi sie podoba, przypadkiem zbiega się to w całość, i jeżeli te dwie rzeczy nie są powiązane zadnych wziazkiem wynikowo-skutkowym, to wtedy mozna chyba mówic o naturalności. No, teraz lansuje siebie jako naturalnego z tego wychodzi, ale takie jest moje zdanie.
Znam dużo takich kinder-coś. Metali akurat nie, bo nie ma ich w moim środowisku w ogóle, moze to i lepiej? Po prostu ludzie bez inteligencji emocjonalnej i poczucia własnego ja automatycznie muszą się gdzieś zapisac. Mam znajomą, która uczy sie na pamięć numerów na koszulkach zawodników w piłce nożnej i ekscytuje się wszyskimi barcelonczykami i nie jest to naturalne, po prostu dziewczyna ma niesamowite kompleksy i tak wyglada to na kazdym polu.
Moim zdaniem.
- ActionMutante
- Posts: 873
- Joined: Thu Jul 13, 2006 11:46 am
Trudno Matix, zebys radykala mogl do czegos przekonac...
Co do Weszpolakow to znam kilku i po rozmowach z nimi stwierdzilem, ze powinno sie ich powiesic... To po prostu wrog polityczny, nigdy z nimi nie znajde wspolnego jezyka! Wkurwia mnie wiekszosc anarchistow, metalowcow, skinow, komunistow, punkow i socjalistow... Po prostu co opowiadaja, przewaznie juz slyszalem i uwazam za bzdure... Do niedawna nie slyszalem nic ciekawego i odkrywczego. Dopiero na wykladzie Zizki umacniajacym mnie we wlasnych przekonaniach uslyszalem nowe ciekawe poglady.
To, ze mowie, iz ktos bredzi nie znaczy, ze bede go bil... Moj najlepszy kumpel (tez komunista) ma czessto tak kretynskie poglady, ze szok, ale co z tego? To, ze sie nie zgadzam, nie znaczy, ze nie toleruje.
Jesli cytujac Lenina masz zamiar udowodnic, ze ja jesli wprowadze komunizm stane sie tyranem blebleble, to generalizujesz tak samo jak czest ja (np. w sprawie ksiezy, choc faktem jest, ze celibat sklania do zboczen [nie zeby w kosciele uczono jak uwodzic malych chlopcow, ale posluszenstwo wymaga wyszumienia sie, jak w wojsku- dyscyplina rygor... a pod spodem szambo, gwalty, fala etc.]).
Znam paru prawicowcow, ktorych lubie, ale sa to ludzie myslacy z innymi od moich pogladami. Prawicowych/lewicowych debili nienawidze...
Jesli chodzi o subkultury, to uwazam, ze czlowiek powinien sie z nimi utozsamiac. Na poczatku bylem metalowcem (wplyw brata), ale uznalem, ze blizej mi do punka. Po dluzszym czasie poznalem Psychobilly i sie zakochalem- to wlasnie to czego szukalem! Wiekszosc znajomych uwaza mnie za wariata/przyglupa/niepoprawnego politycznie zboczenca- BINGO!
Genialna muzyka, txty typu: Zjedz Dziecko, albo Analna Kraina Marzen... miodzio!!!

Co do Weszpolakow to znam kilku i po rozmowach z nimi stwierdzilem, ze powinno sie ich powiesic... To po prostu wrog polityczny, nigdy z nimi nie znajde wspolnego jezyka! Wkurwia mnie wiekszosc anarchistow, metalowcow, skinow, komunistow, punkow i socjalistow... Po prostu co opowiadaja, przewaznie juz slyszalem i uwazam za bzdure... Do niedawna nie slyszalem nic ciekawego i odkrywczego. Dopiero na wykladzie Zizki umacniajacym mnie we wlasnych przekonaniach uslyszalem nowe ciekawe poglady.
To, ze mowie, iz ktos bredzi nie znaczy, ze bede go bil... Moj najlepszy kumpel (tez komunista) ma czessto tak kretynskie poglady, ze szok, ale co z tego? To, ze sie nie zgadzam, nie znaczy, ze nie toleruje.
Jesli cytujac Lenina masz zamiar udowodnic, ze ja jesli wprowadze komunizm stane sie tyranem blebleble, to generalizujesz tak samo jak czest ja (np. w sprawie ksiezy, choc faktem jest, ze celibat sklania do zboczen [nie zeby w kosciele uczono jak uwodzic malych chlopcow, ale posluszenstwo wymaga wyszumienia sie, jak w wojsku- dyscyplina rygor... a pod spodem szambo, gwalty, fala etc.]).
Znam paru prawicowcow, ktorych lubie, ale sa to ludzie myslacy z innymi od moich pogladami. Prawicowych/lewicowych debili nienawidze...
Jesli chodzi o subkultury, to uwazam, ze czlowiek powinien sie z nimi utozsamiac. Na poczatku bylem metalowcem (wplyw brata), ale uznalem, ze blizej mi do punka. Po dluzszym czasie poznalem Psychobilly i sie zakochalem- to wlasnie to czego szukalem! Wiekszosc znajomych uwaza mnie za wariata/przyglupa/niepoprawnego politycznie zboczenca- BINGO!
Genialna muzyka, txty typu: Zjedz Dziecko, albo Analna Kraina Marzen... miodzio!!!
All my friends are dead.
You got dragged outta bed,
Now they're buried and they're dead.
You got dragged outta bed,
Now they're buried and they're dead.
- Quijo
- Posts: 1376
- Joined: Tue Jun 27, 2006 8:10 pm
- Location: K A T O W I C E ST Dept
- Contact:
- Susel
- Posts: 453
- Joined: Tue Jan 03, 2006 9:02 pm
- Quijo
- Posts: 1376
- Joined: Tue Jun 27, 2006 8:10 pm
- Location: K A T O W I C E ST Dept
- Contact:
Return to “Dyskusje niezwiązane z Cantr”
Who is online
Users browsing this forum: No registered users and 1 guest



